CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam doła. I to na prawdę ogromnego. I bardzo poważny kryzys w związku. Mój facet jest od czerwca w domu na L4 (dość poważna sprawa) ale w ramach rehabilitacji co 2 dzień chodzi wieczorami na basen i raz w tyg. w góry na 3-4h. Oczywiście zawsze z jakimś kolegą, sąsiadem itp. W domu pomaga z Michałem ale ostatnio nie za dużo. Potem siedzi przed komputerem. A ja jak ta idiotka cały czas sama. Wieczorem zmęczona i mam dość. Co prawda mam rodzinę i koleżanki ale czasami nawet nie pamiętam żeby sobie z nimi zorganizować czas.
Więc tłumacze facetowi już od października że potrzebuję wyjść z nim gdzieś, gdziekolwiek na 3 godziny bez synka. Odpocząć. Bo jest możliwość on na L4 bez zobowiązań z czasem w pracy i moja mama Zawsze się zajmie na tyle dzieckiem.
Zorganizowalam dwa wyjścia. O jednym pisałam już ze musiałam iść sama i było extra super. Na drugim byliśmy razem, też wyjście udane. Ale to było początkiem listopada
I tłukę do głowy że chce wyjść raz w miesiącu z nim razem. Okazało się że do niego to nie dociera. Chyba sam dopowiada sobie "co ja mysle" niż to co mówię w prost. Bardzo się przez to kłucimy ostatnio, ja co innego on też. Bo jego nie ma w domu, bo z kolegami, bo ja sama. Usłyszałam że przecież jestem na macierzyńskim.... Heloł ale czy ja jestem na macierzyńskim za karę... To znaczy że ja nie mogę robić nic razem z nim (sami).... To znaczy że ja żyję na innej planecie.... Ze moje potrzeby się zmieniły.... Ze przestałam być mu potrzebna itp. itd. dużo by tu wymieniać. Zabrakło by mi już miejsca chyba na pisanie.
Dzisiaj byłam na urodzinach koleżanki i całe szczęście bo może bym mu już oczy wydrapała z tej bez silnosci.
Jak on nic nie rozumie. I tyle przykrych rzeczy usłyszałam już ze ręce opadają, nie napisze tego.
Musiałam się wygadać.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Magda, ja właśnie swojemu wygarnelam, że czy jest na Agro czy w domu to ta sama jedna chwała. Jak ma wolne to idzie na górę i niby pracuje. Wiem, że nie ma teraz zleceń, bo sam mi o tym mowil, ale twierdzi, że cały czas jakaś papierologia. Owszem, jak jest, zakupy zrobi, wykapie starsza. No zawsze coś. Jak poproszę, aby 2 coreczki umył...faceci...za bardzo mu odpuscilam. On twierdzi, ze i tak za duzo pomaga. W marcu zacznie sie sezon i malo go w domu bedzie, jemu tak wygodnie. Oby tylko zakupy porządne robił na te dni.
A wyjścia z mężem....ostatnio byliśmy w galerii na kawie całą 4. Wie, że moja mama chętnie się zajmie dziewczynami, a my możemy gdzieś wyskoczy..to chodzimy oddzielnie.
Magda, wiem, że słowa ranią...Ale to tylko słowa. Najbliżsi sobie tak często robię, bo wiedzą w jaki punkt uderzyć. Łatwo pisać, bo ja t3z słowa biorę do siebie.
Tylko w kłótni zawsze jest na ostre słowa.
Porozmawiaj z mężem już na spokojnie. O swoich potrzebach, co Ci się nie podoba.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 03:03
-
Magda jakbym czytała o sobie ja też uważam jak Angela ze łapki powiedzieć co Cię gryzie , mój pracuje po 12h pomoże przy małej wykapie posiedzi z nią zrobi zakupy coś do jedzenia , tylko są czasem takie dni ze on zachowuje się jakby miał wszystko gdzieś przyjedzie z pracy i siedzi przy kapie a my we dwie dalej same wtedy zazwyczaj kończy się kłótnia bo my całe dnie jesteśmy same tu gdzie się przeprowadziliśmy nie ma nikogo w moim wieku mała miejscowość parę domów na krzyż. Tak samo ustaliliśmy ze wychodzimy raz w miesiącu na randkę a mała zostaje z dziadkami póki co udaje często też razem jeździmy na zakupy a małą zostawiamy z kims. Ja jak jestem u rodziców i może siostra zostać z małą to zostawiam ja a ja idę sama na miasto nawet polazic bez sensu po sklepach ..
Kurde dziewczyny boję się ze małą zlapla opryszczke wargowa ma nad górną warga w kąciku kilka takich drobnych krostek troche przypominają potowki ..
