CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
summer86 wrote:
Dziewczyny, ile Wasze maluszki mają drzemek? U nas już 3 dzień z rzędu jedna drzemka, więc chyba nadszedł ten moment.
Jeszcze do nie dawna 2 teraz od kilku dni jedna chociaż mam nadzieję (pewnie złudną), że da się na nowo usypiać na dwie.
-
U nas przez jakiś dłuższy czas była jedną drzemka ale teraz na urlopie w nowych miejscach i w upały znów wróciły dwie. Ja się już w sumie cieszyłam że jedna dłuższa, ale co poradzić. Wstaje za to wcześniej, szybko pierwsza drzemka i potem po 3h znów pada. Ewidentnie ze zmęczenia. Mnie martwi że mały mało pije mimo tych upałów. Już dajemy mu z bidonu, ze szklanki, z butelki ze wszystkiego byle tylko pił ale mi się wydaje i tak strasznie mało
-
nick nieaktualny
-
U nas od dawna 1 drzemka. Dwie jak się umeczy bardzo w gorący. Dzień.
Joaszo chyba z pragnienia, u nas to samo właśnie. Wody nie chce, moze nie wiedzą maluchy, że woda się zaspokaja pragnienie. Był cycek 3 razy w dzień i piła mała butelkę wody, odkąd jest gorąco, wody wipija mało a domaga się non stop piersi. Radzą sobie jak mogą
Dziś moje dziecko żyje gruszka i 3 gryzami fasoli. Nawet ukochanym brokułem gardzi. Nie będę podtykala i namawiala na siłę. Ja sama głodna nie jestem. -
nick nieaktualnyNasz wciągnął dziś na bank z 500 ml wody, oczywiście dlatego że co chwilkę podtykam mu bidon z wodą
no ale oprócz tego woła o cyca. A że ja mu nie żałuję to chłop korzysta
U nas czasem dwie drzemki, czasem jedna. Dziś spał 30 min od 18.30 do 19 i aż się boję jak to będzie z usypianiem. Zasada że spędził pół dnia na dworze i będzie lepiej spał nie działaWiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2019, 20:46
-
Kropka89 wrote:U nas przez jakiś dłuższy czas była jedną drzemka ale teraz na urlopie w nowych miejscach i w upały znów wróciły dwie. Ja się już w sumie cieszyłam że jedna dłuższa, ale co poradzić. Wstaje za to wcześniej, szybko pierwsza drzemka i potem po 3h znów pada. Ewidentnie ze zmęczenia. Mnie martwi że mały mało pije mimo tych upałów. Już dajemy mu z bidonu, ze szklanki, z butelki ze wszystkiego byle tylko pił ale mi się wydaje i tak strasznie mało
Nie martw się - wodę bierze się też z pożywienia, nie tylko z bidonu
Dziecko gdyby było spragnione to na pewno dałoby Ci to odczuć. Instynkt przetrwania działa.
Możesz proponować dziecku zupy, wodniste owoce, bidon postaw w łatwo dostępnym miejscu, na widoku i będzie OKMy bidon stawiamy koło łóżka i mały jak się w nocy przebudzi to sam sobie pije i idzie spać dalej
U nas od dawna jest tylko jedna drzemka, ale dłuższa, ok 2-3h, zwykle koło południa.
Joaszo wrote:Mały zaczął się o cyca dopominać w dzień i w sumie teraz myślę czy to z głodu czy z pragnienia, ale bidon z wodą mu ci rusz podtykamy. Ile ml wody dziennie piją Wasze dzieci?
Mój mało pije, ok 200 ml samej wody, ale domaga się owoców, nektarynki, brzoskwinie, je zupy - u nas znów apetyt rośnie, mały jada bardzo dużo, ostatnio, jak wynika z mojej aplikacji, mały zjada ok 1200 kcal dziennie.
Lucy010 wrote:Leira ja wychodzę na dwór ok 9 tak do 10:30, wracamy na drzemke o 11, wstaje, je obiad i bawimy się w domu lub wychodzimy na balkon bo już wtedy tam jest cień. Filtry obowiązkowo za każdym razem! Jak M wraca z pracy idzie z nią znów na dwór. Jak chcemy być na dworzu dłużej to po prostu szukam cienia i tam z nią przebywam.dzis byłyśmy na placu, posadziłam w piach i stanęłam tak, żeby na nią padał mój cień. Na siebie też zaczęłam nakładać filtr małej, bo mnie poparzylo słońce. 1 raz w życiu. Jakieś silne jest.
Ja się dopiero uczę życia w mieście i w bloku. Całe życie w domku na wsi nad jeziorem.
