Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Riptide wrote:Hejka! Mnie coś pobolewał pęcherz, zrobiłam badania i mam mnóstwo bakterii 😑 na posiew czekam, no ale lekarz krótko określił, że to infekcja. Kazał brać Żurawit, a jeśli nie pomoże to antybiotyk. No i powiem Wam, że już brałam dwa dni i średnio pomaga, bo przy siusianiu mnie swędzi i piecze. I chyba bez antybiotyku się nie obędzie. Nie chce go brać, a z drugiej strony boję się, że mi to nie zniknie / powróci później.
Poza tym dziś malujemy pokoik małej, właśnie przyszedł kurier z wanienka i mąż mi powiedział, że utoniemy w pudłach zaraz 😂
Współczuje infekcji
jak będzie mus z antybiotykiem nic się nie poradzi, możesz spróbować jeszcze jeść sobie suszoną żurawinę. Mi w 1 ciąży pomogła, tak mi doradził mój ginekolog, No ale wiadomo, że jeśli infekcja jest duża to i tak raczej nie przejdzie, ale zawsze można spróbować się wspomóc 😊
Riptide lubi tę wiadomość
-
meggie94 wrote:Współczuje infekcji jak będzie mus z antybiotykiem nic się nie poradzi, możesz spróbować jeszcze jeść sobie suszoną żurawinę. Mi w 1 ciąży pomogła, tak mi doradził mój ginekolog, No ale wiadomo, że jeśli infekcja jest duża to i tak raczej nie przejdzie, ale zawsze można spróbować się wspomóc 😊
Piję sok z żurawiny, a w ogóle to ja go piję całą ciążę i się tyle miesięcy uchowałam bez infekcji, aż mnie trafiło. Ale nie narzekam, bo przed ciążą miałam non stop problemy z pęcherzem, już dobrych kilka lub kilkanaście lat to trwało, wystarczyło, że zmarznę i od razu miałam zapalenie. Byłam u wielu specjalistów, brałam szczepionkę doustną i nic. Chyba rzeczywiście taka moja uroda 😅 więc bałam się, że w ciąży tym bardziej będę cierpieć, a do tej pory udało się bez żadnych bakterii. Jestem dobrej myśli, że zaraz problem zniknie, ważne, żeby młodej nic nie było 😊
meggie94 lubi tę wiadomość
-
Riptide wrote:Piję sok z żurawiny, a w ogóle to ja go piję całą ciążę i się tyle miesięcy uchowałam bez infekcji, aż mnie trafiło. Ale nie narzekam, bo przed ciążą miałam non stop problemy z pęcherzem, już dobrych kilka lub kilkanaście lat to trwało, wystarczyło, że zmarznę i od razu miałam zapalenie. Byłam u wielu specjalistów, brałam szczepionkę doustną i nic. Chyba rzeczywiście taka moja uroda 😅 więc bałam się, że w ciąży tym bardziej będę cierpieć, a do tej pory udało się bez żadnych bakterii. Jestem dobrej myśli, że zaraz problem zniknie, ważne, żeby młodej nic nie było 😊
Trzymam kciuki żeby szybko przeszło i zebys się nie męczyła ✊🏻😊
Riptide lubi tę wiadomość
-
Kaktusowa wrote:Olaaaa co ja widzę! 30 tydzień zaczyna Ci lecieć 😱 przyśpieszył jakoś ten czas ostatnio 😅 w sumie ja też już weszłam w 3 trymestr, szaleństwo
Już od połówkowych mam wrażenie, że też czas leci tak szybko 🙈 ale to dobrze, już naprawdę niewiele nam zostało! Jeśli ciążę zakończymy cc, to to za dwa miesiące 🥹 nie mogę się doczekać 🤩
Kaktusowa, Anuska0907, agnieszkallo lubią tę wiadomość
👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
Emimo wrote:Ja też się nie mogę doczekać. Ja nie będę tęsknić za brzuchem. Tylko po pierwszej ciąży trochę tęskniłam 😀
