CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Leira, ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że kamerka w nosie, to uczucie takiego łaskotania i chce się kichać, ale nie może
Pewnie musiałabyś mu trzymać głowę nieruchomo.
07.2019 drugi naturalsik
10.2017 naturalsik
Mam 4❄️
4 IUI, 2IVF, 2 transfery, 3 poronienia
AMH 1,3, nasienie zmienne, fragmentacja 38% -
ka_tarzyna wrote:Leira, ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że kamerka w nosie, to uczucie takiego łaskotania i chce się kichać, ale nie może
Pewnie musiałabyś mu trzymać głowę nieruchomo.
Ja się domyślam, że to pewnie nic takiego, ale jak wspomnę katar, który mieliśmy kilka miesięcy temu i odciąganie wydzieliny aspiratorem to aż mi się słabo robi. Mały jak tylko widział, że się zbliżam do niego z tym sprzętem to już wył jakby go ze skóry obdzierali, robił się purpurowy na twarzy i pocił, jakby go ktoś wiadrem wody polał, więc boję się, że narażę go na ogromny stres. -
Leira ja chyba na Twoim miejscu pierw bym sprawdziła czy przyczyną nie jest obniżone napięcie mięśniowe sprawdzić u neurologa albo dobrego fizjoterapeuty. Siostrzenica miała powieksozby migdal często nie chorowalala ale katar miała przez cały rok praktycznie.
-
welonka wrote:Leira ja chyba na Twoim miejscu pierw bym sprawdziła czy przyczyną nie jest obniżone napięcie mięśniowe sprawdzić u neurologa albo dobrego fizjoterapeuty. Siostrzenica miała powieksozby migdal często nie chorowalala ale katar miała przez cały rok praktycznie.
Idziemy w sobotę do fizjo, zobaczymy jeszcze co powie. Na neurologa na razie mi nie starczy, przynajmniej w tej połowie miesiąca. Choć mały dziś jakby usiadł. Klęknął, a rączki miał jakby na wysoki podpór, potem jakoś rozłożył nogi szeroko, jak w takim siadzie rozkrocznym i oderwał jedną rękę, a potem drugą na chwilkę i po może 2s się położył -
Lucy jak u Was objawia się ta nietolerancja na laktozę, czy białko? Jakaś wysypka? Jeśli tak to gdzie i jak mniej więcej wygląda? Bo u naszych znajomych właśnie maluch dostał jakiejś dziwnej wysypki, wygląda jak rozległe otarcie na klatce piersiowej i schodzi na brzuch, ma też na łokciach, zewnętrznej części przedramion, i na zewnętrznej części łydek. Takie to jest czerwonkawe (blednie pod dotykiem) i skóra w tych miejscach jest jakby chropowata, ale nie widać żadnych krost. Mówili, że z kupą OK, normalna, nie śmierdzi mocno i nie ma śluzu, mała też nie ulewa. Czy to może być skaza białkowa, albo nietolerancja laktozy? Czy było u Was podobnie? Maluch ma 12 m.
-
Leira u nas kupa też ok, nie ulewa, wszystko jest ok poza zmianami skornymi. Czerwone plamy jakby poparzone. Pierwszy raz jak się pokazało to wysypalo ja na zgieciach właśnie i na klatce. Najpierw pod broda, później szło w dół. Czerwone place chropowate właśnie. U nas jest na bialko mleka krowiego i czekoladę. To na bank. Resztę jem i jest ok. Ale też jakaś odmiana że tak powiem, bo jak jem szynkę czy ser to nie ma a jak zjem jogurt lub wypije mleko to wtedy.
U znajomych jednych i drugich były zmiany skórne i każdy alergolog dermatolog to samo mówił, że może być od wszystkiego i że trzeba dochodzić samemu. No tak, bo niby skąd mogą wiedzieć. Oczywiście najpierw musi stwierdzić że to zmiany uczuleniowe a nie coś innego.
Ale kurcze już rok ma dziecko i tak nagle by wyszło? Chociaż u nas też nie było objawów kilka miesięcy.
