Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Magdak-51 wrote:Zamierzam zmienic lekarza, do niego poszlam bo nie bylo do nikogo innego miejsc a on mial same dobre opinie.. chodze do luxmedu a tu jest problem z lekarzami z prawdziwego zdarzenia choc jak czytam to nie tylko w moim miescie😔
No ja z luxmedu tez nie byłam zadowolona, teraz chodzę do polmedu, bo moje ubezpieczenie to pokrywa i tam z mojego doswiadczenia są lepsi lekarze. Ale tez nie w każdym mieście są.. podobno z medicoverze tez są spoko, ale to pewnie trzeba patrzeć indywidualnie -
Katarzyna439 wrote:Dziewczyny z tym syropem to uważajcie. Generalnie ja tego używałam kiedyś bo miałam problem już kiedyś z hemoroidami przez to ze cierpię na zespół jelita drażliwego. No i później jeśli chcecie to odstawiać to trzeba minimum przez miesiąc odstawiać minimalizując dawkę. Jest to ważnej, bo organizm się przyzwyczaja do tego i później mogą być z tego wychodzenia jeszcze gorsze problemy. Ogólnie to jest dobre i dużo daje, ale trzeba uważać przy odstawianiu, odradzam z dnia na dzień zaprzestania używania tego.
Ja na zaparcia polecam tez błonnik jest taki optifibre z nestle i on nie uzależnia i daje naprawdę radę i jest zaznaczone, ze można w ciąży używać jak najbardziej. Tylko ze w Polsce nie jest teraz dostępny w aptekach ja zamawiam na necie i jest ok.
Aha i przy używaniu tego syropu trzeba pic więcej wody niż normalnie, pamiętajcie o tym, bo ten syrop trochę wyciąga wodę z jelit i później może być różnie jak się tej wody nie pije
O widzisz, dobrze, że mówisz. Na razie tylko testuję
Katarzyna439 lubi tę wiadomość
👧❤️ 19.06.24 -
Katarzyna439 wrote:A mdłości ci już przeszły całkiem ? Tez bym tak chciała resztę przeżyje, ale to jest dla mnie nie do zniesienia już
Może całkiem to nie, czasami mnie jeszcze złapie jak gwałtownie wstanę po dłuższym siedzeniu czy leżeniu, ale to tylko chwilowe. U mnie kumulacja była w 5-6tygodniu, współczuję każdemu kto przez to przechodziKatarzyna439 lubi tę wiadomość
👧❤️ 19.06.24 -
Katarzyna439 wrote:A tak z innej beczki dziewczyny wiem ze drażliwy temat dla niektórych, ale chce wiedzieć co myślicie. Szczepicie się na grypę i COVID teraz ? Bo jest to zalecane, ja osobiście chyba się zaszczepie, tylko jak się lepiej może poczuje, bo ostatnio jak byłam chora a było to już w ciąży to byłam chora przez 3 tygodnie… No bo na kaszel nic nie można i generalnie zero leków wiec trochę mnie to wtedy przeczołgało…
Ja się nie szczepię, ponieważ pomimo szczepienia na covid przeorał mnie tak, że nie wiedziałam jak się nazywam. Staram się dbać o siebie, chodzę już w cieplej, zimowej kurtce, bo dużo spacerujemy z psem, poszłam na l4 właśnie żeby nie łapać infekcji od uczniów, mam nadzieję, że jak już to złapie mnie lekkie przeziębienie -
Magdak-51 wrote:Zamierzam zmienic lekarza, do niego poszlam bo nie bylo do nikogo innego miejsc a on mial same dobre opinie.. chodze do luxmedu a tu jest problem z lekarzami z prawdziwego zdarzenia choc jak czytam to nie tylko w moim miescie😔
A w jakim mieście? Ja idę na pierwszą wizytę do luxmedu za tydzień i znalazłam dwóch fajnych lekarzy -
Katarzyna439 wrote:I jak, wszystko ok ?
