X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • Kropka89 Autorytet
    Postów: 1355 1102

    Wysłany: 14 maja 2019, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Welonka, ja schodziłam z ilości karmień według takiego schematu który kiedyś już wysylalam, może go jeszcze znajdę. Generalnie powoli, co miesiąc dawałam mniej. A z nocami to tak jak wychodziło. Mały sam zaczął przesypiać ładnie, a jak nie to od dwóch tygodni w nocy już cyca też nie dawałam bo wcale go to już nie usypiało. Wiec bujalam, brałam do łóżka, cuda wianki ale nie karmiłam. A w tamtym tygodniu zaczął odmawiać też karmienia rano (a tylko to nam zostało) wiec trochę ciągnęłam na siłę że chociaż co dwa dni ale trzy dni temu już odpuściłam. On woli wodę, owsiankę a nie tam jakas mamę ;)

    Dopegyt (nadciśnienie)
    Pregna Plus
    Magnez (tężyczka)
    Acard 150
    ————-

    2018👦
    2019👦
    2023 7tc 💔
    2025 ❤️ czekamy na Ciebie!

    preg.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 14 maja 2019, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lotka1990 wrote:
    Leira dobrze że wiecie co to jest! Jak do tego doszliscie?

    To chyba najgorsza część historii. Nie doszliśmy, tzn lekarze nie pomogli. Ja doszłam.

    Kilkanaście wieczorów i nocek nieustającego googlowania chorób oczu i możliwych przyczyn, tysiące postów przeczytanych na różnych forach i jeden magiczny: jakaś dziewczyna napisała, że 8 lat ją "leczyli" na alergię, a potem okazało się, że ma pasożyta. Zaczęłam więc drążyć temat pasożyta. Objawy mi jako tako pasowały, zaczęłam więcej obserwować małego pod tym kątem i zauważyłam zbieżności. Przyznam szczerze, że diagnoza tej alergii od początku mi nie leżała, było wiele kwestii, których lekarze nie potrafili mi wytłumaczyć, więc drążyłam sama. Kiedy podjęłam decyzję o wykonaniu badania w kierunku pasożyta to znów zderzyłam się ze ścianą - obdzwoniłam kilka miejsc i tylko w jednym lekarka się zgodziła na wykonanie badania u niemowlaka. Reszta raczej traktowała mnie jako przewrażliwioną matkę i twierdzili, że "takie małe dzieci nie mają pasożytów w oczach". Jakież było zdziwienie, kiedy okazało się, że jednak mój syn ma. I problem, bo nie ma na to leków dla niemowlaków i nikt nie wie jak to leczyć. Ostatecznie leczymy preparatami dla dorosłych i młodzieży, bo co mamy zrobić? Zostawić dziada, żeby się rozrastał? Generalnie i tak nam się udało bo wykryliśmy go na bardzo wczesnym stadium - ludzie dowiadują się o jego obecności po kilku latach nieskutecznego leczenia na coś innego, a my zdiagnozowaliśmy go po miesiącu. Jak sobie pomyślę, że mój synek musiałby brać kilka lat tabletki na alergię i nikt nie naprowadziłby nas na trop pasożyta to aż mi się słabo robi.. Walczymy z dziadem, widzę już mały progres w oczkach synka, więc cieszę się, ale wiem, że długa walka przed nami, minimum 2 miesiące. Do tego trzeba w domu wszystko wysprzątać i wygotować - każdy skrawek materiału, więc nie jest lekko, ale sypialnię mam już ogarniętą - nawet materac wygotowałam. Teraz czas na resztę domu.

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 14 maja 2019, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira a co to za pasożyt i skad sie wzial?

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 14 maja 2019, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Leira a co to za pasożyt i skad sie wzial?

    Nużeniec. On jest generalnie wszędzie, podobno żyje na naszej skórze, ale nigdy nie powinien się dostać do oczu. Czytałam, że organizm się przed nim broni i atakuje raczej ludzi z obniżoną odpornością, ale podobno są też jakieś mocniejsze szczepy i one są groźniejsze. U nas obniżonej odporności raczej nie było, mały do tej pory nam nie chorował, więc obstawiam to drugie, zwłaszcza, że ostatnio dużo jeździliśmy po jakichś lekarzach, salach zabaw i generalnie większych skupiskach ludzi, więc może gdzieś tam złapał, albo ktoś nam do domu przyniósł, albo faktycznie mieliśmy jakąś "utajoną" obniżoną odporność i ten zwykły szczep domowy go zaatakował, nie wiem sama.

