X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 7 listopada 2017, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, gratuluję udanych wizyt :-)
    U mnie gin bardzo w porządku, wystawia L4 bez problemu.
    Klinika jest "zabezpieczona" - mają potrzebny sprzęt i ekipę lekarską i nie trzeba jechać do zwykłego szpitala, gdyby coś się działo. No i warunki na poród - kapitalne. Sala porodowa jak nieporodowa - jest telewizor, nowoczesne łóżko do rodzenia Ave...
    Własnie każda z nas jest inna i trzeba uszanować jej zdanie. Każda ma swoje wymagania i oczekiwania.
    Ja natomiast bardzo, ale to bardzo boję się cc. Po porodzie praktycznie po godzinie śmigałam, dobrze się czułam, rana dobrze się goiła, no i mogłam jeść co chciałam, a tam jedzenie wybierane z menu. Położne na noc zabierały dzieci, więc mogłam spać, przynosiły dzieciątka tylko na karmienie, po za tym pomagały przystawiać, dawały ray i motywowały.
    Po za tym cesarka to nie zabieg, a poważna operacja. Czasami nie ma wyjścia, dziecko jest źle ułożone, wskazania medyczne, zanikające tętno podczas porodu...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 listopada 2017, 19:01

    Tròjka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2017, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podobnie jak Angella,rodziłam SN i zaraz po poszłam o własnych siłach poszłam do sali na oddział poporodowy.
    Rodziłam w państwowym szpitalu.
    Wówczas był on chwilę po remoncie.
    Sale porodowe nowoczesne,super wyposażone,tak samo sale poporodowe,były 2 i 3 osobowe.
    Ja akurat byłam w 2.
    Synek całą dobę był ze mną.
    Mąż był przy porodzie,a potem razem przeszliśmy na oddział,gdzie jeszcze długo mógł z nami zostać.
    Na sali ze mną była dziewczyna,która miała CC i bardzo po tym cierpiała.
    Nie spała po nocach,płakała z bólu.
    Z kolei moja bratowa też miała CC i była mega zadowolona,po 2 dniach normalnie funkcjonowała.Miała porównanie bo 1 dziecko rodziła SN i strasznie się umordowała.
    Ja wolałabym SN,ale jeżeli wskazania lekarza będa inne to najważniejsze,żeby i dziecku i mi nic nie zahrażało.
    Tak,jak któraś z Was wspomniała,każda z nas jest inna,każdy poród jest inny.
    Lepiej zdać się na to co każdy czuje i uważa i oczywiście na wskazania lekarza :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2017, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się dobrze czułam po cc obok leżała dziewczyna miała dzień wcześniej cc i leżała wgl nie chciała wstawać ja wychodziłam na 3 dobę a ona jeszcze leżała. Dużo zależy od psychiki tak mi się wydaje. Wiedziałam że jak szybko wstane do Małego to szybciej wyjdę a dwa nikt za mnie tego nie zrobi.

    Ruth lubi tę wiadomość

  • Kropka89 Autorytet
    Postów: 1270 998

    Wysłany: 7 listopada 2017, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, tak zupełnie z innej beczki, w końcu znalazłam te stronę o tym miejscu gdzie co miesiąc jest specjalne błogosławieństwo dla kobiet w ciąży, jakby ktoś był zainteresowany to podaję linka: http://www.lesniow.pl/100,Blogoslawienstwa-kobiet-w-stanie-blogoslawionym-i-tych-ktore-te-laske-pragna-wyprosic

    Mnie mąż wyciąga już w tym miesiącu i jak będzie pogoda ok to chyba się wybierzemy :)

    Co do rodzaju porodu:

    Ja bardzo bym chciała rodzić naturalnie, ale już na wstępie lekarz mi zapowiedział, że z moimi problemami z kręgosłupem może być różnie (mam dużą torbiel na kręgosłupie (ale podobno od dziecka, wyszło zupełnie przypadkiem w tamtym roku na badaniu) plus dwie przepukliny w męczącym miejscu. Teraz czeka mnie wizyta u neurochirurga i też zobaczymy co on powie, szczególnie co do ewentualnych znieczuleń, czy też ogólnego zwiększonego ciśnienia w rdzeniu. Czy któraś z Was ma jakieś problemy z kręgosłupem i już coś diagnozowała w sprawie ciąży w tej kwestii?

