CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Barbarka1984 wrote:Anna Stesia przypomnij mi skad jestes
Jestem z Krakowa? Ty z Katowic?
U mnie się chyba do tego wszystkiego dołączyła infekcja grzybicza. Razem z pozytywnym testem wyszło mi, że mam mnóstwo paciorkowca i zero swoich dobrych bakterii. Lekarz kazał mi brać Lactovaginal i Trivagin, wczoraj skończyłam pierwsze opakowanie Lactovaginalu i już od wczoraj czuję swędzenie i pieczenie. Dziś kupiłam Pliva Fem B, trochę złagodziło świąd, ale chyba przyspieszę moją wizytę u ginekolog. Czy któraś z Was boryka się z jakąś infekcją na początku ciąży? -
Anna Stesia wrote:Jestem z Krakowa? Ty z Katowic?
U mnie się chyba do tego wszystkiego dołączyła infekcja grzybicza. Razem z pozytywnym testem wyszło mi, że mam mnóstwo paciorkowca i zero swoich dobrych bakterii. Lekarz kazał mi brać Lactovaginal i Trivagin, wczoraj skończyłam pierwsze opakowanie Lactovaginalu i już od wczoraj czuję swędzenie i pieczenie. Dziś kupiłam Pliva Fem B, trochę złagodziło świąd, ale chyba przyspieszę moją wizytę u ginekolog. Czy któraś z Was boryka się z jakąś infekcją na początku ciąży?
Kup sobie Zel Hexatiab, mi bardzo pomogl. A trivagin bralam do czasu az nie rozwiazalam problemow z zoladkiem. Tez nie mialam flory bakteryjnej dobrej wcale i lapalam wiecznie jakies candidy itp. -
Marya wrote:a ja właśnie wróciłam z kościoła...słabo mi się coś zrobiło...
No i podziekujemy za ten cud, ktory nosze pod sercem -
Barbarka1984 wrote:Ja jestem z Rudy Slaskiej, mozna powiedziec ze z okolic Katowic.
Kup sobie Zel Hexatiab, mi bardzo pomogl. A trivagin bralam do czasu az nie rozwiazalam problemow z zoladkiem. Tez nie mialam flory bakteryjnej dobrej wcale i lapalam wiecznie jakies candidy itp.
Dzięki! A mogę zapytać, co to były za problemy z żołądkiem? Mam nadkwasotę i jelito drażliwe, więc może to wszystko jest systemem naczyń połączonych? -
Anna Stesia ja mam ogólny problem z nawracajacymi infekcjami
w pierwszej ciąży też leczylam infekcje ale nie pamiętam co mi babka zapisała no i w sumie mieszkam w Niemczech a to inne leki...
W każdym bądź razie zaraz po leczeniu infekcja nie wróciła tak jak to zazwyczaj zaczęłam spać bez bielizny i płyn do higieny intymnej ż paleczkami kwasu mlekowego. To pomogłoAnna Stesia lubi tę wiadomość
-
klauuudia wrote:Anna Stesia ja mam ogólny problem z nawracajacymi infekcjami
w pierwszej ciąży też leczylam infekcje ale nie pamiętam co mi babka zapisała no i w sumie mieszkam w Niemczech a to inne leki...
W każdym bądź razie zaraz po leczeniu infekcja nie wróciła tak jak to zazwyczaj zaczęłam spać bez bielizny i płyn do higieny intymnej ż paleczkami kwasu mlekowego. To pomogło
To nie jest zły pomysł z tym spaniem bez bielizny. Wprawdzie używam tylko bawełnianej, którą dokładnie prasuję przed założeniem, ale może lepiej dac po prostu pupie pooddychać.klauuudia lubi tę wiadomość
-
Anna Stesia wrote:Dzięki! A mogę zapytać, co to były za problemy z żołądkiem? Mam nadkwasotę i jelito drażliwe, więc może to wszystko jest systemem naczyń połączonych?
-
paulen wrote:Mi ciagle echem e głowie odbijają się słowa ginekologa o ciąży pozamacicznej
do 10 października osiwieje,,, nie umiem o tym przestać myśleć i że pusta macica...
paulen na pewno wszystko jest dobrze. Ja byłam w gina w 4tc i też nic nie widział. Powiedział ze na tym etapie to jest jak najbardziej normalne. Kazał przyjść za 2 tygodnie. Nie stresuje się tym faktem bo w poprzednich ciążach było dokładnie tak samo. W 4 tc nie było zupełnie nic na usg a w 6tc słyszałam już serduszkaNie denerwuj się, na pewno u Ciebie również wszystko jest dobrze
-
Anna Stesia wrote:U mnie się chyba do tego wszystkiego dołączyła infekcja grzybicza. Razem z pozytywnym testem wyszło mi, że mam mnóstwo paciorkowca i zero swoich dobrych bakterii. Lekarz kazał mi brać Lactovaginal i Trivagin, wczoraj skończyłam pierwsze opakowanie Lactovaginalu i już od wczoraj czuję swędzenie i pieczenie. Dziś kupiłam Pliva Fem B, trochę złagodziło świąd, ale chyba przyspieszę moją wizytę u ginekolog. Czy któraś z Was boryka się z jakąś infekcją na początku ciąży?
