CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKalinkaabc wrote:Witam,
Czytam Was od dłuższego czasu, ale dopiero teraz postanowiłam dołączyć do Was.
Jestem w ciąży bliźniaczej i prawdopodobnie pod serduchem noszę dwóch synków. W 11 tygodniu na USG genetycznym lekarz był już w stanie określić płeć. Co do jednego dzidziusia nie był do końca pewny:) USG w porządku. Jeszcze tylko czekam na wynik testu Papa.
Marya proszę o dopsianie na pierwszej stronie datę porodu 21.06.2017. Dziękujęoczywiście już dopisałam do naszej listy
-
Jak was czytam to wychodzi na to, że ja najmniej się poświęcam w ciązy
Nigdy nie paliłam, kawy nie lubię, alkohol (wino) jeśli piję ze trzy razy w roku, to już dużo, jakoś mnie nie ciągnie, a na większych imprezach jestem kierowcą męża
więc w ciąży nie odczuwam jego braku... nawet słodyczy nie muszę ograniczać, bo odkąd mam dzieci, to jem bardzo mało, bo moje "sępy" od razu przychodzą i mi zabierają. Zostaje herbata... nie lubię mocnej, więc nie ograniczam, ale ogranicza mnie synek; co postawię kubek na stole, to po chwili jest pusty... a jak chcę mu nalać, to nie chce, bo nie lubi...
Kropka89 lubi tę wiadomość
-
Kalinkaabc wrote:Jestem ciekawa czy u któreś z Was lekarz w 11 tyg określił płeć? Ja byłam zaskoczona jak lekarz zapytał czy chcę poznać płeć.
-
Kalinkaabc wrote:Jestem ciekawa czy u któreś z Was lekarz w 11 tyg określił płeć? Ja byłam zaskoczona jak lekarz zapytał czy chcę poznać płeć.
gratuluję bliźniaków.
U nas w mieście jest taki lekarz co jak tylko spojrzy na kobietę to już wie jaka płeć ma dziecko hehehe wszyscy się z tego śmieją ale nigdy się nie pomyliłi faktycznie bardzo wcześnie określa płeć dziecka prawdopodobnie po wyrostku płciowym
-
Kalinkaabc wrote:Jestem ciekawa czy u któreś z Was lekarz w 11 tyg określił płeć? Ja byłam zaskoczona jak lekarz zapytał czy chcę poznać płeć.
Zerknij tutaj: https://mamaginekolog.pl/chlopiec-czy-dziewczynka/ -
Dziewczyny dzisiaj rozmawialam z ordynatorem, powiedzial mi ze plemienia mogą trwać bardzo długo ze względu na położenie kosmówki leki biorę wszystkie jakie sa mozliwe , na pytanie czy nie lepiej żebym w domu leżała powiedział mi tak wie na jakiej sali pani leży jak kończą sie takie przypadki (leze na sali gdzie dziewczyny są z poronieniami ) jesli chce mogę wyjść na własne zadanie tu jestem bezpieczniejsza bo ma na myśli ze w razie poronienia szybko zareagują i dostane leki żeby powstrzymać krwotok. Wyszłam od niego z rykiem . Juz nie wiem co mam robić
mam dość spróbuje później jeszcze do mojego lekarza zadzwonic. Ja juz nie wiem co mam robic ;(
-
welonka wrote:Dziewczyny dzisiaj rozmawialam z ordynatorem, powiedzial mi ze plemienia mogą trwać bardzo długo ze względu na położenie kosmówki leki biorę wszystkie jakie sa mozliwe , na pytanie czy nie lepiej żebym w domu leżała powiedział mi tak wie na jakiej sali pani leży jak kończą sie takie przypadki (leze na sali gdzie dziewczyny są z poronieniami ) jesli chce mogę wyjść na własne zadanie tu jestem bezpieczniejsza bo ma na myśli ze w razie poronienia szybko zareagują i dostane leki żeby powstrzymać krwotok. Wyszłam od niego z rykiem . Juz nie wiem co mam robić
mam dość spróbuje później jeszcze do mojego lekarza zadzwonic. Ja juz nie wiem co mam robic ;(
-
