X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwcowe mamy 2024
Odpowiedz

Czerwcowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • Anuska0907 Autorytet
    Postów: 443 515

    Wysłany: 18 czerwca, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia9 wrote:
    Jestem po wizycie i chce mi się płakać szczerze powiedziawszy. Ogólnie z maluszkiem wszystko ok poza tym że ma bardzo dużą głowę i brzuszek. Waży już 3600 a 2 tyg temu 3000.
    Nastawiałam się na poród w Łańcucie- rodziłam tam 3 dzieci i byłam barfzo zadowolona ale teraz strasznie dużo lekarzy się pozmieniało. Mój lekarz też już tam nie przyjmuje. Znajoma widziała grafik lekarzy którzy neda przyjmować na tym szpitalu w najbliższym czasie (wtedy kiedy mam rodzic ) bo są urlopy i zostaje na oddziale 2 najgorszych lekarzy - stare dziady. Mój lekarzy ich zna bo z nimi pracował i jeden z nich był zawsze tylko na telefon a teraz od 1 lipca ma być ordynatorem i teraz ma być na dyżurach. I jedyne co podsumował to że jakieś biedne dziecko na tym ucierpi. Jestem przerażona. Nie wiem o co mu chodziło ale powtórzył to parę razy

    No to nie fajna sytuacja. Może rozważysz Rzeszów lub Przemyśl?

    👩40 🧑41
    31.12.2008 💒
    24.12.2007💙
    19.08.2011💙
    14.06.2015💙
    28.05.2024💝 Jest już na świecie Zuzia waga 3360 i 55cm


    age.png
  • AEGO Autorytet
    Postów: 2322 2071

    Wysłany: 18 czerwca, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia2519 wrote:
    O 13.40 na świecie pojawił się Gabryś. Życzę wszystkim takiego porodu. Drobne nacięcie, trudno, ale poza tym wszystko ekspres. Od izby przyjęć i 4cm do porodu minęły w porywach 3 godziny.
    Polozna i anestezjolog oferowali znieczulenie, ale mi wystarczył gaz i jakoś się urodzilo moje małe bobo, 2800 gram i 53 cm. Trzymam kciuki za dziewczyny, które czekają, oby było tak samo bezproblemowo.
    Gratulacje! I waga i centymetrowo tak samo jak mój Feliks! 🙈

    age.png
  • Anuska0907 Autorytet
    Postów: 443 515

    Wysłany: 18 czerwca, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia2519 gwarantuje 🥳 super ,że tak szybciutko poszło 🤗

    👩40 🧑41
    31.12.2008 💒
    24.12.2007💙
    19.08.2011💙
    14.06.2015💙
    28.05.2024💝 Jest już na świecie Zuzia waga 3360 i 55cm


    age.png
  • Gosia9 Autorytet
    Postów: 402 467

    Wysłany: 18 czerwca, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AEGO wrote:
    Gosia, a nie masz innego szpitala blisko? To ten Łańcut obok Rzeszowa? A lekarz coś mówił, że masz alternatywę, w sensie polecał może inny szpital? Czy tylko ponarzekał pod nosem?

    Tak Łańcut koło Rzeszowa. Mój lekarz pracuje już teraz w Przeworsku i mowil ze moge tam orzyjechac i podlaczy mi oxy ale nie w tym tyg bo mala nie jest jeszcze dobrze wstawiona tylko za tydzieńw czwartek. . Przed Przeworskiem nie wiem dlaczego ale mam blokadę psychiczną a do Rzeszowa nie chce bo to masówka i ani tyle nikogo tam nie znam. Ale cały czas mi dźwięczy w głowie "Boze tam dojdzie do tragedi, jakieś dziecko ucierpi" o mnie się nie martwi bo u mnie poród SN i mi są potrzebne położne które tam są naprawdę ok ale wiecie jak to jest... jak się pieprzy to się pieprzy wszystko 😞

