CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Leira wrote:A po ustawieniu go w formę fotelika nadal można się na nim bujać, czy już jest na sztywno? Właśnie czytam specyfikację i tu jest napisane, że leżaczka (bez wystawienia nóżek) można używać do 9 kg, a fotelika do 18 kg, pytanie czy w foteliku też się da pobujać?
Myśle ze ustawiajac w formie fotelika i wystawiając nozki ciężko się dziecku bujać. -
Anitka201 wrote:Mój mały jeśli w nim siedział to tylko na sztywno bo nie lubi bujania. Ale mój to kiedy kloc i myśle ze już wazy koło 10 kg. Jutro go puszczę bez wystawionych nóżek ale wydaje się być solidny
Myśle ze ustawiajac w formie fotelika i wystawiając nozki ciężko się dziecku bujać.
No właśnie też mam takie obawy, że te nóżki zepsują zabawę mojemu małemu łobuzowi, tak ciężko w dzisiejszych czasach o solidny bujak dla małych klusek -
Jak tak zaczęłam szukać bujaczka powyżej 9kg to nic nie ma. Same huśtawki. A jesteś pewna że taki bujaczek się sprawdzi, bo zaraz zacznie siadać i czworakować to już straci zainteresowanie leżeniem. Wtedy tylko będzie chciał chodzić. Może dlatego właśnie nie ma tego typu produktów powyżej 9kg????A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
nick nieaktualnyDziewczyny, piszecie ze Wasze dzieci mają po 2-3 drzemki, a mój Franek z 6! Czasem i 7! Zwykle po 15 min, na spacerze i 2 godz. Ostatnia drzemkę ma po 21. Dzisiaj np zasnął o 21.50 i jak co wieczór miałam nadzieje, ze już na noc, ale nie - obudził się zadowolony o 22.20. Rano wstaje zazwyczaj o 7.30.
Nie mogę go nie położyć na drzemkę. Po około dwóch godzinach jest już tak marudny i płaczliwy, ze gdy daje mu piers zasypia w kilka minut.
A tak poza tym, zaczelismy rozszerzać dietę tydzień temu. Jadł już marchewkę, dynie, teraz jesteśmy ma pasernaku i on mu smakuje najbardziej. Pełza po pokoju, zaczął ustawiać się do raczkowania - buja się na boki i nie wie co dalej robić
Serdecznie gratuluje ciąż. Mnie mąż namawia żeby zacząć starania od marca. O Frania trochę się nawalczylismy to nie wiadomo ile casu zajmie drugie. Tylko mi się wydaje ze ledwo umiem ogarnąć jedno dziecko, a co tu mówić o dwójce.Kropka89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Fasola ogromne gratulacje! Będzie ciężko ale dasz radę! U mnie drugie dziecko jest bardziej wymagające niż pierwsze. Twoją niunia dała Ci w kość więc teraz musisz mieć aniołka:) tego Ci życzę!
U nas sajgon więc ciężko się odezwać. Mały pelza po całym domu i na wszystkim próbuje się podciągnąć na kolana. Potem oczywiście leci do tyłu, bo nie ma sił się utrzymać więc trzeba go asekuriwac. Tez wygina się na boki i ćwiczy do siadu, ale na razie nie składa się tak jak mala Lucy. Pelza do córki jak się bawi, a ona nic mu nie pozwala wziąć i tylko krzyczy "nieee, mamoooo, nieeee...":o poza tym odpieluchowujemy mała i ciągle trzeba mieć ją na oku i pytać czy nie siku, albo szybko posadzić na nocnik. A ja tak biegam po domu i mam wrażenie że zaraz oszaleje;)
Co do drzemek to zazwyczaj 3 po 30 minut. W wozku dłużej.
A co do karmień to nadal co 2h w dzień i w nocy. Po obiadku przerwa się wydłuża, ale nieznacznie. No i po położeniu spać na noc pierwsza pobudka jest po 3h,co też jest sukcesem!
Bujaczka używamy tylko do karmienia, ale myślę że niedługo przejdziemy do krzesełka. Mały większość czasu spędza na podłodze, a jak bardzo marudzi to biorę na kolana (dziś wieczorem to był meeeeega marudny.. :o)
-
Lucy010 wrote:Sarrra, tak, sama, ładnie się podnosi z boczku. Jak się ją posadzi to nie chce siedzieć. Najbardziej lubi wchodzić pod stół. Nawet Wigilię tam spędziła
albo wędruje pod krzesło. Wszędzie jest tylko nie na macie hehe
Ładnie wszystko jej idzie ruchowo, jedzenie trochę mniej a już całkiem do bani jest spanie...
