Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Magdak-51 wrote:Hej dziewczyny, a ja zamiast jutro isc na wizyte musialam ja przyspieszyc bo zobaczylam wieksza plame krwi i slady na papierze, lekarz stwierdzil ze jest wszystko ok ze to od nadzerki, jest juz maly ludzic z bijacym serduszkiem i wychodzi 6t3d😃 ale z wizyty mnie nie uspokoila czulabym sie chyba lepiej jak by mi przepisal chociaz na kilka dni duphaston, ale stwierdzil ze on nie lubi przepisywac progesteronu i teraz co chwile latam i sprawdzam czy jest ok, niby wiem ze takie rzeczy sie zdarzaja ale stres jest... oprocz tego tak powiekszyl monitor ,ze nie umial pozniej go zmniejszyc zeby zrobic ladne zdjecie fasolki i nie miala za bardzo co pokazac tatusiowi😔
To dobrze ze okazało się, ze to nic groźnego. Może jeżeli to od nadżerki to przepisanie tego progesteronu i tak by nic nie dało, trzeba zaufać lekarzowi
Ja na pierwszym usg nie dostałam wydruku, bo skończył się papier także tego… ale obiecała mi lekarka 16.11 ze już dostanę
-
Patka28 wrote:My jesteśmy na tym samym etapie 😊 jak u Ciebie z objawami ?
Noo jak sympatycznie 😄
Piersi mnie bolą leciutenko, głównie jak dotkne, i czasami tak dotykam kontrolnie zeby wiedzieć że to trwa caly czas ❤️ w sumie się nic nie zmieniło, sennosc mam mniejszą w ciągu dnia. Czasami pobolewa brzuch na dole. I w ciągu dnia nie chęć do jedzenia. Według usg mam 6tydz.4dzien.
A u Ciebie ? 🙂Patka28 lubi tę wiadomość
🙋♀️ 31
🙋♂️ 34
Starania od 2017
4 x IUI - nieudane
04.10.2023 transfer blastki 4.2.2.🍀
09.11.2023 puste jajo 20 mm, w 7t - odstawiam leki, poronienie.
Lipiec 2024 - zaczynamy przygotowanie II ivf ☺️
03.08.2024 punkcja 🥚 mamy 3 (4.1.1, 4.1.1, 4.1.2)❄️
04.10.2024 - transfer blastki 4.1.1. prog 19🍀🤞
14.10 10dpt 173
17.10 13dpt 725, prog 17
21.10 17dpt 3669 prog 26
28.10 24dpt 16197, prog 22, jest zarodek 6mm i 💓
02.11 krwawienie (pękł krwiak)->szpital-> jest zarodek z bijącym serduszkiem 8mm
06.11 7w5d zarodek 1,11cm 💓
-
Termin porodu 15.06.24
Następna wizyta 20.11.23
My rodzinie powiemy w święta. Poprzednio tez powiedzieliśmy po 3 miesiącu. Z rodziną widujemy sie rzadko, bo mieszkamy dosyć daleko, wiec z ukryciem nie bedzie problemu. W pracy powiem lada dzień, ale ja i tak jestem na razie na urlopie rodzicielskim. Dr radzi mi, zebym go przerwała i przeszła na L4.
Tamiikoo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKropka_93 wrote:Noo jak sympatycznie 😄
Piersi mnie bolą leciutenko, głównie jak dotkne, i czasami tak dotykam kontrolnie zeby wiedzieć że to trwa caly czas ❤️ w sumie się nic nie zmieniło, sennosc mam mniejszą w ciągu dnia. Czasami pobolewa brzuch na dole. I w ciągu dnia nie chęć do jedzenia. Według usg mam 6tydz.4dzien.
A u Ciebie ? 🙂
"Ja z objawów na razie cisza. Jestem głodna co chwilę ale też mało jem, piersi prawie nie bolą, jedynie widzę dalej że są inne niż przed ciąża, trochę większe i brodawki się zmieniają. Mdłości nie mam. Śpię długo ale senność w dzień mi minęła. Brzuch trochę widać nawet rano po wstaniu, dziwnie bo wzdęć już nie mam tak często. Sama nie wiem co myśleć.
Termin wg ostatniego usg 26 czerwiec, wizyta 27.11 (osiwieje do tego czasu ) 😅
Dalej nie ciągnie mnie do słodyczy. Węch mam wyczulony bardziej niż przed ciążą.
