Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
AEGO wrote:Tak, ja, tak mnie to wkurzyło później, że wyłączyłam. 😂 Ale myślę, że warto spróbować jeśli się ma taką opcję.
A mogłabyś napisac którego aparatu używałas? I dlaczego Cię wkurzył? Chodziło o same kabelki czy o brak efektu?
Widziałam, że są różne i kompletnie nie ogarniam tego🙄
Jak rodzę, to zawsze mam skurcze w okolicach pleców, bioder, tyłka. Są okropne 😐 chciałabym spróbować jakiś sobie ulżyć i czytałam, że niby TENS jest dedykowany takim bólom, ale właśnie mało o nim opinii.. -
Mamma-mia wrote:O rany, coś Ty?
A mogłabyś napisac którego aparatu używałas? I dlaczego Cię wkurzył? Chodziło o same kabelki czy o brak efektu?
Widziałam, że są różne i kompletnie nie ogarniam tego🙄
Jak rodzę, to zawsze mam skurcze w okolicach pleców, bioder, tyłka. Są okropne 😐 chciałabym spróbować jakiś sobie ulżyć i czytałam, że niby TENS jest dedykowany takim bólom, ale właśnie mało o nim opinii..
Tak, też uważam, że są okropne i Tens pomagał nie wiem przez 10 min na nie, później po prostu mnie denerwowało to mrowienie, bo po prostu nie pomagało mi w ogóle, a tylko drażniło.Mamma-mia lubi tę wiadomość
-
Kfiatuszek666 wrote:A nie masz tam położnych od noworodków aby po prostu wzięły dziecko od Ciebie na 15 minut? U mnie w szpitalu była taka opcja, to te same panie które po porodzie ją wzięły na kilka godzin abym odespała. Nie mam dla Ciebie żadnych mądrych rad więc przesyłam życzenia aby szybko się poprawiło.
Niestety nie wszędzie tak to funkcjonuje u mnie na porodówce nie było możliwości oddać dziecka nawet na 5 min żeby iść pod prysznic
Nikodem po spacerze uciął sobie w końcu dziś drzemkę, oby trwała chociaż ze dwie godziny, to zdążę ogarnąć chatę i jakiś obiad 🤣 Ostatnio po wstaniu od około 10 rano jest aktywny do 16, a potem spanko i tak tylko na mnie, mniej więcej do wieczornej kąpieli i karmienia, więc nie wykładam go nawet z tej gondoli, niech śpi ile się da. -
Kokosankaa wrote:Ja mam i u mnie się bardzo dobrze sprawdza 😊 fajnie że można go sobie wrzucić do stanika i masz wtedy wolne ręce, bateria starczy na długo i łatwo się go myje
To super, mam nadzieję że u mnie też się sprawdzi. Właśnie chodzi mi o te wolne ręce, bo niestety przy neno angelo jest męczarnia z trzymaniem tego laktatora.
Nowa Ola to u nas w szpitalu bez problemu można było oddać dziecko pod opiekę położnych. Nawet raz skorzystałam jak chciałam iść pod prysznic i na spokojnie włosy umyć.👩🏻 - 28 lat - PCOS
🧔🏻♂️ - 29 lat
Mama - 🐶
Starania od 04.2023 r.
09.2023 r. - I miesiąc stymulacji (Aromek, ovitrelle, duphaston)
05.10.2023 - ⏸️
🩵chłopiec🩵 -
Domi, wiem, że w niektórych jest taka opcja. Ja musiałam iść pod prysznic w czasie, gdy mąż zajmował się dzieckiem. Po CC też miałam dziecko cały czas ze sobą, o 21 pionizacja, a od 3 mały się obudził, oddał smółkę, chciał jeść, a ja nie wiedziałam co robić 🤡 i zasnął dopiero o 6, musiałam go lulać 😅
Btw, już nie będę pisać, że zasnął, bo obudził się 5 min po moim poście 🤣 no i się przytulamy ☺️ -
To u mnie w szpitalu był luksus bo można było oddać dziecko kiedy tylko się tego potrzebowało, a jak panie widziały że któraś mama jest zmęczona albo słyszały że jej bardzo dziecko płacze to same proponowały że zabiorą żeby mama odpoczęła.
Dziś odpadł kikut pępka, ale się cieszę 😁😁 Podpowie któraś jak teraz pielęgnować to miejsce po odpadnięciu? Akurat dziś była położna i zapomniałam dopytać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca, 18:00
-
Skarbek001 wrote:To u mnie w szpitalu był luksus bo można było oddać dziecko kiedy tylko się tego potrzebowało, a jak panie widziały że któraś mama jest zmęczona albo słyszały że jej bardzo dziecko płacze to same proponowały że zabiorą żeby mama odpoczęła.
Dziś odpadł kikut pępka, ale się cieszę 😁😁 Podpowie któraś jak teraz pielęgnować to miejsce po odpadnięciu? Akurat dziś była położna i zapomniałam dopytać.
