CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tez jestem z okolic Wrocławia:)
Co do szpitali to ponoć teraz nie ma dużego wyboru. Na Kamińskiego porodówka nieczynna, na Borowskiej tez.. większość ląduje na Chałubińskiego w klinikach..
Teqz, co do konfliktu serologicznego to ja miałam. Jeśli to Twoja pierwsza ciąża to nic wam nie grozi. Po porodzie dostałam zastrzyk z immunoglobuliny, który ma mnie chronić w kolejnej ciąży. Muszę zapytać giną jak teraz to będzie wyglądać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2017, 21:53
-
Fufka30 wrote:Ja po wizycie
wszystko jest w jak najlepszym porządku
jest serduszko i dzidziuś dokładnie co do dnia z OM
Fufka30 lubi tę wiadomość
-
Eunice strasznie mi Cie szkoda. Młode małzeństwa powinny mieszkac same aby sie dotrzec i zbudowac relacje na własnych zasadach. Bardzo mi przykro, że nie jest Ci to dane. Co do miłości do teściowej to ja moją też się zachwycałam przed ślubem, wtedy zamężne koleżanki mówily poczekaj, zobaczysz po ślubie i faktycznie miały racje. Ona nie zminilła w sumie swojego zachowania to mi klapki z oczu spadły
no ale nie narzekam
Fufka30 gratulujewspaniałe wieści
oby jak najwięcej takich. Ale punktualny Twój dzidziuś
moje były wiecznie spóznione
Z 2013
A 2015
-
kokkosanka wrote:Ja tez jestem z okolic Wrocławia:)
Co do szpitali to ponoć teraz nie ma dużego wyboru. Na Kamińskiego porodówka nieczynna, na Borowskiej tez.. większość ląduje na Chałubińskiego w klinikach..
Nie załamuj mnie. Ja bez mojej poloznej z kamienskiego nie rodze. OtworzaZ 2013
A 2015
-
Maza wrote:kokkosanka wrote:Ja tez jestem z okolic Wrocławia:)
Co do szpitali to ponoć teraz nie ma dużego wyboru. Na Kamińskiego porodówka nieczynna, na Borowskiej tez.. większość ląduje na Chałubińskiego w klinikach..
Nie załamuj mnie. Ja bez mojej poloznej z kamienskiego nie rodze. Otworza
-
teqz wrote:A jaką masz pracę? No masakra z tym UK! Jak tam mieszkałam to wiedziałam, ze jak już ciąża to tylko w Polsce, ale że tam aż tak strasznie jest w związku z ciążą to się naprawdę nie spodziewałam.
Pracuje w polskim sklepie z zywnoscia... na pierwszy rzut oka niby fajnie... Ale trzeba duzo stać, dźwigać.. chodzić po schodach bo magazyn jest na innym poziomie... do tego praca po 12h, teraz się dogadalam na 8h choć łatwo nie jest bo do 12 tyg nie mam żadnych praw... ciąża się tu liczy w 2 trymestrze... czyli najbardziej ważny trymestr jest pomijany i lekcewazony....Aniołki ♡♡
01.06.17 12tc [*]
30.12.17 16tc [*]
Inwersja chromosomu 7 u męża
Zdrowa dziewczynka
22.09.19
-
AdaEva wrote:Kochana ten konkurs na dzieciątka zakończylysmy pierwsze. Mamy Aniołki.
Mam nadzieje ze masz dobra opiekę po bo mnie zostawili samej sobie.
Ciężko mi takie rzeczy czytać i jest mi strasznie smutno, przesyłam Ci dużo uścisków i trzymaj się.
Jesteś w UK? Wiem jak to wygląda... I jak traktują ludzi dlatego mocno Ci współczuję... Musisz być silna!Aniołki ♡♡
01.06.17 12tc [*]
30.12.17 16tc [*]
Inwersja chromosomu 7 u męża
Zdrowa dziewczynka
22.09.19
-
Dziewczyny, które pisały o AZS
Czy jest tak, że latem skóra się poprawia, a na jesień pogarsza?
Moja córcia kiedyś miała takie placki, ale latem skóra idealna, wszystko mogła jeść itd. Teraz, może od miesiąca spowrotem powyłaziło jej na nóżkach i już sama nie wiem od czego. Smaruje emolium, ale teraz kupię ten mediderm, który polecacie:)
-
nick nieaktualnykokkosanka wrote:Dziewczyny, które pisały o AZS
Czy jest tak, że latem skóra się poprawia, a na jesień pogarsza?
Moja córcia kiedyś miała takie placki, ale latem skóra idealna, wszystko mogła jeść itd. Teraz, może od miesiąca spowrotem powyłaziło jej na nóżkach i już sama nie wiem od czego. Smaruje emolium, ale teraz kupię ten mediderm, który polecacie:)
U mojego synka zauważyłam takue rzuty jesienią i wiosną.
Czasem wymaga to wizyty u dermatologa,wtedy dostajemy taką robioną maść.
Kosmetyków medidermu używamy przez cały rok.
Szampon kupuję mu tylko inny bo skarżył się,że ten mediderm śmierdzi olejem -
nick nieaktualnykokkosanka wrote:Dziewczyny, które pisały o AZS
Czy jest tak, że latem skóra się poprawia, a na jesień pogarsza?