  • Anuska0907 Autorytet
    Postów: 443 515

    Wysłany: 18 czerwca, 18:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia9 wrote:
    Tak Łańcut koło Rzeszowa. Mój lekarz pracuje już teraz w Przeworsku i mowil ze moge tam orzyjechac i podlaczy mi oxy ale nie w tym tyg bo mala nie jest jeszcze dobrze wstawiona tylko za tydzieńw czwartek. . Przed Przeworskiem nie wiem dlaczego ale mam blokadę psychiczną a do Rzeszowa nie chce bo to masówka i ani tyle nikogo tam nie znam. Ale cały czas mi dźwięczy w głowie "Boze tam dojdzie do tragedi, jakieś dziecko ucierpi" o mnie się nie martwi bo u mnie poród SN i mi są potrzebne położne które tam są naprawdę ok ale wiecie jak to jest... jak się pieprzy to się pieprzy wszystko 😞

    To ja Ci polecam Przemyśl. Ja tu miałam trzy porody dwa SN i jedną cesarkę, z czystym sumieniem polecam, opieka bardzo dobra, sale jednoosobowe.
    Co mogę powiedzieć na minus, ale to było 9 lat temu, to już pisałam o tym na wątku, mianowicie chodzi o łyżeczkowanie.

    👩40 🧑41
    31.12.2008 💒
    24.12.2007💙
    19.08.2011💙
    14.06.2015💙
    28.05.2024💝 Jest już na świecie Zuzia waga 3360 i 55cm


    age.png
  • Gosia9 Autorytet
    Postów: 402 467

    Wysłany: 18 czerwca, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuska0907 wrote:
    To ja Ci polecam Przemyśl. Ja tu miałam trzy porody dwa SN i jedną cesarkę, z czystym sumieniem polecam, opieka bardzo dobra, sale jednoosobowe.
    Co mogę powiedzieć na minus, ale to było 9 lat temu, to już pisałam o tym na wątku, mianowicie chodzi o łyżeczkowanie.

    Nie mam możliwości jechać godzinę drogi do szpitala. Muszę zdecydować między Łańcutem a Przeworskiem. Przepraszam za dzisiejsze zale, muszę to jakoś przetrawić, przemyśleć, co zrobić i jaka opcje wybrać. Mam nadzieję że zacznie się samo lada chwila pojade do Łańcuta z mocnymi skurczami i nie będę się zastanawiać nad niczym innym. Najgorsze jest dla mnie to czekanie i presja czasu żeby urodzić i najpóźniej na przyszły weekend być już w domu, bo nie będzie miał kto zostać z moją 3 latka. Gdyby nie to to też moje myślenie było by inne, spokojniejsze. 😞😔

  • meggie94 Autorytet
    Postów: 1726 1605

    Wysłany: 18 czerwca, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia2519 wrote:
    O 13.40 na świecie pojawił się Gabryś. Życzę wszystkim takiego porodu. Drobne nacięcie, trudno, ale poza tym wszystko ekspres. Od izby przyjęć i 4cm do porodu minęły w porywach 3 godziny.
    Polozna i anestezjolog oferowali znieczulenie, ale mi wystarczył gaz i jakoś się urodzilo moje małe bobo, 2800 gram i 53 cm. Trzymam kciuki za dziewczyny, które czekają, oby było tak samo bezproblemowo.

    Wymarzony poród! Gratulacje! 😍

    age.png

    age.png
  • meggie94 Autorytet
    Postów: 1726 1605

    Wysłany: 18 czerwca, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia9 wrote:
    Nie mam możliwości jechać godzinę drogi do szpitala. Muszę zdecydować między Łańcutem a Przeworskiem. Przepraszam za dzisiejsze zale, muszę to jakoś przetrawić, przemyśleć, co zrobić i jaka opcje wybrać. Mam nadzieję że zacznie się samo lada chwila pojade do Łańcuta z mocnymi skurczami i nie będę się zastanawiać nad niczym innym. Najgorsze jest dla mnie to czekanie i presja czasu żeby urodzić i najpóźniej na przyszły weekend być już w domu, bo nie będzie miał kto zostać z moją 3 latka. Gdyby nie to to też moje myślenie było by inne, spokojniejsze. 😞😔

