CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas po MMR nic się nie działo. Gorączka ponoć może pojawić się dopiero koło 10 doby. Córka nie miała. Dla mnie to był też straszny stres. Ten osławiony autyzm przyprawiał mnie o palpitacje! Na szczęście wszystko ok. Trzymam za was jutro kciuki!!! A meningo nie brałam w ogóle..
Anitka co do rehabilitacji przy splaszczonej główce to u córki miałam taką sytuację. Chodziliśmy z powodu asymetrii a przy rozmowie rehabilitantka wręcz polecala poduszkę aby uratować główkę. Nie wiem w jaki sposób miałabym ćwiczyć na splaszczenie. Mały już dawno nie preferuje wyłącznie jednej strony, dużo leży na brzuchu, a jak na plecach to staram się aby jednak obciążał tą wypukla cześć głowy. Poduszkę traktuje bardziej jako zapobieganie przed pogłębieniem problemu, a nie liczę że sama zrobi za mnie robotę. Zresztą.. Nigdy nikt nie powiedział mi że główka się wyrówna i ja w to też nie wierzę.
Oczywiście jeśli jakaś rehabilitacja mogłaby przywrócić piękny kształt główki mojego dziecka to razu bym tam poleciała!
Co do tv to neurolog kiedyś powiedział mi, że tak małe dzieci jak nasze, nie powinny widzieć nawet błysków które są na ścianach, a co dopiero obrazu. Jest to niekorzystne dla rozwoju mózgu. Ponoć te szybkie zmiany świateł, kolorów itd działają tak na mózg dziecka, jak na dorosłego heroina..
-
welonka wrote:Anitka fizjoterapeuta do którego chodzimy na rechabilitacje , wiem że są różne opinie na ten temat bo poprzedni powiedział że takie poduszki używa się jak dziecko ma miesiąc ,żebym ja układała do spania na bok , tylko nasza mała nie toleruje boków w ciągu dnia ukladalam na boku i robiłam jej kokon z koca ale w nocy już spała całą noc na tej splaszczonej stronie bo co ja ulaldalam na bok to od razu oswracala się na plecy.
My sprobujemy rozszerzyć jak będzie mieć 5i pół miesiąca , dwa razy dałam jej oblizac jabłko to smakowało jej
Mieliśmy główkę z jednej strony płaska. Ćwiczenia ładnie ja wyprowadzają i asymetria jest już mniejsza, chociaż dalej sciaga go w jedna strone. Nasz również nie chce spać na boku, od początku był z tym problem. -
Czara wrote:Nasz Franio wazy prawie 7 kg, ma już 65 cm. I uwaga... idą mu zęby. Zaczął się ślinić i był marudny wiec zaczęłam macać a tam wyczułam COŚ, patrzę - biała kropka. Wczoraj byliśmy na szczepieniu i jak lekarka zobaczyła ile śliny wycieka to zajrzała i powiedziała ze zaraz się przebija, dziąsła są już opuchnięte. Mały w nocy budzi się co godzinę... Do buzi wkłada wszystko. Zastanawiam się nad zakupem gryzaka monkey. Macie jakieś opinie o nim? Mam wodny, drzewniany, gumowy ale ten monkey ma fajną główkę w kształcie szczoteczki...
Mały jeszcze nie przewraca się na brzuszek ale dzisiaj ostro próbowałna ten matchstick monkey możesz nałożyć odrobine żelu na ząbkowanie i masować dziecku obolałe miejsce. Nasz uwielbia gryzak klonowy, żyrafie i właśnie ten. Dodatkowo pożera każda pieluszkę i ulubiona maskotkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2018, 10:57
Kropka89, Magda33 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Aniktka ja wiem że poduszka nie wyprowadzi jej z asymetrii ale może zapobiec poglebieniu się splaszczeniu głowki i może pomóc w prawidłowym ułożeniu szyji (ma krzywą) chodzimy na rechabiliatacje dwa razy w tygodniu ćwiczymy również w domu więc to nie jest tak że kupiłam poduszkę i uważam że wszystko już będzie dobrze , jeśli może zapobiec pogłębianiu to już dużo , niestety u nas do tej pory układa głowę jak śpi na ten sam bok ,my mamy mieć rechabilitacje do roku czasu.
