CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Wonderland wrote:Powinno być między 6 a 8 (powyżej 10 już zaczynają się poważne negatywne skutki jej działania). Homocysteina najogólniej rzecz biorąc uszkadza naczynia krwionośne i z tego co wiem może przyczyniać się do zwiększonego ryzyka ZD i objawów ze spektrum autyzmu. Warto jednak pamiętać, że według szacunków mutacje w tym genie ma 50% populacji (z czego znaczna część nigdy nawet nie słyszała nazwy MTHFR), więc osobiście już teraz nie przypisuję jej jakiegoś priorytetowego znaczenia. Oczywiście, warto wiedzieć i kontrolować, ale chyba sama masz trzy zdrowe córeczki i pewnie będąc z nimi w ciąży nie miałaś pojęcia o mutacji.
W ciąży z synkiem wiedziałąm o MTHRF, ale wtedy cała wiedza o tej mutacji dopiero raczkowała - brałam większe dawki zwykłego kwasu foliowego (który teraz dla osób z mutacją uważany jest za toksyczny), raz zbadałam homocysteinę i było ok 6-7 i na tym poprzestałam. Synek urodził się zdrowy. Dodam jeszcze, że o mutacji dowiedziałam się dopiero w 10 tc (czyli już można powiedzieć, że praktycznie po kluczowym okresie rozwoju wad) i dopiero od tego czasu zaczęłam brać acard i heparynę. -
Jestem po genetycznych. Kość nosowa obecna, przezierność 2,1 w normie!!!!
Tak się bałam po ostatnim USG. Maluch ma 6,17 cm i na 80% dziewczynka
Komcia, klarunia1978, Kiki1916, teqz, Arga, Anitka201, Marya, anna23, tomania2806, Ruth, Wonderland, A_n_k_a_80, witaminkab, malka lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny! Długo mnie nie było - ok 80 stron. Pewnie nie do nadrobienia ;( Niestety moje objawy ciążowe nie dawały mi funkcjonować + choroba mamy która angażowała mnie bez reszty. Teraz czuję się lepiej, o mamie brak słów - nasza polska służba zdrowia... Teraz jeszcze ja i córcia chore jesteśmy - może macie jakieś sposoby na okropny katar, ból gardła i kaszel - druga noc niespana?
W poniedziałek byłam na wizytacji - Maleństwo ma 3,72 cm a za 1,5 tygodnia badania!
Bardzo mi przykro Admiralka - nie wiem co powiedzieć ;(
Liliana
-
Tròjka wrote:Jestem po genetycznych. Kość nosowa obecna, przezierność 2,1 w normie!!!!
Tak się bałam po ostatnim USG. Maluch ma 6,17 cm i na 80% dziewczynka
Hefe lubi tę wiadomość
-
Jestem po rozmowie z lekarzem. Mówił o tym, że no niestety to już na ostatnim usg wyglądąło, tak a nie inaczej. Prosił żebym przyszła do niego jutro między pacjentkami i sprawdzimy, czy jest jeszcze w ogóle akcja serca. Mówił o tym, że jednak te wady są na tyle rozległe, że jest bardzo prawdopodobne, że dzidziuś już nie żyje - no i niestety tak by było najlepiej. Mowil tez o tym, ze u mnie ten obrzek pojawil sie juz bardzo szybko i to tym bardziej moze zwiastować to, że dzidziuś już nie żyje. Jeśli tak będzie, dostanę od razu skierowanie do szpitala itd. Jeżeli jutro się okażę, że czynność serca jednak jest to skierowanie na biopsje kosmówki, którą można wykonać troche wczesniej niz amniopunkcje. Mowił tez mi bardzo dosadnie o tym, co wczoraj już też przeczytałam, ze ten zespol Edwardsa jest związany po prostu z losowymi zmianami w i nie jest związany w żaden sposób ani ze mną, ani z mężem, czy z naszymi materiałymi genetycznymi. I absolutnie jedno dziecko z taką chorobą w żaden sposób nie zwiększa szans na drugie z tym samym. To się po prostu dzieje losowo. Zobaczymy jak bedzie sytuacja wygladac jutro. Serce mi się kraje, że to się w ogóle dzieje, że to jednak nie jest zły sen. Ale mam jednocześnie wielką nadzieję, że nasza córeczka już nie żyje
-
Komcia wrote:Hej dziewczyny! Długo mnie nie było - ok 80 stron. Pewnie nie do nadrobienia ;( Niestety moje objawy ciążowe nie dawały mi funkcjonować + choroba mamy która angażowała mnie bez reszty. Teraz czuję się lepiej, o mamie brak słów - nasza polska służba zdrowia... Teraz jeszcze ja i córcia chore jesteśmy - może macie jakieś sposoby na okropny katar, ból gardła i kaszel - druga noc niespana?
