CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Summer dobrze wiedzieć ze nie tylko u mnie taki problem , właśnie tak próbujemy się skarmic pierś londuje nad nią jak zasięg to przekrecam na bok Albo muszę pochodzić z nią żeby się uspokolila i jak widzę że zaczyna szukać to mogę usiąść i spróbować jej Dax ale jak za długo się guzbram to jest już płacz i foch na cyca albo jak jej
Wyleci to też foch. . U nas ostatatnio tak śpi na czuja najlepiej śpi na dworze ale u nas jest okropny wiatr i siedzimy bardzo długo . -
welonka wrote:Angela Niby lepiej bo miała lepszy humor dzisiaj ale ciągle mało gazow i dalej brak kupy ,martwi mnie to ze ona mało je i nie mogę w ogóle jej przystawic do piersi w ogóle jak chce ja na bok przekręcić do siebie To od razu płacze i pręży się ,probowlam na siedząco ja przystawiac i jest to samo, płacze aż wkonxu jakimś cudem uda się ja przystawix albo na spiocha je. I dzisiaj jak tylko znikalam jej z pola widzenia był placz. Mam nadzieję że szybko jej przejdzie. Nie wiem czy dobrE robię ale budzę ja raz w nocy na jedzenie .
Podziwiam dziewczyny które borykają się od małego z brzuszkiem dziecka.
Może jedzenie kojarzy jej się z bólem brzucha i dlatego nie chce świadomie jeść, a daje się karmić przez sen? Może warto zrobić USG brzuszka, żeby sprawdzić czy wszystko OK? Wykonać jakieś extra badania? -
U nas tez ostatnio gorzej z brzuszkiem i to chyba przez probiotyki. Nie podawałam jej bo niby są e mm. Ale pani dr. Kazała dawać jej bo niby w mm za mało. No i pewnie ma racje ale przez probiotyki mała zwija mi się z bólu...co z tego że kupka rzadsza jak ciągle ten sam problem ze nie umie jej zrobić . Przed probiotykami wystarczylo rano pomóc jej zrobić kupke z windii i dopiero wieczorem coś tam marudzila A teraz rano ryk popołudniu krzyk i nawet wieczorami mi się budzi i w nocy z płaczem.. już sama nie wiem czy podawać te probiotyki
-
Fasola1234 wrote:U nas tez ostatnio gorzej z brzuszkiem i to chyba przez probiotyki. Nie podawałam jej bo niby są e mm. Ale pani dr. Kazała dawać jej bo niby w mm za mało. No i pewnie ma racje ale przez probiotyki mała zwija mi się z bólu...co z tego że kupka rzadsza jak ciągle ten sam problem ze nie umie jej zrobić . Przed probiotykami wystarczylo rano pomóc jej zrobić kupke z windii i dopiero wieczorem coś tam marudzila A teraz rano ryk popołudniu krzyk i nawet wieczorami mi się budzi i w nocy z płaczem.. już sama nie wiem czy podawać te probiotyki
Jeśli widzisz, że dziecko się po tym męczy to odstaw to w cholerę. Spróbuj może z tym kompotem z jabłek, albo zrób więcej badań, też może USG brzuszka i jelitek, sprawdziłabym też kał na candidię i nietolerancję pokarmową na białko krowie i laktozę. -
Leira wrote:Jeśli widzisz, że dziecko się po tym męczy to odstaw to w cholerę. Spróbuj może z tym kompotem z jabłek, albo zrób więcej badań, też może USG brzuszka i jelitek, sprawdziłabym też kał na candidię i nietolerancję pokarmową na białko krowie i laktozę.
Miała robione 2 razy usg brzuszka w szpitalu i potem po 6tyg. I wszystko było okej ;(
Generalnie po mm nic jeej nie jest w sensie nie ma wysypki czy innych objawów nietolerancji. Miała nutramigen ok.1,5 msc i tez było to samo .
Może ten kal sprawdzęmocz miała w porządku .
Gastroenterolog też stwierdził że musi widocznie dojrzeć i że to dyschezja i przejdzie samo ;( -
Fasola1234 wrote:Miała robione 2 razy usg brzuszka w szpitalu i potem po 6tyg. I wszystko było okej ;(
Generalnie po mm nic jeej nie jest w sensie nie ma wysypki czy innych objawów nietolerancji. Miała nutramigen ok.1,5 msc i tez było to samo .
Może ten kal sprawdzęmocz miała w porządku .
