CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Marya wrote:w książeczce ciążowej mam wpisany 14 tc. I gin mi powiedział, że maluch ma około 9 cm. I, że wszystko poprawnie ;P może będzie wielkoludem hehe
Nooo, z pewnościąlekarz nie zmienił Ci terminu? Bo u mnie wczoraj było 7,5 cm i ten wymiar odpowiadał 13t 4d (tp z USG wychodził 27 maja), to u Ciebie byłaby bardzo duża różnica między terminami z OM i USG. Chyba, że lekarzowi chodziło o całość malucha (z nogami), a nie samo CRL
-
eunice. wrote:Ja zawsze ściągam buty i zostaje w skarpetkach. A czemu jednorazowe? Ja zostaję w swoich normalnych, to coś złego?
Nie
W wakacje, kiedy noszę odkryte buty to zawsze biorę swoje skarpety w torebce jak ide do ginaAnna Stesia lubi tę wiadomość
-
Pisałyście o fryzjerze...U mnie tez mega odrost, nie dość, że mam ciemne włosy, swoje naturalne, a robię się na blond, także wyglądam naprawdę niechlujnie. Z córcią byłam I raz na farbowaniu w 11 tc. Teraz chyba pójdę po 12 tc. Na pewno przed świętami się zrobię, jednak ciąża nie choroba, też trzeba schludnie i ładnie dla siebie wyglądać.
Farbujecie się w domu czy u fryzjera?
No własnie, co u Ciebie Orzeszki...?
-
Wonderland wrote:Nooo, z pewnością
lekarz nie zmienił Ci terminu? Bo u mnie wczoraj było 7,5 cm i ten wymiar odpowiadał 13t 4d (tp z USG wychodził 27 maja), to u Ciebie byłaby bardzo duża różnica między terminami z OM i USG. Chyba, że lekarzowi chodziło o całość malucha (z nogami), a nie samo CRL
U mnie 49 mm w 11w3d odpowiadalo idealnie terminowi z OM, dlatego byłam taka zdziwiona tymi 9 cmNaturalnie ja również mam na myśli CRL.
Chociaż to dziwne, że robili genetyczne na 90 mm dziecku, mi lekarz mówił, że do genetycznych dziecko nie powinno mieć więcej jak 89 mm bo inaczej wynik jest niewiarygodny -
Leira wrote:U mnie 49 mm w 11w3d odpowiadalo idealnie terminowi z OM, dlatego byłam taka zdziwiona tymi 9 cm
Naturalnie ja również mam na myśli CRL.
Chociaż to dziwne, że robili genetyczne na 90 mm dziecku, mi lekarz mówił, że do genetycznych dziecko nie powinno mieć więcej jak 89 mm bo inaczej wynik jest niewiarygodny
No właśnie ja miałam przez to zamotę i stres z pranatalnymi. Umówiona byłam na 18.11 (12+3). W pon przed pranatalnymi dostałam info, że niestety wszystkie wizyty 18 odwołane, bo nie ma lekarza i przepisali mnie na 25.11 (13+3). W zeszłą środę byłam u swojego gina i z USG wychodziło 12+3/4, więc tego 25.11 wyszłoby 13+6 lub 14+0 (jeśli oczywiście lekarz zmierzyłby tak samo). No to dzwonię i mówię, jaka jest sytuacja i ostatecznie wcisnęli mnie wczoraj, żeby nie było później problemu z wynikiem i interpretacją NT.
Zamotane, mam nadzieję, że można coś z tego zrozumieć -
Wonderland wrote:No właśnie ja miałam przez to zamotę i stres z pranatalnymi. Umówiona byłam na 18.11 (12+3). W pon przed pranatalnymi dostałam info, że niestety wszystkie wizyty 18 odwołane, bo nie ma lekarza i przepisali mnie na 25.11 (13+3). W zeszłą środę byłam u swojego gina i z USG wychodziło 12+3/4, więc tego 25.11 wyszłoby 13+6 lub 14+0 (jeśli oczywiście lekarz zmierzyłby tak samo). No to dzwonię i mówię, jaka jest sytuacja i ostatecznie wcisnęli mnie wczoraj, żeby nie było później problemu z wynikiem i interpretacją NT.
Zamotane, mam nadzieję, że można coś z tego zrozumieć
U mnie będą drugie prenantalne w 13w3d.. z pierwszych: warunki badania bardzo złe, wynik mało wiarygodny.