W poniedziałek byłam na wizytacji - Maleństwo ma 3,72 cm a za 1,5 tygodnia badania!
Bardzo mi przykro Admiralka - nie wiem co powiedzieć ;(
Liliana -
klarunia1978 wrote:No właśnie pytanie czy przy dziewczynkach miałam cały czas ta mutację czy pojawiła się potem. Najmłodsza córka ma 9 lat, więc może coś zaczęło w międzyczasie szwankować. Zaczęłam się diagnozować dopiero pob3 stratach. Kurczę trochę się denerwuję tym wyjsciowym poziomem homocysteiny. Bardzo Ci dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Buziaki.
Ale objawy mogą być lub nie, tak mi mówił genetyk i endokrynolog.
Sama teraz zastanawiam się czy mam brać clexane. Muszę zbadać heparynę (przed ciążą miałam 6 ) Wiecie może jak to jest z karmieniem i takimi lekami i jakie to ma skutki uboczne? -
Admiralka łzy mi lecą. Poznałam Cię na wątku o poronieniu, potem ten cud i takie wieści. Jak grom na Was spadły
nie wyobrażam sobie nawet co czujecie, mam nadzieję że teraz już wszystko przebiegnie jak najłagodniej dla Was. Znam 11 letnią dziewczynkę z zespołem Edwardsa, niestety jest głęboko zaburzona na wielu płaszczyznach, tym bardziej rozumiem Twoją nadzieje że Wasze dzieciątko skończyło cierpienie... jakie to wszystko niesprawiedliwe
-
Dziewczyny co do mutacji mthfr i wad przez nie spowodowanych - wiele kobiet nie wie i rodzi zdrowe dzieci, ale mają np. mutacje heterozygotyczną czyli słabszą przy której kwas foliowy się wchłania tylko w mniejszych ilościach i nie działa tak toksycznie. Do tego aktualnie w wielu preparatach jest zwykły kwas foliowy oraz folian. Przy mthfr homo kwas foliowy przyjmowany w złej postaci rośnie, przez co rośnie też homocysteina a wszystko to sprawia że występują wady. Zupełnie jakby się w ogóle nie brało kwasu foliowego (a w sumie jeszcze gorzej). Przy tej mutacji występują też duże niedobory wit b12, trzeba brać formy metylowane witamin. Ale w dzisiejszych czasach foliany są bardziej popularne i wiele osób nie bada się, ale bierze właśnie lepsze witaminy przez co dzieciaczki zdrowe
-
nick nieaktualny
-
pilik wrote:Dziewczyny co do mutacji mthfr i wad przez nie spowodowanych - wiele kobiet nie wie i rodzi zdrowe dzieci, ale mają np. mutacje heterozygotyczną czyli słabszą przy której kwas foliowy się wchłania tylko w mniejszych ilościach i nie działa tak toksycznie. Do tego aktualnie w wielu preparatach jest zwykły kwas foliowy oraz folian. Przy mthfr homo kwas foliowy przyjmowany w złej postaci rośnie, przez co rośnie też homocysteina a wszystko to sprawia że występują wady. Zupełnie jakby się w ogóle nie brało kwasu foliowego (a w sumie jeszcze gorzej). Przy tej mutacji występują też duże niedobory wit b12, trzeba brać formy metylowane witamin. Ale w dzisiejszych czasach foliany są bardziej popularne i wiele osób nie bada się, ale bierze właśnie lepsze witaminy przez co dzieciaczki zdrowe
-
teqz wrote:Wiecie coś na temat niskiego NT?
CRL = 6,5cm
NT = 1,2mm
Ogólnie nie martwię się niczym, ale jestem ciekawa, a na necie jest tylko o wysokim NT, ale nic o niskim i byłam ciekawa czy może któraś z Was też tak miała? -
BettyCatriona wrote:CRL- 6.17cm
Ale dodatkowo w jamie brzusznej zbiera się dziecku płyn. Niby to ustępuje. Boję się bardzo. Tak bardzo czekaliśmy na to dziecko...przeczytaj dokładnie ten artykuł:
mamaginekolog.pl/oznacza-podwyzszona-przeziernosc-karkowa-nt/
Jesteś w granicy 95-99 centyla więc szansa na zdrowe dziecko to aż 93%95 centyl akurat Ci się kończy na plus minus 2,5 więc możliwe, że nawet podchodzisz pod grupę <95 centyla. Przeczytaj i gdybyś czegoś nie rozumiała to pisz tu albo na priv, ale serio, nie ma się co martwić :*
PS robiłaś PAPP-A?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2017, 13:16
Leira lubi tę wiadomość