A ja jestem pewna, że będę, chociaż już mi jest coraz ciężej 😊 ale może to też kwestia tego, że to moja pierwsza ciąża, na dodatek wystarana i wyczekana ponad 4 lata 😊 w ogóle ten stan jest dla mnie czymś naprawdę pięknym, czuję się tak kobieco, tak pięknie, dodaje mi to w ogóle jakiejś pewności siebie, nie wiem jak to nazwać, ale naprawdę kocham siebie w ciąży 😅
Anuska0907, Emimo, Katt, agnieszkallo, Kessa, Anuska94, Madzia35, Kaatii, Natka9106 lubią tę wiadomość
-
Ja też lubię ten stan bycia w ciąży, ale jednocześnie chciałabym bardzo mieć synka przy sobie i wiedzieć, że jest zdrowy. Także jakby ktoś mi powiedział, że na 100% nic się nie wydarzy to mogłabym chodzić w ciazy nawet 42 tygodnie 😅 wróciłam właśnie od lekarza, Młody nogi nadgonił, głowę ma dalej większą i waży teraz 1500g 😱 jakby patrzeć na wagę to termin mam na 09.06. Póki co jest położony poprzecznie, ale może się jeszcze obrócić więc póki co się nie stresuję. W najgorszym razie będzie cesarka. Ogólnie Pani doktor zadowolona, mowila, że zdrowy chłopak i mam się nie stresować niepotrzebnie 😊
Riptide, Saimi, Anuska0907, Paatka, Emimo, Katt, agnieszkallo, Domi_95 lubią tę wiadomość
-
To moja ostatnia ciąża, więc o dziwo tym razem nie śpieszno mi do końca, tylko cieszę się tym stanem. Może dlatego, że to i tak szybko mija i to samo później jak już dziecko się urodzi czas pędzi jak szalony. Przecież córki też "dopiero co" rodziłam. A teraz zerówkę dla starszej wybieram. Chciałabym zwolnić czas maksymalnie. 🙊04.2018 - ❤️👧
04.2020 - ❤️👧
08.2023 - 👼
-
O kurczę to podziwiam Was. Ja nawet jakby mnie ktoś zapewnił, że wszystko będzie dobrze to chce urodzić w najszybszym bezpiecznym terminie 😀
AEGO, agnieszkallo, Kaktusowa lubią tę wiadomość
26.10 11dpo ⏸️
14.11 ♥️
🙋♀️40 lat
👧2003
👦2008
👧2010
👧2021
👶2024
-
To moja pierwsza ciąża, wystarana latami, wyczekana, opłacona wieloma trudami.. ale nie będę tęsknić za tym stanem. Czuję się źle, nigdy nie miałam tylu stresów, co mam w ciąży, nigdy nie czułam takiego bólu, jak z tym spojeniem.. Wszyscy mi mówią, że promienieję, że bardzo dobrze wyglądam w ciaży i widząc siebie w lustrze też wydaje mi się, że jest fajnie, ale fizycznie i psychicznie jest kaplica. NIe lubię tekstów, które słyszę, mianowicie "Uśmiech dziecka ci to wszystko wynagrodzi" itp. Nie zapomnę tego stanu, nie będę tęsknić za brzuchem, czekam na efekt tych wszystkich trudności
Dla Malucha zniosę wszystko 
Kolejną ciążę również 
Meggie, dodałam tak jak prosiłaś :* Co do reszty dziewczyn, po świętach sobie wszystko zaktualizujemy
I proszę Was o pół kciuka na jutro, bo od 9 mam stać pod gabinetem onkologa i prosić by mnie przyjął między pacjentkami
AEGO, Emimo, Saimi, Riptide, Kaktusowa, meggie94, Pineapple!, Kasia1988 lubią tę wiadomość
👩❤️👨🐈🐈⬛🐕
05.2023 - 💔
07.2023 - 💔
06.2024 - 🩵 -
NowaOla trzymam kciuki za jutro! Oby poszło bezproblemowo
Riptide współczuję infekcji, ja mocz czysto za to w posiew ach z pochwy ciągle coś, po ostatnim antybiotyku się kiepsko czułam i mam nadzieję, że już więcej nie będę mieć. Aż boję się badać. Ale z moczu jest duża szansa, że żurawina i duże ilości wody pomogą.
Kaktusowa ale młody już duży!