U nas spacer to może być max 1h w wózku, potem się wierci i chce wyjść, a nie mogę go wypuścić bo nadal sam nie chodzi. Próbowałam piaskownicy, ale to go interesuje max 15 min, a potem już z niej wychodzi. Kupiłam wielki basen i pojedziemy na działkę - lubi wodę, więc mam nadzieję, że taka rozrywka mu się spodoba. A w mieście mam problem bo co, wyjdę na 1h i dziecko znudzone. Nie wiem, może jak zacznie chodzić to będzie lepiej? Znów w domu są zabawki, ale też upał bo mamy po 30 st w mieszkaniu, więc robimy sobie chłodne kąpiele w wannie 4 razy dziennie, ale tak to nie wiem co mam z nim robić. Próbowaliśmy też placu zabaw, huśtawek, ale to w ogóle go nie interesujeWiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2019, 21:27
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Leira a nie raczkuje sobie sam po ziemi? Ja swoją sadzalam na ziemię i robta co chceta, tylko pilnowalam, żeby nie jadła kamieni i za dużo piachu. Trochę pozwalam zjeść hehe a balkon macie? I takie te nasze wyjścia były, że chwila w piachu, chwila na bujawce, chwila na karuzeli, zaraz na trawę, trochę w wózku z placu na plac. Ojj kręgosłup dostał wtedy w dupke no ale co zrobić.
-
Dzięki Leira za pocieszenie z tym piciem. Zrobię jeszcze tak z tym bidonem na noc jak piszesz. Mój mały tylko w łóżeczku jeszcze nigdy sam się nie podniósł, nie stanął w raczki nie mówiąc żeby usiadł i się napił ale może na leżąco Twój to robi? No i Ignaś zaczął dopiero co próbować raczkować także totalnie je chodzi, ba, nawet nie stoi i nie staje sam
-
Lucy010 wrote:Leira a nie raczkuje sobie sam po ziemi? Ja swoją sadzalam na ziemię i robta co chceta, tylko pilnowalam, żeby nie jadła kamieni i za dużo piachu. Trochę pozwalam zjeść hehe a balkon macie? I takie te nasze wyjścia były, że chwila w piachu, chwila na bujawce, chwila na karuzeli, zaraz na trawę, trochę w wózku z placu na plac. Ojj kręgosłup dostał wtedy w dupke no ale co zrobić.
Raczkuje, oczywiście, ale na chodniku go nie wypuszczę, bo nagrzany, a na skwerku, niedaleko nas, boję się go puścić bo trawa wysoka, a co w niej jest to cholera wie - może jakieś szkło, kapsle, odchody czy rzygowiny pijaków, nie mam pojęcia, bo to miejsce wieczorami staje się lumpiarnią niestety. Nie mam w swoim otoczeniu jakichś zielonych terenów.. Betonowa dżungla.. Nawet rekreacyjne miejsca, w sensie jakieś place z fontannami czy coś to wszystko jest wyłożone kostką brukową, z otworami na drzewa, dramat. -
Kropka89 wrote:Dzięki Leira za pocieszenie z tym piciem. Zrobię jeszcze tak z tym bidonem na noc jak piszesz. Mój mały tylko w łóżeczku jeszcze nigdy sam się nie podniósł, nie stanął w raczki nie mówiąc żeby usiadł i się napił ale może na leżąco Twój to robi? No i Ignaś zaczął dopiero co próbować raczkować także totalnie je chodzi, ba, nawet nie stoi i nie staje sam
Mój stoi przy meblach i robi jakieś pierwsze małe kroczki trzymając się czegoś. Od czasu jak zaczął wstawać to każda jego pobudka w nocy wiąże się ze wstawaniem przy szczebelkach, a że mamy taką rozkładaną nadstawkę na przewijak (mamy łóżeczko z wbudowaną komodą) to stawiam bidon na tej nadstawce, a dalej jakieś zabawki i efekt jest taki, że jak wstaje w nocy przy tej nadstawce to wyciąga rączkę na śpiocha (oczy ma zamknięte), wymaca bidon, pije na stojąco, opierając się o nadstawkę, odstawia i się kładzie spać - genialny widok. A jak rano wstaje i jest pełen życia to sięga dalej po zabawki i mamy extra 30-60 min zanim nas obudzi
EDIT: Na leżąco też pije czasem, ale to już raczej w ciągu dnia, zależy jaki macie bidon, bo my mamy z bbox, z taką dociążoną słomką i można z niego pić w każdej pozycji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2019, 22:39
-
Lucy cieszę się, że macie taki rytm dnia ułożony:) bardzo bym chciała, aby zaczęła też lepiej spać, bo doskonale wiem jak to jest..
Joaszo ja wiem ze to luksus:D tez caly rok na to czekałam! Oby bylo juz tylko lepiej:) u nas i u was wszystkich!
Summer dawno nie robiłam jej wynikow, ale planuje się wybrac w przyszłym tygodniu. Dam znac jak wyszły! Teraz w weekend idziemy na wesele i jakos tak duzo spraw sie nazbierało, że codziennie coś zalatwiam..