Moja córcia kiedyś miała takie placki, ale latem skóra idealna, wszystko mogła jeść itd. Teraz, może od miesiąca spowrotem powyłaziło jej na nóżkach i już sama nie wiem od czego. Smaruje emolium, ale teraz kupię ten mediderm, który polecacie:)
Byłaś z tym u dermatologa? -
Witam,
to i ja się dołączę do czerwcowych mam, wg BBF termin porodu to 19.06, ale jeszcze nie mam potwierdzenia od lekarza, byłam w poniedziałek na wizycie, ale jeszcze wszystko malutkie, GS 0,75cm, a YS 0,14cm i jeszcze brak zarodka. Czekamy dwa tygodnie do następnej wizyty. Jest to druga ciąża, pierwsza okazała się totalnym niewypałem od początku i mój lekarz w ogóle nie kazał mi jej brać pod uwagę, bo szybko poszło out i nic się nie rozwijało. Teraz pocieszył mnie tym, że pęcherzyk wygląda zupełnie inaczej i dużo lepiej. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że te pierwsze miesiące bardzo dają w kość, prawie cały czas mdłości, każde mycie zębów kończy się wymiotowaniem, dodatkowo mam lekkie brązowe plamienia, ale tylko rano przy pierwszym siku po nocy i męczące bóle podbrzusza. No i jestem sama, bo mój partner jest w Hiszpanii, po 3cim miesiącu, jeżeli nie będzie przeciwwskazań, to tam chcę kontynuować ciążę i urodzić. Chociaż jest tyle komplikacji, że aż mi się odechciewa wszystkiego. Po pierwsze muszę się dowiedzieć, czy będę mogła dosyłać L4 z Hiszpanii do ZUSu, po drugie ubezpieczenie, żeby nie płacić za poród w Hiszpanii kilka tyś euro. A na dodatek nie załapię się w ubezpieczenie prywatne w Hiszpanii, bo okres karencji to 8 skończonych miesięcy... I jeszcze do tego typowo hiszpańskie podejście mojego faceta, że wszystko będzie dobrze i się załatwi...
Trochę długi post, ale musiałam się wygadać...BettyCatriona, pełnanadziei:}, JustyśkaG, Marya, Madzik84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
kokkosanka wrote:Dziewczyny, które pisały o AZS
Czy jest tak, że latem skóra się poprawia, a na jesień pogarsza?
Moja córcia kiedyś miała takie placki, ale latem skóra idealna, wszystko mogła jeść itd. Teraz, może od miesiąca spowrotem powyłaziło jej na nóżkach i już sama nie wiem od czego. Smaruje emolium, ale teraz kupię ten mediderm, który polecacie:)i podczas chemioterapii.
I masz rację we wakacje skóra wygląda lepiej - słońce łagodzi zmiany. Natomiast w zimniejsze pory roku brakuje słoneczka i może być gorzej. Jeśli najgorzej jest jesienią/wiosną to dopatrywałabym się tego w osłabieniu organizmu.
Anikatika wrote:Witam,
to i ja się dołączę do czerwcowych mam, wg BBF termin porodu to 19.06, ale jeszcze nie mam potwierdzenia od lekarza, byłam w poniedziałek na wizycie, ale jeszcze wszystko malutkie, GS 0,75cm, a YS 0,14cm i jeszcze brak zarodka. Czekamy dwa tygodnie do następnej wizyty. Jest to druga ciąża, pierwsza okazała się totalnym niewypałem od początku i mój lekarz w ogóle nie kazał mi jej brać pod uwagę, bo szybko poszło out i nic się nie rozwijało. Teraz pocieszył mnie tym, że pęcherzyk wygląda zupełnie inaczej i dużo lepiej. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że te pierwsze miesiące bardzo dają w kość, prawie cały czas mdłości, każde mycie zębów kończy się wymiotowaniem, dodatkowo mam lekkie brązowe plamienia, ale tylko rano przy pierwszym siku po nocy i męczące bóle podbrzusza. No i jestem sama, bo mój partner jest w Hiszpanii, po 3cim miesiącu, jeżeli nie będzie przeciwwskazań, to tam chcę kontynuować ciążę i urodzić. Chociaż jest tyle komplikacji, że aż mi się odechciewa wszystkiego. Po pierwsze muszę się dowiedzieć, czy będę mogła dosyłać L4 z Hiszpanii do ZUSu, po drugie ubezpieczenie, żeby nie płacić za poród w Hiszpanii kilka tyś euro. A na dodatek nie załapię się w ubezpieczenie prywatne w Hiszpanii, bo okres karencji to 8 skończonych miesięcy... I jeszcze do tego typowo hiszpańskie podejście mojego faceta, że wszystko będzie dobrze i się załatwi...
Trochę długi post, ale musiałam się wygadać...
Pocieszę Cię, że ja właśnie przy pierwszej ciąży miałam jeszcze brak zarodka mimo ze powinien już być. Teraz stęka mi na macie, bo na brzuch się obróciłaOkazało się, że cykl był dłuższy a na początku tak szybko się wszystko rozwija że było za wcześnie. Dlatego tym razem idę dopiero w 8 tyg - dla mnie mniej stresu. Jeśli chodzi o Hiszpanię to nie mam doświadczenie. Ale gratuluję, bo coś się dzieje
-
No a my w pon lecimy do męża-tatusia. Doktor powiedziała, że powinno być ok, wiec mam nadzieje że lot nie zaszkodzi mojej dzidzi. Trochę mnie to stresuje, ale czas do domu. A tam odpowiednia dawka wit D3, bo słonka pod dostatkiem i ciepełko,jakieś 28°C.
Co Wy myślicie dziewczyny bądź jaka jest Wasza wiedza na temat podróży samolotem I nie tylko we wczesnej ciąży?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2017, 08:00