No i częściej chodzę do łazienki. Mam nadzieję że to dobre znaki. "
Myślałam że tylko ja na tym etapie nie mam objawów ale widzę że u Ciebie podobnie 😅
A i ja jem to co lubię tylko , wiec nie głoduje 😅 no i sok porzeczkowy mniam.. Kwaśny 😋Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2023, 21:59
Kropka_93 lubi tę wiadomość
-
Patka28 wrote:Ja tak jak opisałam wcześniej, cytuje 😅
"Ja z objawów na razie cisza. Jestem głodna co chwilę ale też mało jem, piersi prawie nie bolą, jedynie widzę dalej że są inne niż przed ciąża, trochę większe i brodawki się zmieniają. Mdłości nie mam. Śpię długo ale senność w dzień mi minęła. Brzuch trochę widać nawet rano po wstaniu, dziwnie bo wzdęć już nie mam tak często. Sama nie wiem co myśleć.
Termin wg ostatniego usg 26 czerwiec, wizyta 27.11 (osiwieje do tego czasu ) 😅
Dalej nie ciągnie mnie do słodyczy. Węch mam wyczulony bardziej niż przed ciążą.
No i częściej chodzę do łazienki. Mam nadzieję że to dobre znaki. "
Myślałam że tylko ja na tym etapie nie mam objawów ale widzę że u Ciebie podobnie 😅
A i ja jem to co lubię tylko , wiec nie głoduje 😅 no i sok porzeczkowy mniam.. Kwaśny 😋
Maz mi ciagle mowi ze widać po mnie ze jestem w ciąży bo się inaczej zachowuje. I jestem rozkojarzona czesto 😀
Fajne masz te objawy,nawet więcej niż ja 😃 👍👍👍Patka28 lubi tę wiadomość
🙋♀️ 31
🙋♂️ 34
Starania od 2017
4 x IUI - nieudane
04.10.2023 transfer blastki 4.2.2.🍀
09.11.2023 puste jajo 20 mm, w 7t - odstawiam leki, poronienie.
Lipiec 2024 - zaczynamy przygotowanie II ivf ☺️
03.08.2024 punkcja 🥚 mamy 3 (4.1.1, 4.1.1, 4.1.2)❄️
04.10.2024 - transfer blastki 4.1.1. prog 19🍀🤞
14.10 10dpt 173
17.10 13dpt 725, prog 17
21.10 17dpt 3669 prog 26
28.10 24dpt 16197, prog 22, jest zarodek 6mm i 💓
02.11 krwawienie (pękł krwiak)->szpital-> jest zarodek z bijącym serduszkiem 8mm
06.11 7w5d zarodek 1,11cm 💓
-
Magdak-51 wrote:Hej dziewczyny, a ja zamiast jutro isc na wizyte musialam ja przyspieszyc bo zobaczylam wieksza plame krwi i slady na papierze, lekarz stwierdzil ze jest wszystko ok ze to od nadzerki, jest juz maly ludzic z bijacym serduszkiem i wychodzi 6t3d😃 ale z wizyty mnie nie uspokoila czulabym sie chyba lepiej jak by mi przepisal chociaz na kilka dni duphaston, ale stwierdzil ze on nie lubi przepisywac progesteronu i teraz co chwile latam i sprawdzam czy jest ok, niby wiem ze takie rzeczy sie zdarzaja ale stres jest... oprocz tego tak powiekszyl monitor ,ze nie umial pozniej go zmniejszyc zeby zrobic ladne zdjecie fasolki i nie miala za bardzo co pokazac tatusiowi😔
Cieszę się, że wszystko okej z fasolką
Niepokoją mnie tylko słowa lekarza, rozumiem, ze plamienie może być od nadżerki, ale co to znaczy, że on nie lubi przepisywać progesteronu? Progesteron jest podstawą podtrzymania ciąży, ciąża kocha progesteron, jeśli są jakieś problemy to progesteron nie zaszkodzi, jedynie może pomóc ciąży. Szkoda też, że nie mógł dać Ci zdjęcia usg, to cudowna pamiątka. Zostajesz u tego lekarza, czy wybierasz się do innego?Kropka_93, Patka28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Patka28 wrote:A polecacie dziewczyny jakąś książkę do czytania z tych o ciąży? 🙂 mam teraz dużo czasu i fajnie byłoby coś przeczytać, może być o ciąży i o późniejszych etapach 🙂 na necie dużo tego więc może macie jakieś sprawdzone 😗
Ja coś złowiłam w Empiku i się podzielę
1. "Poradnik ciąża" Karoliny Laskowskiej, bardzo konkretna, przedstawia rozwój dziecka tydzień po tygodniu i porusza takie podstawowe problemy ciężarnych, dostajemy garść podstawowych informacji o prenatalnych, o budowie dróg rodnych i porodzie, o możliwych znieczuleniach, wyprawce. Ciekawa do przeczytania sobie, taka trochę mini encyklopedia ciąży.