    PS. W piekarniku pieką się buraki, co za zapach! Polecam, polecam! Jutro będziemy mieć buraczane pesto, mniam!
    Dobrego wieczoru Wam wszystkim :*

    zpbnj48a0fqxyaef.png

    34bwgywlqtank5nu.png
  • Ruth Autorytet
    Postów: 823 540

    Wysłany: 7 listopada 2017, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam dwie cc i mam ładna blizne, której w ogóle nie widać spod bielizny;-)

    f2w3rjjgkyeh1vkk.png
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 7 listopada 2017, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka89 wrote:
    Dziewczyny, tak zupełnie z innej beczki, w końcu znalazłam te stronę o tym miejscu gdzie co miesiąc jest specjalne błogosławieństwo dla kobiet w ciąży, jakby ktoś był zainteresowany to podaję linka: http://www.lesniow.pl/100,Blogoslawienstwa-kobiet-w-stanie-blogoslawionym-i-tych-ktore-te-laske-pragna-wyprosic

    Mnie mąż wyciąga już w tym miesiącu i jak będzie pogoda ok to chyba się wybierzemy :)

    Co do rodzaju porodu:

    Ja bardzo bym chciała rodzić naturalnie, ale już na wstępie lekarz mi zapowiedział, że z moimi problemami z kręgosłupem może być różnie (mam dużą torbiel na kręgosłupie (ale podobno od dziecka, wyszło zupełnie przypadkiem w tamtym roku na badaniu) plus dwie przepukliny w męczącym miejscu. Teraz czeka mnie wizyta u neurochirurga i też zobaczymy co on powie, szczególnie co do ewentualnych znieczuleń, czy też ogólnego zwiększonego ciśnienia w rdzeniu. Czy któraś z Was ma jakieś problemy z kręgosłupem i już coś diagnozowała w sprawie ciąży w tej kwestii?

    PS. W piekarniku pieką się buraki, co za zapach! Polecam, polecam! Jutro będziemy mieć buraczane pesto, mniam!
    Dobrego wieczoru Wam wszystkim :*
    W takich przypadkach lekarze ortopedzi czy neurochirurdzy właśnie boją się o zwiększające się ciśnienie wywierane na struktury gdzie jest taka przepuklina czy torbiel. Niestety poród jest tak dynamicznym i nieprzewidywalnym procesem, że ciężko dać 100. % pewność powodzenia porodu sn. Zależy w jakim segmencie jest taka zmiana od tego pewnie zależeć będzie rodzaj znieczulenia. Jest możliwość znieczulenia ogólnego czyli bez wbijania w kręgosłup.

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 listopada 2017, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hmm dzięki dziewczyny za info ;) boję się porodu...ale do czerwca jeszcze czas.

  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 7 listopada 2017, 19:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marya wrote:
    hmm dzięki dziewczyny za info ;) boję się porodu...ale do czerwca jeszcze czas.
    Polecam spotkania z położna na NFZ po 20 tc. To są takie spotkania edukacyjne. Warto właśnie dowiedzieć się takich rzeczy które cię nurtują :) jeżeli położna jest mądra i się stale dokształca i ma wiedzę "na czasie" są to cenne informacje. Albo samemu też poczytać mądre artykuły ;) fajna strona no to mataja.pl lub hafija to np o karmieniu piersią

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • witaminkab Autorytet
    Postów: 1257 1981

    Wysłany: 7 listopada 2017, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja rodzilam sn i znowu bym chciała. Rodzilam w nocy, mimo że nie spałam całą noc w 4 godz po porodzie byłam pod prysznicem. Smigalam odrazu, dobrze bardzo znioslam poród. Też rodzilam ż mężem, mieliśmy salę rodzinną na dwie godz po porodzie mogliśmy pobyć razem, mąż przecinal pępowine. Mimo braku znieczulenia bardzo dobrze wspominam

    Komcia lubi tę wiadomość

    mhsv3e5eug8d3245.png
    wnidvcqg5wbp23cu.png
  • Kropka89 Autorytet
    Postów: 1270 998

    Wysłany: 7 listopada 2017, 19:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tròjka wrote:
    W takich przypadkach lekarze ortopedzi czy neurochirurdzy właśnie boją się o zwiększające się ciśnienie wywierane na struktury gdzie jest taka przepuklina czy torbiel. Niestety poród jest tak dynamicznym i nieprzewidywalnym procesem, że ciężko dać 100. % pewność powodzenia porodu sn. Zależy w jakim segmencie jest taka zmiana od tego pewnie zależeć będzie rodzaj znieczulenia. Jest możliwość znieczulenia ogólnego czyli bez wbijania w kręgosłup.


