Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Coffeebreak wrote:Kokosanka co to za pozycja?
Dziewczyny zgadły, pozycja na brzuchu:) położyła go na kocyku zwiniętym w rulon, pokazywała nam też jak go kocykiem zabezpieczyć na plechach i na boku i mówiła żeby mu położyć takie obrazki z kontrastem na ściankach łóżeczka, to może sobie leżeć i patrzeć
Nowa Ola, ja też byłam pewna że spanie z dzieckiem jest niebezpieczne i przyznam że byłam przestraszona jak mi kazali z nim spać. Potem w domu byłam zdeterminowana żeby mały spał w swojej dostawce, ale chyba 3 nocy się poddałam i śpimy razem. Kładę go sobie na klatce piersiowej, bo tak lubi najbardziej, a ja jak czuję i słyszę jak mały oddycha, to mi się dobrze śpi.
Gosia, ja nie dostałam zaproszenia, a też jestem chętna żeby dołączyć do grupy fb
Coffeebreak, Nowa_Ola lubią tę wiadomość
-
Ja uważam, że każdy powinien robić tak jak i jemu dobrze i jak dziecko potrzebuje 😊 my już w pierwszej ciąży sobie postanowiliśmy, że zrobimy co się da żeby młoda spała u siebie i tak też zrobiliśmy, z małym teraz to samo 😊 Wika to już tak nauczona swojego łóżeczka, że jak były fatalne noce i chcieliśmy ją wziąć do siebie to zapomnij, ona u nas nie zasnie i też nie potrafi z nami spać 🙈 A mam koleżanki które śpią latami ze swoimi dziećmi no i skoro im tak dobrze no to niech będzie i tak 😊
Kokosankaa, Nowa_Ola, Katt, agnieszkallo lubią tę wiadomość
-
meggie94 wrote:Ja uważam, że każdy powinien robić tak jak i jemu dobrze i jak dziecko potrzebuje 😊 my już w pierwszej ciąży sobie postanowiliśmy, że zrobimy co się da żeby młoda spała u siebie i tak też zrobiliśmy, z małym teraz to samo 😊 Wika to już tak nauczona swojego łóżeczka, że jak były fatalne noce i chcieliśmy ją wziąć do siebie to zapomnij, ona u nas nie zasnie i też nie potrafi z nami spać 🙈 A mam koleżanki które śpią latami ze swoimi dziećmi no i skoro im tak dobrze no to niech będzie i tak 😊
Prawda:) ja to bym wolała, żeby mały spał w swoim łóżeczku, no ale na ten moment nie da się 😔 położna jak usłyszała jak to u nas wygląda to też stwierdziła że lepiej jak będzie z nami spał. Jak podrośnie, to go wywalimy do siebie 😜meggie94 lubi tę wiadomość
-
Agnieszka gratuluję małej kruszynki ❤️ i współczuję przeżyć.
agnieszkallo lubi tę wiadomość
Starania od 2017 r.
Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
On - 36l, wszystko ok
I IUI - 2019 nieudane
I IVF - 25.09.23
7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
15dpt - Beta Hcg - 4174
24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
31dpt - CRL 10mm 💓
11+2 - CRL 45mm 🧡
13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
32+2 - 1980 g. 😍
33+2 - 2150g. 🤩
35+2 - 2600g. 💖
36+2 - 2900g. 🧡
36+6 - Alicja już na świecie! 🥰💓
-
Dokładnie dziewczyny, każdy musi robić to, co dla jego dziecka jest najlepsze oraz dla własnego dobra, bo przecież szczęśliwi rodzice to szczęśliwe dziecko My mamy bardzo spokojne dziecko nocą, dlatego na ten moment śpi w swoim łóżeczku i liczę, że tak zostanie
Kokosankaa, meggie94, agnieszkallo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pieluszek używam zlote daday, my już zakładamy 2, ponieważ ja mam ich coś z 6 paczek( kupiłam jak były na promocji), a nie chcę ich trzymać długo w szafie, nie mam problemu z przeciekaniem. Z pampersa miałam tylko te z Roska i dostałam jeszcze jedną paczkę, ale już 2 to będą na później, bo są zdecydowanie większe od dady, ale mi znów coś nie pasuje z pampersa, może dlatego, że zawsze używałam dady.