Ciężko jest z takim niejadkiem. Ma swoje ulubione rzeczy, ale jest ich malo i ostatnio widzę, że jej sie przejadły:( nowych nie chce próbować.. Co chwilę cos jej proponuję, ale zazwyczaj nic nie chce. Jak juz sie zgodzi to albo zmieni zdanie, albo podziubie i zostawi. Dzis zjadla miskę krupniku i bylam przeszczesliwa:) oczywiście musiałam ją karmic, bo jak je sama to zaczyna rozrzucac i rozlewac wokol siebie, byle tylko nie zjeść.
Rano i wieczorem dostaje mm, ale jest pewne, że to wypije więc nie mamy wyjscia i musimy podawać.
Ostatnio staram się robic dłuższe przerwy między posiłkami i wtedy jest większa szansa, ze zje cokolwiek..
U nas 2 drzemki, choć gdy pierwsza trwa więcej niż 1,5h to potem ciężko zasnąć na drugą. Zazwyczaj nie pozwalam mu spać dłużej niz do 17 wiec jeśli do tej godziny nie śpi to juz przetrzymuje go do 20 i zostaje o jednej drzemce:)
Kropka szerokiej drogi i wracajcie szczesliwie do domu!Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2019, 00:03
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Pierś 3 razy w ciągu dnia Marzenie u nas jest częsciej, bidon podtykam małej ale ona jak nie chce to nawer nie złapie rurki wypija około 200-250ml wody.
Co do drzemek to u nas są zazwyczaj dwie że względów taki ze ona wstaje najczęściej 5-6i koło 10 zazwyczaj ma drzemke krótka i po południu a np dzisiaj wstała już 4.40
Leira moja nie Chodzi jeszcze stoi sama bez podporu ale myślę że do chodzenia samodzielnego to jeszcze trochę.
Dziewczyny szczepicie teraz na mmr my chcemy odwlec aż mała zacznie chodzić -
Welonka z mmr to ja szczepię niedługo, bo młody już dawno chodzi, ale corka na roczek stawiała pierwsze kroki, a szczepilismy jak miała 15 mcy.
Współczuję tak wczesnych pobudek:( znam ten ból, choc często wlaczam biały szum i udaje się że pośpi tak do 6.30
Ciężko stwierdzić ile moje dziecko pije, ale podaję często bidon i wszystko wciaga
-
Kokosanka najlepszego dla małego
Właśnie poszła spać na pierwszą drzemke.
W poniedziałek idziemy do neurologa to zapytam, już tyle się nasluchalam o tym szczepieniu że dzieci które miały problemy z napięciem mięśniowym lepiej szczepić jak będą chodzić.
Wogole wkoncu zakończyliśmy rechabilitacje teraz w zamian mamy chodzić na basen i postarać się o rechabilitacje jak zacznie chodzić że względu na stopy. -
Leira moja też nie chodzi, tyle co przy meblach. Staje sama bez podporu, czasem nawet zatańczy, ale to chyba jak się zapomni
pcha krzesło czasami i się przemieszcza bądź teraz dostała na urodziny konika na biegunach i z niego sobie pchacz zrobiła.
-
nick nieaktualnyMój też nie chodzi. Wstaje przy meblach i przy czym się da. Mmr mamy wyznaczony na 5.07. też był problem z wnm, muszę zgłębić temat.
Welonko daj znać co neurolog na to powie. Boję się tego szczepienia i na pewno chce je rozłożyć z pneumokokami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2019, 09:59
-
Kropka bezpiecznej drogi :*
Ja mmr odkładam trochę.
Leira to faktycznie nie ma gdzie go puścić.
Dziewczyny, chyba muszę kupić niekapek :o młoda z butli i z bidonu wszędzie rozlewa wodę.
Leira a ten Wasz bidon jak? Nie cieknie? Nie za sam, ale jak się ściska slomke, albo przycisk ja do stolika, bo młoda kombinuje jak może żeby woda wyciekla.
Joaszo mmr i pneumo się rozdziela, ogólne zalecenia z ministerstwa takie sa. Koleżanka szczepila niedawno i mówi, że chce rozdzielić i podała ile czasu i ja tam oswiecili, że tyle co ona mówi, to nie i podali jej czasowy odstęp w jakim powinno się podać. Wychodzi na to, że wszyscy wiedzą że powinno być oddzielnie a i tak szczepila razem.
Powtarzam to co mi mówiła, ja sama się nie zaglebialam w temat ale mmr odwleke miesiąc i później po zalecany czasie pójdę na pneumo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2019, 12:31
Joaszo lubi tę wiadomość
-
Lucy010 wrote:Leira a ten Wasz bidon jak? Nie cieknie?
Bidon jest super. Na początku miałam wątpliwości czy go kupić, bo kosztuje ok 65 złAle dałam się namówić koleżance, która polecała i jestem mega zadowolona - nie cieknie nawet jak damy go do góry dnem, albo jak mały rzuci nim o podłogę. Ma taki bezpiecznik w słomce, że żeby poleciała woda to trzeba słomkę spłaszczyć ustami, żeby się odblokował. Tak więc ja również serdecznie ten produkt polecam.