X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • malka Autorytet
    Postów: 2366 4686

    Wysłany: 10 listopada 2017, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tròjka wrote:
    Witam serdecznie :) och jaki piękny duży człowiek :) gratuluję dziewczyny owocnych wizyt.

    Ja jestem dziś załamana, mało brakowało a prawie puściłam pawia w sklepie. No ale już nie moglam, takie kolejki jakby tydzień sklepy miały być pozamykane. I przez to wszystko nie kupiłam chleba :/

    W kolejce najgorzej. Ja miałam iść dzisiaj do dentysty ale po porannym rzyganiu się jednak nie zdecydowałam ;) nie wiem jak by się to mogło skończyć.

    5b09trd8ji0unw2g.png

    34bwflw153i9m8vo.png
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 10 listopada 2017, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pilik wrote:
    Sarra masz chyba największe dawki ;)
    Mi takie dali w szpitalu przy poronieniu zagrażającym na podtrzymanie.
    A teraz biorę 3x1 bo plamienia, wcześniej byłam na dawcę 2x1 i gin uważa że przy moim progu (koło 17) to jest wystarczająca dawka. A z tsh schodzę z 3,5 teraz z 1,7 sierpniowego skoczyło do 2,6 i mi podnieśli dawkę na 75.
    Gratuluje wizyt, serduszek i widoku małych człowieczków!! <3
    No właśnie widzę że największe. Czy ja m9ge takimi dawkami sobie zaszk9dzic ? Np łożysko nie przejmie produkcji progesteronu jak należy? Czy wymyślam?

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Arga Autorytet
    Postów: 1325 509

    Wysłany: 10 listopada 2017, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _nina_ wrote:
    Nigdy nie rozumiałam tego zafiksowania na posiadanie chł. i dz. Dla mnie osobiście posiadanie parki, to "problem" bo syn nie wylata ubrań po córce ;) Dobrze, że nie ma trzeciej płci.
    Podobno istnieje trzecia płeć ;-)

    age.png
  • KlaudiaS Ekspertka
    Postów: 242 174

    Wysłany: 10 listopada 2017, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mam podwyższoną tarczycę 2,89 i dostałam eutyrox 25 ale po konsultacji z endokrynolog w weekend mam brać 50. W poprzedniej ciąży miałam zbagatelizowana lekka niedoczynność i możliwe że przez to doszło do poronienia. Lekarze mówią że najlepiej jak jest ok 1 -1.5 chociaż normą jest do 2.5

    02.07.2017 Aniołek 8tc [*]
    5a1a819071e77.png
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 10 listopada 2017, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, nie martwcie się tak tym TSH, ja od początku ciąży mam powyżej 3 (najpierw 3,7, teraz 3,4). Mój endo mnie uspokaja i mówi, że oczywiście fajnie, jakby było niższe, więc zwiększa mi dawki etc., ale dopóki ft4 jest w porządku (a to właśnie jest hormon tarczycy, nie TSH), to nie ma co się martwić. W ciąży TSH po prostu szaleje. Problem jest wtedy, kiedy wynosi ponad 10, a w naszych przypadkach w większości te różnice są po prostu minimalne w stosunku do norm.

  • KlaudiaS Ekspertka
    Postów: 242 174

    Wysłany: 10 listopada 2017, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrrra wrote:
    No właśnie widzę że największe. Czy ja m9ge takimi dawkami sobie zaszk9dzic ? Np łożysko nie przejmie produkcji progesteronu jak należy? Czy wymyślam?
    Myślę że nie zaszkodzi znam osoby które biorą 150mg w ciąży i wszystko jest dobrze zależy z jakiego wyniku się schodzi często się okazuje że trzeba zwiększyć dawkę

    02.07.2017 Aniołek 8tc [*]
    5a1a819071e77.png
  • palusia171 Ekspertka
    Postów: 170 112

    Wysłany: 10 listopada 2017, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 09:03

  • Arga Autorytet
    Postów: 1325 509

    Wysłany: 10 listopada 2017, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam tsh 0.6 i biorę euthyrox 50.
    Na plamienia dostałam 2x luteinę 100 ale zastanawiam się czy brać skoro progesteron mam dobry a jest to czas miesiączki. Poprzednio nie miałam plamien ale bralam duphaston na krwiaka, który się wchłoną.
    Jest mi strasznie zimno, mam zimne ręce, zimne stopy i nie chce mi się iść do kuchni zmywać. Młoda śpi. Dziś pierwszy raz wyszłyśmy do dzieci po tygodniu chorowania i była zachwycona.

    age.png
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 10 listopada 2017, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, kojarzycie, czy pappę można przyspieszyć (tj. otrzymanie wyników)? Jestem przeziębiona i nie poszłam dziś na badania, a usg mam w przyszły piątek i chciałam mieć wtedy wyniki pappy, więc zastanawiam się, czy jesli zrobię badania w poniedziałek to wyniki będą na piątek? Macie jakieś doświadczenia?