Anitka201 lubi tę wiadomość
-
Czara wrote:A co teraz trzyma w rączce? Ta zyrafa do Sophie? Śliczny chłopiec!
może dlatego ze taka różowa?
-
nick nieaktualnyhej
my dostaliśmy tę poduszeczkę od fizjoterapeutki, w sensie wypożyczyła nam ją bezterminowo. U nas spłaszcza sie główka z tyłu właśnie. Niestety mam wrażenie że małemu przeszkadza jak wkładam mu ją pod głowę gdy leży na macie, że ogranicza jego ruchy, jak choćby kulanie się na boki. A żeby mu włożyć jak śpi w dzień też za bardzo nie ma mowy bo on do zaśnięcia od małego kładziony na bokuDzis na rehabilitacji pani powiedziała że widzi dużą poprawę, uuuf płacz nie idzie na marne
u nas dziś 17 tydzień i skok pełną gębą, jak żyć?
od kilku dni coś jakby piszczy, dziwny to dźwiękmarudny strasznie a na dodtek pada u nas więc nie da sie na spacer
wczoraj w dzień prawie wcale nie chaiał spać, miał jedną drzemkę 50 min a drugą 30 i koniec
no ale nic, trzeba to przetrwać
Magda33 lubi tę wiadomość
-
U nas to samo mała cały tydzień był A strasznie marudna piszczala skrzeczala na szczęście od 2 dni mamy spokój:)
Jutro chyba wybiorę się na kontrolę do lekarza . Katar nie ustępuje a mała mi dość dużo przysypia jak na siebie. Zazwyczaj spala max po 30 min . A dziś rano ponad 2 h A teraz znowu śpi ponad 1h ;/ oprócz tego niby jest wesoła . Je w miarę ładnie . Ale dziś po same pachy zrobila kupke. Czy od wapna może być luzniejsza kupka ? Mała ma od 2--3 dni luzniejsza kupke . -
My dziś pierwszy raz sami byliśmy w Carrefourze. Mega dla mnie stres bo autem i nie radzę sobie z adapterami Maxi Cosi jakoś mega ciężko mi wycelować a mały już ciężki no i się sfrustrowalam ale dałam radę ostatecznie. Tak w porannych godzinach jest najmniej ludzi=zarazków jesiennych mam nadzieję. No nic, ale musiałam naprawdę jechać bo zabrakło nam już mydła i chusteczek dla malucha itp.
Dziewczyny co na ząbkowanie? Myślałam że jeszcze u nas daleko ten temat bo mały się nie slini, ale rzeczywiście ciągle wkładał rączki do buzi od dłuższego czasu plus marudził przy piersi okazjonalnie (a ja myślałam że to brzuszek go boli!) a dziś zobaczyłam taka biała kropkę o której pisała Trójkaach wiec to to! to już wiem czemu dziś było tyle pobudek w nocy
Poradzicie co mogę stosować, mam Dentinox i smaruje ale no, tam jest nalewka wiec tak średnio można dużo tego, mam gryzaki ale mały nie za bardzo je lubi. Pewnie jak będzie mega marudny i będzie gorączka to paracetamol. Ale może macie jakieś sposoby?
Dzięki! -
Kropka słyszałam o jakiś żelach do smarowania dziąsł i nurofen dla dzieci.
W domu mam tylko paracetamol na razie. Może ktoś napisze coś mądrego co kupić.....
https://www.doz.pl/apteka/k313-ZabkowanieA1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
dzięki dziewczyny. Piwo na mnie działa jako tako ale średnio mi się widzi pić piwo na śniadanie :p Femaltiker i Laktosan w ogóle na mnie nie działały. Na pewno mogłabym jeszcze rozbujać laktację, planuję spotkanie z CDL ale na razie poczekam do poniedziałku do następnego ważenia żeby zobaczyć czy ruszyło. No bo oczywiście może być tak że mimo dojadania MM waga będzie stała no to wtedy będzie trzeba szukać dalej przyczyn. A tak jak będę walczyć z laktacją to nie będę wiedziała czy walka się nie udała czy małej coś jest i dlatego nie przybiera. Na razie karmię ją mniej więcej co 3 godziny z obu piersi i po tym wypija jeszcze zazwyczaj 90 ml MM (z apetytem!