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 14 maja 2019, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira wrote:
    Nużeniec. On jest generalnie wszędzie, podobno żyje na naszej skórze, ale nigdy nie powinien się dostać do oczu. Czytałam, że organizm się przed nim broni i atakuje raczej ludzi z obniżoną odpornością, ale podobno są też jakieś mocniejsze szczepy i one są groźniejsze. U nas obniżonej odporności raczej nie było, mały do tej pory nam nie chorował, więc obstawiam to drugie, zwłaszcza, że ostatnio dużo jeździliśmy po jakichś lekarzach, salach zabaw i generalnie większych skupiskach ludzi, więc może gdzieś tam złapał, albo ktoś nam do domu przyniósł, albo faktycznie mieliśmy jakąś "utajoną" obniżoną odporność i ten zwykły szczep domowy go zaatakował, nie wiem sama.
    Poczytalam. Obrzydliwe. Zastanawiam sie czy sama nie mam :O

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 14 maja 2019, 21:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira, gratuluję czujności i dociekliwości! Trzymam kciuki abyście się szybko tego pozbyli.

    Lucy, my to możemy sobie przybić piątkę z tym rozszerzaniem diety. Ja nie wiem co to moje dziecko będzie jeść jak do pracy wrócę, przez tydzień była spora poprawa a teraz znów wybrzydzanie. Robiłam przez kilka dni podejście o samodzielnego jedzenia, myśląc, że może karmienie łyżką to nie najlepszy pomysł. W efekcie nie zjadała prawie nic, bo wszystko lądowało dookoła krzesełka. Jedyna rzecz, którą fajnie łapie i wkłada do buzi to ryż i makaron, ale muszą być suche. Wróciłam zatem do karmienia łyżeczką i tylko jeden posiłek dziennie daję jej, żeby sama jadła.

    My póki co odstawiania jeszcze nie zaczęliśmy, myślę, że za miesiac zacznę ograniczać dzienne karmienia, docelowo odstawić chciałabym jakoś do września/października, bo wtedy możliwe, że już będę miała 1-2 dniowe wyjazdy służbowe.

    Dziewczyny, jak te Wasze drugie ciąże szybko lecą! Jestem w szoku gdy patrzę na Wasze suwaczki.

    Edwarda, co u Was?

    Leira, Kropka89 lubią tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Magda33 Autorytet
    Postów: 1576 1218

    Wysłany: 14 maja 2019, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj po rehabilitacji mieliśmy psychologa (jakoś tak zawsze w standardzie jest taka wizyta tam gdzie chodzimy) i właśnie dzisiaj powiedziała żeby najpierw stopniowo odstawiać od piersi a potem dopiero wracać do pracy. Żeby nie robić tego na raz i za gwałtownie bo to za duża trauma może być. Planuję odstawić po wakacjach.

    Leira współczuję tego nużeńca. Ale Ty jesteś :D czujna, dobrze że Ci się udało to wykryć w miarę wcześnie. Miałam z tym dziadem też do czynienia. Mój pies też to złapał w oku. Długo leczyliśmy, zakrapianiem oka. Miał właśnie obniżoną odporność, wszystko się zgadza co napisałaś.

    Kropka cieszę się że tak lekko poszło to Wasze odstawienie. Chyba też to dobrze zniosłaś, bo przed Tobą jeszcze będzie sporo karmienia przy drugiej Kropeczce :P Napisałaś że to tak samo i naturalnie się odbyło, też bym tak wolała.

    Jutro ostatni dzień mojego macierzyńskiego, ehh :( Zaczynam urlop wypoczynkowy do 20 sierpnia :) ładnie się tego uzbierało. Potem chcę iść na wychowawczy. Mój pracodawca do końca roku chce ogłosić upadłość firmy, mam nadzieję że zdążę to wszystko zrobić. Potem muszę szukać pracy.

    Leira, Kropka89, summer86 lubią tę wiadomość

    A1298C hetero / C677T hetero /
    Cukrzyca typu1/Hashimoto
    2011 🖤 26tc
    2016 🖤13tc
    2018 ♥️👣

    AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
    IVF 12.2023
    Punkcja = 14 pęcherzyków
    6 🥚 zostały 2
    12.2023
    1ET 3.1.2 ✓
    7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
    9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓

    2.2024
    2FET 4.2.2 ❄️
    6dpt beta 0,00😓😓
    10dpt beta 0,00😓😓

    7.2024
    IVF 😓

    9.2024
    IVF ❄️
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 14 maja 2019, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edwarda20 wrote:
    Poczytalam. Obrzydliwe. Zastanawiam sie czy sama nie mam :O

    Mieć to pewnie masz - większość ludzi go ma :P
    Natomiast do czasu jak masz na tyle silny organizm, że dziad nie powoduje zniszczeń to jest OK, łatwo w sumie go rozpoznać (jak się wie o jego istnieniu), jak zaatakuje skórę to pojawia się trądzik różowaty, a jak oczy to zapalenia spojówek, obrzęk powiek, zaczerwienienie na krawędziach powiek, wypadające rzęsy, jęczmienie, gradówki i ewentualnie stany ropne.