2. "Dlaczego nikt mi o tym nie powiedział" świetna książka napisana przez doulę, opowiada o wszelkich zmianach, które zachodzą w naszym ciele, ale nie skupia się tylko na tych fizycznych, lecz również na psychicznych, które są także bardzo istotne! Mnóstwo ciekawostek, ta książka to trochę jak rozmowa z przyjaciółką, która wie wszystko na temat nowoczesnego podejścia do macierzyństwa, bardzo polecam. Autorki to Natalia Hailes i Ash Spivak.
3. "Ciąża dla facetów" Mark Woods - co prawda kupiłam to dla męża, ale sama się zaczytuję świetnie się przy tym bawiąc wyjaśnienie ciąży "na chłopski rozum" oraz wszyskich ewentualnych spraw, które można spotkać na drodze do macierzyństwa. Fajne jest to, że porusza się też kwestię starań, które czasem są naprawdę trudne.
4. "Język niemowląt" Tracy Hogg i Melindy Blau, jeszcze nie przeczytałam, ale pokusiły mnie pozytywne opinie o książce, więc polecam dalejPatka28 lubi tę wiadomość
-
Jeszcze co do mojego posta o tyciu w ciąży, bo mam wrażenie, ze został zle zrozumiany- nie twierdze ze każda dziewczyna która pójdzie od razu na zwolnienie przytyje 30kg, mówię tylko co, co mi mówiły koleżanki jako przestrogę- ze po pierwszym trymestrze w pewnym momencie przychodzi faza wilczego głodu i wtedy się trzeba pilnować żeby za dużo nie przytyć 😊 I ze siedząc w domu najłatwiej przytyć, bo zawsze jest jakieś jedzenie pod ręka - mi to one mówiły z własnego doświadczenia w ramach dobrej rady, a ja to po prostu tu przekazuje, bo myśle ze to ważna sprawa 😊 już od dawna się głośno mówi, ze w ciąży powinno się jeść dla dwojga nie za dwoje. I np jak ja jestem w pierwszej ciąży, to przydatne jest dla mnie wiedzieć jak się czuje w poszczególnych miesiącach i na co wtedy warto uważać
Nowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Patka28 wrote:A polecacie dziewczyny jakąś książkę do czytania z tych o ciąży? 🙂 mam teraz dużo czasu i fajnie byłoby coś przeczytać, może być o ciąży i o późniejszych etapach 🙂 na necie dużo tego więc może macie jakieś sprawdzone 😗
Ja przeczytałam i polecam
1. Mamy mamom cz1 ciaza i poród, tutaj tak ogólnie jest napisane o wszystkim, ale tez niektóre tematy są bardzo krótkie i jak się chce coś więcej to trzeba wyszukiwać już
2. Książka o ciąży mamyginekolog - ta jest taka bardzo medyczna, ale wydaje mi się, ze jeśli ktoś miałby trudną ciąże to może ta książka trochę uspokoić, bo jest bardzo dokładnie wszystko wytłumaczone co i jak.Patka28 lubi tę wiadomość
-
Kokosankaa wrote:Jeszcze co do mojego posta o tyciu w ciąży, bo mam wrażenie, ze został zle zrozumiany- nie twierdze ze każda dziewczyna która pójdzie od razu na zwolnienie przytyje 30kg, mówię tylko co, co mi mówiły koleżanki jako przestrogę- ze po pierwszym trymestrze w pewnym momencie przychodzi faza wilczego głodu i wtedy się trzeba pilnować żeby za dużo nie przytyć 😊 I ze siedząc w domu najłatwiej przytyć, bo zawsze jest jakieś jedzenie pod ręka - mi to one mówiły z własnego doświadczenia w ramach dobrej rady, a ja to po prostu tu przekazuje, bo myśle ze to ważna sprawa 😊 już od dawna się głośno mówi, ze w ciąży powinno się jeść dla dwojga nie za dwoje. I np jak ja jestem w pierwszej ciąży, to przydatne jest dla mnie wiedzieć jak się czuje w poszczególnych miesiącach i na co wtedy warto uważać
Pewnie, masz rację, każdy może mieć różne fazy i napady głodu tez się mogą zdarzać. Ja przyjmuję proga i po nim również podobno apetyt jest większy, chociaż ja tego nie zauważyłam. Myślę jednak, że zdrowy rozsądek jest najważniejszy i każda skrajność jest zła Ja wiem, że skoro przed ciążą zrzuciłam 34 kg, to po ciąży zrzucę tyle ile będzie trzeba 🫡 -
