CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hefe wrote:Pracuje w polskim sklepie z zywnoscia... na pierwszy rzut oka niby fajnie... Ale trzeba duzo stać, dźwigać.. chodzić po schodach bo magazyn jest na innym poziomie... do tego praca po 12h, teraz się dogadalam na 8h choć łatwo nie jest bo do 12 tyg nie mam żadnych praw... ciąża się tu liczy w 2 trymestrze... czyli najbardziej ważny trymestr jest pomijany i lekcewazony....
-
nick nieaktualny
-
Jak miło słyszeć że planujecie przynajmniej trójeczkę
Ja mam 25 lat i miałam zamiar mieć dwójeczkę w nie dużym odstępie czasu. Teraz ten odstęp czasu bardzo się skrócił
Mam nadzieje że Wasze ciężkie mdłości szybko miną
ja wczoraj na kolację zjadłam frytki i nigdy mi tak nie smakowały jak wczoraj:)joann lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykokkosanka wrote:nie byłam u dermatologa, bo pediatra twierdziła ze to od skazy białkowej. W czerwcu byłyśmy u alergologa i ona z kolei mówi, że żadnej alergii nie ma. Skóra się poprawiła, ale teraz znów nawrót.. chyba jednak czas iść do dermatologa.
Dzięki dziewczyny za odp:)
No i kciuki za dzisiaj wizytujące mamusie! Czekamy na dobre wieści:)
Ja też tak biegałam na początku z synem bo alergię mi wciskali
Dostawał maści na sterydach,które pomagały,ale na krótko,a w miejscach zaleczonych zostawały białe plamy,jaśniejsze od reszty ciałka.
Wściekłam się i poszłam prywatnie do dermatologa i już na 1 wizycie postawiła diagnozę.2 maści,zmiana kosmetyków i od tamtej pory problem zniknął.
To co się teraz od czasu do czasu pojawia to drobne plamki ok 0,5cm.
Wizyta kosztowała mnie 70zł,a wcześniej udręka i na leki wię ej wydawałam. -
A juz myślałam ze będę najmłodsza, 23 lata jak urodzę 24:) . Zawsze chciałam urodzić wieku 25 lat zaczęliśmy sie wcześniej strać ze względu na moje problemy brak naturalnej owulacji, niski progesteron, wada macicy i do tego niedrożny jeden jajowód.
-
nick nieaktualnyA co do badań to ja miałam zlecone przeciwciała że względu na niezgodność. Morgologie, mocz ogół y, czystość pochwy, glukoza, vdrl ( kiła ), toksoplazmoza i różyczka.
Widzę że jeszcze mówicie o cytomegalii i gdzieś czytałam o HIV i hcv, chcoiaz te 2 ostatnie już miałam kiedyś robione. -
Ja tez mam 25 jak urodzę 26
Hmm napewno dwujke bym chciała a czas pokaże czy na trzecie się zdecydujemy
[/url]
[/url]
18.12.2017 -14t6d [*] Gabrys;*
26.10.2018 Nathan ❤️ 47cm , 3080gram 12:33 ❤️❤️
20.11.2018 51cm 3520g ❤️
18.12.2018 54cm 4530g❤️
25.01.2019 59cm 6020g ❤️ -
nick nieaktualny
-
[Agnella]
Ha czyli będziemy miały razem wizytę.
Czytam tak Wasze wypowiedzi i dość podobne do siebie jesteśmy. Ja tak jak Ruth chce mieć dwoje z małą różnicą wieku - jeśli dobrze pójdzie bedzie różnica 1 rok i 1 tydzieńi trzecie po 2-3 latach. I najlepiej do 30-tki żeby jeszcze pokazać na co mnie stać w pracy.
Właśnie zrobiłam sobie drzemkę z Małą bo mnie muliło, a w nocy spać nie mogłam - mąż pierwszy raz wyjechał tak daleko i jeszcze naprzeciwko blok budują i przez całą noc posadzki wylewali i huczały maszyny.
Ja miałam zeszły tydzien takich odrzutów od jedzenia, a teraz jest w miarę. Ale pamiętam że w poprzedniej ciązy koszmarem były 9 - 13 tydzień.
Na szczęście jestem na macierzyńskim i w miarę mogę się byczyć - w miarę bo jeszcze rok mi został do skonczenia studiów - niby praca napisana, ale promotor trudny kaliber i ciągle ma nowe wizje, więc nie wiem czy nie będę bronić się za dwa lata ;/
Aa w tym miesiącu stuknęło mi 27 latWiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2017, 10:12
-
Ja mam 32 lata, jak urodze to przeskoczy mi już na 33. Ja planowałam mieć tylko jedno dziecko. Pierwszą córkę urodziłam jak mialam 21 lat. Ciąża była planowana, ale macierzyństwo dało mi porządnie w kość. Bardzo się potem zblokowałam. Druga ciąża po 7 latach była niespodzianka i zaskoczeniem. Tutaj już wszystko było inne. Zupełnie inaczej przechodzilam ten czas niż wtedy gdy byłam 7 lat młodsza. Trzecie dziecko bylo jak najbardziej planowane, a do decyzji o ponownym macierzyństwie dojrzewalam 2 lata.
-
Cześć laseczki!
Ależ wy drukujecie
U mnie dziś lekki stresik bo wieczorem wizyta serduszkowa.dzis mamy 7+5 więc myślę, że już będzie ładnie widać. Trzymajcie kciuki:)
Okropne mdłości do nas zawitały parę dni temu, wieczorami to jest jakaś masakra po prostu. Pani w aptece poleciła mi lokomotiv, niby troszkę pomaga ale niewiele... -
Meginka wrote:Cześć laseczki!
Ależ wy drukujecie
U mnie dziś lekki stresik bo wieczorem wizyta serduszkowa.dzis mamy 7+5 więc myślę, że już będzie ładnie widać. Trzymajcie kciuki:)
Okropne mdłości do nas zawitały parę dni temu, wieczorami to jest jakaś masakra po prostu. Pani w aptece poleciła mi lokomotiv, niby troszkę pomaga ale niewiele...
Hej KochanaTrzymam kciuki. Daj znać koniecznie :*
-
Dziewczyny muszę to napisać! Dałam radę
Poszłam na zakupy pierwszy raz bez wózka i męża z Młodą na rękach. Bez wózka bo Rossmann na tyle daleko że trzeba samochodem, a targać wózek żeby 5 min nim w Rossmannie pojeździć bez sensu. Ale kupiłam 15 słoiczków na początek rozszerzania diety. Przy kasie postawiłam koszyk bo mi ciężko było jedną ręką trzymać Młodą, drugą wyciągać, ale po spojrzeniu Pani wiedziałam że nie mam co na nią liczyć. To osiągnięcie idę uczcić drzemką
To tak odbiegając od tematu. Czyli dzisiaj wizytę Meginka i kto jeszcze? Dajcie znać koniecznie