  • Arga Autorytet
    Postów: 1325 509

    Wysłany: 10 listopada 2017, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to nie robi się najpierw usg a później testu papa?

    age.png
  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 10 listopada 2017, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 18:24

    Anna Stesia lubi tę wiadomość

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 10 listopada 2017, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eunice, wielkie dzięki za odpowiedź! Uspokoiłas mnie!

    Arga, sugerowano mi, że jeśli chcę miec wszystkie wyniki na raz zinterpretowane, to powinnam mieć wyniki pappy na badaniu. Na szczęście tak jak pisze Eunice, chyba nie jest to wymóg, więc jestem spokojniejsza.

  • Arga Autorytet
    Postów: 1325 509

    Wysłany: 10 listopada 2017, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eunice. wrote:
    Mi krew na PAPPA pobierali zaraz po USG genetycznym, w tym samym dniu w gabinecie obok. Kiedyś słyszałam, że dobrze, żeby USG i pobranie krwi było właśnie tego samego dnia, ale nie wiem ile tam w tym prawdy, w każdym razie tam gdzie chodzę tak robią. Dostawałam wynik USG a potem wynik skorygowany po teście PAPPA. I co najlepsze PAPPA nieznacznie zawyżył ryzyko.

    Wracając do tematu objawów, właśnie piszę z koleżanką, która też jest w ciąży, chyba 7 tc i to jej druga ciąża. W pierwszej jadła wszystko, miała zero mdłości, urodziła zdrowego synka. A teraz napisała, że nie wiedziała, że w ciąży można tak źle się czuć- cały czas wisi nad muszlą i nic nie je. Także nie tylko każdy organizm inny, ale i każda ciąża inna.
    Ja teraz to też głoduje w porównaniu do pierwszej ciąży. I jestem jak zombie ale to może dlatego, że młoda mi niespokojnie śpi przez co i ja czuwam i się nie wysypiam.

    age.png
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 10 listopada 2017, 14:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do objawów to z kolei ja się czuję kiepsko, a moja koleżanka, która urodziła 5 dzieci, nie może w to uwierzyć, bo ona za każdym razem sie czuła świetnie i uważa, że ja się ze sobą pieszczę. No kurczę, na pewno. Chodzę do pracy, zajmuję się domem i się pieszczę!

  • BettyCatriona Przyjaciółka
    Postów: 131 48

    Wysłany: 10 listopada 2017, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klarunia1978 wrote:
    BettyCatriona, jeśli znajdziesz chwilkę, a może nawet dobrze na Ciebie wpłynie na moment skierowanie myśli na inny tor. Czy mogłabyś napisać, jak Ci się żyje w E. jak długo tam jesteście i jak to się stalo ? Przepraszam, ale bardzo fascynują mnie inne kraje. Sami trochę zastanawiamy się za jakiś czas nad przeprowadzką do Hisxpanii. Ściskam, trzymaj się cieplutko.
    Dziękuję za wszystko ciepłe słowa. To naprawdę budujące. Dziś idę na konsultację do innego lekarza, wizyta po 18, na czas polski po 17.
    W Egipcie żyje się ok, brakuje mi niektórych polskich produktów i dań. Ale z reguły jak leci ktoś znajomy to coś podrzuci zawsze. Jakąś kiełbaskę czy kapustę kiszoną. Jestem po ślubie 2 lata A mój mąż jest Egipcjaninem. Ludzie życzliwi, ciągle ciepło, chociaż zimą wieje i w domu nie jest najcieplej, bo nie ma tu czegoś takiego jak centralne ogrzewanie.
    Tak jak wspomniałam- ludzie są mili i życzliwi, ale nie Polacy. U nas na ulicy jest sporo ludzi z naszego kraju, kupują tu apartamenty bo i życie tu tanie. Ale uwierzcie mi Polacy są okropni. Plotki, obgadywanie, zazdrość i zawiść. Także przez cały ten czas nie zawarłan żadnych bliższych znajomości. No i tym samym leżę sama w domu cały dzień. Oczywiście mąż dba o nas. Przychodzi co 1h, robi jeść pić itp itd ale ogólnie to trochę mi nudno.

