Czerwcowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Iss, ja biorę luteinę, utrogestan, xonvea (na wymioty) i witaminy femibion i biorę to wszystko z zalecenia lekarza, mam za sobą jedną stratę.
Nutka, mi wszyscy mówią, ze chłopiec, bo nie mam ochoty na słodkie, podobno bardzo wyładniałam, ale kiepsko przechodzę pierwszy trymestr wiec kto to wie ja już się co prawda nastawiłam na syna, ale w sumie najważniejsze żebym ja dożyła i żeby dziecko było zdroweWiadomość wyedytowana przez autora: 19 listopada 2023, 22:05
IssGreen lubi tę wiadomość
-
Ja melduje że przeżyłam wczorajszą imprezę rodzinną, nikt się nie zorientował że oszukuje z alkoholem. Już pod koniec imprezy było ciężko o 1 w nocy już opadłam z sił. Ale ogólnie co się wybawiłam to moje, już drugiej takiej okazji w tej ciąży nie będzie. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, bez większych wygibasów. Mam nadzieję że nic to nie zaszkodziło dziecku, nic mnie nie bolało ani nie boli więc myślę że jest ok.
Dzisiaj też z okazji urodzin mojej mamy powiedzieliśmy moim rodzicom. Miałam przygotowane skan zdjęcia usg, zapakowane w kopertę, powiedziałam że jest to pierwsza część prezentu i musi otworzyć od razu 😅😅 oczywiście radość i wzruszenie niesamowite. Cieszę się że już to mam za sobą i nie muszę nic udawać. Lekki stresik był jakbym miała 16 lat i mówiła o ciąży a nie 32. 😅😅😅😅IssGreen, Kfiatuszek666, Riptide, Kokosankaa, Katarzyna439, Patka28, Nowa_Ola, Tamiikoo lubią tę wiadomość
-
Nutka -88 wrote:Dziewczyny a macie jakieś przypuszczenia kto tam zamieszkał u was w brzuszku ?
Mam przeczucie, ze chłopczyk jak będzie dziewczynka, to będzie ogromna niespodzianka, a jak chłopczyk to powiem „wiedziałam” 😄 oczywiście jest mi to obojętne, oby było zdrowe i wszystko się dobrze tam rozwijało ☺️Patka28 lubi tę wiadomość
-
IssGreen wrote:Dziewczyny,
bierzecie progesteron + witaminy czy jesteście obstawione całą apteczką leków? Jakie są Wasze doświadczenia? Bierzecie leki profilaktycznie czy z wyraźnych wskazań?
Luteina 2x100 dopochwowo, Clexane (heparyna, zastrzyk raz dziennie), witaminy (Femibion, Omega3, magnez). Jestem w pierwszej ciąży, natomiast staraliśmy się 4,5 roku, wiec mieliśmy kupę badań zrobionych, mam mutacje PAI-1 (ponoć nie jest niebezpieczna i jest powszechna), ale lekarz w razie czego dał te heparynę, a ja się dzięki temu czuje bezpieczniej. Luteinę przepisał na samym początku, bo bolal mnie brzuch.IssGreen lubi tę wiadomość
-
Nutka -88 wrote:Dziewczyny a macie jakieś przypuszczenia kto tam zamieszkał u was w brzuszku ?
Ja mam przeczucie że dziewczynka, ale wolałabym chłopca, bo dla chłopca mamy wybrane imię, a dla dziewczynki jeszcze nie 😜 i dla dziewczynki ciężej nam coś wymyślić. Mój mąż za to wróży chłopca, bo podobno wyładniałam (przyznam że mam teraz piękną cerę 😁) i nie mam ochoty na słodkie, ale z drugiej strony na nic do jedzenia nie mam ochoty, więc nie wiem czy to można uznać za znak 😜Patka28 lubi tę wiadomość
-
Zrobiłam sobie wolny weekend od internetu i prawie tu nie zaglądałam. We wtorek idę na badania prenatalne i trochę się denerwuje.
Anekk - Dodatkowe badania ustaliłyśmy że zrobimy jeśli będą wątpliwości po USG i pappie.
IssGreen - Leków specjalnie nie biorę - jedynie Euthyrox bo miałam lekko za wysokie TSH + komplet witamin.
