CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
paulen wrote:A ile ma mm Twój pęcherzyk?
byłam tak podekscytowana, tym że w ogóle jest, że jakoś nie zakodowalam jego wielkości
ale pewnie jest ok skoro lekarka nic nie mówiła
zapamiętałam tylko że ciąża jest wg usg o tydzień młodsza
-
Dziewczyny u mnie przy pierwszej ciazy 2 lekarzy straszyło ze pęcherzyk za mały i albo nie wiem kiedy bryła owulacja albo po prostu ciąża się nie rozwija. Koniec końców wszystko było Ok i koło 20 tygodnia młody tak rósł w sile ze lekarze twierdzili ze owulacja musiała być wcześniej niż mi się wydało
1,5 tyg przed terminem urodziłam ponad 4 kg klocka :-)dlatego teraz chce pójść dopiero w 7tc i jeśli będzie Ok to powinno być już serduszko
Także luz, wszystko będzie dobrzeWiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2017, 11:55
klauuudia lubi tę wiadomość
-
Tak Anulka ma rację nie ma się co stresować i patrzeć na wielkości itd bo to tylko dane szacunkowe . Mój znowoz jak się urodził był malutenki tak się stresowalam cała ciążę ale co?? Mały zdrowy jak ryba rozwija się mega dobrze chodził już na 9,5 miesiąca a że był mniejszy? To nic
już urósł hihi .
Nie ma co się zamartwiac naprawdę -
nick nieaktualny
-
Klauuudia bo mniejszym dzieciom łatwiej "jest się pozbierać" do chodzenia. Ja ze swoim synem byłam na 3 turnusach rehabilitacyhnych i to nie dlatego ze się złe rozwijał ale właśnie dlatego ze jest bardzo długi (obecie wysoki). Rehabilitantki tłumaczyły ze takim dzieciom trudniej się pozbierać do chodzenia. Młody ma 2 lata, a wzrostowi jest oceniany na 3-4. Nawet ostatnio na wrzesniowkach 2015 wrzuciłam jego zdjęcie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2017, 12:19
klauuudia lubi tę wiadomość
-
I napewno też się martwilas ale tak czy siak zaczął w końcu . Każdy w swoim tempie...
Pisze to wszystko bo w pierwszej ciąży bardzo się stresowalam wszystkim naprawdę ... I teraz po czasie stwierdzam że trzeba trochę poluzowac bo nerwami i tak nic się nie zdziała i stres też w niczym nie pomaga. -
Witam i ja, gratuluje maluszkow zycze bezproblemowych ciaz ( jestem kwietniowka 2017) a dokladnie marcowka bo Zosia sie pospieszyla,obecnie ma prawie 7 miesiecy mam nadzieje ze dolacze do was juz niebawem testowanie za tydzien dzisiaj dopiero 8dpo.
Pozdrawiam17.03.2017Sofia
-
Anna Stesia wrote:Dziewczyny, jak radzicie sobie z mdłościami? Mnie właśnie dopadły i nie miałam pojęcia, że to jest takie uciążliwe.
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny! Witam się z Wami wszystkimi i gratuluję fasolek!
ja wczoraj zobaczyłam wymarzone 2 kreski na teście ciążowym, udało nam się w 7 cyklu starań. Mamy już 28miesiecznego synka i jestem najszczęśliwsza na świecie, ze pod moim serduszkiem rośnie mała Kropelka ❤️ Z niedowierzaniem pojechałam od razu zrobić Betę, wynik to 870,5! Z tego wynika, ze jest to 5 tc. Póki co poza brakiem miesiączki większych dolegliwości brak, poza tym, ze jest mi ciagle bardzo zimno i jajniki delikatnie kłują.
wizyta dopiero 24 października, odliczam!
Vero, klauuudia, Marya, Madzik84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNejcik wrote:Hej dziewczyny! Witam się z Wami wszystkimi i gratuluję fasolek!
ja wczoraj zobaczyłam wymarzone 2 kreski na teście ciążowym, udało nam się w 7 cyklu starań. Mamy już 28miesiecznego synka i jestem najszczęśliwsza na świecie, ze pod moim serduszkiem rośnie mała Kropelka ❤️ Z niedowierzaniem pojechałam od razu zrobić Betę, wynik to 870,5! Z tego wynika, ze jest to 5 tc. Póki co poza brakiem miesiączki większych dolegliwości brak, poza tym, ze jest mi ciagle bardzo zimno i jajniki delikatnie kłują.
wizyta dopiero 24 października, odliczam!
na kiedy masz termin porodu?
-
Witam szczęściary
mam ogromną nadzieję, że już pozostanę w tej grupie..w sobote ujrzałam wymarzone 2krechy, jutro pierwsza wizyta. Bardzo się denerwuje.. 1 ciąża miałam pozamaciczna i usunięty jajowód, 2 ciążę straciłam w 8 tygodniu, dokładnie 4 sierpnia.. Lekarz kazał nam poczekać no ale stało się. Czy któraś z Was miała podobnie i wszystko skończyło się dobrze?
Pozdrawiam Was swrdecznie -
Witajci.
Nie odzywałam się ponieważ miałam problemy z forum na szczęście już jest ok
Oczywiście nie wytrzymałam i w poniedziałek poszłam na badanie beta. Mój wynik to 2 106,0 nie orjentuje się dokladnie, który to tydzień ale jakoś tak chyba 5-6 tydz. Wizytę mam 16.10 i już nie mogę się doczekać.
Z objawów mam:
- bóle piersi
- bóle podbrzusza
- wzmożony apetyt, a czasem jego brak
- od niedzieli męczy mnie zgaga
- często bym spała najlepiej cały czas
- mam zawroty głowy, czasem jest mi słabo
- wymiotów na razie brak ale mam nudności zwłaszcza jak zjem nabiał
- od dzisiaj zaparcia
Po za tym okWiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2017, 16:30