CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas teraz głównie staramy się leżeć na brzuchu bo tak kazała rehabilitantka. Mała uwielbia siedzieć wiem że to nie dobre ale w naszym przypadku jak jej nie posadze to całą się spina płacze wbija mi łokcie i tak sama się podnosi ( z pozycji polezacej oczywiście) . Jak nie muszę to staram się jej znaleźć inną pozycję
Moira dokładnie tak jak anitka pisze to że niektóre dzieci śpią lepiej w nocy to są pojedyncze przypadki . Zazwyczaj dzieci się budza nie chcą spać no i cóż to można powiedzieć normalne .
Ja mam narazie to szczęście że moja Misia śpi całkiem fajnie . Ale kto wie kiedy jej się odmieni .
Także nie jesteś sama z tym "problemem " . Trzymaj się! Mam nadzieję że maluch da ci trochę odetchnąć w ciągu dnia -
moira696 wrote:W dzień ma najczęściej trzy drzemki, które łącznie dają 3,5-4h snu. Pierwsza krótsza, koło południa dłuższa i znowu krótsza po południu. Ok 20 zasypia na noc.
W ciągu dnia je średnio co dwie godziny.
Od noworodka były kłopoty żeby spał, a jak już zaśnie to śpi tak czujnie, że nawet szelest szuflady powoduje, że się wierci w łóżeczku. Jak jest zmeczony to nic poza piersią go nie jest w stanie wyciszyć, bo inaczej płacze i macha rękami i nogami jak opętany.
A sprawdzałaś kiedyś ile mleka zjada z piersi? W sensie, żeby odciągnąć do butli i sprawdzić. Być może on wcale się nie najada, tylko jest koneserem-degustatorem?Generalnie, na tym etapie, powinien jednorazowo zjeść te 120-150ml. Więc może warto to sprawdzić? Próbowałabym też trochę go zmęczyć w dzień, żeby w nocy dłużej wytrzymał i żeby się przyzwyczaił do tego, że noc jest porą odpoczynku. Wieczorne spacery też pomagają. Wrzuciłabym mu też do łóżeczka jakiś znoszony stanik, taki przepocony i prze-mleczony, jak maluch ma taką potrzebę bycia przy piersi, to może gdyby miał jej zapach w łóżeczku to spałby spokojniej?
-
Niestety takie malutkie dzieci nie działają jak dorośli. Zmęczenie nie spowoduje lepszego spania..wręcz odwrotnie. Jeśli dziecko śpi za mało i wejdzie w etap chronicznego zmęczenia to mamy już przechlapane bo wtedy noce są już totalnie rozwalone.
U nas wieczorny spacer skutkował tym ze syn wyspał się w wózku i trzeba było przełożyć wieczorne rytuały
Rada z ubraniami trafna bo wiem ze większość dzieci potrafi się uspokoić przy mocno „pachnącej” bluzce mamyWiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2018, 10:16
-
Jak czytam co wasze maluchy potrafią już robić to moja naprawdę jest w tyle :(w końcu we wtorek mamy wizytę u neurologa to może coś powie bo zaczynam się martwić i za dwa tygodnie u neurolopedy.
U nas jest problem ze spaniel w ciągu dnia odkąd miała problem z brzuszkiem zasypia tylko bujana na rękach i przy tym zasypia i nagle płacze i tak jest dopóki nie usunie.
Leira z tym biustonoszem to może pomóc bo u nas mała lepiej zasypia jak ma przy buzi pieluche która jej podkladam podczas jedzenia taka pieluszka wiadomo śmierdzi mlekiem i ona jak usypia to odwraca się do niej i ja cucka i usypia.
Anitka moja nigdy nie zakceptowala smoka. -
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/640bcfbb998a.jpg
Udało się.
Na moją nie działa ani pielucha, ani koszulka. Jest głodna.