Nutka - mi koleżanka powtarza że będzie chłopak bo kompletnie po mnie nie widać. A w dodatku, wywróżono mi "cygańska wróżbą" że pierwszy będzie chłopak, druga dziewczynka i na tym koniec. A co z tego będzie czas pokaże.Katarzyna439, IssGreen, Patka28 lubią tę wiadomość
-
Anek, dodatkowe badania zrobimy jeśli test Pappa i usg wyjdzie źle.
IssGreen, ja łykam 400 mg progesteronu Progesterone Besins, Letrox 100, Puerię Uno (chociaż za kilka dni przechodzę na Puerię Duo, akurat mi się kończy), B-complex (brałam kilka lat metforminę), Witaminkę D (bo jestem chorowita). Od czasu do czasu łyknę magnez, choć przyznam, że przez ostatnie kilka dni to łykam co wieczór 2 tabletki, bo czuję ten brzuszek, oj czuję.
Ja nie wierzę w te wszystkie przesądy czuję, że to córka. Kokosanka, Ty masz imię dla chłopca, a my właśnie tylko dla córki nie wiem co będzie jeśli będzie chłopiec, oczywiście będziemy szczęśliwi, ale walka o imię będzie zaciekła
Ja się czuję dobrze, mdłości miałam tak naprawdę w 5 i 6 tygodniu tylko. Teraz jedyne co mi dokucza to ból piersi, takie pobolewanie w podbrzuszu i parcie na pęcherz.IssGreen, Katarzyna439, Kokosankaa lubią tę wiadomość
-
Nutka -88 wrote:Dziewczyny a macie jakieś przypuszczenia kto tam zamieszkał u was w brzuszku ?
Wydaje mi się że dziewczynka. Mam straszną ochotę na słodkie, jadłabym kilogramami. A do tego pogorszyła mi się cera (wyszła mi kaszka na czole i krostki na plecach).
A co do leków to biorę duphaston 2x1 i witaminy (d3, jod, dha, kw. foliowy, b12, magnez+b6, cholina)IssGreen lubi tę wiadomość
👩🏻 - 28 lat - PCOS
🧔🏻♂️ - 29 lat
Mama - 🐶
Starania od 04.2023 r.
09.2023 r. - I miesiąc stymulacji (Aromek, ovitrelle, duphaston)
05.10.2023 - ⏸️
🩵chłopiec🩵 -
Hejka, powoli nadrabiam weekend!
Co do prenatalnych itd. to my planujemy zrobić USG i pappa na początek, chce wierzyć że będzie dobrze i wtedy już na tym przystać.
Patrzę, że debatujecie co u kogo 😁 ja mam jakieś wrażenie, że u mnie będzie chłopak 😁 od samego początku, nie wiem czemu. A tak jak mówicie - odrzuciło mnie od słodkiego, nie mam wgl ochoty na słodycze... A i słodkie soczki czy napoje poszły na bok. Czasami tylko mi się zdarzy czegoś napić. Cerę miałam zawsze ładna i czystą i tutaj jest bez zmian.... Zobaczymy 😁
Jeśli o leki chodzi to ja biorę tylko cyclogest i prolutex.
A tak to witaminy dla 1 trymestru i magnez.
Mam dzisiaj 8t6d i powiem Wam, że wczoraj miałam calutki dzień bez mdłości. Niby fajnie. Zjadłam śniadanie, obiad bez problemu... Aż szok..człowiek się cieszyć powinien, ale trochę obaw jednocześnie mam.
Czy one przechodzą już bo przychodzi na to czas, czy coś się dzieje? 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 listopada 2023, 10:01
Katarzyna439, IssGreen lubią tę wiadomość
2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕
Na feriach ❄️❄️❄️ -
Kessa wrote:Hejka, powoli nadrabiam weekend!
Co do prenatalnych itd. to my planujemy zrobić USG i pappa na początek, chce wierzyć że będzie dobrze i wtedy już na tym przystać.
Patrzę, że debatujecie co u kogo 😁 ja mam jakieś wrażenie, że u mnie będzie chłopak 😁 od samego początku, nie wiem czemu. A tak jak mówicie - odrzuciło mnie od słodkiego, nie mam wgl ochoty na słodycze... A i słodkie soczki czy napoje poszły na bok. Czasami tylko mi się zdarzy czegoś napić. Cerę miałam zawsze ładna i czystą i tutaj jest bez zmian.... Zobaczymy 😁
Jeśli o leki chodzi to ja biorę tylko cyclogest i prolutex.