Gastroenterolog też stwierdził że musi widocznie dojrzeć i że to dyschezja i przejdzie samo ;(
U nas w rodzinie była candidia, też problemy z brzuszkiem, wypróżnianiem, dziwne kupy, etc. Bada się próbkę kupki, więc nie narażasz maluszka na ból, nie kosztuje to też bardzo dużo, więc może warto? A alergia nie musi się objawiać wysypką. Ja mam dużo nietolerancji pokarmowych i żadna nie objawia się wysypką, bardziej stanem skóry, włosów i samopoczuciem. -
Fasola mi doktroka kazała odstawić probiotyk.
My tak samo mieliśmy robione usg brzuszka dwa razy ale doktorka powiedziała ze jesli nie przejdzie to powtorzymy , badanie Kupki chce zrobic jak się jej doczekam .
Summer masowalam jej odbyt Oliwka trochę popierdziala i zaczynała się prezyx płakać widać że nie może jej zrobić . . -
Sarrra po to jest lekarz żeby rozwiać wątpliwości. Jesteś matka i w doopie miej, czy Cię wysmieje czy nie. Ja osobiście bym z tym nie szła. W sumie to nie idę bo u nas też czasem kichanie, czasem kaszlnie hehe jesień mamy. Ale to Ty znasz zachowania swojego dziecka i widzisz czy samopoczucie mu się pogorszyło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 22:24
-
Leira wrote:U nas w rodzinie była candidia, też problemy z brzuszkiem, wypróżnianiem, dziwne kupy, etc. Bada się próbkę kupki, więc nie narażasz maluszka na ból, nie kosztuje to też bardzo dużo, więc może warto? A alergia nie musi się objawiać wysypką. Ja mam dużo nietolerancji pokarmowych i żadna nie objawia się wysypką, bardziej stanem skóry, włosów i samopoczuciem.
Skóra włosy są okej ;( chociaż kto wie co ja męczy . Ehhh mam nadzieję że w koncu to przejdzie ;(
Sarrrra u nas tez mała kicha czasami ostatnio wydaje mi się że częściej pokasluje i ma delikatny katarek. Ale ja się nie wybieram z tym że mam we wtorek mieć szczepienie więc mam nadzieję że się nic nie rozwinie -
Sarrrra wrote:Dziewczyny czy powinnam pojechac do pediatry w sutuacji gdy maly raz na jakis czas kichnie oraz zakaszlnie? Nie ma goraczki z nosa nie cieknie. Czasami mu ciezej odfychac przez niego. Poza tym bez zmian. Boje sie ze pediatra mnie wysmieje.
Iść zawsze możesz - toż płacisz podatki
My poszliśmy z takimi objawami jak u Ciebie + katar. Generalnie maluch i tak nie dostanie żadnych leków, bo za mały, jedynie na katar dostaliśmy kropelki do nosa, ale to też bez recepty. U Ciebie to sam począteczek ewentualnej infekcji, myślę, że przynajmniej do czasu pojawienia się kataru to spokojnie możesz zająć się nim bez lekarza. U nas zbawiennie zadziałała witamina C, od czasu jak zaczęłam podawać tą witaminę to wszystko w mig się skończyło. Co więcej nawilżaj powietrze w domu, jak nie masz nawilżacza to wystarczy czysta, mokra szmata na kaloryfery i po sprawie. Oczywiście ubierać malucha tak, żeby nie wiało mu po ciałku, ale żeby go nie przegrzać na spacery można chodzić normalnie. Pilnować nawodnienia małego, jak KP to przystawiać go częściej, jak MM to podawać mniej a częściej, możesz też podawać wodę. -
Sarra idź Ty nie widzisz czy on ma czerwone gardło czy nie ,u nas jednego dnia pojawił się katar tzn nie cieklo było słychać tylko ze ma a na następny dzień już ciekl aż dlawila się . Tak jak piszą dziewczyny Ty znasz swoje dziecko i wiesz jakie jest .Nam doktorka kazała zrezygnować ze spacerów przez dwa dni ale miała duży katar i kaszlala a później zalecala spacery nie długie i żeby często malucha trzymać na rękach żeby ruszal się Ale przy takiej pogodzie jak teraz to lepiej w wózku bo łatwiej uchronić przed wiatrem .
Leira pytalas tak na spiocha je bez problemu i rano też nie ma problemu jak wstanie tylko później może to przez zmęczenie bo też mało śpi .
Wieczorem obudziła się koło 21 z płaczem wzięłam na race spala próbowałam 5razy ja odłożyć do łóżeczka to od razu zaczynała płakać a jak wyciagalam to na rękach spala cały czas ale w końcu udało się ,bo już nalalam się ze taka będzie noc na rękach albo będzie spać z nami a jedno i drugie oznacza niewyspanie . -
Sarrra, ja bym nie pojechała, bo wiem, że tak może być, to normalne. Dominiczka też często pokasłuje czy kicha. To samo było przy starszej córeczce.