Smoka nie zaakceptowała, butelki też nie. Mleka nie ściągnę więcej niż 30 ml bo laktacja ustabilizowana.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2018, 10:31
-
U mnie maluch od początku, jak go do łóżeczka przyzwyczajałam to przykrywałam go całodniowym t-shirtem (ja w domu stanika nie nosiłam), miałam jeszcze wtedy jakieś mleko, więc T-shirt śmierdział potem i mlekiem, a maluch spał idealnie, spacery u nas pomagają na lepszy sen, w sensie chyba samo wyjście na powietrze, bo jak mamy dni bez spaceru (jak leje) to z usypianiem i przebudzaniem jest problem. Z jedzeniem nie mamy problemu - wiadomo, mały niestety jest na MM, więc mogę kontrolować ile zjada, ale z piersią bywa różnie, więc warto to sprawdzić. I na pewno nie ma co się poddawać. Trzeba próbować do skutku, przecież to nie życie, a wegetacja, jak matka nie ma chociaż tych 6 h snu na dobę. Może jeszcze testować jakieś szumisie? Suszarki, odkurzacze, okapy? Może kołyska? Albo łóżeczko przestawić? Może stoi na jakiejś żyle wodnej, czy po prostu, w miejscu, które uniemożliwia spokojny sen? Ludzie się śmieją z tego, ale ja z M. nie mogliśmy się długo wyspać, chociaż mieliśmy nowe, mega wygodne łóżko. Ktoś nam doradził przestawienie łóżka i jak ręką odjął - nagle spało się idealnie.
-
Leira wrote:A sprawdzałaś kiedyś ile mleka zjada z piersi? W sensie, żeby odciągnąć do butli i sprawdzić. Być może on wcale się nie najada, tylko jest koneserem-degustatorem?
Generalnie, na tym etapie, powinien jednorazowo zjeść te 120-150ml. Więc może warto to sprawdzić? Próbowałabym też trochę go zmęczyć w dzień, żeby w nocy dłużej wytrzymał i żeby się przyzwyczaił do tego, że noc jest porą odpoczynku. Wieczorne spacery też pomagają. Wrzuciłabym mu też do łóżeczka jakiś znoszony stanik, taki przepocony i prze-mleczony, jak maluch ma taką potrzebę bycia przy piersi, to może gdyby miał jej zapach w łóżeczku to spałby spokojniej?
strony, już dawno trzyma głowę sztywno, teraz zaczyna pełzać tzn. wyciąga rączki po zabawkę a jak nie dosięgnie to podnosi dupkę i próbuje się tak przybliżyć do niej. Wygląda jak gąsienica przy tym. To go kosztuje masę wysiłku. Spróbuję rady z bluzką zużytą. U niego ewidentnie to częste budzenie to potrzeba bliskości. Problemem jest to, że nie potrafi sam zasnąć,tylko potrzebuje do tego cycka. Ja nie wiem jak go tego oduczyć, bo inne metody kończą się takim płaczem, że aż się zanosi. -
Leira ja też latalam z łóżkiem bo stało na zyle hehe szumis chodzi.
W wózku na spacerze? Taak, mijam ludzi z wózkami i ich dzieci w nich śpią.... Moja w dupe parzy wózek.
Moja w dzień je często więc w nocy też głodna. Kiedyś czytalam ciekawa publikacje na temat takich nocek. Od tamtej pory się z tym pogodzilam. Takie mam dziecko, po prostu. Zobaczę jak będzie jak zacznie jesc coś innego. I tak ładnie bo już od cyca do cyca ok 2 h wytrzymuje a nie co godzinę jak do niedawna. -
Lucy010 wrote:Leira ja też latalam z łóżkiem bo stało na zyle hehe szumis chodzi.
W wózku na spacerze? Taak, mijam ludzi z wózkami i ich dzieci w nich śpią.... Moja w dupe parzy wózek.
Moja w dzień je często więc w nocy też głodna. Kiedyś czytalam ciekawa publikacje na temat takich nocek. Od tamtej pory się z tym pogodzilam. Takie mam dziecko, po prostu. Zobaczę jak będzie jak zacznie jesc coś innego. I tak ładnie bo już od cyca do cyca ok 2 h wytrzymuje a nie co godzinę jak do niedawna.
Nasz też w wózku nie śpi, spał jak był młodszy, a teraz jak już ogarnia, że coś się rusza, ma kolor i wydaje dźwięk, to oczy jak 5 zł i wszystko obserwuje. Ostatnio jak zobaczył lecące stado gołębi to aż piszczał i podskakiwał
I tak sobie myślę: człowiek miał tyle radości z takich prostych rzeczy, w którym miejscu naszego życia to gubimy? -
Czesc dziewczyny. Wczoraj bylam na szczepieniu i wazeniu. Wyobrazcie sobie ze moj maly w 5 miesiacu i 2 dniach wazyl 7, 340 kg. Urodzil sie w 35 tyg z waga 2,430 kg. Jest bardzo dlugi i wagi nie widac po nim .