    Szczerze mówiąc, skoro w Przeworsku jest Twój lekarz prowadzący to raczej bym się nie zastanawiała, ale rozumiem Twoje rozterki ❤️

    age.png

    age.png
  • Saimi Autorytet
    Postów: 1166 1283

    Wysłany: 18 czerwca, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kfiatuszek666 wrote:
    Dziewczyny, wytłumaczcie mi - kiedy i jak iść na spacer albo wykąpać dziecko? Moja córka spi, potem płacze, je i znów śpi. Boję się, że jak spróbuję ją wziąć na spacer to będzie płacz. Albo wykąpać. Albo w ogóle wykonać jakąkolwiek inną aktywność typu leżenie na brzuszku albo chociaż wzięcie jej do ogródka. To się robi po jedzeniu, jak nie płacze ale jeszcze nie śpi? Może trafił mi się jakiś dziwny egzemplarz ale nie ma takiego momentu żeby można ją było wziąć na ręce i świat jej pokazać bo płacz…

    My na spacer chodzimy po jedzeniu, jak odpoczniemy chwilkę (wiadomo próby odbicia a jak teho nie ma to czekam z pół godz by się nie ulało). Nasza Ala uwielbia spacery i tylko jak wkładam ha do wózka to już śpi. Chociaż ostatnio na spacerze mi się rozpłakała to wzięłam ja na moment na ręce i przestała od razu.
    Kąpiel to przed jedzeniem żeby czasem nie załatwiła się do wody albo nie zrobiło jej się nie dobrze po jedzeniu. I tu też akurat problemu nie ma bo młoda uwielbia się kąpać. Krzyk jest zaraz po wyjęciu bo wtedy tylko jedzenie się liczy i Aluśka nie może wytrzymać aż się uszykuje Butla 🤦‍♀️

    Z kładzenie na brzuszku to dziś dostałam info, że trzeba jak najczęściej tak odkładać malucha no super wpływa na układ pokarmowy, brzuszkowe problemy ale ja się boję jej tak kłaść wuec u nas jak wraca mąż z pracy to ja kładzie. I tu raczej przed jedzeniem albo chwilę po.
    Edit. Dziś fizjo dziecięca powiedziała, że nawet z kikutem pępka można kłaść na brzuszku i moja Ale tak kladzono od początku na oddziale neonatologicznym.


    Ogólnie to powiem Ci kochana, że ja nadal mam chwilę załamania chociaż moja już ma miesiąc. Jak ona zaczyna płakać bo męczy ja brzuszek to ja też płaczę. I też mam myśli, że nie nadaje się na matkę bo nie wiem o co chodzi temu mojemu dzieciu. Porostu wątpliwości, chwilę załamki będą nam chyba towarzyszyć już cały czas.
    Głowa do góry! Damy radę!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca, 21:18

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    I IUI - 2019 nieudane
    I IVF - 25.09.23
    7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
    11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
    15dpt - Beta Hcg - 4174
    24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
    31dpt - CRL 10mm 💓
    11+2 - CRL 45mm 🧡
    13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
    17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
    20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
    22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
    26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
    30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
    32+2 - 1980 g. 😍
    33+2 - 2150g. 🤩
    35+2 - 2600g. 💖
    36+2 - 2900g. 🧡
    36+6 - Alicja już na świecie! 🥰💓

    age.png
  • Saimi Autorytet
    Postów: 1166 1283

    Wysłany: 18 czerwca, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia9 wrote:
    Jestem po wizycie i chce mi się płakać szczerze powiedziawszy. Ogólnie z maluszkiem wszystko ok poza tym że ma bardzo dużą głowę i brzuszek. Waży już 3600 a 2 tyg temu 3000.
    Nastawiałam się na poród w Łańcucie- rodziłam tam 3 dzieci i byłam barfzo zadowolona ale teraz strasznie dużo lekarzy się pozmieniało. Mój lekarz też już tam nie przyjmuje. Znajoma widziała grafik lekarzy którzy neda przyjmować na tym szpitalu w najbliższym czasie (wtedy kiedy mam rodzic ) bo są urlopy i zostaje na oddziale 2 najgorszych lekarzy - stare dziady. Mój lekarzy ich zna bo z nimi pracował i jeden z nich był zawsze tylko na telefon a teraz od 1 lipca ma być ordynatorem i teraz ma być na dyżurach. I jedyne co podsumował to że jakieś biedne dziecko na tym ucierpi. Jestem przerażona. Nie wiem o co mu chodziło ale powtórzył to parę razy

    Cieszę, się, że z maluszkiem jest Oki.
    Co do lekarzy chyva nie warto aż tak się tym przejmować. Może akurat Twój poród będzie ekspresowy i trafisz na lekarza, który okaże się super. Pamiętaj też, że opinie innych osób nie zawsze są trafne. Jedni będą narzekać na danego lekarza albo szpital a inni chwalić.
    Spróbuj rozważyć inny szpital a jak nie ma takiej możliwości to może zrób większy wywiad na temat tego szpitala i lekarzy i spróbuj się nie denerwować i nastawić pozytywnie.
    Nie zawsze jest tak źle jak mówią.