Jedna jak masz wątpliwości, jedz koniecznie to sprawdzić, dlaczego lekarz ma Ciebie wyśmiać? To Ty jesteś mamą, jak coś Cię martwi musisz to sprawdzisz i tyle, u Ciebie pierwsze dziecko, wcześniaczek, więc rozumiem Twoje obawy.
Ja mam dziś II wizytę bioderkową, odbieram kaskę z pracy za macierzyńskie...I zamawiam torcik na 2 latka starszej córeczki. Nie wiem, kiedy to zleciało. Tak samo u Dominiki, już prawie 4 miesiące !!!
Dziewczyny, przecież niedawno co byłyśmy na usg genetycznym i brzuszki jeszczenam dopiero rosły.
Dziewczyny, niby nie ma diety przy kp....Hm....U mnie raczej nieco skorygowana musi być. Jak jadłam nabiał to zielone kupki, bardziej wodniste...Jedynie co mogę z nabiału to trochę mleka do kawy. I lody. Wtedy jest ok. Tak jem wszystko, wędliny, nawet niezdrowe parówki, kotlety itp.
Zastanawiam się jak to jest z pizzą, czy ten mały grzeszek nie będzie moją Dominiczkę kosztował problemami z brzuszkiem...Jadłyście już pizzuskę przy kp?
Welonka, u mnie teraz też już tylko rączki do spania, z jednej str słodkie, a z drugiej niewyspanie, mało co w domu można zrobić.
Jak moja córeczka parę dni temu miała problemy z brzuszkiem tez płakała przy cycku, krótko jadła, faktycznie, mniej przybrała. Na szczęście minęło. Wydaję mi się, że u Ciebie też zaraz to przejdzie. Będzie dobrze. -
Agnella wrote:Dziewczyny, niby nie ma diety przy kp....Hm....U mnie raczej nieco skorygowana musi być. Jak jadłam nabiał to zielone kupki, bardziej wodniste...Jedynie co mogę z nabiału to trochę mleka do kawy. I lody. Wtedy jest ok. Tak jem wszystko, wędliny, nawet niezdrowe parówki, kotlety itp.
Zastanawiam się jak to jest z pizzą, czy ten mały grzeszek nie będzie moją Dominiczkę kosztował problemami z brzuszkiem...Jadłyście już pizzuskę przy kp?
Niestety ale z tym nabiałem to może być tak, że mała ma alergię na białko kurze i białko krowie stąd taka reakcja organizmu. U mnie (jak jeszcze miałam pokarm) to mały miał mega zatwardzenie po czekoladzie. Co do pizzy to ostrożnie jeśli mała źle reaguje na nabiał (ser), aczkolwiek musisz pomalutku próbować, żeby wiedzieć co szkodzi, a co nie -
Agnella wrote:Lucy, a karmisz piersią ?
U mnie okresu ani widu ani słychu. Podejrzewam, że długo się nie pojawi, dopiero jak rzucę kp.
Tylko i wyłącznie piersią. A ja się zastanawiałam dlaczego tak pochlaniem słodkie...
U nas od nabiału były białe grudki w kupce, teraz ciężko stwierdzić, bo kupa raz na ok 9 dni i się zmieniła, nie jest już tak wodnista tylko jak plastelina mocno rozgrzana. Oprócz mleka próbuje wszystkiego. Pizzunie już jadłam a jakna początku się pilnowałam, ale czy jadłam czy nie, brzuch bolał. Układ dojrzał, przestał boleć a ja zajada wszystko. Tylko gazów dużo ma mała.
Dołączam się do krzyku przy cycu. Je, puszcza, płacze, łapie, płacze i tak w kółko. Na szczęście nie za każdym razem. Aaaa i oczywiście nie mogę się wtedy odzywać i jedna Reka muszę trzymać jej rączkę haha
Aktualnie jesteśmy w okresie skoku, z dnia na dzień nowe umiejętności się pokazują, to co wczoraj było trudne, dziś jest łatwefantastycznie się to obswrwuje. Wczoraj na brzuch się kładła i darla się na zabawki, zastanawiałam się kiedy swiadomie na plecki się zacznie przekrecac. Dziś kładę ja na mate, robię śniadanie, patrzę a ona się kulga
pora więc rozłożyć duży koc i zamawiać mate piankowa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 10:15
-
Angela ja też jadłam już pizzę ogólnie jem wszystko i nigdy nie miała takich problemów jak teraz i trochę zarzucam to na czekoladę bo zjadłam i po Niej zaczelq sie jazda.