welonka wrote:Dziewczyny dzisiaj rozmawialam z ordynatorem, powiedzial mi ze plemienia mogą trwać bardzo długo ze względu na położenie kosmówki leki biorę wszystkie jakie sa mozliwe , na pytanie czy nie lepiej żebym w domu leżała powiedział mi tak wie na jakiej sali pani leży jak kończą sie takie przypadki (leze na sali gdzie dziewczyny są z poronieniami ) jesli chce mogę wyjść na własne zadanie tu jestem bezpieczniejsza bo ma na myśli ze w razie poronienia szybko zareagują i dostane leki żeby powstrzymać krwotok. Wyszłam od niego z rykiem . Juz nie wiem co mam robić
mam dość spróbuje później jeszcze do mojego lekarza zadzwonic. Ja juz nie wiem co mam robic ;(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2017, 12:28
-
welonka wrote:Dziewczyny dzisiaj rozmawialam z ordynatorem, powiedzial mi ze plemienia mogą trwać bardzo długo ze względu na położenie kosmówki leki biorę wszystkie jakie sa mozliwe , na pytanie czy nie lepiej żebym w domu leżała powiedział mi tak wie na jakiej sali pani leży jak kończą sie takie przypadki (leze na sali gdzie dziewczyny są z poronieniami ) jesli chce mogę wyjść na własne zadanie tu jestem bezpieczniejsza bo ma na myśli ze w razie poronienia szybko zareagują i dostane leki żeby powstrzymać krwotok. Wyszłam od niego z rykiem . Juz nie wiem co mam robić
mam dość spróbuje później jeszcze do mojego lekarza zadzwonic. Ja juz nie wiem co mam robic ;(
chyba bym poszła do swojego lekarza. Myślę, że gdyby była taka potrzeba to na pewno skierowałby cię do szpitala, w którym pracuje.
-
klarunia1978 wrote:Kropka, też właśnie mam teki wysoki puls jak Ty i na dodatek niskie ciśnienie, napisz proszę jak będziesz coś wiedział a w tej kwestii. Moja lekarz trochę olała temat i powiedziała, że w ciąży tak może być. A ja nie chciałabym niczego zaniedbać.
Admiralka: tak, chyba to niedokładne pomiary albo taki wielkolud ,
Marya: Dziekujemy!!! :-* -
Kropka89 wrote:Oczywiście napisze, narazie dostałam zalecenie zrobienia ekg i konsultacji kardiologa, bo wg mojego gina lepiej chuchać na zimne. Mówił że w razie czego będzie można leczyć to już teraz i nie stresować się później. Dam znać!
Nie wiem czy to takie problematyczne, ja tak mam od zawsze, od urodzenia chyba
Ciśnienie na poziomie 60/90, puls 80-90+.
Wiem, że w ciąży rozrzedza nam się krew więc logicznym jest, że serce musi bić szybciej, żeby to przetłoczyć -
Leira wrote:Nie wiem czy to takie problematyczne, ja tak mam od zawsze, od urodzenia chyba
Ciśnienie na poziomie 60/90, puls 80-90+.
Wiem, że w ciąży rozrzedza nam się krew więc logicznym jest, że serce musi bić szybciej, żeby to przetłoczyć -
Ja dostałam prezent na mikołaja od położnej. Wysłała maila,że wyniki nifty ok. Nie mam zwiększonego ryzyka. Uff kamień z serca. Jutro wizyta wiec się cieszę
Arga, teqz, Tròjka, Wonderland, A_n_k_a_80, witaminkab, Anna Stesia lubią tę wiadomość
Mój skarb 20-10-2015
Mój drugi skarb- Nina 29-05-2018 -
nick nieaktualny
-
ja też jem na co mam ochotę ale boje się mega , ze dużo przytyję. Narazie jestem plus 1,7 kg
ae wcześniej schudłam z 3 kg . Powoli przestaje się w brzuchu mieścić w garsonki . Patrzyłam na modę ciażową i maskara same wory:/
Anitka201 lubi tę wiadomość
-
Sarrrra wrote:ja też jem na co mam ochotę ale boje się mega , ze dużo przytyję. Narazie jestem plus 1,7 kg
ae wcześniej schudłam z 3 kg . Powoli przestaje się w brzuchu mieścić w garsonki . Patrzyłam na modę ciażową i maskara same wory:/