-
Magda33 wrote:Mam doła. I to na prawdę ogromnego. I bardzo poważny kryzys w związku. Mój facet jest od czerwca w domu na L4 (dość poważna sprawa) ale w ramach rehabilitacji co 2 dzień chodzi wieczorami na basen i raz w tyg. w góry na 3-4h. Oczywiście zawsze z jakimś kolegą, sąsiadem itp. W domu pomaga z Michałem ale ostatnio nie za dużo. Potem siedzi przed komputerem. A ja jak ta idiotka cały czas sama. Wieczorem zmęczona i mam dość. Co prawda mam rodzinę i koleżanki ale czasami nawet nie pamiętam żeby sobie z nimi zorganizować czas.
Więc tłumacze facetowi już od października że potrzebuję wyjść z nim gdzieś, gdziekolwiek na 3 godziny bez synka. Odpocząć. Bo jest możliwość on na L4 bez zobowiązań z czasem w pracy i moja mama Zawsze się zajmie na tyle dzieckiem.
Zorganizowalam dwa wyjścia. O jednym pisałam już ze musiałam iść sama i było extra super. Na drugim byliśmy razem, też wyjście udane. Ale to było początkiem listopada
I tłukę do głowy że chce wyjść raz w miesiącu z nim razem. Okazało się że do niego to nie dociera. Chyba sam dopowiada sobie "co ja mysle" niż to co mówię w prost. Bardzo się przez to kłucimy ostatnio, ja co innego on też. Bo jego nie ma w domu, bo z kolegami, bo ja sama. Usłyszałam że przecież jestem na macierzyńskim.... Heloł ale czy ja jestem na macierzyńskim za karę... To znaczy że ja nie mogę robić nic razem z nim (sami).... To znaczy że ja żyję na innej planecie.... Ze moje potrzeby się zmieniły.... Ze przestałam być mu potrzebna itp. itd. dużo by tu wymieniać. Zabrakło by mi już miejsca chyba na pisanie.
Dzisiaj byłam na urodzinach koleżanki i całe szczęście bo może bym mu już oczy wydrapała z tej bez silnosci.
Jak on nic nie rozumie. I tyle przykrych rzeczy usłyszałam już ze ręce opadają, nie napisze tego.
Musiałam się wygadać.
Magda trzymaj się! Tak jak dziewczyny piszą najlepiej szczerze pogadać w spokojnym momencie. Życzę Ci żeby się szybko wyjaśniło bo to rzeczywiście trudne jak opisujesz. Trzymam kciuki :-* -
My za to jesteśmy po urodzinach męża. Bałam się bardzo jak to będzie czy dzidziuś da radę, co zrobić z kwasem rodzinnym i w ogóle czy torty będą smakować. I wszystko się super udało. Ignaś w kościele spał wiec mama mogła śpiewać psalm i kolędy, rodzice pogadali z nami na osobności i wyjaśniliśmy kwas a maluch potem każda swoją drzemkę wypełniał idealnie, położony do łóżeczka zasypiał od razu, mimo mega gwaru gosci (a mamy mini mieszkanko wiec oddzielały nas tylko drzwi). Tort jeden zszedł cały, drugi 3/4 także też super. Wszyscy chyba zadowoleni a mąż z prezentów i dnia tez. Ufff. Teraz już tylko film mam nadzieję uda się obejrzeć (że mały po tylu emocjach nie będzie się budził co chwilkę) i potem lulu. Sylwester to co rok dla nas bardziej odpoczywanie niż świętowanie
Pewnie w tym roku też ledwo co dotrwamy...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 20:39
Magda33, Dika lubią tę wiadomość
-
Kropka wszystkiego naj... dla męża! Cieszę się że wszystko sie udało
U mnie też już lepiej. Rano porozmawialiśmy i mój powiedział że jak mówię "wyjść razem" to on cały czas myśli że razem w trójkę. A nie My sami. Faceci ...
Udało się Nam zorganizować wyjście Razem we dwójkę. Była piękna pogoda i fajna atmosfera. Mam nadzieję, że częściej uda się nam gdzieś wyjść, bo zawsze chodziliśmy razem. Usłyszałam dzisiaj "...że ze mną jest najlepiej iść wszędzie"
Dziękuje dziewczyny!
Agnella, Kropka89, kokkosanka, Joaszo, Dika lubią tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Magda, super, że porozmawialiscie i nawet udało się wyjść tylko we dwoje
Zgadzam się z Trójką odnośnie facetów.
Zawsze trzeba im tłumaczyć inaczej będą nieporozumienia.
Kropka, wszystkiego najlepszego dla męża.