    w4sq9n733eq67vqu.png
  • Marti83 Autorytet
    Postów: 506 458

    Wysłany: 10 listopada 2017, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betty myślę, że niestety ale tak już jest że Polak Polakowi wilkiem za granicą. Ja przez rok mieszkałam w irlandii i nie było ciekawie :-( niestety tam jakby ktoś mógł to by drugiemu jeszcze dokopał :-(
    Lepiej nie mieć znajomych niż fałszywych, przynajmniej nikt Ci po domu nie chodzi nie masz spokój :-) Ja nawet mieszkając w Polsce to mamy dwie takie bardzo bliskie rodzinki zaprzyjaźnione i sie spotykamy, a tak to spotykam się z moimi braćmi ( a mam ich trójkę :-) ) i z ich dziewczynami. Przekonałam się, że w trudnych chwilach to można liczyć tylko na rodzinę (ale to mówię z własnego doświadczenia), bo wiem, ze są sytuacje odwrotne. Leż dużo i odpoczywaj, buziaczki :-)*

    BettyCatriona lubi tę wiadomość

    p19uugpjbj6l38jc.png

    Mój Aniołek Synuś 16 tc [*]05.01.2018
    Mój Aniołek 5-6 tc [*] 15.05.2011
    Potrójna Mama
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 10 listopada 2017, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Betty, z Polakami za granicą to tak bywa. Moja siostra żyła jakiś czas w Stanach i szybko się nauczyła, żeby unikac polonii. Oczywiście to nie jest reguła, bo podobno na Wyspach ludzie jednak sobie całkiem sporo pomagają, ale jak widać, pod innymi szerokościami geograficznymi bywa z tym różnie. Trzymam kciuki za Twoją wizytę, daj znać, co i jak!

    BettyCatriona lubi tę wiadomość

  • klarunia1978 Autorytet
    Postów: 757 428

    Wysłany: 10 listopada 2017, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Stesia wrote:
    Co do objawów to z kolei ja się czuję kiepsko, a moja koleżanka, która urodziła 5 dzieci, nie może w to uwierzyć, bo ona za każdym razem sie czuła świetnie i uważa, że ja się ze sobą pieszczę. No kurczę, na pewno. Chodzę do pracy, zajmuję się domem i się pieszczę!
    Aniu, nie przejmuj się, ja też nie ztych narzekających, a ta ciąża daje mi mocno w kość, całe dnie mnie mdli, nic nie jem, a wymiotuję żółcią bo nie mam czym. I też chodzę i marudzę, bo nie jestem przyzwyczajona do takiej bezsilności z mojej strony. Twoja koleżanka musiała się dobrze czuć i juz, a od dawna wiadomo
    punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Buziaki.

    Anna Stesia lubi tę wiadomość

    qq87krhmjgas4avj.png
    Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
    Mama 4 kobietek:)
    Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca

    Córeńko kocham Cię nade wszystko.
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 10 listopada 2017, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    klarunia1978 wrote:
    Aniu, nie przejmuj się, ja też nie ztych narzekających, a ta ciąża daje mi mocno w kość, całe dnie mnie mdli, nic nie jem, a wymiotuję żółcią bo nie mam czym. I też chodzę i marudzę, bo nie jestem przyzwyczajona do takiej bezsilności z mojej strony. Twoja koleżanka musiała się dobrze czuć i juz, a od dawna wiadomo
    punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Buziaki.

    :-* :-* Kochana jesteś!
    Ciąża jak sama nazwa wskazuje czasem ciąży. Ale damy radę, bo kto, jak nie my! Tobie pewnie jest trudniej, bo masz juz dzieci, więc tutaj sił trzeba jeszcze więcej.

  • BettyCatriona Przyjaciółka
    Postów: 131 48

    Wysłany: 10 listopada 2017, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marti83,Anna Stesia- tak to prawda Polak Polakowi wilkiem. Jak mieszkałam w UK to też okreslilabym naszych jako ludzie i ludziska. Ja też wychodzę z założenia, że jak takie znajomości to lepiej wcale, ale czasem nudno i tęsknota doskwiera.
    My mieszkamy w Hurghadzie no i z tego ci się dowiedziałam to możliwe jest tu wykonanie testu krwi PAPPA, Ale nie usg. Pewnie w Kairze bym miała taką możliwość ale to 7h drogi autem od nas. PAPPA nie jest tu drogie ale czy ma sens robić to bez usg?!
    No i zdecydowanie rodzić będę w Polsce. Także jeśli nic się nie będzie działo i będzie wszytsko dobrze to ok marca kwietnia lecimy do pl.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2017, 15:06

    Anna Stesia, Ruth lubią tę wiadomość

    w4sq9n733eq67vqu.png
‹‹ 217 218 219 220 221 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