Moj tylko robi samolocik, na brzuchu kreci sie w okol swojej osi i widze ze juz z latwoscia z brzucha na plecy i odwrotnie. Wyciaga rece jak chce cos chwycic ale nie umie czasami tak daleko a nie daje rade popelzac. -
Leira wrote:Dziewczyny ile drzemek w ciągu dnia i po ile min/godz mają Wasze maluchy teraz?
Mój od kilku dni robi dwie drzemki w ciągu dnia po min. 1 h, gdzie wcześniej miał jedną, albo nie spał w ogóle cały dzień, dziwne.
Budzi sie o 8:00. Potem drzemka okolo 9:20 do 10:00, potem o 12:00 do okolo 12:45, potem o 15: do 15:45 , potem o 18: do okolo 18:30 i okolo 20 nyny. Pobudka o 22 na mleko nocne i do 8:00 spo z przerwa na jedzenie okolo 3-4:00 ( tez mleko z tym ze rozcieczone). Czasami ma o jedna drzemke mniej po poludniu. -
Ja mam taki problem z malym :
Tarcie oczek ciagle.lekarz mowil ze ucza ich teraz ze to poczatek uczulenia ale nie ma badan na tak malych dzieciach ? Musze dopytac innego
Ma bardzo czesto otwarta buzie i jezyl na zewnatrz. Robi tak juz 1,5 miesiaca. Macie tak ze swoimi?
Kurcze ulewa mi jedzeniem. Zawsze po jedzeniu ubrania sa brudne nie w trakcie jedzenia ale po. Boje sue ze ma to co ja czyli nie domyka mu sie zastaeka w przelyku i moze miec refluks. Musze zapytac. -
Kropka89 wrote:U nas od jakiegoś czasu już na stałe tylko 2 drzemki, pierwsza z reguły około 1.5-2h a druga od 40min-1.5h roznie, zależy od tej pierwszej. Potem śpi od 20:00/20:30- 8:00/8:30. Co ciekawe jeśli później zaśnie i ma problemy to rano raczej wstanie wcześniej, no ale nigdy nie wcześniej niż powiedzmy 7:30. Także to jest mega plus. Na drzemki odkąd przeszedł na dwie to pada jak kawka, na tę pierwszą zwykle po karmieniu przy którym zasypia a na te drugą jak go położymy tylko to ze zmęczenia też pada. Na wieczór zwykle tez pada wykończony. W sumie nie wiem co tak meczy to nasze dziecko. Nie żebym narzekała bo mega się cieszę że jest taki grzeczny i sam zasypia i tak długo itp. a potem taki wesoły się budzi, ale on na macie bardzo mało aktywnie spędza czas, szybko wymusza na rączki, uwielbia chustę ale tam przecież też odpoczywa, uwielbia książeczki ale przecież wtedy też albo leży prawie bez ruchu albo na kolankach no i uwielbia jedzenie w krzesełku ale to też siedzenie znów. Tak fizycznie na macie to tylko trochę się rusza a taaaaaaaki zmęczony! Fizjoterapeutka niby powiedziała że po prostu taki typ, raczej spokojnego i bardzo wrażliwego dziecka, które potrzebuje raczej właśnie spokojnych zabaw, tych książeczek itp. bo lubi się skupiać na jakiejś czynności a nie typ atlety i że są różne dzieci itp. I żebyśmy się nie przejmowali że tak nie prze do przodu bo możliwe że po prostu narazie nie widzi jakiegoś wystarczająco interesującego celu. Taki typ myśliciela/wrazliwka
Jakby mu to zostało to bym była chyba szczęśliwa bardzo, moglibyśmy czytać razem dużo książek i w ogóle. Tylko już na pewno musiałabym mieć super nosidełko
Dziś byliśmy wypożyczyć jedno nosidełko na próbę na parę dni. Zobaczymy jak się sprawdzi. Z chusta mi już niewygodnie troche, ciężko tak w zimie no i na dworze zawiązać od jesieni to już trudno bo brudno na ziemi a się majta. I najważniejsze: w nosidełku chce też nosić mój mążA że klusek już podchodzi pod 8kg to na moje plecy mąż byłby wybawieniem.
Zobaczymy jak się sprawdzi, dam znać które wybraliśmy.
-
Magda33 wrote:Jak tak zaczęłam szukać bujaczka powyżej 9kg to nic nie ma. Same huśtawki. A jesteś pewna że taki bujaczek się sprawdzi, bo zaraz zacznie siadać i czworakować to już straci zainteresowanie leżeniem. Wtedy tylko będzie chciał chodzić. Może dlatego właśnie nie ma tego typu produktów powyżej 9kg????