Moja też przewraca się z brzuszka na plecy ale fizjoterapeuta mówi ze to jest nieprawidłowe za wcześnie . -
Ja uważam, że każde dziecko ma swój czas na różne akrobacje. I jeżeli nie ma napięcia czy innych rzeczy wymagających korekcji to niech się przekreca skoro jest już gotowe i potrafi. Przecież mu nie zabronimy hehe to tak jak z zębami przecież jak wyjdzie ząb w 4 miesiącu to nie cofniemy go
oczywiście też się zaczęłam zastanawiać dlaczego już z brzucha jej się udaje. Przyjrzałem się i na szczęście,, nie spada,, przez zbyt słaby podpór, tylko tak normalnie, główkę przechyla i cyk. Dziś 2 razy się przekrecila tak. Czy Wasze maluchy też się wkurzają, że leżą w miejscu? Moja na ten brzuch od razu się przekreca jak tylko ją położę i wkurza się bo wszystko chce złapać a nic nie sięga. Jak już złapie zabawkę to chce następna, ta najdalej. Wygląda jak by chciała wypruc do przodu haha
Welonka ja też jak jem czekoladę to później ja winie. Oo i tak jak mówisz, ja nie poszłam do lekarza ale jak usłyszałam, że coś się dzieje w nosku, dwa dni nie wyszłam na dwór i przeszło.
Nawilzacz dobra sprawa, używam. Jest lepiej, cała noc nie używamy wody morskiej bo się nosek nie zatyka. Zanim zakupiłam były mokre pieluchy, tak jak Leira pisze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 10:55
-
summer86 wrote:Też man problem z pozycja do karmienia, mała ostatnio strasznie wydziwia przy piersi, najchętniej je na leżąco ale żeby jeszcze pierś zwisala nad nią.. Dodatkowo musi byc idealna cisza, bo dźwięki ją rozpraszają. Podobno w tym wieku takie problemy z karmieniem sa czestw niestety.
U mnie też ostatnio synek wydziwia przy karmieniu. Je łapczywie, puszcza pierś, denerwuje się, znowu łapie, krztusi się, odrywa, potem się śmieje i gada normalnie wszystko naraz. Nie wiadomo o co mu chodzi. Czy mu coś nie pasuje czy się po prostu wygłupia. Na leżąco podobnie. Już nie wiem jak go karmić. Najgorzej jak tak wydziwia to się krztusi i boję się, że coś się w końcu stanie. Byliśmy u doradcy laktacyjnego. Podobno wyszło mu znowu podśluzówkowe wędzidełko i niby ogranicza dalej ruchomość języka i stąd te kłopoty. Mały miał już dwa razy zabieg podcinania wędzidełka, pierwszy był ok bo tylko podcięli tą błonkę, ale drugi to była masakra, bo podcinali głębokie wędzidełko pod językiem. Masa krwi, aż się nią dusił i pluł. Powiedziałam nigdy więcej, a tu znowu takie cyrki i dylemat. Któraś z Was się spotkała z takim przypadkiem kilkukrotnego podcinania wędzidełka? Jestem zupełnie skołowana bo z jednej strony w pamięci mam ciągle ten ostatni zabieg, z drugiej strony te kłopoty z karmieniem - dodam że z butelką jest podobnie więc nie mam alternatywy. Nie wiem jaką decyzję podjąć, aż mi niedobrze ze stresu.
O której wasze dzieci się budzą na dzień? Mój od jakiegoś czasu wstaje o 5 rano i nie ma znaczenia czy kładziemy go o 18, 19 czy o 21. Wcześniej wstawał o 6, myślałam że to wcześnie, ale teraz przechodzi samego siebie. -
Dziewczyny, odnośnie tych problemów przy karmieniu podrzucam artykuł: http://milkpower.pl/bec-zmiana-czyli-karmienie-piersia-po-3-m-z/
Lucy010, Magda33, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
Jaka witaminę C podajecie maluchom? Może kupię małej bo taka jakby trochę przeziębiona.
U nas mała się strasznie wkurza jak chce z pleców na brzuch się przewrócić a jej nie wychodzi . W ogóle ostatnio jest jakaś marudna co do pozycji . Na boku źle na plecach źle na brzuch pomogę jej się przewrócić to też źle . Ale możliwe że to przez to że boli ja ten brzuszek.
U nas mała wczoraj padła o 18 ale to dlatego że cały dzień spala może 2x 15 minut ;/ ale pobudka o 22 1 4 I po 5 pobudka zazwyczaj na dłużej:) ale ok 7 znowu ok.1 h drzemka zależy:)
Potem o 10 marudna się robi więc spacer i idzie spać . A na spacerze różnie czasami śpi ładnie nawet ponad 1 h A czasami się kręci bo ja coś brzuszek boli . ;( gdyby nie ten brzuszek pewnie bylo by o wiele lepiej mała by się wysypiala to i humor byłby lepszy