    Dziękuję Ci za informację :* Mam nadzieję po prostu, że dam radę bez znieczulenia. A dzięki Tobie u neurochirurga nie będę już taka "zielona".

    malka lubi tę wiadomość

    zpbnj48a0fqxyaef.png

    34bwgywlqtank5nu.png
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 7 listopada 2017, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nie mam odwagi myśleć o płci czy imionach. Tak samo poród - na pewno chciałabym sn, zreszta przy trombofilii jest wskazany jeżeli nie ma wyraźnie innych problemów. Ale to też jeszcze nie mój temat.
    Jutro z rana wizyta, mdli mnie dzisiaj strasznie. Chyba mdłości wymieszane ze stresem. Czy któraś z Was nadal tak bardzo się boi, że nie umie się cieszyć? :( chciałabym przespać przynajmniej do 12tc, może wtedy byłabym troszkę spokojniejsza...
    z badaniami prenatalnym widzę że też mam inne zdanie niż reszta i waham się nad nimi ;)... ja chyba cała dziwna jak tak czytam! Haha

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 7 listopada 2017, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tzn jeżeli chodzi o znieczulenie podczas sn to tylko zewnatrzoponowe czyli to wbijane w kręgosłup. Ogólne znieczulenie tylko i wyłącznie do podczas CC gdy jest jakieś przeciwwskazanie do wykonania innego znieczulenia lub jeżeli CC jest bardzo pilne. Podczas sn można próbować tensu czyli takich prądów, często dają paracetamol, czasem gaz rozweselający. :) Mam nadzieję że nie zagmatwalam

    Kropka89 lubi tę wiadomość

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 7 listopada 2017, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pilik wrote:
    A ja nie mam odwagi myśleć o płci czy imionach. Tak samo poród - na pewno chciałabym sn, zreszta przy trombofilii jest wskazany jeżeli nie ma wyraźnie innych problemów. Ale to też jeszcze nie mój temat.
    Jutro z rana wizyta, mdli mnie dzisiaj strasznie. Chyba mdłości wymieszane ze stresem. Czy któraś z Was nadal tak bardzo się boi, że nie umie się cieszyć? :( chciałabym przespać przynajmniej do 12tc, może wtedy byłabym troszkę spokojniejsza...
    z badaniami prenatalnym widzę że też mam inne zdanie niż reszta i waham się nad nimi ;)... ja chyba cała dziwna jak tak czytam! Haha

    Ja sie strasznie boje, ze nie umiem sie cieszyc w pelni.. pierwsza ciaze stracilam, niby "tylko" puste jajo, ale mam stracha, ze skoro przytrafilo mi sie cos, co z reguly sie normalnym dziewczynom nie przytrafia to moga byc u mnie problemy :(

    Do tego mam paciorkowca w szyjce macicy, ktory dla mnie jest nieszkodliwy, ale moze zabic malucha, tj. Doprowadzic do przedwczesnego porodu. Naczytalam sie historii kobiet, ktore urodzily malucha w 20-26tyg bo podobno paciorkowiec zaatakowal pecherz z wodami plodowymi :(

    Zdania sa podzielone, niektorzy lekarze mowia, ze to moze byc wina paciorkowca, inni ze nie. Ja sama nie wiem, wiec mnie ten 12 tydzien nie pociesza :(

    Nie wiem czy bedzie taki moment, w ktorym bede sie po prostu beztrosko cieszyc z ciazy?

    Dla mnie ciaza to jedno: STRES.

    Najpierw puste jajo, potem usuwanie i tabletkami i potem jescze lyzeczkowanie, potem aktualna ciaza, krwawienia, krwiak, a teraz ten paciorkowiec.

    NIE BOJE SIE PORODU. Znam bol porodowy kiedy indukowali mi poronienie farmakologicznie. Bol, nie powiem, ogromny, ale do przezycia, byle z dzieckiem bylo dobrze.

    Mnie przeraza tylko to, ze moge malucha stracic, albo ze moze byc mocno chory, czy uposledzony.

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Komcia Autorytet
    Postów: 327 156

    Wysłany: 7 listopada 2017, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira wrote:
    Ja sie strasznie boje, ze nie umiem sie cieszyc w pelni.. pierwsza ciaze stracilam, niby "tylko" puste jajo, ale mam stracha, ze skoro przytrafilo mi sie cos, co z reguly sie normalnym dziewczynom nie przytrafia to moga byc u mnie problemy :(

    Do tego mam paciorkowca w szyjce macicy, ktory dla mnie jest nieszkodliwy, ale moze zabic malucha, tj. Doprowadzic do przedwczesnego porodu. Naczytalam sie historii kobiet, ktore urodzily malucha w 20-26tyg bo podobno paciorkowiec zaatakowal pecherz z wodami plodowymi :(

    Zdania sa podzielone, niektorzy lekarze mowia, ze to moze byc wina paciorkowca, inni ze nie. Ja sama nie wiem, wiec mnie ten 12 tydzien nie pociesza :(

    Nie wiem czy bedzie taki moment, w ktorym bede sie po prostu beztrosko cieszyc z ciazy?

