CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Z tego co pamiętam to kilka osób pisało że ma monitor oddechu Angelcare.
A u nas kupki od jakiegoś czasu co jakieś 34-38h, ale wtedy już takie, że zawsze przelewają pieluchę. Do tego zawsze pręży się i wije jak puszcza bąki. Jutro idziemy na szczepienie, to zapytamy jak sobie z tym radzić. I z tym ostatnim płaczem co wieczór.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Zielonooka,u mnie z odbijaniem wygląda tak, ze Dominiczka nie zawsze beknie, wtedy ją nosze do 10 min i nic, już nie czekam i odkładam, ale i tak uleje takim twarożkiem.
Dziś już dłużej na piersi wisiała, bo 15 min. Zobaczymy jak to będzie. Póki co karmię, w razie czego są mleka w proszku dla niemowląt.
Takie wizyty są dobre
A u mnie babcia nie przyjechała, chce indywidualnie z ciocią przyjśc, także we wtorek mam gości.
Był tylko tata i zabawiał starszą wnusię.
U mnie tez sa kleksy kupki, oj, malutka taki czyścioch, od razu płacz, nawet jak trochę siku zalega...Starsza córcia mogła spać z kupkami.
Welonka, a nie słyszałaś jeszcze tekstu od glukozie na noc
Ja już drugi raz słyszę takie wieści, pierwszy raz z Juleczką. O wodzi nie wspomnę i zapojaniu.
Madziula, przestań się zadręczać, czy jest insulinoopornośc czy nie, kp nie zawsze się udaje, nie zależy to od nas, a może nawet za bardzo kochamy swoje dzieci i chcemy tak karmić. Nawet jak Ci się nie uda, przejdziesz na mm, zobaczysz, nie będzie źle. Teraz te mleka nie są złe, bardzo podobne w składzie do maminego, my wychowaliśmy się na krowim albo Bebiko, które się pasteryzowało i naprawdę dobrze się trzymamy:-)Ja swoją pierwszą córcię dokarmiałam już po 2,5miesiącu, w 3 miesiącu na czysto mm...jak odżyłam wtedy
Córeczka raz tylko miała wirusówkę (ok roczku), bo mąż przywlókł bakcyla do domu i nas wszystkich pozarażał, a tak zdrowa, odporna, zero sraczek, co na ogól małe dzieci je co jakiś czas mają.
Także głowa do góry, ciesz się maluszkiem, chwilą.
Pamiętaj, że takie chwile już nie wrócą.
Ale u mnie spokojny dzień, oby więcej takich, może dlatego, ze jestem tez wyluzowana i wyspana....rano posprzątałam, obiad zrobiony, pranie poprasowane, a obie dziewczynki spią. Może cisza przed burzą
Mam swoje 5 min i od razu na net, kawka i obiadRzadko tak bywa.
w nocy zaspałam jedno karmienie, nie słyszałam płaczu ani budzika z komórki...Rano normalnie zjadła, bez płaczu czy jakiegoś wygłodnienia.
Mam nadzieję, że mała dziś nadrobi i przez to normalnie przybierze.
Jutro planuję skorzystać z kliniki - z pakietu poporodowego dla maluszka, skoro kasa poszła na poród...Zmierzę jej poziom żółtaczki, zamówię bezpłatną konsultację u pediatry (oczko nam ropieje, świetlik, herbata nic nie pomaga) i zważę. Jest tez bezpłatny doradca laktacyjny, ale nie skorzystam...Po takiej wizycie przestałam karmić córeczkę. Nie zawsze wszystko jest pod schemat, a ja sobie wzięłam bardzo do głowy, zaczęłam zmieniać karmienie, pory i pozycje...Padłam psychicznie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2018, 14:09
-
Fasola1234 wrote:U nas pomaga spacer. Tyle że ciężko się na niego wybrać jak mała ciągle płacze że chce jeść a to kupa a to ulewa.