Moja Zuzia, jak do tej pory,śpi z nami w łóżku mi jest wygodnie z karmieniem, jej bo lubi spać przy cycu. Ten stan jeszcze pewnie trochę potrwa.
Moja też dzisiaj pospała trochę na brzuszku gazy jej odeszły, są plusy😃 a i podpasował jej jeden smoczek, mieliśmy czym uspokajać jak marudziła. Mi już dzisiaj trochę lepiej z tą piersią, jeszcze boli, ale idzie wytrzymać wierzę ,że jutro będzie jeszcze lepiej, bo antybiotyk już zaczyna działać 🙂Kokosankaa, Nowa_Ola, Katt, meggie94 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Moja 2.5 latka też spala do tej pory że mną. 2 tydzień jak ma "nowe lozko" i śpi u siebie. Więc będzie zmiana z Klaudi na Kaję w łóżku 😄 no chyba że jakimś cudem mała będzie spala w łóżeczku. Chociaż myślę że nie będzie mi się chciało jej odkładać jak zasnie przy cycku.
-
Dziewczyny, jak rozpoznalyscie pierwsze skurcze? Nie miałam żadnych przepowiadających, a od rana bardzo bardzo delikatnie co jakiś czas spina mi się brzuch trochę jak na okres albo przy biegunce. To to? Ciężko mierzyć regularność, bo takie delikatne...
Nie muszę zaciskać zębów ani przerywać tego, co robię, ale leżąc w łóżku zdecydowanie czuję. Od 5 już dwa razy byłam na "dwojeczke" w toalecie, ale za drugim razem to nie było to, więc może to skurcze?
Jak wy czułyście początek porodu? -
Dziewczyny, ja chyba nie umiem się zajmować dzieckiem, nie ogarniam…. Chodzę i płaczę wczoraj od 14 była niespokojna mimo regularnego mm i przystawiania do piersi co chwila. Trochę płakała i krzyczała, jak się uspokoją dziecko w takiej sytuacji? potem o 21 położyłyśmy się do łóżka, usnęła na piersi dosłownie w 3 minuty i spała z pobudkami na karmienie i pampersa aż do 6 rano… nie wiem czy pupa jednak nie odparzona, dziś przyjdzie położna to zobaczy.
Ogólnie wychodzi na to, że co 3h dostaje mm i wypija jakieś 60ml a do tego pierś na żądanie. Domyślam sie, że tam mało, ale czy jest możliwe, że ona jest ciągle głodna?
Ogólnie męczą mnie ogromne emocje, widzę teraz jaka to odpowiedzialność i boję się co przyniesie jutro. Że jak zaczną się kolki albo inne kłopoty to nie dam rady. Stresuje mnie jej płacz i fakt, że nie wiem jak ją uspokoić. Że w ogóle nie wiem jak się nią zajmować. Dziś na przykład chcę zrobić kąpiel przed wizytą położnej i się boję, że będzie krzyk…Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca, 07:42
-
Kfiatuszek666 wrote:Dziewczyny, ja chyba nie umiem się zajmować dzieckiem, nie ogarniam…. Chodzę i płaczę wczoraj od 14 była niespokojna mimo regularnego mm i przystawiania do piersi co chwila. Trochę płakała i krzyczała, jak się uspokoją dziecko w takiej sytuacji? potem o 21 położyłyśmy się do łóżka, usnęła na piersi dosłownie w 3 minuty i spała z pobudkami na karmienie i pampersa aż do 6 rano… nie wiem czy pupa jednak nie odparzona, dziś przyjdzie położna to zobaczy.
Ogólnie wychodzi na to, że co 3h dostaje mm i wypija jakieś 60ml a do tego pierś na żądanie. Domyślam sie, że tam mało, ale czy jest możliwe, że ona jest ciągle głodna?