Takkkk bobo rośnie książkowo, serduszko jak dzwon, rusza się, rączkami macha i jest bajlando najpiękniejszy widok w życiu )) dziś jest moje 9+2. Objawy nadal mnie męczą masakrycznie, ból żołądka, suchość ust i nie tylko, zadyszka co kilka kroków… ale polozna mówi, ze takie uroki pierwszego trymestru. Dostałam kolejne zwolnienie i mam odpoczywać.
Katarzyna439, Tamiikoo, Kropka_93, Kaatii lubią tę wiadomość
-
Kfiatuszek666 wrote:Takkkk bobo rośnie książkowo, serduszko jak dzwon, rusza się, rączkami macha i jest bajlando najpiękniejszy widok w życiu )) dziś jest moje 9+2. Objawy nadal mnie męczą masakrycznie, ból żołądka, suchość ust i nie tylko, zadyszka co kilka kroków… ale polozna mówi, ze takie uroki pierwszego trymestru. Dostałam kolejne zwolnienie i mam odpoczywać.
To super, ja mam za tydzień z hakiem wizytę i nie mogę się doczekać ❤️❤️ -
Katarzyna439 wrote:No ja z luxmedu tez nie byłam zadowolona, teraz chodzę do polmedu, bo moje ubezpieczenie to pokrywa i tam z mojego doswiadczenia są lepsi lekarze. Ale tez nie w każdym mieście są.. podobno z medicoverze tez są spoko, ale to pewnie trzeba patrzeć indywidualnie
U mnie w mieście to w ogóle mam wrażenie, ze przychodnia współpracująca z luxmedem to zbieranina lekarzy których nikt inny nigdzie nie chciał… jest 8 ginekologów, 2 bardzo dobrych wiec o terminie zapomnij, 2 takich ze może być wiec jak będziesz codziennie dzwonić to może złapiesz termin, a pozostała 4 szkoda w ogóle gadać… i tak jest ze wszystkimi lekarzami w tej placówce. Ogólnie wiadomo ze na NFZ kobieta w ciąży ma specjalne prawa, mam koleżanki które cała ciążę prowadziły na NFZ i były zadowolone, ale ja chodzę do swojego prywatnie, bo fajna klinika, mam blisko, jest komfortowo i miło. No i to najdroższa klinika w mieście wiec maja swoich ludzi w każdym szpitalu xD
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2023, 11:41
-
Katarzyna439 wrote:To super, ja mam za tydzień z hakiem wizytę i nie mogę się doczekać ❤️❤️
Na pewno tez będzie wszystko super
Ja mam kolejna wizytę od dziś licząc za 2 tyg, ale tylko dla mojego spokoju, za 3 badania genetyczne i za 4 docelowa wizyta. Ból żołądka i suchość błon to podobno przez leki przeciwwymiotne. No i schudłam przez te kłopoty z jedzeniem ale polozna pociesza, ze za tydzień dwa będzie lepiej -
Katarzyna439 wrote:A tak z innej beczki dziewczyny wiem ze drażliwy temat dla niektórych, ale chce wiedzieć co myślicie. Szczepicie się na grypę i COVID teraz ? Bo jest to zalecane, ja osobiście chyba się zaszczepie
Ja szczepiłam się już 3 razy na covid i osobiście uważam że wystarczy mi. Jeśli chodzi o grypę, to coraz więcej ostatnio słyszę że powinno się, jakie to jest dobre i faktycznie pomaga. Szczerze, rozważam. Nigdy nie szczepiłam się na grypę bo sądziłam, że to bez sensu ale może tym razem zrobię wyjątek 🤔
Dzisiaj mam jakiś lepszy dzień i wzięłam się za mycie okien 😂 Po jednym na godzinę ale zawsze 😂😂
Katarzyna439, Kfiatuszek666 lubią tę wiadomość
-
Kfiatuszek666 wrote:Takkkk bobo rośnie książkowo, serduszko jak dzwon, rusza się, rączkami macha i jest bajlando najpiękniejszy widok w życiu )) dziś jest moje 9+2. Objawy nadal mnie męczą masakrycznie, ból żołądka, suchość ust i nie tylko, zadyszka co kilka kroków… ale polozna mówi, ze takie uroki pierwszego trymestru. Dostałam kolejne zwolnienie i mam odpoczywać.