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    I IUI - 2019 nieudane
    I IVF - 25.09.23
    7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
    11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
    15dpt - Beta Hcg - 4174
    24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
    31dpt - CRL 10mm 💓
    11+2 - CRL 45mm 🧡
    13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
    17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
    20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
    22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
    26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
    30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
    32+2 - 1980 g. 😍
    33+2 - 2150g. 🤩
    35+2 - 2600g. 💖
    36+2 - 2900g. 🧡
    36+6 - Alicja już na świecie! 🥰💓

    age.png
  • Saimi Autorytet
    Postów: 1166 1283

    Wysłany: 18 czerwca, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andzia2519 wrote:
    O 13.40 na świecie pojawił się Gabryś. Życzę wszystkim takiego porodu. Drobne nacięcie, trudno, ale poza tym wszystko ekspres. Od izby przyjęć i 4cm do porodu minęły w porywach 3 godziny.
    Polozna i anestezjolog oferowali znieczulenie, ale mi wystarczył gaz i jakoś się urodzilo moje małe bobo, 2800 gram i 53 cm. Trzymam kciuki za dziewczyny, które czekają, oby było tak samo bezproblemowo.

    Cudownie, dużo zdrówka oraz uścisków dla dzielnej mamy i Gabrysia :)

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    I IUI - 2019 nieudane
    I IVF - 25.09.23
    7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
    11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
    15dpt - Beta Hcg - 4174
    24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
    31dpt - CRL 10mm 💓
    11+2 - CRL 45mm 🧡
    13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
    17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
    20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
    22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
    26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
    30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
    32+2 - 1980 g. 😍
    33+2 - 2150g. 🤩
    35+2 - 2600g. 💖
    36+2 - 2900g. 🧡
    36+6 - Alicja już na świecie! 🥰💓

    age.png
  • Gosia9 Autorytet
    Postów: 402 467

    Wysłany: 18 czerwca, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Saimi wrote:
    Cieszę, się, że z maluszkiem jest Oki.
    Co do lekarzy chyva nie warto aż tak się tym przejmować. Może akurat Twój poród będzie ekspresowy i trafisz na lekarza, który okaże się super. Pamiętaj też, że opinie innych osób nie zawsze są trafne. Jedni będą narzekać na danego lekarza albo szpital a inni chwalić.
    Spróbuj rozważyć inny szpital a jak nie ma takiej możliwości to może zrób większy wywiad na temat tego szpitala i lekarzy i spróbuj się nie denerwować i nastawić pozytywnie.
    Nie zawsze jest tak źle jak mówią.
    Właśnie rozmawiałam że znajoma która rodziła 3x w Przeworsku i była barfzo zadowolona, i z moją fizjo która też brała pod uwagę poród w Przeworsku i polecą. Ale ta dziewczyna która tam rodziła 3x też słyszała to samo o tym lekarzu ze tam dojdzie do tragedii. Musze się z tym wszystkim przespać i ochłonąć ale chyba zrobię tak (tak myślę na ten moment) że jak sie zacznie cis samo dziać do następnego czwartku to pojadę już z porządnymi skurczami na Łańcut, jeśli nic się nie zacznie to w czwartek do Przeworska.
    Musiałam to wszystko wypłakać, skonsultować, trochę otworzyć głowę na inne opcje. Nie wiem czy to tak mocny stres na mnie zadziałał ale wydarło ze mnie wszystko chyba od wczoraj. Nie wiedziałam która strona najpierw wydrze. Biegunkę miałam tak wodnista że chyba nigdy jeszcze takiej nie miałam, a jak zaczęłam wymiotować to myślałam że nie skończę. Jestem zmęczona, ale w brzuchu dalej bulgocze 🤦🏽‍♀️ oby noc była łaskawa albo mala i niech się już urodzi i oszczędzi mi stresu bo z tego wszystkiego osiwieje zanim urodzę.
    Bardzo wam wszystkim dziękuję za słowa wsparcia. Jesteście Kochane.