    Dla mnie ciaza to jedno: STRES.

    Najpierw puste jajo, potem usuwanie i tabletkami i potem jescze lyzeczkowanie, potem aktualna ciaza, krwawienia, krwiak, a teraz ten paciorkowiec.

    NIE BOJE SIE PORODU. Znam bol porodowy kiedy indukowali mi poronienie farmakologicznie. Bol, nie powiem, ogromny, ale do przezycia, byle z dzieckiem bylo dobrze.

    Mnie przeraza tylko to, ze moge malucha stracic, albo ze moze byc mocno chory, czy uposledzony.
    Spokojnie ;) A nie można tego paciorkowca leczyć w trakcie ciązy. Robiłaś testy na co jest podatny? Jaki to typ? Nosicielami paciorkowca jest chyba spora część populacji...

    gyxwroeqzjnzrj19.png
    piu3dqk3ljlr8vpa.png
  • Komcia Autorytet
    Postów: 327 156

    Wysłany: 7 listopada 2017, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witaminkab wrote:
    Ja rodzilam sn i znowu bym chciała. Rodzilam w nocy, mimo że nie spałam całą noc w 4 godz po porodzie byłam pod prysznicem. Smigalam odrazu, dobrze bardzo znioslam poród. Też rodzilam ż mężem, mieliśmy salę rodzinną na dwie godz po porodzie mogliśmy pobyć razem, mąż przecinal pępowine. Mimo braku znieczulenia bardzo dobrze wspominam
    A pod tym się podpisuje obiema rękami ;) Mam nadzieję, że i tym razem nie będzie konieczności cięcia - cewnikowanie mnie przeraża (chociaż nie wiem czy jest zawsze przy cc) ;p

    gyxwroeqzjnzrj19.png
    piu3dqk3ljlr8vpa.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 7 listopada 2017, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nie wiem jak u mnie zakończy sie poród ze względu na wadę macicy powinien zakończyć sie cc a przez problemy z krwią powinnam miec sn .
    Jak na ta chwile i sn i cc mnie przeraża. Moja szwagierka pierwszego syna urodziła sn ponad 4kg strasznie popękała długo dochodziła do siebie przy drugim zażądała cc i duzo szybciej doszla do siebie.

    age.png
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 7 listopada 2017, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leita dokładnie... mam nadzieję że te nerwy wkrótce będą nam wynagrodzone i okaże się że nie było się o co denerwować! I za to kciuki dla nas trzymam <3

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 7 listopada 2017, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malka cudownie Cię tu widzieć <3

    Leira, Pilik mam niestety taki sam strach w sobie jak Wy, najchętniej obudziłabym się już w czerwcu :P

    Dziewczyny czy ktorejś z Was minęły już mdłości? Ja je miałam raptem kilka dni a od 4 dni cisza i zaczyna mnie to martwić :/ a do następnej wizyty jeszcze 2 tyg.

    malka, Barbarka1984 lubią tę wiadomość

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 7 listopada 2017, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Summer ja tak mialam pare dni bez mdłości zaczynałam sie martwic ,ale po kilku dniach wróciły razem z wymiotami . Spokojnie bedzie dobrze ciesz sie tymi dniami bez mdłości:)

    summer86, Anna Stesia lubią tę wiadomość

    age.png
  • teqz Autorytet
    Postów: 1063 711

    Wysłany: 7 listopada 2017, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    summer86 wrote:
    malka cudownie Cię tu widzieć <3

    Leira, Pilik mam niestety taki sam strach w sobie jak Wy, najchętniej obudziłabym się już w czerwcu :P

    Dziewczyny czy ktorejś z Was minęły już mdłości? Ja je miałam raptem kilka dni a od 4 dni cisza i zaczyna mnie to martwić :/ a do następnej wizyty jeszcze 2 tyg.
    Ja w ogóle nie miałam żadnych mdłości ani wymiotów, wiec nie przejmuj się, z maleństwem na pewno wszystko Ok :) każda kobieta inaczej przechodzi ciąże, może nam mdłości nie dane na całe szczęście :D

    summer86, ewulek lubią tę wiadomość

‹‹ 195 196 197 198 199 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