Ja na wizycie 2.11 tj 8+5 miał 2,11cm i serduszko 179. -
Kfiatuszek666 wrote:Na pewno tez będzie wszystko super
Ja mam kolejna wizytę od dziś licząc za 2 tyg, ale tylko dla mojego spokoju, za 3 badania genetyczne i za 4 docelowa wizyta. Ból żołądka i suchość błon to podobno przez leki przeciwwymiotne. No i schudłam przez te kłopoty z jedzeniem ale polozna pociesza, ze za tydzień dwa będzie lepiej
Ja tez schudłam przez te mdłości, w ogóle nie chce mi się jeść. Co prawda przed ciaza miałam lekka nadwagę wiec te 3 kilo co mi zeszło to jakoś się tym nie martwię. Mi tez lekarka powiedziała żeby się nie przejmować, bo to wróci wszystkoKfiatuszek666 lubi tę wiadomość
-
Cześć wszystkim Mamom 😍
Melduję się z terminem na 14.06.2024 🥰
To moja trzecia ciąża, mam już chłopców 12 i 9 lat.
Niby duzi, a są tak absorbujący i pomysłowi, że nie mogę ich z oczu spuścić... i tak od zawsze 🙉
Sprawdziłam znak zodiaku kolejnego potomka (bliźnięta) i opis idealnie wpasowuje się w naszą rodzinę- dziecko ma być ruchliwe, hałaśliwe, z bogatą wyobraźnią i 100-ma pomysłami na minutę, a myślałam, że celuję w spokojny i poukładany znak 😜
No nie wiem jak to będzie z moimi pokładami siły i energii i ogólnie ze wszystkim- w końcu jestem 10 lat starsza, nie widzę nocnego wstawania, biegania za tuptusiem, masy obowiązków ze starszakami, no i zdrowie już nie to ... (mąż jest zawsze ojcem na medal, ale nie mamy innego wsparcia).
Mam najwięcej objawów w tej ciąży, myślę że to znów kwestia wieku i faktu, że to trzecia ciąża.
Starsze dzieci jeszcze nic nie wiedzą, nie wiem w sumie kiedy im powiedzieć, wiem tylko, że ani jeden ani drugi już nie chce rodzeństwa (wcześniej bardzo chcieli) i to nie jest dla mnie łatwy temat, bo starszy jakby jakiś radar miał i w dniu kiedy powiedziałam o ciąży mężowi, oświadczył, że absolutnie nie chce żadnego rodzeństwa, a młodszy go w tym entuzjastycznie poparł...🙈
Ja za to jestem mega szczęśliwa i super niecierpliwa i liczę tygodnie, póki co to 8 t.c. 😃
Katarzyna439 lubi tę wiadomość
-
Katarzyna439 wrote:A tak z innej beczki dziewczyny wiem ze drażliwy temat dla niektórych, ale chce wiedzieć co myślicie. Szczepicie się na grypę i COVID teraz ? Bo jest to zalecane, ja osobiście chyba się zaszczepie, tylko jak się lepiej może poczuje, bo ostatnio jak byłam chora a było to już w ciąży to byłam chora przez 3 tygodnie… No bo na kaszel nic nie można i generalnie zero leków wiec trochę mnie to wtedy przeczołgało…
Ja właśnie teraz mam covid i czuje się tak okropnie, ze żałuje ze się nie zaszczepiłam 😫 to mój trzeci raz jak na to choruje, poprzednie razy były po szczepionkach i przechodziłam bardzo łagodnie, a teraz masakra. Pierwszy dzień miałam taka gorączkę, że koniec końców wzięłam paracetamol, bo w małych dawkach niby można w ciąży. Teraz mam ciagle zawalony nos, zatkane uszy tak ze ledwo słyszę, brak węchu i smaku przy czym akurat brak węchu mi trochę ułatwia życie w ciąży, przede wszystkim mojemu mężowi, który musiał jeść w kuchni przy okapie włączonym na maksa, bo inaczej mi śmierdziało tak ze nie mogłam wytrzymać. Caly czas mam podwyższona temperaturę, na