  • Andzia2519 Ekspertka
    Postów: 234 250

    Wysłany: 18 czerwca, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia9 wrote:
    Właśnie rozmawiałam że znajoma która rodziła 3x w Przeworsku i była barfzo zadowolona, i z moją fizjo która też brała pod uwagę poród w Przeworsku i polecą. Ale ta dziewczyna która tam rodziła 3x też słyszała to samo o tym lekarzu ze tam dojdzie do tragedii. Musze się z tym wszystkim przespać i ochłonąć ale chyba zrobię tak (tak myślę na ten moment) że jak sie zacznie cis samo dziać do następnego czwartku to pojadę już z porządnymi skurczami na Łańcut, jeśli nic się nie zacznie to w czwartek do Przeworska.
    Musiałam to wszystko wypłakać, skonsultować, trochę otworzyć głowę na inne opcje. Nie wiem czy to tak mocny stres na mnie zadziałał ale wydarło ze mnie wszystko chyba od wczoraj. Nie wiedziałam która strona najpierw wydrze. Biegunkę miałam tak wodnista że chyba nigdy jeszcze takiej nie miałam, a jak zaczęłam wymiotować to myślałam że nie skończę. Jestem zmęczona, ale w brzuchu dalej bulgocze 🤦🏽‍♀️ oby noc była łaskawa albo mala i niech się już urodzi i oszczędzi mi stresu bo z tego wszystkiego osiwieje zanim urodzę.
    Bardzo wam wszystkim dziękuję za słowa wsparcia. Jesteście Kochane.

    Tulę mocno. Moze organizm się oczyszcza przed porodem i zaraz wszystko ruszy :) ja dziś wymiotowałam podczas samego porodu chyba z trzy razy. Ciało wie co robi. Próbuj się możliwie nie stresować, będzie ok :*

  • Nowa_Ola Autorytet
    Postów: 1757 2130

    Wysłany: 18 czerwca, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Skarbku, mi położna kazała moczyć gazik w przegotowanej wodzie i tym gazikiem wybrać z tej buźki. Sprawę ułatwia to, że maluch od razu zaczyna ssać taki gazik i łatwiej tam wygarnąć. :) gazik owijam wokół palca wskazującego

    Kwiatuszku, ja na spacer biorę Nikodema popołudniu, jakoś 15-18 w tych godzinach. Kąpiemy go o 20-21 w zależności jak nam się ułoży karmienie. Staram się aby był to taki rytuał, tj. kąpiel, po kąpieli butla, przytulanki, delikatne światło lampki nocnej i spanko już w łóżeczku. Czasem nie udaje się z tym łóżeczkiem, np teraz śpi na mnie, ale sen już jest tak głęboki, że zaraz go odłożymy do łóżeczka. :) Na brzuszku mamy zalecenie kłaść małego na łącznie 30 minut dziennie

    Gosiu, trzymam kciuki żeby poród poszedł po Twojej myśli i terminowo i bezproblemowo. Po tym wszystkim co przeszłaś w ciąży zasługujesz na chwilę wytchnienia 😘

    Gosia9, Skarbek001 lubią tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨🐈🐈‍⬛🐕

    05.2023 - 💔
    07.2023 - 💔
    24.09.2023 - ⏸ 🩵

    Ona: niedoczynność tarczycy, io
    On: ZZSK


    age.png
  • Kokosankaa Autorytet
    Postów: 431 507

    Wysłany: 19 czerwca, 00:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam 2 pytanka do dziewczyn, które już mają dzieci:

    - co robicie zeby nie zasnąć podczas nocnego karmienia? Ja zazwyczaj próbuje coś robić na tel, ale często wtedy nie widzę na oczy ze zmęczenia, poza tym i tak zasypiam karmiąc 😕

    - widać już podobieństwo waszych dzieci do któregoś z rodziców/dziadkow? U nas każdy mówi co innego, my nie widzimy podobieństwa do nikogo