Jak robiłam prowokacje serkiem Danio to reakcja natychmiastowa. Rano zjadłam pół serka a wieczorem na plecach takie zmiany, że sama się biczowalam w myślach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2019, 08:38
-
Lucy010 wrote:Leira u nas kupa też ok, nie ulewa, wszystko jest ok poza zmianami skornymi. Czerwone plamy jakby poparzone. Pierwszy raz jak się pokazało to wysypalo ja na zgieciach właśnie i na klatce. Najpierw pod broda, później szło w dół. Czerwone place chropowate właśnie. U nas jest na bialko mleka krowiego i czekoladę. To na bank. Resztę jem i jest ok. Ale też jakaś odmiana że tak powiem, bo jak jem szynkę czy ser to nie ma a jak zjem jogurt lub wypije mleko to wtedy.
U znajomych jednych i drugich były zmiany skórne i każdy alergolog dermatolog to samo mówił, że może być od wszystkiego i że trzeba dochodzić samemu. No tak, bo niby skąd mogą wiedzieć. Oczywiście najpierw musi stwierdzić że to zmiany uczuleniowe a nie coś innego.
Ale kurcze już rok ma dziecko i tak nagle by wyszło? Chociaż u nas też nie było objawów kilka miesięcy.
Jak robiłam prowokacje serkiem Danio to reakcja natychmiastowa. Rano zjadłam pół serka a wieczorem na plecach takie zmiany, że sama się biczowalam w myślach.
Z tego co opisujesz to wygląda podobnie. Oni też mówili, że do czasu wysypki, od 6-7 miesiąca mała normalnie jadła przetwory mleczne i wszystko było OK i nagle takie coś. Mieli wątpliwość czy to od mleka, właśnie z tego powodu, że wcześniej było dobrze, najwyraźniej może takie coś po czasie wyjść. Niby mówili, że zapisali się do dermatologa, ale ja mam takie odczucia, jak mówisz, że lekarz rozłoży ręce i każe odstawiać produkty po kolei, do czasu aż wysypka zniknie, bo niby skąd ma wiedzieć co uczula? -
Dokładnie. I ja się lekarzom nie dziwię. Najpierw lekarz, później kombinacje z jedzeniem. Mi lekarz powiedział, że trzeba o to teraz dbać żeby się w alergie wziewna nie zmienilo a jak będę teraz uważała to jest szansa, że minie jak u większości. Mój M alergii więc na coś zapewne uczulona będzie, to też wyszło bo obciążona jest.
-
U nas też jakas dziwna alergia wyszła! Właśnie takie małe placki czerwone jakby poparzone. Ale my mamy infekcje od 2 tygodni...a podobno infekcje nasilają alergię... Także zaczęło się od ząbków że czwórki wychodzą później jednak lekarze uznali że to była infekcja bo dostaliśmy mega katar a teraz zeszło na mega kaszel, mamy zejście na oskrzela już, steryd do inhalacji, no i jeszcze to nagle uczulenie. Zwariować można, bo zeby też oczywiście go męczą, mamy już druga czwórkę. A o żłobku narazie musimy zapomnieć przez kolejne dni. A tak nam dobrze szła adaptacja! Ale najważniejsze żeby mały był zdrowy. No i my też chorujemy ...