Magda33, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
Hehe za miesiąc się przeprowadzamy do większego mieszkania. Jak tam zacznie mi lepiej spać to teoria z żyłą wodną będzie trafiona, teraz nawet nie mam jak łóżeczka przestawić. Tak jak Lucy pisze, ja też mam laktację ustabilizowaną i nie odciagnę za dużo po karmieniu. Ogólnie też się godzę pozwoli z tym, że mam takie dziecko, ale po prostu jak jestem niewyspana i ktoś z rana pisze mi, że jego maluch śpi ciągiem tyle godzin i sam zasypia to robi mi się przykro.
Używacie może projektorów podczas zasypiania? Sprawdzają się ? Któraś może jakiś polecić/odradzić? -
Moira u nas jakoś nie jest za teresowana projektorem, chwilę ok, ale żeby jakoś odnosił sukces to nie. Lepsze swoje palce i etykieta na kolysce z napisem,, uwaga!,,
moja koleżanka w marcu rodziła i ma takie dziecko właśnie. Od początku jadła co 3 godziny, nocki przesypia, jak coś robi to ostrożnie, rozważnie najpierw popatrzy... A mój Szalaput byle na przód byle,, na już,,
Pora chyba o becikowe składać, do konca października czas żeby za 2016 rozliczyli, inaczej nam przepadnie a tak to Małej na lokatę się wplaci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2018, 11:24
-
Lucy010 wrote:Mnie nadal one cieszą
zawsze mocno docenialam to co tworzy matka natura. Działa na mnie kojąco.
Ja to gdzieś zgubiłam, teraz dopiero, przy małym, jak go obserwuję, jak widzę jak się wszystkim zachwyca, to znów dostrzegam to pięknoMagda33 lubi tę wiadomość
-
Ku pocieszeniu - moja zasypia między 20 a 22, śpi gdzieś di 9tej. W czasie snu zgłasza się na jedzenie co ok. 2h, je jakieś 20-30 min. Do tego kryzysu 3 mca miała dłuższe przerwy w nocy pomiędze jedzeniem, ale jej się odmieniło.
Nie je z butelki i nie ciągnie smoka.
Zasypia na cycu i tylko czasami jak ją bujam w leżaczku.
Ja czasami wstaję wykończona, zwłaszcza, że praktycznie sama się nią zajmuję. Mąż ostatnio wyjeżdża w tygodniu, a nawet na dłużej i wraca na weekendy
A i pochwalę się: Wczoraj pierwszy raz sama odwróciła się z pleców na brzuch. Na razietylko przez ten preferowany, lewy bok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2018, 11:27
Magda33, Joaszo, Kropka89, Dika lubią tę wiadomość
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
Moira nie jesteś sama. Wiem że Ci ciężko i Lucy i Kokkosanka i Ania i sporo nas tu niewyspanych jest. Ja mam tylko nadzieję, że to jak najszybciej się unormuje i skończy
Spróbuję dzisiaj na noc włażyć moją bluzkę do łóżeczka.
U mnie jest wyraźnie lepszy sen kiedy biorę małego do nas, przed północa budził sie 4 razy a jak go wziełam po 2 w nocy to prawie 4h przespał z nami ciągiem. Więc tu na pewno chodzi o bliskość i bezpieczeństwo.
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Magda ja swoją brałam do nas tak ok 5, ale nie zmieniło to sytuacji. Nad ranem tak czy siak chciała jeść co godzinę. Teraz jej nie biorę bo by mi się całkiem zatkała leżąc na płasko. Jak minie katar pewnie ja znów będę brała
wtedy ja karmie na leżąco, czasem śpię a ona sobie je, teraz muszą ja trzymać prawie pionowo.
-
moira696 wrote:Dodatkowo dostałam dziś od znajomej na FB, która ma dziecko miesiąc młodsze od mojego taką wiadomość: "Mój mały już sam zaczyna zasypiać wieczorem. Je po kąpieli, a potem leży w łóżeczku i słucha kołysanek. Dzisiaj już trzecia noc przespana od 21 do 6. Może dłużej nawet by spał, ale sama go budzę, żeby tylko zjadł i śpi dalej" Jak to przeczytałam dziś rano po entej nieprzespanej nocy to się popłakałam. Co jest ze mną nie tak, że moje dziecko nie śpi.????
tak więc spoko luz. Wiem, że jest ciężko ale uwierz to kiedyś minie :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2018, 11:45
Joaszo lubi tę wiadomość