    + mógłby mi ktoś wysłać linka do grupy na fb? Nie mam zaproszenia od Gosi, sama nie mogę zaproszenia wysłać :(

    04.06.2024 - Leonard ❤️

    age.png
  • Saimi Autorytet
    Postów: 1166 1283

    Wysłany: 19 czerwca, 03:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kokosankaa wrote:
    Mam 2 pytanka do dziewczyn, które już mają dzieci:

    - co robicie zeby nie zasnąć podczas nocnego karmienia? Ja zazwyczaj próbuje coś robić na tel, ale często wtedy nie widzę na oczy ze zmęczenia, poza tym i tak zasypiam karmiąc 😕

    - widać już podobieństwo waszych dzieci do któregoś z rodziców/dziadkow? U nas każdy mówi co innego, my nie widzimy podobieństwa do nikogo

    + mógłby mi ktoś wysłać linka do grupy na fb? Nie mam zaproszenia od Gosi, sama nie mogę zaproszenia wysłać :(

    - ja patrzę na tel, ale też ciężko jest i ze wzg na oczy i na senność, jeszcze karmienie daje radę bo butelką (wtedy nawet na tel się nie da patrzeć) ale najgorzej laktator.. Chociaż ostatnio Ala ma problemy brzuszkowe więc i tak się kręci i marudzi po jedzeniu więc robimy masażyk itd. Najgorzej jak takie wybudzenie w nocy trwa więcej niż godzinę (u mnie by ogarnąć pieluchę, przygotowanie jedzenia, podanie, laktator i umycie wszystkiego tyle prawie, że trwa).

    - u nas od początku wszyscy mówili, że Alicja to czysty tatuś, ja też tak widzę :)

    - link do fb mogę dać rano najwyżej jak nikt nie da :)

    Kokosankaa lubi tę wiadomość

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    I IUI - 2019 nieudane
    I IVF - 25.09.23
    7dpt - Beta Hcg - 71 ; prog 231
    11dpt - Beta Hcg - 745 ; prog 172
    15dpt - Beta Hcg - 4174
    24dpt - jest zarodek z ❤️ (szpital, jednorazowe krwawienie bez przyczyny)
    31dpt - CRL 10mm 💓
    11+2 - CRL 45mm 🧡
    13+3 - CRL 70 mm, I prenatalne ok 💝
    17+3 - 200 g., 17 cm dziewczynki 😍
    20+3 - połówkowe, 340 g dziewczynki 🤩 skr. szyjka
    22+3 - 510 g., 28 cm gwiazdeczki 🥰 skr. szyjka
    26+3 - 910 g., 37 cm gwiazdeczki 💖 skr. szyjka
    30+3 - III prenatalne, 1580 g. dzielnej dziewczynki ❤️ od dziś szpital - b. skr. szyjka
    32+2 - 1980 g. 😍
    33+2 - 2150g. 🤩
    35+2 - 2600g. 💖
    36+2 - 2900g. 🧡
    36+6 - Alicja już na świecie! 🥰💓

    age.png
  • Gosia9 Autorytet
    Postów: 402 467

    Wysłany: 19 czerwca, 05:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kokosankaa wrote:
    Mam 2 pytanka do dziewczyn, które już mają dzieci:

    - co robicie zeby nie zasnąć podczas nocnego karmienia? Ja zazwyczaj próbuje coś robić na tel, ale często wtedy nie widzę na oczy ze zmęczenia, poza tym i tak zasypiam karmiąc 😕

    - widać już podobieństwo waszych dzieci do któregoś z rodziców/dziadkow? U nas każdy mówi co innego, my nie widzimy podobieństwa do nikogo

    + mógłby mi ktoś wysłać linka do grupy na fb? Nie mam zaproszenia od Gosi, sama nie mogę zaproszenia wysłać :(


    Ja przy starszej zawsze zasypiałam podczas nocnego karmienia i nawet z tym nie walczyłam.

    Podobieństwa ja nigdy nie widziałam, no chyba że ktoś jest "skóra zdarta" z jednego rodziców to tak a tak to ja się nigdy nie doszukuje i nie widzę podobiienstwa. Ostatnio słyszę że wszystkie dzieci moje, wcześniej było różnie a wiem że jeszcze wszystko się może zmienić.