A tak to witaminy dla 1 trymestru i magnez.
Mam dzisiaj 8t6d i powiem Wam, że wczoraj miałam calutki dzień bez mdłości. Niby fajnie. Zjadłam śniadanie, obiad bez problemu... Aż szok..człowiek się cieszyć powinien, ale trochę obaw jednocześnie mam.
Czy one przechodzą już bo przychodzi na to czas, czy coś się dzieje? 🙈
Może się tak zdarzyć, ze przechodzą, ale ja miałam dwa razy tak ze na jeden dwa dni mi ustały i później znowu
Ja byłam dzisiaj na badaniach rano na ten test pappa właśnie i w ogóle się zaskoczyłam, bo u mnie w laboratorium pisze ze realizacja to jeden dzień roboczy, a ogólnopolsko w diagnostyce niby 5 dni się czeka. Ale to później zobaczyłam ze tam gdzie ja badałam to tam są tez laboratoria i widziałam ze właśnie było laboratorium tez genetyczne tam wiec pewnie dlatego.
Teraz mnie będzie kusić żeby zobaczyć, w ogóle to z mężem chcieliśmy sprawdzić dopiero w dniu badania żeby się nie stresować i nie nakręcać przed Usg ale teraz to nie wiem czy wytrzymam
Aaa Nowa_Ola możesz zmienić mi datę prenatalnych na czwartek 23.11.2023 bo miałam mieć 27.11 ale bliżej mojego domu w pracowni się zwolnił termin k tam pójdziemy także ja już w czwartek idę i wolałabym to już mieć za sobą, niby jestem pozytywnie nastawiona ale jakoś mnie to stresuje 😅
Nowa_Ola lubi tę wiadomość
-
Katarzyna439 wrote:Może się tak zdarzyć, ze przechodzą, ale ja miałam dwa razy tak ze na jeden dwa dni mi ustały i później znowu
Ja byłam dzisiaj na badaniach rano na ten test pappa właśnie i w ogóle się zaskoczyłam, bo u mnie w laboratorium pisze ze realizacja to jeden dzień roboczy, a ogólnopolsko w diagnostyce niby 5 dni się czeka. Ale to później zobaczyłam ze tam gdzie ja badałam to tam są tez laboratoria i widziałam ze właśnie było laboratorium tez genetyczne tam wiec pewnie dlatego.
Teraz mnie będzie kusić żeby zobaczyć, w ogóle to z mężem chcieliśmy sprawdzić dopiero w dniu badania żeby się nie stresować i nie nakręcać przed Usg ale teraz to nie wiem czy wytrzymam
Aaa Nowa_Ola możesz zmienić mi datę prenatalnych na czwartek 23.11.2023 bo miałam mieć 27.11 ale bliżej mojego domu w pracowni się zwolnił termin k tam pójdziemy także ja już w czwartek idę i wolałabym to już mieć za sobą, niby jestem pozytywnie nastawiona ale jakoś mnie to stresuje 😅
Ja jutro idę na badania przed wizyta i zapytam jaki jest czas oczekiwania na wynik Pappa u mnie w diagnostyce.
Trzymam kciuki za Twoje prenatalne, na pewno wszystko będzie dobrze ☺️ Ja mam dopiero 08.12Katarzyna439 lubi tę wiadomość
👩🏻 - 28 lat - PCOS
🧔🏻♂️ - 29 lat
Mama - 🐶
Starania od 04.2023 r.
09.2023 r. - I miesiąc stymulacji (Aromek, ovitrelle, duphaston)
05.10.2023 - ⏸️
🩵chłopiec🩵 -
Domi_95 wrote:Ja jutro idę na badania przed wizyta i zapytam jaki jest czas oczekiwania na wynik Pappa u mnie w diagnostyce.
Trzymam kciuki za Twoje prenatalne, na pewno wszystko będzie dobrze ☺️ Ja mam dopiero 08.12
Dzieki kochana ja to za wszystkich trzymam kciuki tutaj. W ogóle ja to się stresuje tez czyims wynikiem, dziewczyna na innym forum miała właśnie zle wyniki a ja się zestresowałam jakby to co najmniej moje takie zle były, jednak empatia czasem nie pomaga w życiu
A jeszcze mnie lekarka nastraszyla, w ogóle mi powiedziała ze może jak mam 30 lat to żeby nie robić tej pappy bo te wyniki często wychodzą tak dziwnie i później trzeba te płatne bo się człowiek stresuje, ale ja stwierdziłam ze skoro są takie wytyczne to zrobię, później jakbym miała sobie wyrzucać ze nie zrobiłam to ja dziękuje. -
Ja patrząc na tę ciąże i poprzednie wyczuwam, że będzie synek. Ale zobaczymy, na córkę też będę przeszczęśliwa. Imiona mamy wybrane dla obu płci.