Także tak to, o.
Też się zastanawiam czy maluch nie będzie już za wielki wtedy, chociaż na ostatnim USG wyszło 49 mm i idealnie termin USG pokrywał się z OM, więc może nie będzie źle. Zresztą lekarz pocieszał mnie, że nie chodzi o wiek tylko o rozmiar dziecka. Do 89 mm jest OK, czyli liczę na to, że mój maluch nie podwoi się w ciągu 2 tygodni -
Leira, myślę, że jak Ci się idealnie pokrywało na ostatnim USG z OM, to podobnie będzie teraz na prenatalnych i będzie 13+3, także bym się nie stresowała
U mnie już jednak było te 3 dni różnicy. No tak, chodzi o rozmiar, a rozmiar odpowiada wiekowi (to, co pokazuje USG, to jest szacowany wiek ciąży na podstawie CRL). Hmmm, wszędzie się spotykam z info, że ma być do 84 mm (odpowiada właśnie podobno 14+1).
Tak jest też u mamyginekolog, ale nie zagłębiałam się w to zbytnio. U mnie zapisują na prenatalne do 13+6.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2017, 18:48
-
Ja jednak najbardziej się boję przed porodem
. Jak się już urodzi, to mam wrażenie, że mam większą możliwość zareagować w razie zagrożenia. Jak urodził się synek, to odetchnęłam z ulgą. Ale na pewno mają na to wpływ moje doświadczenia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2017, 19:06
-
Ja boję się cały czas o młodą. Teraz muszę zapisać ją do kardiologa a nie ma już miejsc do 2019 roku i jeszcze nie zapisują aby stanąć w kolejce. A zaraz będą nas gonić o zaległe szczepienia, których nie zrobię bez konsultacji i diagnozy. Więc o nowe dziecko też już się boję, że coś może być nie tak. Poród mnie przeraża i ci wszyscy lekarze i położne w szpitalu. Zastanawiam się czy uda mi się karmić oboje dzieci czy może młoda się odstawi a jak się odstawi to czy nie będzie zazdrosna. Boję się czy pogodzę potrzeby starszej i noworodka. Moja siostra cioteczna jak urodziła drugiego syna to zapomniała praktycznie o pierwszym i teraz oni się strasznie biją i młodszy jest agresywny w stosunku do słabszych dzieci. Raz chciał mi zdeptać córkę kiedy ta uczyła się chodzić, był starszy niż moja córka teraz bo miał 2,5 roku i już taki agresor. Mam nadzieję, że ja pogodzę wszystkich potrzeby i będą jak normalne rodzeństwo.
Muszę kupić łóżko 2x2 abyśmy się wszyscy pomieścili bo młoda ciągle do nas przychodzi. Takie tam moje rozterki. -
Arga wrote:Ja boję się cały czas o młodą. Teraz muszę zapisać ją do kardiologa a nie ma już miejsc do 2019 roku i jeszcze nie zapisują aby stanąć w kolejce. A zaraz będą nas gonić o zaległe szczepienia, których nie zrobię bez konsultacji i diagnozy. Więc o nowe dziecko też już się boję, że coś może być nie tak. Poród mnie przeraża i ci wszyscy lekarze i położne w szpitalu. Zastanawiam się czy uda mi się karmić oboje dzieci czy może młoda się odstawi a jak się odstawi to czy nie będzie zazdrosna. Boję się czy pogodzę potrzeby starszej i noworodka. Moja siostra cioteczna jak urodziła drugiego syna to zapomniała praktycznie o pierwszym i teraz oni się strasznie biją i młodszy jest agresywny w stosunku do słabszych dzieci. Raz chciał mi zdeptać córkę kiedy ta uczyła się chodzić, był starszy niż moja córka teraz bo miał 2,5 roku i już taki agresor. Mam nadzieję, że ja pogodzę wszystkich potrzeby i będą jak normalne rodzeństwo.
Muszę kupić łóżko 2x2 abyśmy się wszyscy pomieścili bo młoda ciągle do nas przychodzi. Takie tam moje rozterki.
Ja też się strasznie stresowałam tym jak starszy zareaguje na młodszego, czy to wszystko pogodzę. Teraz świata za sobą nie widzą. Wiadomo są też kłótnie ale nigdy jakieś poważne. Damy radęArga lubi tę wiadomość