    Próbowałam jeszcze raz wysłać zaproszenie, nie wiem co się podziało, mama nadzieję że któraś z dziewczyn cię doda do grupy.

    Kokosankaa lubi tę wiadomość

  • Katt Ekspertka
    Postów: 248 375

    Wysłany: 19 czerwca, 06:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kokosankaa wrote:
    Mam 2 pytanka do dziewczyn, które już mają dzieci:

    - co robicie zeby nie zasnąć podczas nocnego karmienia? Ja zazwyczaj próbuje coś robić na tel, ale często wtedy nie widzę na oczy ze zmęczenia, poza tym i tak zasypiam karmiąc 😕

    - widać już podobieństwo waszych dzieci do któregoś z rodziców/dziadkow? U nas każdy mówi co innego, my nie widzimy podobieństwa do nikogo

    + mógłby mi ktoś wysłać linka do grupy na fb? Nie mam zaproszenia od Gosi, sama nie mogę zaproszenia wysłać :(

    My się karmimy na leżąco, ogólnie to daje radę, czasami mi lekko głowa poleci ale jednak się wybudzam po chwili. Ale też kilka razy obudziłam się z takim, że nie pamiętam co się stało, ale jak patrzyłam później na zegarek to było takie odłączenie od kontaktu na 5 minut

    U nas Olek to cały tatuś ale to już wszyscy mówili po USG w 3D, cały czas liczę że z tego wyrośnie 🤪

    Wysłałam zaproszenie, to podeślę link

    Kokosankaa lubi tę wiadomość

  • agnieszkallo Ekspertka
    Postów: 182 167

    Wysłany: 19 czerwca, 06:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieję, że dziś nas wypiszą. Maja ładnie je, pokarm też mam. Po ponad dobie ważyła tylko 18g mniej.Zobaczymy jeszcze dziś jak bilirubina. Jeśli karmienia tak dalej będą wyglądały to ja oszaleje. Panna wisi dosłowanie wisi na piersiach. Ona tylko ssie pierś , krzyczy i ssie rękę.Nic nie jest w stanie ją uspokoić i wyciszyć. Tym sposobem dosłowanie wisiała i przysypiała sobie z piersią w buzi od godziny 19 do 3. Zasnęła ze mam w łóżku, bo wózeczek szpitalny parzy. Nawet jak zaśnie na rękach to jest totalnie nieodkładalna. Wczoraj na noc nie miałam nawet jak się ogarnąć w łazience. W dodatku w szpitalu spartańskie warunki:od wczoraj nie ma ciepłej wody w kranie. Prze ostatnie 2 dni spałam łącznie 4 godziny. Noc przed indukcją też była do bani. Chodzę jak zombie, z brudnymi włosami. Marzę o ciepłym prysznicu....

    01.2007🩵
    09.2014🩷
    04.2017🩵
    06.2024🩷
  • Kokosankaa Autorytet
    Postów: 431 507

    Wysłany: 19 czerwca, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnieszka, już niedługo będziesz w domu i będzie łatwiej 😊 noworodki są takie trochę niewdzięczne, ale musimy przetrwać ten czas i potem będzie tylko lepiej 😊

    U nas znowu ciężka nocka, w końcu po ponad godzinie walki jak dzidziuś jadł z jednej piersi, to ja odciągałam pokarm z drugiej, na koniec dopchaliśmy go butelką i w końcu zasnął 🙏🏻 serio mam wrażenie że mam inne dziecko w nocy i inne w dzień. W pół godziny odciągnęłam z jednej strony niecałe 30ml (to było już częściowo po karmieniu), z tego co sprawdzałam to on powinien jeść teraz ok 100ml na karmienie, więc może problem leży w tym że moje mleko za wolno leci i po prostu to karmienie musi tyle trwać. Z drugiej strony w dzień czasem starczy mu 15 min z jednej strony i potem śpi jak zabity 3h. I mimo że po butelce był tak najedzony że wyglądał jak pijany, to do łóżeczka się odłożyć nie dał 😔

    A zaproszeń dalej nie mam od nikogo, ani nie mogę nikomu wysłać, nie wiem o co chodzi

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca, 10:25

    04.06.2024 - Leonard ❤️

    age.png
‹‹ 417 418 419 420 421 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