szczęście już poniżej 38, no ale ogólnie nie jest wesoło i przede wszystkim martwię się, czy to nie będzie miało wpływu na dzidziusia 😞 wiec jakbym mogła cofnąć czas, to na pewno bym się zaszczepiła na covid, zwłaszcza ze w pandemii szczepilam się 3 razy i jak widać żyje i nie miałam problemu z zajściem w ciąże, a m.in tym straszyli przeciwnicy szczepionek. Na grypę się nie szczepilam, bo nigdy w życiu nie miałam grypy i mam nadzieje ze po prostu jakoś mnie ta choroba omija, w przeciwieństwie do covid, który jak już pisałam mam 3 raz 🙄 i mi wirusa przyniósł do domu mąż, wiec łatwo mówić ze się jest ostrożnym, żeby się nie zarazić i być bezpiecznym, to by trzeba żyć w takim lockdownie jak 3 lata temu, co nie jest możliwe 😞Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2023, 12:26
-
Magdusia89 wrote:Ja mam dziś 9 +3 a jakiej wielkości dzidziuś i jakie miał tętno?
Ja na wizycie 2.11 tj 8+5 miał 2,11cm i serduszko 179.
Mój ma 2,81cm i tętno 166 bobas powinien przyrastać koło milimetra na dobę i u mnie od ostatniej wizyty dokładnie tak urósłWiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2023, 12:28
-
Cafe Latte wrote:Cześć wszystkim Mamom 😍
Melduję się z terminem na 14.06.2024 🥰
To moja trzecia ciąża, mam już chłopców 12 i 9 lat.
Niby duzi, a są tak absorbujący i pomysłowi, że nie mogę ich z oczu spuścić... i tak od zawsze 🙉
Sprawdziłam znak zodiaku kolejnego potomka (bliźnięta) i opis idealnie wpasowuje się w naszą rodzinę- dziecko ma być ruchliwe, hałaśliwe, z bogatą wyobraźnią i 100-ma pomysłami na minutę, a myślałam, że celuję w spokojny i poukładany znak 😜
No nie wiem jak to będzie z moimi pokładami siły i energii i ogólnie ze wszystkim- w końcu jestem 10 lat starsza, nie widzę nocnego wstawania, biegania za tuptusiem, masy obowiązków ze starszakami, no i zdrowie już nie to ... (mąż jest zawsze ojcem na medal, ale nie mamy innego wsparcia).
Mam najwięcej objawów w tej ciąży, myślę że to znów kwestia wieku i faktu, że to trzecia ciąża.
Starsze dzieci jeszcze nic nie wiedzą, nie wiem w sumie kiedy im powiedzieć, wiem tylko, że ani jeden ani drugi już nie chce rodzeństwa (wcześniej bardzo chcieli) i to nie jest dla mnie łatwy temat, bo starszy jakby jakiś radar miał i w dniu kiedy powiedziałam o ciąży mężowi, oświadczył, że absolutnie nie chce żadnego rodzeństwa, a młodszy go w tym entuzjastycznie poparł...🙈
Ja za to jestem mega szczęśliwa i super niecierpliwa i liczę tygodnie, póki co to 8 t.c. 😃
Kochana, ja jestem zodiakalnym bliźniakiem i uważam, ze to najlepszy znak natomiast moja mama mówi, ze współczuje mi szczerze dziecka bliźniaka ))
-
Kokosankaa wrote:Ja właśnie teraz mam covid i czuje się tak okropnie, ze żałuje ze się nie zaszczepiłam 😫 to mój trzeci raz jak na to choruje, poprzednie razy były po szczepionkach i przechodziłam bardzo łagodnie, a teraz masakra. Pierwszy dzień miałam taka gorączkę, że koniec końców wzięłam paracetamol, bo w małych dawkach niby można w ciąży. Teraz mam ciagle zawalony nos, zatkane uszy tak ze ledwo słyszę, brak węchu i smaku przy czym akurat brak węchu mi trochę ułatwia życie w ciąży, przede