CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
welonka wrote:Ile razy dziennie?, mamy akurat w domu
Witaminą C to możesz nawet i kilka razy dziennie - organizm szybko pozbywa się nadmiaru więc nie zaszkodzisz małej.
A masz pomysł skąd to się wzięło? Mała jest po antybiotyku (bo coś kojarzę)? Co ostatnio zjadała? Dużo słodzonych pokarmów? Bo wyleczyć objaw to jedno, ale ważniejsze usunąć przyczynę i ogarnąć ewentualną profilaktykę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2019, 22:50
-
Ledwo co Was nadrabiam. My dziś skończone 8 miesięcy. nie mogę w to uwierzyć! Za to dzień z hukiem, bo idzie kolejny ząb, teraz dwójką dolna. To już nasz7 ząb, jeśli w tym miesiącu wyjdzie 8 to będziemy mieć 8 zębów na 8 miesięcy
ale jest trudno...sama życzę sobie siły na tę noc
paracetamol już poszedł jeden ale to o 17:00. Lecę spać dalej ile można!
Anitka201, Magda33 lubią tę wiadomość
-
Joasza dzięki
Leira tak mi się wydaje że jest plesniawka bo przecieralam język mokra pieluszka i schodzi na chwilę. Nie jest po antybiotyku slodzonych pokarmów nie je ale wydaje mi się że to może być po syropie na zapracia cały czas go bierze a on jest dość słodki. -
O matko, ale pędzą u Was te zeby!
Plesniawke mogła złapać od różnych rzeczy. Wzięła coś do buźki, zabawkę, polizala podłogę (moja lize gres w przedpokoju) niekoniecznie słodkie musi być i lek. Ja się kiedyś zarazilam od dzieci w pracy, nie należało to do najprzyjemniejszych rzeczy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2019, 09:45
-
Cześć dziewczyny. Chciałam się pochwalić że moja beta hcg z 700 z sb (18 dpo) skończyła wczoraj na 2600(21dpo).takze jest dobrze. Chyba mogę już zacząć przestawiać mózg na nową rzeczywistość.
welonka, Anitka201, Magda33, Agnella, Joaszo, zielonooka7, anna23, summer86, Andziula_1988, Dika lubią tę wiadomość
-
welonka wrote:Lucy tak możliwe też że od jakiejś zabawki tymbardziej że na rehabilitacji nie da się upilnowac żeby nie wzięła tam zabawki do buzi tymbardziej jak idą teraz l żeby, u nas tak samo często kładzie się i całuję podłogi zabawki
To nie jest tak ze trzymam dzieci sterylnie, nie w domu śmiga po podłodze oblizuje swoje zabawki itp.
Ale jak nas ostatnio laryngolog uświadomił skad można zarazić się pasożytami i innym paskudztwem to wole jeszcze jakiś czas mieć wpływ na to aby był czysty. Wystarczy ze starszy wystawia młodszego na próbę i przynosi z przedszkola do domu masę zarazków -
Sara super wiadomości, tak patrzę na wasze suwaczki to czas tak szybko leci.
Anitka tak samo zabieram zabawki sowje ale są niektóre ćwiczenia czy masaż buzi że muszą być nowe zawbki których ona nie zna wtedy jest chwila spokoju, już wystarczy że mate polize czy jak wejdzie do basenu z plikami a u dziecka to jest chwila i już jest w buzi. My zanim ubierzemy się i wyjdziemy to widzę że Pani za każdym razem zbiera zabawki które dotykala mała myje je spikuje płynem do dezynfekcji i od stawia na osobny regał tak samo materac i mate widzę że myje za każdym razem.
U nas od tej śliny od tych zębów w koło ma całe czerwone i w jednym kaciuku ma krostki ja bałam się że to może jakaś opryszczka -
Welonka super ze spryskują te zabawki. U nas tez stoi skinsept, szkoda ze tylko stoi..one wykładają zabawki młody chwile się nimi pobawi bez wkładania do buzi i później jak przychodzi następne dziecko to nie widzę zeby cokolwiek z nimi robimy (czyściły, spryskaly itp)
Właśnie laryngolog uświadamiał nas co do basenów z kulkami.. jakie to siedlisko syfu. Tylko przyznaje się ze ze starszym zdarza nam sie odwiedzać bawialnie w których królują całe płace zabaw wysypane kulkami.