Termin porodu: 21.06
Następna wizyta: 16.11
@Kropka_93, mam tak samo z dotykaniem piersi 😂
Ja jestem 7tc+3 i objawy się nie nasilają, ale ja się z tego cieszę, bo oprócz tego, ze jestem senna i szybko się mecze, to się naprawdę dobrze czuję 😊Patka28, Kropka_93 lubią tę wiadomość
-
Nowa_Ola wrote:Cześć dziewczyny
Z racji tego, że założyłam wątek to bardzo chętnie edytuję pierwszy post. Myślę, ze zostały już tutaj z nami mamusie, które są aktywne, więc bardzo proszę abyście wypisały mi termin najbliższej wizyty oraz termin porodu, a ja zrobię jutro wieczorkiem rozpiskę 😍
Wracam do żywych po weekendzie, więc odniosę się tak zbiorczo do tematów poruszanych. Jeśli chodzi o przebywanie na zwolnieniu i tycie - nie dajmy się zwariować to że ktoś pozostaje w domu od początku ciąży nie oznacza, że przytyje 30 kilogramów. Wszystko zależy od zdrowego rozsądku.
Myślę, że w przypadku pracy w szkole to praca jest bardziej niebezpieczna niż „walka ze slodyczami” w domu chorowałam co 2 miesiące i nie wyobrażam sobie narażać się na to pracując, tak jak przeciskania się z brzuchem po korytarzu miedzy biegającymi uczniami. Bardzo się cieszę, że poszlam na l4.
A co do mówienia bliskim - my powiedzieliśmy rodzinie, z którą się widujemy najczęściej - rodzicom, dziadkom, rodzeństwu. Powiedzieliśmy też znajomym. Już kiedyś o tym pisałam, po prostu uważam, że robienie z tego tajemnicy lub obawa, że zapeszę to dla mnie głupota. Cieszę się ciążą od pierwszego jej dnia i teksty „za wcześnie by mówić” są dla mnie niczym zakładanie, że na pewno coś pójdzie nie tak. Pewnie, że tak się może wydarzyć, ale nie ma co popadać w paranoje
Czekam na Wasze posty z terminami wizyty i porodu 😘 potem będziemy dodawać płeć i imię dzieciątka 🥰
Super! 😊
TP 27.06
Najbliższa wizyta 27.11 😊Patka28 lubi tę wiadomość
-
Patka28 wrote:A polecacie dziewczyny jakąś książkę do czytania z tych o ciąży? 🙂 mam teraz dużo czasu i fajnie byłoby coś przeczytać, może być o ciąży i o późniejszych etapach 🙂 na necie dużo tego więc może macie jakieś sprawdzone 😗
W pierwszej ciąży przerobiłam różne i najlepiej mi weszła seria Mamy Dla MamPatka28 lubi tę wiadomość
-
Kokosankaa wrote:Jeszcze co do mojego posta o tyciu w ciąży, bo mam wrażenie, ze został zle zrozumiany- nie twierdze ze każda dziewczyna która pójdzie od razu na zwolnienie przytyje 30kg, mówię tylko co, co mi mówiły koleżanki jako przestrogę- ze po pierwszym trymestrze w pewnym momencie przychodzi faza wilczego głodu i wtedy się trzeba pilnować żeby za dużo nie przytyć 😊 I ze siedząc w domu najłatwiej przytyć, bo zawsze jest jakieś jedzenie pod ręka - mi to one mówiły z własnego doświadczenia w ramach dobrej rady, a ja to po prostu tu przekazuje, bo myśle ze to ważna sprawa 😊 już od dawna się głośno mówi, ze w ciąży powinno się jeść dla dwojga nie za dwoje. I np jak ja jestem w pierwszej ciąży, to przydatne jest dla mnie wiedzieć jak się czuje w poszczególnych miesiącach i na co wtedy warto uważać
No różnie z tym bywa, bo ja właśnie w I trymestrze miałam głód co godzinę i musiałam jeść bo mdłości inaczej, a od II trymestru jak ręką odjął 😊Patka28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymeggie94 wrote:No różnie z tym bywa, bo ja właśnie w I trymestrze miałam głód co godzinę i musiałam jeść bo mdłości inaczej, a od II trymestru jak ręką odjął 😊