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Lucy010 Autorytet
    Postów: 1462 649

    Wysłany: 15 maja 2019, 06:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira, moja ciotka też ma dziada.

    Summer a daj spokój.... I wez odstawiaj od piersi jak nie masz jej czym zastąpić...

    Dziś M wyjechał na cały dzień. O 16 mała dostaje już pierdzielca bo ile można z matką siedzieć. Dziś do nocy go nie będzie. Jak by mi zrobiła 1 drzemke to luz bo szybciej spać, ale wstała o 5:30 więc drzemke będzie sztuk dwie i do 22 później bajlando...... Dziś muszę mocno trzymać nerwy.
    Pewnie u większości z Was to normalka, że mąż wyjedzie i sobie żyjecie z dzieckiem, ale u nas to walka... Małej ciągle mało doznań. Ale jest postęp bo ostatnio potrafi się coraz ładniej zabawić i już na mnie tak nie wlazi ciągle, tylko nadal muszę być obok i na podłodze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2019, 06:37

    SU7zp2.png
    WJrFp2.png
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 15 maja 2019, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lucy, u nas jest podobnie. Męża nie było od 16 w niedzielę do 21 w poniedziałek i o 17 w poniedziałek miałam już dość. U nas jedyna chwila spokoju to gdy mała robi kupkę a tak potrzebuje, żeby ciągle być koło niej inaczej jest jęczenie lub ryk.
    Jedyna chwila odpoczynku to drzemka po południu, bo odkąd jakos od 2 m-cy razem się kładziemy to śpi po 1,5-2 h z 1 lub 2 pobudkami.
    Gdyby nie nosidło to nic bym w domu nie zrobiła, ale w nim max 30 minut wytrzymuje.
    Oby ten czas bez męża szybko Ci zleciał!

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • lotka1990 Autorytet
    Postów: 694 340

    Wysłany: 15 maja 2019, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ciągle mam przylepe przy nogach, właściwie niezmiennie od 2 miesięcy i szczerze to tracę nadzieję że to się kiedyś zmieni :p

    3i49jw4zy14xtog4.png
    ex2bjw4zxo12w0aa.png
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 15 maja 2019, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heloł ja zaczęłam odstawiać od piersi jak młody miał z 9 miesięcy i po malu zamieniłam karmienie piersią na inne posiłki i zamiast wieczornego karmienia było mm. Jak mały zaczął ładnie jest w ciągu dnia stałe posiłki to zaczęłam też w nocy zamieniać kp na mm. Teraz mamy mm na noc i zazwyczaj raz w nocy. Trwało to 2 miesiące. Moje piersi gładko to przeszły bo nie miałam zastojów, Czarek też nie przeżył tego traumatycznie.

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • Magda33 Autorytet
    Postów: 1576 1218

    Wysłany: 15 maja 2019, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Obawiam się że też od 3 dni rośnie mi przylepa do nogi. Cały czas się trzyma moich spodni, ciężko cokolwiek zrobić. Wcześniej tak nie było. Do tego wyciąga ręce do góry żeby go wziąć na ręce i nosić. Tak długo wyje aż go wezmę.

    A1298C hetero / C677T hetero /
    Cukrzyca typu1/Hashimoto
    2011 🖤 26tc
    2016 🖤13tc
    2018 ♥️👣

    AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
    IVF 12.2023
    Punkcja = 14 pęcherzyków
    6 🥚 zostały 2
    12.2023
    1ET 3.1.2 ✓
    7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
    9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓

    2.2024
    2FET 4.2.2 ❄️
    6dpt beta 0,00😓😓
    10dpt beta 0,00😓😓

    7.2024
    IVF 😓

    9.2024
    IVF ❄️
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 15 maja 2019, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira no wlasnie przed ciaza non stop cos mialam z tej listy.