Fajnie, że imprezka udana i smaczna:)
Dziewczyny,szczęśliwego Nowego Roku, niech 2019 przyniesie dużo zdrowia i pomyślności na co dzień, spełnienia wszystkich marzeń, pociechy z maluszków, dużo miłości i samych dobrych dni!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2018, 09:55
Kropka89, Magda33 lubią tę wiadomość
-
Jestem zaaalamana;(
Od 10 stycznia mam zacząć nową pracę...
Okres mi się spóźnia . Dziś zrobiłam test i jest dodatni ;((( nie wiem co robić totalnie. Mała ma 7 miesięcy ja jestem po cc i lekarz mówił że rok mam czekać a tu taka wpadka ... tylko wam się mogę wygadac bo nie chce mówić innym ;(
Ehhh czy ktoś wie czy tak wczesna ciąża po cc jest bezpieczna?. -
Fasola1234 wrote:Jestem zaaalamana;(
Od 10 stycznia mam zacząć nową pracę...
Okres mi się spóźnia . Dziś zrobiłam test i jest dodatni ;((( nie wiem co robić totalnie. Mała ma 7 miesięcy ja jestem po cc i lekarz mówił że rok mam czekać a tu taka wpadka ... tylko wam się mogę wygadac bo nie chce mówić innym ;(
Ehhh czy ktoś wie czy tak wczesna ciąża po cc jest bezpieczna?.
Praca się nie przejmuj. Jeśli się czujesz na siłach spróbuj zacząc. Chyba, że chcesz zrezygnować jeszcze teraz. To tylko praca, a jeżeli sytuacja finansowa cię zmusiła do tego aby ją podjąć to bym chyba narazie z niej nie rezygnowała.
Co do CC to zdarzało sie nie raz, że kobiety wcześniej zachodzą niż ten bezpieczny rok i wszystko się dobrze kończyło. Myślę, że lekarz ci tu więcej odpowie niż my. Udaj się najwcześniej jak możesz tzn tak aby maleństwo było widoczne na USG. A może nawet wcześniej...sama nie wiem. Chyba bym zadzwoniła do swojego gin i bym zapytala...
Wiem, że w tym momencie twoje myśli nie są pozytywne...my mieliśmy wpadkę z Czarkiem tuż przed zmianą mojej pracy....totalnie nie wczas. No ale co zrobisz. Trzeba przec do przodu. Będzie dobrze! :* -
Poprzednia ciążę przeszłam bez problemów więc chyba mogłabym pracować .
To nie jest tak że nie chciałam kolejnego dziecka tylko po prostu dokładnie to nie ten czas ... zapisałam się 2 stycznia do ginekologa to będzie 5tc.+3 Nie wiem czy będzie już coś widać ostatnio moja ciąża była o wiele młodsza niż om. Napisze do ginekologa może mi odpisze doradzi .
Nie chciałam tak szybko wracać do pracy ale właśnie sytuacja finansowa zaczyna się psuć stąd mój powrót do pracy
Jezu nie sądziłam że tak zacznę nowy rok haha mąż się śmieje a ja sama nie wiem czy się śmiać czy płakać .
Co by nie było kochane Szczęśliwego Nowego Roku dla Was!:*Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Fasola kochana dziewczyno całkowicie rozumię że jesteś w szoku i masz mętlik w głowie. Ale to bardzo dobra wiadomość. Wielkie gratulacje
Jeżeli jesteś na płatnym macierzyńskim to to chyba masz ciągłość finansową tylko trzeba się zarejestrować na bezrobocie. Albo idź do nowej pracy i później daj L4. Pokaż się tam z najlepszej strony żeby tam wróci po następnym macierzyńskim.
Teraz możesz płakać ale później będziesz szczęśliwa że tak się stało.
Wszystkiego dobrego dziewczyny w Nowym Roku 2019 zdrowych i szczęśliwych dzieciKropka89 lubi tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Fasola1234 wrote:Jestem zaaalamana;(
Od 10 stycznia mam zacząć nową pracę...
Okres mi się spóźnia . Dziś zrobiłam test i jest dodatni ;((( nie wiem co robić totalnie. Mała ma 7 miesięcy ja jestem po cc i lekarz mówił że rok mam czekać a tu taka wpadka ... tylko wam się mogę wygadac bo nie chce mówić innym ;(
Ehhh czy ktoś wie czy tak wczesna ciąża po cc jest bezpieczna?.
Fasola, moje gratulacje! Widzisz a my byśmy chcieli nawet a narazie nic się nie udajeI tak jak dziewczyny piszą tak zrób. Co do bezpieczeństwa, to nie jest tak że jest to jakoś super źle. Po prostu się zaleca odczekać, ale wiele razy się zdarzają bardzo szybciej ciążę po ciąży i obecnie wszystko jest w najlepszym porządku. Nawet bratowej koleżanka tak właśnie miała, sama zresztą też lekarka! Także głowa do góry! No i jeszcze raz gratulacje! Zaraz podzielę się ze swoim mężem ta radosna nowina a wieczorem się za Was pomodlimy o zdrówko dla Ciebie i maleństwa.