Riptide, Kaktusowa, Nowa_Ola lubią tę wiadomość
Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
1 ivf i A na świecie ❤️
Troszkę komplikacji (niewydolność szyjki i stan przedrzucawkowy) ale w
36+6 - zdrowiutka A. uszczęśliwiła rodziców ! 🥰💓
-
Nowa_Ola wrote:To moja pierwsza ciąża, wystarana latami, wyczekana, opłacona wieloma trudami.. ale nie będę tęsknić za tym stanem. Czuję się źle, nigdy nie miałam tylu stresów, co mam w ciąży, nigdy nie czułam takiego bólu, jak z tym spojeniem.. Wszyscy mi mówią, że promienieję, że bardzo dobrze wyglądam w ciaży i widząc siebie w lustrze też wydaje mi się, że jest fajnie, ale fizycznie i psychicznie jest kaplica. NIe lubię tekstów, które słyszę, mianowicie "Uśmiech dziecka ci to wszystko wynagrodzi" itp. Nie zapomnę tego stanu, nie będę tęsknić za brzuchem, czekam na efekt tych wszystkich trudności Dla Malucha zniosę wszystko Kolejną ciążę również
Meggie, dodałam tak jak prosiłaś :* Co do reszty dziewczyn, po świętach sobie wszystko zaktualizujemy
I proszę Was o pół kciuka na jutro, bo od 9 mam stać pod gabinetem onkologa i prosić by mnie przyjął między pacjentkami
Kciuki oczywiście będą trzymane ale nawet nie wiesz jak ja Cię dobrze rozumiem…. Najpierw do końca trzeciego miesiąca strach o to, czy ciąża się utrzyma. Do końca czwartego brak sił, ciagle nudności, spanie po 20h na dobę i łzy, bo przecież wszyscy mówili, ze będzie lepiej po trzecim… do tego zadyszka po przejściu 100 metrów, bardzo sucha skora i piekące oczy… i tak nastał styczeń i luty i dobrze, ze wyprawkę zorganizowałam, bo od początku marca jazda z napinaniem brzucha, zastrzyki, wizja szpitala i ogólnie złe samopoczucie - ciężko mi, czuję jak bobas uciska i boli… dziś w nocy na przykład wzięłam apap dwa razy i raz nospę, bo miałam skurcze, już nie pierwszy raz w drugim i trzecim trymestrze. I co się rano okazało? Wystarczyło usiąść na kibelek 🤣 wiec jak nie siku wiecznie to inne tematy… czekam na koniec i mam szczerą nadzieję, ze naprawdę nie będę musiała tak żyć do 9.06 co jest moim terminem z miesiączki….
Aaa, zapomniałabym, ból piersi do końca 6. Miesiąca! 😂
Nowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Ola trzymam kciuki! Ja fizycznie nie mogę narzekać na ciążę, natomiast psychicznie to ja się nadawałam do psychiatryka. Dopiero niedawno w miarę się uspokoiłam. Chociaż mam czasem napadu niepokoju, ale jak Mały kopie to jakoś czuję się pewniej. Zobaczymy czy się Mały obróci bo jak nie to pewnie cesarka, a jak będzie duży to nie wiem czy się nie skończy wywoływaniem porodu wcześniej. Jakoś taka spokojna jestem po dzisiejszej wizycie.
Nowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Emimo wrote:O kurczę to podziwiam Was. Ja nawet jakby mnie ktoś zapewnił, że wszystko będzie dobrze to chce urodzić w najszybszym bezpiecznym terminie 😀
Ja rozumiem doskonale, mam to samo 🙈 i w pierwszej ciąży miałam to samo mimo ze wyczekana była i wystarana dłuższy czas, ale mój organizm naprawdę zle znosi ciąże, ból kręgosłupa nie do wytrzymania, brak sił itp itd, teraz tez cały czas mężowi mówię, że to już ostatni raz, fabryka zamknięta, na kolejną ciąże się nie pisze 🙈
Madzia35 lubi tę wiadomość
-
Nowa_Ola wrote:To moja pierwsza ciąża, wystarana latami, wyczekana, opłacona wieloma trudami.. ale nie będę tęsknić za tym stanem. Czuję się źle, nigdy nie miałam tylu stresów, co mam w ciąży, nigdy nie czułam takiego bólu, jak z tym spojeniem.. Wszyscy mi mówią, że promienieję, że bardzo dobrze wyglądam w ciaży i widząc siebie w lustrze też wydaje mi się, że jest fajnie, ale fizycznie i psychicznie jest kaplica. NIe lubię tekstów, które słyszę, mianowicie "Uśmiech dziecka ci to wszystko wynagrodzi" itp. Nie zapomnę tego stanu, nie będę tęsknić za brzuchem, czekam na efekt tych wszystkich trudności Dla Malucha zniosę wszystko Kolejną ciążę również
Meggie, dodałam tak jak prosiłaś :* Co do reszty dziewczyn, po świętach sobie wszystko zaktualizujemy
I proszę Was o pół kciuka na jutro, bo od 9 mam stać pod gabinetem onkologa i prosić by mnie przyjął między pacjentkami
Trzymam nawet całe dwa kciuki! 😁😘
Dziękuje za dodanie!
I 100% rozumiem bo mam takie samo podejście 🙈😅
Nowa_Ola lubi tę wiadomość