)
Co do tego że dziecko na MM nie chce jeść cycka - oczywiście może tak być ale i w rodzinie i wśród znajomych mam 3 osoby które ok 4 miesięcy karmiły KP i MM razem i nie było żadnego problemu. To chyba zależy od dziecka.
No i jeśli chodzi o odporność - znam dzieci które były rok na piersi i chorują a znam takie co od początku na MM i mało chorują, wydaje mi się, że to jednak zależy indywidualnie od dziecka, może też od matki (jej diety podczas KP itp?). No ale 4 mc samej piersi to i tak dla mnie super wynik, chciałam do 6 mc ale nie będę rozpaczać jak będzie KP i MMważne żeby mała przybrała i nie nabawiła się anemii czy odwodnienia, bo spadek z 80 na 3 centyl nie jest bezpieczny.
Co do rozszerzania diety, pediatra mówiła że lada moment będzie można rozszerzać dietę o kaszki i później warzywka. NA razie nie jestem jeszcze przekonana :p Wiem tylko żeby w razie czego zaczynać właśnie od warzyw a nie owoców bo owoce raczej słodkie i podobno potem dzieci mogą mieć problem z warzywami (no oprócz marchewki,dyni,ziemniaka bo one też dosyć słodkie ale jednak w inny sposób niż owoce).
a jeśli chodzi o telewizor,tablet itp - tak jak większość pisze - UMIAR. Wiadomo że nie posiadzimy 4 mc dziecka przed telewizorem bo po co? ale juz takie większe dziecko może obejrzeć jakąś bajkę przecież jeśli oczywiście poza tym rodzice dbają o jego rozwój. Ja uważam że jakby tak unikać wszystkich tego typu rzeczy (i innych które często są odradzane przez np. lekarzy) to wcale by to nie wyszło na dobre. Są zabawki interatywne które i bawią i uczą. Kiedyś nie było tego (tak dużo) bo i technologia i dostęp do niej poszedł do przodu.
uf, ale się rozpisałam! a tylko 2 dni mnie nie było :p
-
Joaszo polubiłam za te uśmiechnięte buźki, mimo wszystko nie tracisz humoru
Musisz wytrwać. Nie pierwszy ten skok i nie ostatni
Kropka to mam nadzieję, zakupy udane. Ja zawsze jak się gdzieś spieszę to zapomnę połowy rzeczyi gratuluję pojawienia sie ząbków.
U nas na razie nie widać, choć się Bardzo, Bardzo ślini
Serce mi dzisiaj rano też mocniej zabiło, bo usłyszałam ciche gwizdy w nosku synka i wystraszyłam się kataru, ale jakoś samo przeszło.
Fasola mój tak bardzo nie lubił leżeć na brzuchu że w ciągu dnia było to tylko 5minut w sumie. Teraz jak się obraca to nie poleży już na plecach, zaraz jest na brzuchu. Kładz zabawki po bokach, żeby sama miała motywację kulać się na boki. Jak załapie że można będzie tylko lepiej. Może na czas kataru być jej ciężko na razie. A poduszkę do leżenia na brzuchu to ja dawalam swoją ciążową pod ramiona, albo można zwinąć w rulon koc lub ręcznik.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2018, 15:09
Kropka89 lubi tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Magda33 wrote:Kropka słyszałam o jakiś żelach do smarowania dziąsł i nurofen dla dzieci.
W domu mam tylko paracetamol na razie. Może ktoś napisze coś mądrego co kupić.....
https://www.doz.pl/apteka/k313-ZabkowanieJa starałam się nie nadużywać.