Dostawała espumisan nie pomogło więc ostatnia nadzieja w sab simplex. A w poniedziałek zadzwonię do pediatry się umowie bo może coś poradzi
Sab simplex to dokładnie to samo co Espumisan. Różnią się stężeniem więc jednego podaje się mniej, ale substancja czynna jest ta sama więc będzie działał identycznie. -
Andziula_1988 wrote:Ha a powiedz jaki masz monitor oddechu? My mamy Babysense 7 i muszę poczytać instrukcję czy coś tam można podregulowywania. Policzyłam i alarm włącza się po 10 sekundach. Dziś tez się włączył. Mały leżał na boczku a mąż umieścił sensor po przeciwnej stornie łóżeczka bo zawsze śpi na prawym boku, a dziś chciałam Go na lewy położyć żeby główka się nie zrobiła płaska z prawej i ten alarm. Jak podeszłam to nie był ani siny. Wydaje mi się że oddychał ale bardzo płytko. Jak dmuchłam Mu w buzię to nie zaciągnął się powietrzem. Tak mi się zdaje. Bo w tym szoku to już sama pewna nie jestem
My mamy Angelcare i jak narazie jestem z niego bardzo zadowolona.
U nas dzisiaj w nocy przerwa od 1 do po 4. Mała była nerwowa, niby chciała jeść, ale przy butelce się spinała, preżyła, uspokajala się tylko na rękach. W końcu udało się ją wyciszyć i potem pospała prawie do 10:00, w między czasie budząc się tylko na jedzenie po 5 i po 7. Zobaczymy jak będzie dzisiaj. Jak narazie widzę, że w dzień odsypia
-
Madziula ja karmię mm i nie czuję się gorszą matką. Kp nigdy nie było dla mnie, męczyłam się psychicznie i wybrałam taki sposób karmienia. Nie mam wyrzutów sumienia bo moim dzieciom niczego nie brakuje, są zdrowe, kochane, mają szczęśliwą mamę, w niczym nie są gorsze od swoich rówieśników. Jestem spokojna bo widzę, że Łucja jest najedzona, przybiera ładnie na wadze.
Magda33, madziula9022, Agnella, klauuudia lubią tę wiadomość
-
Dika wrote:Lucy - jaki to smoczek? Jak ja bym chciala, zeby moja złapała smoka.. mamy lovi i za nic nie chce go cmokać.
witaminko - a możesz być chociaż z synkiem w szpitalu? Oby już gorączka nie wróciła.Dika lubi tę wiadomość
-
U nas monitor babysense 5 (po starszym synku) i mamy za sobą kilka sygnałów. Nie wiem co o tym myśleć ale ze 2 razy maluch nie został wybudzony alarmem, nie czułam nawet oddechu, dopiero jak go przewrócilismy na bok. Przy starszym nie mieliśmy takich atrakcji..
-
madziula9022 wrote:Dziewczyny jestem beznadziejna, choruje na insulinooporność z hiperinsulinemą oraz niedoczynność tarczycy z powodu moich schorzeń mam bardzo mało pokarmu. Mimo moich starań i interwencji lekarz nie mogę rozchulać tej laktacji. Synek dzisiaj skończył miesiąc a w czwartek ważył 3700. Dokarmiamy się mm a mi pęka serce, jestem beznadziejną matką nie mogę wykarmić mojego maleństwa. Wcześniej jakoś pogodziłam się z chorobą nawet gdy długo staraliśmy się o ciąże jakoś sobie radziłam, ale teraz jestem wściekła i to pytanie w głowie dlaczego ja, dlaczego to moje dziecko musi cierpieć przez mój stan zdrowia?
madziula9022 lubi tę wiadomość
-
Andziula mi koleżanka chciała pozyczyc wagi ale nie chciałam bo właśnie balsam sód ze nom stop będę sprawdxzax ile waży.
Co do glukozy nie słyszałam ogólnie teście mi się nie wtracaja tylko o tej wodzie słyszę jak mała ma czkawke a ma często , dzisiaj jak nie mogła zrobić kupy to teść z Mia siedział masowal brzuszek i pomogło już były 3 kupki , teraz przy cycu usnela ale jest niespokojna.
Do nas dzisiaj przyjeżdżają moje dwie siostry jedną z mężem i córka i kuzynka 11lat bo bardzo chciała zobacYx mała.