Polecam invag - u mnie okazał się najskuteczniejszy, a niestety też mam problem z nawracajacymi infekcjami. -
klauuudia wrote:Paulen nie martw się napewno będzie dobrze a kiedy byłaś u gina?
Byłam 25 września. Kochaliśmy się 9/10/11 września i według testów owulacyjnych 11 wrzesnia była owulacja. Cykle mam średnio co 31 dni. W dniu 25 wrzesnia było zatem 14dpo i beta 116.45. Miałam zwykła wizyte i zrobił usg. Pytał się czy plamilam albo miałam operowane jajowody. Powiedziałam, że nie. Mówił, że macica pusta, ale grube endometrium. Mówił, że jak beta będzie wzrastać a dalej będzie pusto w macicy to będą szukac ciąży pozamacicznej. Po 48h ponowiłam bete i wyszła 246,05, czyli przyrost 112%. I nie wiem czy mam się martwić czy nie. Lekarz wtedy powiedział, że widzi po becie że to 4 tydzień. Według BBF byl to 4t3d.Pierwsze dziecko: 2 cs ❤️23.09.2017 - dwie kreski
-
Paulen ja zadzwonilam w czwartek do gina i powiedziałam w sekretariacie że robilam test a ona mi odrazu to proszę przyjechać dzisiaj. Tlumaczylam jej że to bez sensu bo nic nie będzie widać że chce zrobić termin za dwa tyg. Ale ona się uparla??? No i pojechałam wyszło na moje USG nic nie wykazalo. Ale moja gin nawet nic nie wspomniała o takiej mozliwosci. Wiadomo że zawsze może się tak zdarzyć ale nie powinno się w ten sposób denerwowac niepotrzebnie pacjentki bo po prostu nic wtedy nie widać i tyle. Gdybyś poszła w 6 czy coś to moglby coś powiedzieć ale tak wcześnie...
Nie martw się -
Hej dziewczyny
Środek nocy a ja spać nie mogę. Obudziłam się bo przyśnił mi się poród. Uzmyslowilam sobie właśnie jak bardzo się go bojewiem, że jeszcze sporo czasu przed nami ale mam takiego stracha, że zaczynam się zastanawiać czy na pewno dobrze zrobiliśmy starając się o kolejnego bobaska
to okropne co piszę, wiem i płakać mi się chce jak o tym myślę ale ten strach mnie paraliżuje
Pierwszym razem się nie bałam bo nie wiedziałam co mnie czeka, drugi raz był po 6 latach więc już zapomniałam jak to było. Teraz minął dopiero rok od poprzedniego porodu i pamiętam wszystko doskonalei w moim przypadku nie jest tak, że jak dostane maluszka na ręce to odrazu zapomniałam o całym bólu. Jak dostałam jednego czy drugiego synka to wiedziałam że było warto ale zapominanie zajmuje mi kilka lat
-
paulen wrote:Byłam 25 września. Kochaliśmy się 9/10/11 września i według testów owulacyjnych 11 wrzesnia była owulacja. Cykle mam średnio co 31 dni. W dniu 25 wrzesnia było zatem 14dpo i beta 116.45. Miałam zwykła wizyte i zrobił usg. Pytał się czy plamilam albo miałam operowane jajowody. Powiedziałam, że nie. Mówił, że macica pusta, ale grube endometrium. Mówił, że jak beta będzie wzrastać a dalej będzie pusto w macicy to będą szukac ciąży pozamacicznej. Po 48h ponowiłam bete i wyszła 246,05, czyli przyrost 112%. I nie wiem czy mam się martwić czy nie. Lekarz wtedy powiedział, że widzi po becie że to 4 tydzień. Według BBF byl to 4t3d.
-
Tini wrote:Hej dziewczyny
Środek nocy a ja spać nie mogę. Obudziłam się bo przyśnił mi się poród. Uzmyslowilam sobie właśnie jak bardzo się go bojewiem, że jeszcze sporo czasu przed nami ale mam takiego stracha, że zaczynam się zastanawiać czy na pewno dobrze zrobiliśmy starając się o kolejnego bobaska
to okropne co piszę, wiem i płakać mi się chce jak o tym myślę ale ten strach mnie paraliżuje
Pierwszym razem się nie bałam bo nie wiedziałam co mnie czeka, drugi raz był po 6 latach więc już zapomniałam jak to było. Teraz minął dopiero rok od poprzedniego porodu i pamiętam wszystko doskonalei w moim przypadku nie jest tak, że jak dostane maluszka na ręce to odrazu zapomniałam o całym bólu. Jak dostałam jednego czy drugiego synka to wiedziałam że było warto ale zapominanie zajmuje mi kilka lat