wszystkim mojemu mężowi, który musiał jeść w kuchni przy okapie włączonym na maksa, bo inaczej mi śmierdziało tak ze nie mogłam wytrzymać. Caly czas mam podwyższona temperaturę, na szczęście już poniżej 38, no ale ogólnie nie jest wesoło i przede wszystkim martwię się, czy to nie będzie miało wpływu na dzidziusia 😞 wiec jakbym mogła cofnąć czas, to na pewno bym się zaszczepiła na covid, zwłaszcza ze w pandemii szczepilam się 3 razy i jak widać żyje i nie miałam problemu z zajściem w ciąże, a m.in tym straszyli przeciwnicy szczepionek. Na grypę się nie szczepilam, bo nigdy w życiu nie miałam grypy i mam nadzieje ze po prostu jakoś mnie ta choroba omija, w przeciwieństwie do covid, który jak już pisałam mam 3 raz 🙄 i mi wirusa przyniósł do domu mąż, wiec łatwo mówić ze się jest ostrożnym, żeby się nie zarazić i być bezpiecznym, to by trzeba żyć w takim lockdownie jak 3 lata temu, co nie jest możliwe 😞
No właśnie ja tez szczepilam się na COVID wcześniej i byłam chora tez już dwa razy, ale wtedy było znośnie.
Ja chyba zaszczepie się na to i to za jednym zamachem. Moj mąż chodzi normalnie do pracy No i taka prawda ze zawsze on coś może przynieść i co później.
Kochana nie martw się, jak tylko gorączka ci zeszła to będzie dobrze, z dzidzia tez. Ja byłam chora dwa tygodnie w 4 i 5 tygodniu ciąży, tez miałam stracha, bo tak mnie kaszlało ze masakra, ale było dobrze i maluszek normalnie się rozwijal wiec nic mu to nie zaszkodziło.
-
A ja wam powiem, ze niestety jak byłam na początku ciąży to właśnie się rozchorowałam i nie zdążyłam wtedy pójść do fryzjera i teraz już mam takie długie włosy i w ogóle mi się nie chcą już układać
Wiem, problemy pierwszego świata 🙈
Tylko teraz ze względu na moje objawy te mdłości k wymioty nie mogę iść do fryzjera i się na razie nie zanosi i cały czas chodzę w spiętych włosach, bo mnie chcą doprowadzić do szału te włosy już… -
Katarzyna439 wrote:No właśnie ja tez szczepilam się na COVID wcześniej i byłam chora tez już dwa razy, ale wtedy było znośnie.
Ja chyba zaszczepie się na to i to za jednym zamachem. Moj mąż chodzi normalnie do pracy No i taka prawda ze zawsze on coś może przynieść i co później.
Kochana nie martw się, jak tylko gorączka ci zeszła to będzie dobrze, z dzidzia tez. Ja byłam chora dwa tygodnie w 4 i 5 tygodniu ciąży, tez miałam stracha, bo tak mnie kaszlało ze masakra, ale było dobrze i maluszek normalnie się rozwijal wiec nic mu to nie zaszkodziło.
Dziękuje, taka właśnie mam nadzieje ze choroba nie zaszkodzi dziecku… mnie to bardzo stresuje, bo kuzynka męża ma chorego synka i ona właśnie w ciąży z nim miała covid. Nikt nie udowodnił ze to przez to jest chory, być może wcale nie jest to powiązane, ale jakoś tak mam to ciagle z tylu głowy, bo wiem ile ona miała z małym stresów i problemów 😞
No i jeszcze dodatkowy problem z covidem w ciąży, to ze nie można prawie żadnych leków brać, mój mąż się normalnie leczył i już jest zdrowy, poza tym po lekach był w stanie w miarę normalne funkcjonować (chociaż tez go mocno choroba wzięła), a ja tylko ten paracetamol wzięłam a poza tym się mecze i czekam aż samo przejdzie 😞