Wiecie co moja siostrzenica ma 11 lat i ostatnio dostała 20zl od babci i ona poleciała od razu do sklepu i kupiła Sama z siebie grzechotke za 10zl co trochę wysyala mi jakie body Czy coś kupiła małej teraz kupiła buciki tlumacze jej żeby nie kupowała zeby odkladala sobie pieniądze to nie bo ona chce kupic jej i koniec , a na początku była zazdrosna bo do tej pory to była jedyna wnuczkaKropka89, Anitka201 lubią tę wiadomość
-
Ja mam babysense 7. Do tej pory ( odpukac ) żadnego alarmu. Też mała kładę raz na jeden raz na drugi bok, używamy jednego sensora na środku łóżeczka. Mała teraz zaczyna się więcej ruszać przekręca się na plecki i przesuwa trochę też się boje ze sensor jej nie złapie ale póki co ok. Nic nie próbowałam majstrować przy monitorze więc w tej kwestii nie pomogę bo nie wiem czy da się jakoś regulowac.
-
Do dziewczyn z problemami z laktacja: u mnie bylo beznadziejnie, a teraz jest lepiej, choc nie jest idealnie. U mnie sytuacja wyglada tak, ze maly ma prawie miesiac, pije femaltiker przez tydzien, potem tydzien przerwy I znow tydzien z femaltikerem. Malego przystawiam na zadanie, zawsze zaczynamy od cyca, min 10 min na jednym I tyle samo na drugim, chociaz malo co lecialo, potem moje mleko - jesli udalo mi sie odciagnac (minimalne ilosci 5-10 ml), ale daje mu z butli, a potem butla z MM. Jak maly spi, albo nie chce jesc to i tak regularnie odciagam pokarm co 3h. Odciagam ok 30-60min z obu cyckow, w zaleznosci czy leci lepiej czy gorzej. Ilosci sa demotywujace - na poczatku odciagalam ok. 5 ml z obu cyckow przez godzine. Teraz, po 4 tyg udaje mi sie odciagnac ok. 40 ml z obu cyckow! Oczywiscie, w sytuacji gdzie dziecko zjada 120 ml to jest nic, ale mamy progres! Cycki mam jak wymiona, pomaga mi wietrzenie i regularne mycie ich woda I szarnym mydlem. Jednak to co chce Wam przekazac to to, zebyscie sie nie poddawaly. Moze bedzie u Nas to rozkrecanie trwac miesiacami, ale nie poddawajcie sie! Najwazniejsze jest to, ze wszystkie przeciwciala I wartosci odzywcze w naszym pokarmie sa tak samo duze jak u kobiet z normalna laktacja, tylko ze as bardziej skondensowane. Kazda kropla naszego pokarmu jest wiec na wage zlota. Nawet jak maluch mialby zjesc tylko kilka mililitrow naszego pokarmu to warto walczyc bo te kilka mililitrow jest tak samo wartosciowe jak 120 ml kobiet bez problemow laktacyjnych. Jesli chodzi o laktatory to testowalam wiele recznych I elektronicznych i zdecydowanie polecam firme AVENT. Sa drogie, ale warto zainwestowac - u mnie dopiero tym laktatorem (najpierw recznym) udalo sie odciagnac pierwsze krople pokarmu. Jesli chodzi o samo sciaganie to jest kilka trikow, zawsze sciagajcie pokarm pochylone do przodu, czyli cyckami w dol, i dobrze jest ugniatac cycki przy sciaganiu, tak jakby troche wyciskac z nich pokarm - tym sposobem mozna odciagnac nawet drugie tyle pokarmu! I przed sciaganiem zawsze jest dobrze troche recznie sie podoic - potem lzej pojdzie z laktatorem. Jak na poczatku laktator nic nie sciaga to nie poddawajcie sie - po prostu idziecie systemem 7 min doicie jednego cycka, potem 7 min drugiego cycka, potem 5 min pierwszego, 5min drugiego, 3 min pierwszego I 3 min drugiego. I tak co 2-3h. Upierdliwe I bolesne, ale u mnie po jednej dobie zaskoczylo I na drugi dzien odciagalam pierwsze krople
U mnie target to 100 ml, mamy 40, zamelduje sie po kolejnym progresie, uszy do gory!