-
A no i nieśmiało napisze że jakiś czas temu zobaczyłam na teście dwie kreski...Ale jeszcze nie byłam u lekarza wiec nie chce się cieszyć za szybko. Chociaż mdłości już mam
Wy wiecie że bardzo się staraliśmy, dlatego Wam mogę napisać a tak to jeszcze nikomu nic nie mówimy i nie będziemy pewnie mówić do końca 1 trymestru. Teraz jest 6t1d wiec szybko minie
Trzymajcie kciuki za wizytę, mam we wtorek. No i idę z małym bo nie mam go z kim zostawić, a nie chce żeby się ktokolwiek też domyslil. Myślałam że będzie w żłobku no ale przez chorobę się nie da. Trudno, mam nadzieję że mnie nie wyrzuca z dzieckiem
Raz koleżankę lekarz upomniał, mam nadzieję że nie idę do tego samego
kokkosanka, zielonooka7, summer86, Magda33, Leira, anna23, welonka, Czara, Annaya, Joaszo, Anitka201, Dika lubią tę wiadomość
-
Kropka no to mocno, mocno z całego serca zaciskam kciuki i czekam na wtorek
Kropka89 lubi tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
A u nas też od jakiegoś czasu plamki na rękach, blisko łokci, suche, lekko czerwone (nasila się w kąpieli). Lekarka dała Dexem (bez sterydu) bo nie wiadomo co to i z czego to jest. Juz prawie wszystko zniknęło ale teraz przez kąpielą znalazłam nowe plamki dwie. Nie mam pojęcia z czego toA1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Magda33 wrote:A u nas też od jakiegoś czasu plamki na rękach, blisko łokci, suche, lekko czerwone (nasila się w kąpieli). Lekarka dała Dexem (bez sterydu) bo nie wiadomo co to i z czego to jest. Juz prawie wszystko zniknęło ale teraz przez kąpielą znalazłam nowe plamki dwie. Nie mam pojęcia z czego to
My dostaliśmy po prostu Bepanthen Sensiderm ale całe ciało smarować. U nas lekarka powiedziała że ewidentnie przy osłabieniu organizmu jakakolwiek infekcja mogą wyjść nawet najmniejsze alergię a teraz zaczynają mocno pylić np. brzozy...Także zobaczymy. Rzeczywiście mały mega więcej kaszlał po spacerze w parku...
-
Kropka89 wrote:A no i nieśmiało napisze że jakiś czas temu zobaczyłam na teście dwie kreski...Ale jeszcze nie byłam u lekarza wiec nie chce się cieszyć za szybko. Chociaż mdłości już mam
Wy wiecie że bardzo się staraliśmy, dlatego Wam mogę napisać a tak to jeszcze nikomu nic nie mówimy i nie będziemy pewnie mówić do końca 1 trymestru. Teraz jest 6t1d wiec szybko minie
Trzymajcie kciuki za wizytę, mam we wtorek. No i idę z małym bo nie mam go z kim zostawić, a nie chce żeby się ktokolwiek też domyslil. Myślałam że będzie w żłobku no ale przez chorobę się nie da. Trudno, mam nadzieję że mnie nie wyrzuca z dzieckiem
Raz koleżankę lekarz upomniał, mam nadzieję że nie idę do tego samego
Kropka cudowne wieścigratuluję i powodzenia na wizycie!
nawet się nie obejrzysz i już będzie drugi trymestr
ja już 20 tc i nie mam pojęcia kiedy to zleciało a w pierwszej ciąży do 12 TC nie mogłam wyczekać i się dłużyło strasznie
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Kropka, ogromne gratulacje
i zaciskam kciuki! Cieszę się, że Wam się udało.
I powiem Wam, że strasznie Was podziwiam, ja aktualnie nie wyobraźam sobie drugiego dziecka, choć przez chwilę myślałam, że dałabym radę. Przy jednym aktualnie padam wieczorami na twarz, a z mężem rzadko kiedy mamy chwilę dla siebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2019, 21:56
Leira, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
Kropka89 wrote:My dostaliśmy po prostu Bepanthen Sensiderm ale całe ciało smarować. U nas lekarka powiedziała że ewidentnie przy osłabieniu organizmu jakakolwiek infekcja mogą wyjść nawet najmniejsze alergię a teraz zaczynają mocno pylić np. brzozy...Także zobaczymy. Rzeczywiście mały mega więcej kaszlał po spacerze w parku...A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Magda33 wrote:A u nas też od jakiegoś czasu plamki na rękach, blisko łokci, suche, lekko czerwone (nasila się w kąpieli). Lekarka dała Dexem (bez sterydu) bo nie wiadomo co to i z czego to jest. Juz prawie wszystko zniknęło ale teraz przez kąpielą znalazłam nowe plamki dwie. Nie mam pojęcia z czego to
Taka moja pierwsza luźna myśl to różyczka. Nie wiem skąd, ale wiem, że wysypki różyczkowe nasilają widoczność w trakcie i tuż po kąpieli. Nie musi być przy tym gorączki, ani żadnych innych objawów, mija samo bez śladu. Możesz wrzucić zdjęcia tej wysypki?