Nie wiem jak będzie jak mały zacznie siadać, ale póki co jeszcze się na rękach nawet nie dźwiga, więc to może potrwać, a już prawie do 9 kg dobiliśmyKrzesełko do karmienia i tak kupię, nie są na szczęście drogie, ale co ja zrobię z moim łobuzem do tego czasu? U nas mały 50% czasu spędza na macie, a 50% w bujaku - jak je widzi to aż piszczy, a jak nie ma krzesełka, a mata się znudzi to mamy koncert, że aż mi serce pęka
-
Też mam bujaczek jak Lucy, z FP, po pierwszej córeczce i jeszcze nam służy. Często starsza się do niego ładuje, jak akurat Domi tam nie siedzi.
Moja mała jest bardzo aktywna, spędza dużo czasu na macie i łysej podłodze. Raczkuje już po całym domu. Jak taki robocik, wszędzie jej pełno. Szykuje się do siadania i ćwiczy ciałko do tego. Nie wiem dlaczego, ale myślałam, że dziecko najpierw siada, a potem raczkuje.
Samolocik tez jeszcze robi.
No i pieszczoch z niej, uwielbia być noszona, usypia często mocno się wtulajac, lubi przy tym rączkami albo moja rękę obejmować albo kładąc ja na moim policzku...albo drapiac moja twarz.
Kokosanka, mam podobnie że starsza córcia, haha, jak siostrzyczką przyraczkuje i zabiera jej zabawki. Zabawne to jest. Tylko tekst...Dzidzia, nięeeeee, dzidziaąaaaaa
Pocieszylyscie mnie z tymi kamieniami. Moja mama kp krótko...A taka znawczyni, uważa, że mleka teraz mało musi być w diecie 6 miesieczniaka a duzo stalych posilkow....nic, trzeba robić swoje, zgodnie z matczyna intuicją i tyle
Fasola, to teraz i spokój psychiczny, decyzja podjęta i bardzo dobrze.
Jak patrzę na moje córeczki, 1, 5 roku różnicy...naprawdę cieszę się, że mała. Akurat tak sie udalo, a wiadomo jak jest ze staraniami...nie zawsze wychodzi tak jak my chcemy...ja i mniejsza roznice chcialam, ale miałam problem z okresem. I jak na moj zwariowany organizm...szybko sie udalo.
A z plusów...niedługo ten czas zalatania minie i małe będą się bawiły razem. I mam z głowy produkcję, mąż jednak mało pomaga, z 3 malutkim dzieckiem zarobilabym się, zresztą nikt inny z rodziny też nie garnie się do opieki nad dziewczynami. Na pewno zostanie niedosyt i ciche pragnienie chłopca, ale nie dam rady. Co innego, gdybym miała już w domu dzieci nieco odchowane, na bank bym się zdecydowala...do tego w tym roku 34 lata stukna. Cały czas mam wrażenie, że mam 32może jak się uda to za 5 lat coś pomyślę...nie zawsze jest tak, że wychodzi kiedy chcemy. Wiem coś o tym.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 04:19
-
Magda33 wrote:Jak tak zaczęłam szukać bujaczka powyżej 9kg to nic nie ma. Same huśtawki. A jesteś pewna że taki bujaczek się sprawdzi, bo zaraz zacznie siadać i czworakować to już straci zainteresowanie leżeniem. Wtedy tylko będzie chciał chodzić. Może dlatego właśnie nie ma tego typu produktów powyżej 9kg????
-
Aaaaaa czy ja się coś żalilam, że moje dziecko śpi 7h pod rząd?!?! Chyba niemądra byłam. Dziś to jakiś armagedon. Chyba ma rozwolnienie bo co chwila kupy wali (w nocy przez godzinę zrobił 3) ma mega katar w sumie nie wiem skąd to, może od zębów?! No tak dał nam popalić w nocy. Teraz też leży mi przy nogach i stęka, jęczy. Przez to aż zaspaliśmy z mężem żeby chłopaków do przedszkola odwieść, takie tempo mieliśmy że w 5 min byli ubrani
ja pitole daj żyć dziecko.
-
Trójka piątka moja w nocy nom stop się budziła i co obudziła się to domagała się cycka i dopiero teraz ucina drzemkę u nas to samo katar..
My też mamy bujaczek z Fisher Price nasz jest chyba do 13kg.
Czy kobiece mleko da się zagęścić jakąś kaszka ? -
nick nieaktualnyLeira my mamy taki. Właśnie przeczytałam w opisie że jest do 18 kg. Kupiłam używany za fajny piniądz
to był nasz najlepszy zakup.
Nasz mały już dobija do 10 kg!!
https://m.ceneo.pl/5582906#tab=specWiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 10:48