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Angela nam też ropialo oczko w szpitalu dwa razy dziennie przemywali solą fizjologiczna w ampulkach i dwa razy dziennie kroplę z gentamycyna że szpitala wyszliśmy z ladnymi oczkami przez tydzień miała kroplę w szpitalu a w domu przemywalam jescze solą przez 10*dni codziennie a teraz co parę dni
-
Leira fajnie że się w końcu odezwałaś!
Ja mam problem w drugą stronę. Mam teraz nawał. Piersi bolesne bardzo. Nie wiem co robić bo mała średnio je, a co zapytam jakaś położna to każda mówi co innego. Jedną ze odciągać 7-5-3 inna żeby w ogóle a jeszcze inna żeby trochę do poczucia ulgi. Plus 2 herbaty z szałwi dziennie i okłady z zamrożonych pieluch.
Nie wiem co robić, nie wiem ile to potrwa, na razie co najmniej do środy zostajemy w szpitalu, ciężko tu znaleźć wygodna pozycje do karmienia, to jest wkurzajace..
Myślę że trochę będę odciągać bo tak bardzo boje się zastojów ale nie wiem co robić z tym mlekiem bo mała tyle nie zje. Z resztą jak próbowałam jej dziś dać z butelki to łykała jak szalona i większość wypluwała.
-
Axana wrote:Sab simplex to dokładnie to samo co Espumisan. Różnią się stężeniem więc jednego podaje się mniej, ale substancja czynna jest ta sama więc będzie działał identycznie.
Wiem że niby to to samo ale dużo osób mówili mi że espumisan im nie pomagał a sab simplex tak. Więc chce spróbować bo już polskie wszystkie wypróbowane. ;/
-
7/5/3 jest raczej na zwiększenie laktacji? Ja ściągam w 30 minut ok 120 ml,ściągam się co 3 godziny i w nocy również. Nic nie piję,mam herbatkę na laktacje ale nic nie działa
2 razy dziennie robię pp(ściągam mleko 10 minut z jednego cyca a później z drugiego i tak 4 razy, razem ma być godzina) to mi pomogło żeby było mleko
Lotka, to może poproś męża żeby ci kupił woreczki do pokarmu, wlejesz tam mleko i możesz dać do lodówki w szpitalu a jak znowu mąż wpadnie to zabierze do domu i zamrozi? Dziewczyna z sali jak leżałam tak robiła przy nawale. -
Leira! Co za podobną historia jak u mnie! Ja tez ściągam na początku (jak mi zanikł pokarm) po 5ml, potem zaczęłam Femaltiker, średnio pomógł, potem Piulatte Plus i herbatki na laktację i zaczęłam ściągać najpierw po 10ml, potem 15, dziś doszłam do 30-20ml z jednej piersi! W ciągu niecałego tygodnia! I tez mi wszyscy mówią że nawet jedna część butelki raz dziennie to super dla malucha zawsze cos wiec tez walczę. Marzę o tym żeby ściągać tak że np. z dwóch piersi na jedną porcję (teraz nasze porcje to 80ml) ale to się narazie nie udaje. Ale ja się nie poddaje
Leira lubi tę wiadomość
-
Fasola1234 wrote:Wiem że niby to to samo ale dużo osób mówili mi że espumisan im nie pomagał a sab simplex tak. Więc chce spróbować bo już polskie wszystkie wypróbowane. ;/
To siedzi tylko w głowie że pomaga, że lepszy. Polecam przeczytać artykuł na temat tego specyfiku na blogu Pan tabletka bo tam doskonale podsumowuje „fenomen” sab simplex i jego osławioną lepszą skuteczność niż espumisanu. Każdy robi jak uważa ale odkąd zgłębiłam temat magicznego niemieckiego specyfiku to śmiac mi sie chce jak ludzie piszą że taki cudowny i tak super działa i że wszystko co dostępne w polsce to lipa.
-
U nas na gazy pomaga trzymanie malego w pionie, jak do odbicia, przerzuconego przez ramie I glaskanke druga reka po plecach - od dupki po kark, ale nie musniecia, tylko glaskanie otwarta reka, dosc energiczne - po tym od razu beka/pierdzi I problem z glowy. W razie czego moze przyjrzyjcie sie swojej diecie, cos wzdyma malego, bo szkoda tak faszerowac dziecko lekami