Też dziś odpadł Nikodemowi 😁 Szczęśliwy dzień dla kikutów 😅 Z wrażenia pytałam męża co mam zrobić z tym kikutem, to powiedział, żebym włożyła pod poduszkę, może przyjdzie „wróżka kikutuszka” 🤣🤣
Położna mi mówiła, że jak kikut odpadnie, to żeby nadal uważać na to miejsce i nadal nie zakrywać go pampersem, bo pępek jeszcze nie jest wygojony. Ja rano psiknęłam octaniseptem i wieczorem po kąpieli też psiknę i zobaczę jak będzie wyglądało to jutroSkarbek001, Domi_95, Katt, Emimo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nowa_Ola wrote:Też dziś odpadł Nikodemowi 😁 Szczęśliwy dzień dla kikutów 😅 Z wrażenia pytałam męża co mam zrobić z tym kikutem, to powiedział, żebym włożyła pod poduszkę, może przyjdzie „wróżka kikutuszka” 🤣🤣
Położna mi mówiła, że jak kikut odpadnie, to żeby nadal uważać na to miejsce i nadal nie zakrywać go pampersem, bo pępek jeszcze nie jest wygojony. Ja rano psiknęłam octaniseptem i wieczorem po kąpieli też psiknę i zobaczę jak będzie wyglądało to jutro -
Anuska94 wrote:To nam położna mówiła że pampersa już nie trzeba podwijać jak kikut odpadł.
No nie wiem, przecież to nadal jest ranka, tam w środku, jakby to dzidziuś zasikał, to mógłby sie zrobić stan zapalny, chyba. Tak na logikę. Ja wywijam, będę obserwować
Coffee, u nas 27 stopni, byliśmy popołudniu na spacerze, ale dziś wszystko co nie jest moimi ramionami to lawa 😅 Zaraz będzie kąpiel i karmienie na dobranoc, może wtedy Niko da matce odpocząć 🙃 A Twój dzidziuś bardzo ładnie przybiera! Mój na mm przybiera średnio 30g dziennie, to nawet nie połowa tego, co Twój na kp, super -
U nas pierwszy kryzys, karmiliśmy się już super, były kupy i w ogóle, a teraz nie dość, że płytko łapie, to się pręży jak szalony. Polozna twierdzi, że to nie są problemy brzuszków, ja uważam, że są, ale co ja wiem. Mąż go względnie uśpił chwilowo, ale jest ciężko, polozna oczywiście zasugerowała kapturki albo w ogóle odciągania mleczka. Póki co nie chce, może nie będzie to konieczne przy 2 dniowym dziecku...
-
Dziewczyny, nadrobiłam Wasze posty, ale już nie mam czasu, żeby je skomentować, czy też napisać coś od siebie, bo od wczoraj jesteśmy w domu i ogarniamy rzeczywistość. Mi się chyba zaczyna nawał, piersi są gorące i twardnieją, więc zaraz szybko odciąganie do uczucia ulgi. Cieszę się, że kolejne dzieci przychodzą na świat 🥰 ja jestem zakochana w małej, choć wczoraj po powrocie do domu miałam dramatyczny kryzys i płakałam, byłam przytłoczona obowiązkami. Dziś już lepiej.
Jestem chętna na grupę na FB, Gosiu - wysłałam zaproszenie do przyjaciółek.Skarbek001 lubi tę wiadomość
-
Skarbek001 wrote:To u mnie w szpitalu był luksus bo można było oddać dziecko kiedy tylko się tego potrzebowało, a jak panie widziały że któraś mama jest zmęczona albo słyszały że jej bardzo dziecko płacze to same proponowały że zabiorą żeby mama odpoczęła.
Dziś odpadł kikut pępka, ale się cieszę 😁😁 Podpowie któraś jak teraz pielęgnować to miejsce po odpadnięciu? Akurat dziś była położna i zapomniałam dopytać.Skarbek001 lubi tę wiadomość
-
Macie jakiś patent na chusteczki nawilżane żeby się wyciągały po jednej a nie po kilka? Doprowadza mnie to do szału, już tyle chusteczek zmarnowałam, zużyłam już kilka paczek Water Wipes i jedne z Pampers, jedyne które się wyciągają pojedynczo to Huggies ale one nie są tak nasączone jak tamte.
-
U nas dziś było duszno i parno, w końcu spadł deszcz i da się żyć.
Moja córka też ma jakieś takie życiowe okna. Wstała o 7, była aktywna do 12 (jeśli płacze z przerwami na próby drzemek i karmienia można tak nazwać), od 12 do 16 spała, o 16 to nieszczęsne karmienie na 2 piersi, 17-19 płacz i jak ją uśpiłam o 19 na piersi tak śpi ciągle… zastanawiam się co będzie jak się wybudzi za godzinę czy dwie…. -
Skarbek001 wrote:Macie jakiś patent na chusteczki nawilżane żeby się wyciągały po jednej a nie po kilka? Doprowadza mnie to do szału, już tyle chusteczek zmarnowałam, zużyłam już kilka paczek Water Wipes i jedne z Pampers, jedyne które się wyciągają pojedynczo to Huggies ale one nie są tak nasączone jak tamte.
Widziałam filmik, że ktoś zawiązywał boki tych chusteczek sznurkiem, wtedy wyciąganie środka nie powodowało wyciągania kilku chusteczek, ale nie wiem, czy działa. Chodzi o ściągnięcie z obu stron jakimś sznurkiem albo gumką równolegle do siebie.
Nie chce Ci nic wciskać, ale ze swojej strony polecam bardzo waciki i wodę. Nalewam prosto z kranu letnią wodę do zwykłej miski plastikowej za 5zl, moczę wacik i wycieram pupę. U mnie jednak chusteczki powodują lekkie zaczerwienienie i przeszłam na tę wodę, poza domem używam chusteczek. Wychodzi taniej (waciki - 5 ziko paczka, chusteczki 10) a wiadomo, że tego idzie mnóstwo -
nick nieaktualny