Co do Pappy to w poprzednich ciążach wychodziły mi super wyniki, teraz przewiduję, że wynik nie będzie taki jak bym oczekiwała, bo po 1 jestem po stracie, po 2 to pierwsza moja ciąża po 30. I mam pełną świadomość, że to mocno wpłynie na wyniki statystyki i jej zaniżenie. 😉 -
Nutka -88 wrote:Dziewczyny a macie jakieś przypuszczenia kto tam zamieszkał u was w brzuszku ?
Jeśli będzie chłopiec to syn będzie szczęśliwy mnie intuicja zawiedzie będziemy szukać imienia a kochać będziemy tak samo 🥰 -
Nutka -88 wrote:Dziewczyny a macie jakieś przypuszczenia kto tam zamieszkał u was w brzuszku ?
Ja chciałabym synka i tak w głębi czuję, ale może to tylko wrażenie bo tak chcę 🙈 Jeśli chodzi o imiona, to mamy typy dla obu płci ale dla dziewczynki jesteśmy bardziej zdecydowani 🤔
Jeśli chodzi o badania, to raczej nie zrobię nic więcej niż prowadząca mi każe. Jakoś... co ma być to już i tak będzie.
W ogóle powiem wam, że mam takie dość "starodawne" podejście do tej ciąży i jakoś nie wyczekuje wizyt 🤷♀️ Cieszę się że jestem w ciąży, czuję że wszystko jest w porządku i cierpliwie będę czekała aż bobasek przyjdzie na świat 😊 Oczywiście fajnie że można sprawdzać co u niego i żadnym badaniom/szczepieniom/zaleceniom nie będę się opierać ale jakoś tak... Na spokojnie 😅IssGreen, Kaatii, Coffeebreak, Patka28 lubią tę wiadomość
-
Tamiikoo wrote:Ja chciałabym synka i tak w głębi czuję, ale może to tylko wrażenie bo tak chcę 🙈 Jeśli chodzi o imiona, to mamy typy dla obu płci ale dla dziewczynki jesteśmy bardziej zdecydowani 🤔
Jeśli chodzi o badania, to raczej nie zrobię nic więcej niż prowadząca mi każe. Jakoś... co ma być to już i tak będzie.
W ogóle powiem wam, że mam takie dość "starodawne" podejście do tej ciąży i jakoś nie wyczekuje wizyt 🤷♀️ Cieszę się że jestem w ciąży, czuję że wszystko jest w porządku i cierpliwie będę czekała aż bobasek przyjdzie na świat 😊 Oczywiście fajnie że można sprawdzać co u niego i żadnym badaniom/szczepieniom/zaleceniom nie będę się opierać ale jakoś tak... Na spokojnie 😅
No i to jest moim zdaniem dobre podejście, ale ja jakoś nie umiem wyłączyć myślenia i przestać się stresować. A wiem ze to tez szkodzi, bo jednak stres nie jest zalecany w ciąży 😂 ale obiecałam sobie ze po prenatalnych odpuszczam i co ma być to będzie
Riptide lubi tę wiadomość
-
Katarzyna439 wrote:No i to jest moim zdaniem dobre podejście, ale ja jakoś nie umiem wyłączyć myślenia i przestać się stresować. A wiem ze to tez szkodzi, bo jednak stres nie jest zalecany w ciąży 😂 ale obiecałam sobie ze po prenatalnych odpuszczam i co ma być to będzie
Słusznie! Już niedługo koniec tego najbardziej niepewnego okresu, a po nim to pozostaje dbać o siebie 🥰
Dzisiaj trafiłam na taki artykuł, jakoby stres miał wpływ na to, że dziecko urodzi się z ADHD lub nadpobudliwością, a kobiety w komentarzach znowu wiązały to z lekami. No nie wiem co o tym sądzić i ile w tym prawdy 🤔