Ogólnie męczą mnie ogromne emocje, widzę teraz jaka to odpowiedzialność i boję się co przyniesie jutro. Że jak zaczną się kolki albo inne kłopoty to nie dam rady. Stresuje mnie jej płacz i fakt, że nie wiem jak ją uspokoić. Że w ogóle nie wiem jak się nią zajmować. Dziś na przykład chcę zrobić kąpiel przed wizytą położnej i się boję, że będzie krzyk…
Kfiatuszku niestety nie pociesze, ale dzieci płaczą i krzyczą, a my najczęściej nie znamy powodu Jeśli zrobiłaś wszystko co mogłoby jej przeszkadzać, czyli przewinęłaś, nakarmiłaś to zostaje tylko przytulanie i dużo bliskości… Jeśli podejrzewasz brzuszek możesz próbować go troszkę masować, termofor z pestek wiśni, podkurczac nóżki, a tak to przytulanie i bliskość i ciężko coś innego doradzić trzymaj się dzielnie ❤️ -
U mnie oficjalnie czas start. Skurcze są, trochę krwi nawet się pojawiło. Zdążyłam wziąć prysznic zanim przypomniałam sobie, że ma dzis nie być wody na osiedlu.
Lecim z tymKokosankaa, AEGO, Gosia9, Natka9106, Kaatii, Nowa_Ola, Coffeebreak, Katt, meggie94, Emimo, agnieszkallo lubią tę wiadomość
-
Andzia2519 wrote:U mnie oficjalnie czas start. Skurcze są, trochę krwi nawet się pojawiło. Zdążyłam wziąć prysznic zanim przypomniałam sobie, że ma dzis nie być wody na osiedlu.
Lecim z tym
Życzę szybkiego rozwiązania, obyś jak najszybciej tuliła swoje maleństwo -
Kfiatuszek666 wrote:Dziewczyny, ja chyba nie umiem się zajmować dzieckiem, nie ogarniam…. Chodzę i płaczę wczoraj od 14 była niespokojna mimo regularnego mm i przystawiania do piersi co chwila. Trochę płakała i krzyczała, jak się uspokoją dziecko w takiej sytuacji? potem o 21 położyłyśmy się do łóżka, usnęła na piersi dosłownie w 3 minuty i spała z pobudkami na karmienie i pampersa aż do 6 rano… nie wiem czy pupa jednak nie odparzona, dziś przyjdzie położna to zobaczy.
Ogólnie wychodzi na to, że co 3h dostaje mm i wypija jakieś 60ml a do tego pierś na żądanie. Domyślam sie, że tam mało, ale czy jest możliwe, że ona jest ciągle głodna?
Ogólnie męczą mnie ogromne emocje, widzę teraz jaka to odpowiedzialność i boję się co przyniesie jutro. Że jak zaczną się kolki albo inne kłopoty to nie dam rady. Stresuje mnie jej płacz i fakt, że nie wiem jak ją uspokoić. Że w ogóle nie wiem jak się nią zajmować. Dziś na przykład chcę zrobić kąpiel przed wizytą położnej i się boję, że będzie krzyk…
Kfiatuszek, to hormony, najwyraźniej dopadł Cię baby blues jesteś super mama, wszystko robisz dobrze, a dziecka się cały czas uczysz, niestety to chyba tylko metodą prób i błędów można ogarnąć. Pamiętaj, że nikt nie rodzi się rodzicem (cytat z plakatu w szpitalu) 😉 I jeżeli masz taką opcję, to nie bój się prosić o pomoc, ja się czuję o wiele lepiej jak przyjechała moja mama i nam gotuje, sprząta, a do tego bierze dzidziusia na 2-3h, żebyśmy się mogli wyspać. Wszyscy znajomi z dziećmi nam mówili, żeby przyjmować każdą pomoc jaką nam zaoferują i już widzę, że coś w tym jest. Będzie dobrze ❤️
U nas mój mąż dzisiaj poszedł pierwszy dzień do pracy, mówi że jest bardzo fajnie, wszyscy mu gratulują, zagadują i jest gwiazda w biurze 😜 i jak słucha opowieści innych, to wychodzi na to, że nasz dzidziuś jest całkiem bezproblemowy. Jedynie co, to ostatnio karmienie potrafi trwać nawet ponad godzinę, co w dzień nie jest wielkim problemem, ale w nocy jak chce spać, to tracę do niego cierpliwość. Spróbujemy dzisiaj go dokarmić butelka po 40 min
Edit: Kfiatuszek i inne dziewczyny, bardzo polecam tą książkę, my ją na bierząco czytamy i chyba zawsze znajdujemy odpowiedzi na nasze pytania, potem jak się konsultujemy z położną, to ona mówi to samo, więc wygląda na to że książka ma aktualne zalecenia i jest napisana w bardzo fajny sposób:) to z niej wam wklejałam fragment o płaczu. Ja właśnie ją czytam żeby zobaczyć czy są jakieś rady dotyczące długiego karmienia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca, 10:24
-
Kfiatuszek666 wrote:Dziewczyny, ja chyba nie umiem się zajmować dzieckiem, nie ogarniam…. Chodzę i płaczę wczoraj od 14 była niespokojna mimo regularnego mm i przystawiania do piersi co chwila. Trochę płakała i krzyczała, jak się uspokoją dziecko w takiej sytuacji? potem o 21 położyłyśmy się do łóżka, usnęła na piersi dosłownie w 3 minuty i spała z pobudkami na karmienie i pampersa aż do 6 rano… nie wiem czy pupa jednak nie odparzona, dziś przyjdzie położna to zobaczy.