    Summer u nas wszystko dobrze :) Czekamy na wyniki rekrutacji do zlobka a ja szukam nowej pracy :( Maly świetnie sie rozwija, codziennie zadziwia mnie jak takie male dzieci sa madre :)

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • Kropka89 Autorytet
    Postów: 1355 1102

    Wysłany: 15 maja 2019, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to już rozumiem czemu Ignaś się taki zrobił do nogi...Nadrabia kolegów i koleżanki :-P U mnie też mąż wyjechał i jeszcze ta pogoda...Spacer będzie konieczny bo oszaleje ale z folią, parasolka itp. Bieda! Pocieszam się tym że w piątek wieczorem mąż wraca a w niedziele jedziemy na wyczekany od ponad półtorej roku urlop ... :)

    Magda33 lubi tę wiadomość

    Dopegyt (nadciśnienie)
    Pregna Plus
    Magnez (tężyczka)
    Acard 150
    ————-

    2018👦
    2019👦
    2023 7tc 💔
    2025 ❤️ czekamy na Ciebie!

    preg.png
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 15 maja 2019, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda, kciuki za żłobek i nową fajną pracę. A możesz zdradzić dlaczego nie wracasz do poprzedniej?
    Super, że Henio tak ładnie się rozwija.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • edwarda20 Autorytet
    Postów: 6951 2657

    Wysłany: 15 maja 2019, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    summer86 wrote:
    Edwarda, kciuki za żłobek i nową fajną pracę. A możesz zdradzić dlaczego nie wracasz do poprzedniej?
    Super, że Henio tak ładnie się rozwija.
    Przed ciaza mialam na pienku z szefem i choćbym miala głodowac to tam nie wrócę ;)

    dqprqps6kaqxmc83.png
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 15 maja 2019, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edwarda, ja za to nie wiem do czego wracam, bo mi się całe szefostwo pozmieniało, więc możliwe że i ja jesienią stwierdzę, że pora szukać czegoć innego.
    Paradoksalnie najlepiej byłoby zajść w drugą ciążę, ale z mężem raczej nie jesteśmy stworzeni do wychowywania dzieci, skoro jedno nas czasem przerasta ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 maja 2019, 14:21

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Lucy010 Autorytet
    Postów: 1462 649

    Wysłany: 15 maja 2019, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tròjka wrote:
    Heloł ja zaczęłam odstawiać od piersi jak młody miał z 9 miesięcy i po malu zamieniłam karmienie piersią na inne posiłki i zamiast wieczornego karmienia było mm. Jak mały zaczął ładnie jest w ciągu dnia stałe posiłki to zaczęłam też w nocy zamieniać kp na mm. Teraz mamy mm na noc i zazwyczaj raz w nocy. Trwało to 2 miesiące. Moje piersi gładko to przeszły bo nie miałam zastojów, Czarek też nie przeżył tego traumatycznie.

    Ja też tak chciałam ;( a tu ani jedzenia nie je ani mm. ;(

    Powiedzcie mi jak to jest. Jak mała drzemie o 10 to sąsiad na górze odkurza chwilę po, jak mała drzemie o 14 to sąsiad odkurza po 14. Nosz kuźwa. Jak już mi ją obudza i ona wyje bo niedospi to oni wychodzą z domu.
    Kiedyś gadałam z nią i ona wypowiedziała takie zdanie "mieszkania nie kupuje się dla sąsiadów" a ja głupia mogłam jej powiedzieć, że w bloku obowiązuje myślenie o innych a jak jej nie pasuje to niech wynajmie dom. Bo o i wynajmują nad nami. Wczoraj 21 a ich córka chyba w bule grała i jeździła po podłodze jakimś wielkim pojazdem. Ja wyrozumiala jestem, nie zwracam uwagi, ę nerwy mam na skraju bo oni też prowadzą nocny tryb życia. Kapia się o 1, włączają sprzęty. Teraz już nie, bo zwróciłam uwagę.
    Jak ja kiedyś mieszkałam na piętrze i goście byli trochę dłużej to przyjechała policja, ale im nie otworzyłam :D

    SU7zp2.png
    WJrFp2.png
  • Lucy010 Autorytet
    Postów: 1462 649

    Wysłany: 15 maja 2019, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wiem do czego wracam. To totalnego burdelu. Ale ekipa inna będzie, bo dziewczyny się zwalniają. Źle się dzieje bo od września przyszło i odeszło 6 dziewczyn. Ja też tam przekoczuje, założę rodzine i bajoooo.

    SU7zp2.png
    WJrFp2.png
‹‹ 1387 1388 1389 1390 1391 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