CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Marya proszę zmień mi datę porodu na 06.06
ogólnie przed chwilą z ciekawości sprawdziłam jakie imieniny tego dnia są i są MOJE (Paulina)!
niezły prezent mały mi zrobi
Jak macie na imię dziewczyny? Fajnie by było przypisać sobie w głowie imiona do Waszych nickówMarya, palusia171 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnylilek wrote:Hej
z miłą chęcią do Was dołączę - podczytuję Was od początku incognito, chyba już pora się ujawnić.
Nie pisałam z przezorności, a to ze względu na wcześniejsze poronienia.
Pierwsza ciąża zakończyła się szczęśliwie - w listopadzie 2014 urodziłam Syna, teraz już dzielnego przedszkolaka
Druga ciąża w 2016 roku zakończyła się w 10 tygodniu, po roku starań od tej straty - w sierpniu tego roku - znów zobaczyłam dwie kreski, ale w 6 tygodniu ciążę straciłam.
W obecną ciążę zaszłam już w pierwszym cyklu po łyżeczkowaniu. Od 6 tc borykam się z plamieniami, które trwają do teraz, a których przyczyny nie znalazło 3 lekarzy. Jestem od początku na luteinie. Wiem, że rozumiecie moje lęki, które towarzyszą mi od początku, właściwie jest to ciągła huśtawka emocjonalna.
Gin jednak mnie uspokaja, na USG wszystko gra. Dziś właśnie zaczęłam 13 tydzień. Chciałabym zacząć cieszyć się tą ciążą i mniej się bać, a w kupie raźniejtakże po tym przydługim wstępie - dobry wieczór
a na kiedy masz termin porodu?
-
nick nieaktualnyadmiralka wrote:Mamy od wczoraj wyniki krwi, zespół Edwardsa. Te dzieci zazwyczaj nie dożywają porodu albo żyją max. miesiąc.
Ja się chyba stąd wypisuje, dziękuje za całe wsparcie, ale w tym momencie już brak mi sił.
Po raz drugi nie zostaniemy rodzicami. I to dziewczynka, nasza córeczka, tak jak czułam od początkuooo masakra...tak mi przykro
-
teqz wrote:Marya proszę zmień mi datę porodu na 06.06
ogólnie przed chwilą z ciekawości sprawdziłam jakie imieniny tego dnia są i są MOJE (Paulina)!
niezły prezent mały mi zrobi
Jak macie na imię dziewczyny? Fajnie by było przypisać sobie w głowie imiona do Waszych nicków
oo miałam się nazywać Paulina albo Weronika a wyszło Karolina
Miło miMarya lubi tę wiadomość
-
eunice. wrote:Co do poronień jeszcze, to ja, jak chyba już pisałam, też zaszłam po drugiej miesiączce od poronienia. Oba zapłodnienia przy pomocy clostilbegyt. A teraz zaszłam po pierwszej miesiączce od porodu- bez żadnych leków;). Jak już organizm zaskoczy to chyba łatwiej zajść. O pierwszą ciążę starałam się pół roku, a o dwie kolejne max 2 cykle (z tym, że teraz to postanowiliśmy pierwszy cykl po prostu iść na spontan a od kolejnego świadomie się starać
).
My dziś zaczynamy 11 tydzień- przeszliśmy chyba z okresu zarodkowego do płodowego, beta chyba powinna zacząć powoli spadać a łożysko przejmować swoje funkcje:). I normalnie czuję, że weszłam na kolejny etap ciąży, zaczynają mi się mocne, wyraźne sny w nocy. Pamiętam, że przy córce też mniej więcej o tym czasie tak było. Normalnie miałam kino w nocy, tylko zazwyczaj to były horrory lub dramaty. Budziłam się często z krzykiem lub płaczem. Dziś mi się śniło, że mąż mnie nie kocha:P. I tak samo przychodzi rozchwianie emocjonalne. Takie dziwne uczucie, jakbym weszła na kolejny schodek prowadzący do porodu;). Otwiera się kolejny rozdział symptomów ciążowych, który pamiętam z poprzedniej ciąży:).Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2017, 11:26
-
nick nieaktualnyteqz wrote:Marya proszę zmień mi datę porodu na 06.06
ogólnie przed chwilą z ciekawości sprawdziłam jakie imieniny tego dnia są i są MOJE (Paulina)!
niezły prezent mały mi zrobi
Jak macie na imię dziewczyny? Fajnie by było przypisać sobie w głowie imiona do Waszych nickówkto chce może podać imię to dopiszę przy nicku
-
nick nieaktualny
-
eunice. wrote:Zadam jeszcze takie dziwne pytanie- czy któraś z Was ma też taki obfity żółty ciągnący śluz? Ginekolog w poniedziałek sprawdzał i wszystko było ok, ale właśnie po tej wizycie się nasiliło, normalnie śluz wygląda jak katar. Zastanawiam się, czy może po badaniu to jakieś resztki żelu do USG czy coś.
-
Admiralka - bardzo mi przykro, życzę mnóstwo siły i wytrwałości na ten trudny czas przed Wami
Kasju, orzeszki - również bardzo współczuję, z jednej strony nie ma właściwych słów po poronieniu, a z drugiej - zawsze się z tego podnosimy. W ramach małego co prawda, ale pocieszenia na przyszłość, przed poronieniami starałam się o ciąże długo, nawet do roku, a po ostatnim już w kolejnym cyklu były II kreski. -
Z tego co wiem to na początku miałam być Borys a zamieniłam się w Agnieszkę
Ale się zrobiłam płaczliwa,jak widzę płaczące dziecko nawet w tv to też zaczynam płakać :p
-
Paulina - miło mi Teqz
Pilik - ja miewam mdłości bez wymiotów. To dla mnie egzotyczne doznanie, nie miałam tak w żadnej ciąży i jak każdy objaw trochę mnie to cieszyale i męczy, zwłaszcza jak jestem głdona, mdli mnie i na nic kompletnie nie mam ochoty