Magda33, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
Lotka nasz orzypadek jestvtak ze starszego karmiłam 14 miesięcy piersią, poszedł do przedszkola i choruje jak najęty. Córka koleżanki z grupy syna od początku na mm, rozszerzanie diety przed 4 miesiącem, koło 6 miesiąca mała jadła już parówki i kotlety z ziemniakami i co? Mała ma taka końska odporność i 100% frekwencj w przedszkolu
pisze to trochę z zazdrością No ale nic na to nie poradzę, ze mój tak choruje.
-
Magda33 wrote:Joaszo polubiłam za te uśmiechnięte buźki, mimo wszystko nie tracisz humoru
Musisz wytrwać. Nie pierwszy ten skok i nie ostatni
Kropka to mam nadzieję, zakupy udane. Ja zawsze jak się gdzieś spieszę to zapomnę połowy rzeczyi gratuluję pojawienia sie ząbków.
U nas na razie nie widać, choć się Bardzo, Bardzo ślini
Serce mi dzisiaj rano też mocniej zabiło, bo usłyszałam ciche gwizdy w nosku synka i wystraszyłam się kataru, ale jakoś samo przeszło.
Fasola mój tak bardzo nie lubił leżeć na brzuchu że w ciągu dnia było to tylko 5minut w sumie. Teraz jak się obraca to nie poleży już na plecach, zaraz jest na brzuchu. Kładz zabawki po bokach, żeby sama miała motywację kulać się na boki. Jak załapie że można będzie tylko lepiej. Może na czas kataru być jej ciężko na razie. A poduszkę do leżenia na brzuchu to ja dawalam swoją ciążową pod ramiona, albo można zwinąć w rulon koc lub ręcznik.
Ach kupilam sobie też rajstopy na jesieńI opakowania prezentowe dla teściowej na prezent. Takie tam babskie zakupy
A oczywiście zapomniałam karty zniżkowej do herbaciarni i tam akurat miałam coś kupic a tu lipa.. Ale staram się ostatnio tak nie przejmowac że ciągle coś zapomnę przy małym, mówię sobie że to w sumie dobrze że się tak skupiam na dziecku. Bo naprawdę ciągle coś zapominam jak wychodzę
Ale może się nauczę w końcu
Dziękuję za gratulacje ale mam nadzieję że to ja dam radęz moja beznadziejna cierpliwością już nie raz mówiłam sobie jaka jestem beznadziejna matka. Ale teraz może jak się nastawie że może być bardzo ciężko i marudnie to może nie będzie tak źle. Ostatnio odmawiam sobie zdrowaśki jak małego usypiam w ciągu dnia. I okazuje się że wcale tak długo to nie zajmuje, to tylko w moim leniwym mózgu to tak długo się wydaje. Bo jak zaczęłam liczyć to może max 10 zdrowasiek i mały już śpi. A mi się wydaje że minęło z 20 minut...także chyba jestem ultra niecierpliwa
Zastanawiam się czasem czy w ogóle to nie będzie że szkodą dla dziecka jakbyśmy chcieli mieć kolejne. Może ja się po prostu nie nadaje jeśli tak bardzo jestem niecierpliwa? Z drugiej strony przy zabawie, kąpieli, karmieniu i ogolnie umiem spokojnie i cierpliwie się bawić. Tylko jak mały się denerwuje i płacze to we mnie cos wstępuje że chce tak bardzo szybko to zmienić że się sama denerwuje. Ech
Super że katarek przeszedł, tez się go boję!
Tez wkładaliśmy rulon pod rączki
Magda33 lubi tę wiadomość
-
Z tą niecierpliwością to jest tak że chcemy mieć wszystko na wczoraj i już. A przy małym sie tak nie da. Dlatego ja już odpuściłam, dużo sobie już darowałam, nie biorę na siebie wiecej niż mogę zrobić. Tylko dziecko teraz najważniejsze
Dasz radę
a dzieci jeszcze będą nam długo płakać. To z pierwszym jest takie trudne, z drugim już na pewno jest łatwiej
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
nick nieaktualny