Tak mi się przypomniało i chyba w niedługim czasie wyciągnę basen z kulkami po starszakuWiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2019, 11:12
-
Wiadomo bo nikt codziennie czy co godzinę nie czyści piłek w basenie, u nas ma parę ćwiczeń w takim basenie bo fajnie w min rozluźnia stópki.
Leira jeszcze odnośnie tego co mówiłaś że pójdzie się raz ze zdrowym dzieckiem i coś wymyśla i trzeba potem bulic, ja uważam że każde dziecko powinno mieć przynajmniej jedną wizytę u fizjo zawsze jak powie że trzeba chodzić na rehabilitację to nie musisz chodzić prywatnie tylko iść po skierowanie na NFZ. Szczerze nasza fizjoterapeutka na dużo rzeczy nam zwraca uwagę to ona nas wysłała do logopedy i gdyby nie ta wizyta nie wiem kiedy bym się dowiedziała o tym że mała ma przekroczony poziom witd3 aż dwukrotnie. Teraz chce żeby zobaczył ja ortopeda dziecięcy załatwiła nam od mamy numer do dobrego lekarza i tak pojedziemy bo wolę to usłyszeć od specjalisty że jest wszystko w porządku albo że to samo się wyprostuje. Byliśmy u ortopedy u nas to porażka nawet nie chciał spojrzeć... Dlatego jeśli coś Cię martwi niepokoi to lepiej iść na jedną taką wizytę.Anitka201 lubi tę wiadomość
-
Lucy tak? Ja byłam przekonana że o tym pisała Leira:) moim zdaniem warto iść jak coś niepokoi ja uważam że taka wizyta między 3-4miesiacem powinna być obowiązkowa jak bioderka na NFZ.
A nam fizjoterapeutka mówi że dopóki zacznie chodzić a neurolog mówi że dopóki zacznie raczkowac ale może że względu na małej stopy będzie wypisywać aż zacznie chodzić. Chociaż nie powiem męczą już mnie te rehabilitację i wizyty bo przez to mieszkamy w dwóch domach. -
Też uważam, że dobry fizjoterapeuta więcej zauważy niż pediatra. Mam wrażenie, że oni siedzą tylko, żeby wypisywać pigułki i nic więcej - jedne nie zadziałają, to dam inne. Wyleczymy objawy, a przyczynę mamy w dupie. Byliśmy u kilku pediatrów (zanim trafiliśmy na w miarę dobrą lekarkę) i wszędzie słyszałam tylko: "to normalne", "dzieci tak mają w tym wieku". A ja zauważam, że czegoś wcześniej nie było, nagle się pojawia, widzę, że coś jest nie tak i muszę wysłuchiwać pie***lenia, że jestem "przewrażliwiona" i oto wielki lekarz zawsze ma rację i on wie lepiej. Fizjo od razu wiedziała o co chodzi.
I też uważam, że dobrze jest, choć raz, iść na kontrolę do fizjoterapeuty, żeby nawet powiedział, że "wszystko OK", wydać te 100 czy 200 zł, ale mieć spokój sumienia, a w razie problemów podjąć terapię.
EDIT: my do fizjo też bierzemy swoje zabawki, mamy też cienki kocyk, żeby przykryć materac, zwłaszcza, że mały tam jest w samej pieluszce, a nie chcę, żeby złapał jakiegoś grzyba czy inne badziewie. Wiadomo, że różne dzieci tam chodzą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2019, 13:08
-
Sarrra piękna beta! Nic tylko się cieszyć
Kupiliśmy dziś nowy fotelik. Czaras już totalnie nie mieścił się w starym. Bary ma takie szerokie hahaa teraz jak prezes, ledwo wsiadł to zasnął, więc chyba zaakceptowany
Magda33, zielonooka7, Lucy010, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny, czy u Waszych Dzieciaczków występuje jeszcze zez? W niedziele byłam na roczku i koleżanki powiedziały ze Franiowi ucieka oczko. Teraz jak się przyglądam to rzeczywiście i nie mogę sobie wybaczyć ze nie zauważyłam. Już zapisałam małego do okulisty ale nawet prywatnie terminy są odległe. Zastanawiam się czy możliwe jest ze jeszcze to minie samo...