Wszystkiego co najlepsze i wielu uśmiechów maluchów w następnym roku! Ściskam Was ze swoim Ignasiem dziewczyny!
Magda33 lubi tę wiadomość
-
Fasola gratuluję
!!! Super nowina
Naprawdę nie wiem co Ci doradzić i co ja bym zrobiła z tą nową praca...ale zaskoczenie, prawdziwa Kinder niespodzianka na Nowy RokJednak myślę, ze nie poszlabym do tej pracy
Ale dziś już odpuść te rozterki, ciesz sie nowym rokiem. Jutro też jest dzień i pewnie milion myśli bedziesz miała, także jeden dzień spokoju Ci nie zaszkodzi, a decyzje jakakolwiek podejmiesz..będzie dobra
Myślę, ze bardzo dobrze się stało, za parę lat,nawet za rok powiesz sobie, że to dobrze, ze tak wyszło. Poszłabyś do pracy i nie myślałabys o drugim dziecku. A tak będzie. I Twoje czerwcowe maleństwo nie będzie jedynakiem.
Nie wiem jak to wytłumaczyć...Ale na dziecko zawsze ta kasa się znajduje.
Jeśli chodzi o cc...moja koleżanka z pracy zaszła, jak jej córeczka miała 8 miesięcy. Druga ciąża przebiegła bez problemów. Po cc nie było komplikacji. Także będzie dobrze.
Fasola, a Ty kp? Jak tak kolejny przykład, że organizm jednak żyje swoim rytmem.
Ja to dalej nie mam okresu, pewnie po skończonym karmieniu dopiero przylezie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2018, 17:15
-
Dziękuję dziewczyny za wsparcie . 2 stycznia idę do lekarza kazał przyjść w 5tc.
No cóż nie lubię takich nieposdzianek Haha zawsze miałam na wszystko plan a tu takie coś .
Może tak właśnie miało być. Poczekam do wizyty pójdę do pracy jeśli będzie okej powiadomie pracodawcę i tam mam umowę zlecenie więc nic nie traci . Postaram się pracować chodź ostatnio fakt faktem byłam mega zmęczona i senna . To wszystko wyjaśnia
Nie karmię piersią. Chodź mam nadzieję że 2 mi się uda wykarmic piersią.
P.s . Ostatnio leżałam z mała bez stanika u normalnie zaczęła mi się do sutkow dobierać a karmiła piersią tylko 1 miesiąc a maluch jeszcze chybapamieta co i jak ;o
Wchodzę w 2019r z przytupem jeszcze niedawno poddziwialam jedna z was za odwagę że już jest w 2 ciąży a tu los zrobił mi niespodziankę haha . Chciała w sumie dziecko rok po roku ale finansowo nie byliśmy na to gotowi ale fakt znajdziemy na to pieniądze . Nie mamy kredytów więc cóż będzie trzeba najwyżej wziąść .Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2018, 17:16
-
Gratuluje fasola:))) tak to bys planowala zastanawiala sie a tak to jest i musi byc dobrze. Ja chcialabym miec od jakiegos czasu drugie. Mega jednak mam zagwostke co z dzialalnoscia. Musialabym isc po macierzynskim na l4 i wtedy mialabym wysoki zasilek bo licza sie skladki przed l4 przed macierzynskim. Z drugiej strony chcialabym juz na dluzej na pelen etat sobie pracowac . Teraz pracuje 1 dzien w tygodniu. Jak zsczbe prace pelna para na dluzej to znowu trudno bedzie mi byc znowu w ciazy.
-
Fasola gratulacje piękna wiadomość na koniec roku :* czasem lepiej jak los zadecyduje za nas . Co do pracy jeśli od razu wiesz że masz mieć umowę zlecenie to myślę że warto pracodawcę poinformować np . Po miesiącu pracy.
Też bym chciała kolejnej ciąży a mimo wszystko dalej biorę leki bo strach jest silniejszy .
Kurcze dziewczyny chyba ona faktycznie nie najada się , często wieczorem zaczyna złościx się przy tej piersi a ja nie mogę z niej wycisne ledwo krople laktatorem z drugiej piersi dalej odciagam ledwo 80ml , wczoraj podałam jej mleko z Hippa ale nawet tego nie chciała pić ,ta pierś dalej się nie zagoila do końca .
Dziewczyny Szczęśliwego Nowego roku dla Waszych rodzin oby ten nowy rok był jeszcze lepszy , dużo zdrowia szczęścia i miłości , a Zielonce i Fasolce spokojnej ciąży i szczęśliwego rozwiazania :* -
nick nieaktualny