Ogólnie wychodzi na to, że co 3h dostaje mm i wypija jakieś 60ml a do tego pierś na żądanie. Domyślam sie, że tam mało, ale czy jest możliwe, że ona jest ciągle głodna?
Ogólnie męczą mnie ogromne emocje, widzę teraz jaka to odpowiedzialność i boję się co przyniesie jutro. Że jak zaczną się kolki albo inne kłopoty to nie dam rady. Stresuje mnie jej płacz i fakt, że nie wiem jak ją uspokoić. Że w ogóle nie wiem jak się nią zajmować. Dziś na przykład chcę zrobić kąpiel przed wizytą położnej i się boję, że będzie krzyk…
Kfiatuszek666 uwierz mi ,nie Ty jedna jesteś w takiej sytuacji, wszystkie mamy to samo ,jak dziecko płacze i mimo zmiany pieluszki, jest najedzone,a dalej płacze nie wiemy co mamy robić 🤷♀️ Tak jak meggie94 pisze trzeba nosić przytulać, masować brzuszek i liczyć na to ,że coś pomoże. Dobrze, żebyś karmiła jak będziesz spokojna, bo wiem teraz sama po sobie, jak w niedzielę karmiłam moja córeczkę i płakałam, bo miałam zapalenie piersi i straszny ból, to moje dziecko od godziny 16 do 22 było strasznie niespokojne i płaczliwe. Tak naprawdę nie ma jednej złotej rady, trzeba to przetrwać. A Ty jesteś wspaniałą mamą i to, że masz obawy co przyniesie jutro, to zupełnie normalne, to bardzo duża odpowiedzialność, to mały człowiek za którego jesteście teraz odpowiedzialni. Porozmawiaj dzisiaj z położną, na pewno więcej doradzi, zobaczysz z każdym dniem będzie lepiej. -
Kfiatuszek666 wrote:Dziewczyny, ja chyba nie umiem się zajmować dzieckiem, nie ogarniam…. Chodzę i płaczę wczoraj od 14 była niespokojna mimo regularnego mm i przystawiania do piersi co chwila. Trochę płakała i krzyczała, jak się uspokoją dziecko w takiej sytuacji? potem o 21 położyłyśmy się do łóżka, usnęła na piersi dosłownie w 3 minuty i spała z pobudkami na karmienie i pampersa aż do 6 rano… nie wiem czy pupa jednak nie odparzona, dziś przyjdzie położna to zobaczy.
Ogólnie wychodzi na to, że co 3h dostaje mm i wypija jakieś 60ml a do tego pierś na żądanie. Domyślam sie, że tam mało, ale czy jest możliwe, że ona jest ciągle głodna?
Ogólnie męczą mnie ogromne emocje, widzę teraz jaka to odpowiedzialność i boję się co przyniesie jutro. Że jak zaczną się kolki albo inne kłopoty to nie dam rady. Stresuje mnie jej płacz i fakt, że nie wiem jak ją uspokoić. Że w ogóle nie wiem jak się nią zajmować. Dziś na przykład chcę zrobić kąpiel przed wizytą położnej i się boję, że będzie krzyk…