X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • malka Autorytet
    Postów: 2366 4686

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lotka prenatalne i genetyczne to to samo :)

    lotka1990 lubi tę wiadomość

    5b09trd8ji0unw2g.png

    34bwflw153i9m8vo.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy ciągnięcie brzucha przy chodzeniu to normalne? Od miesiąca ciągle leżałam tylko do wc wiec nic takiego niw odczuwałam a dzisiaj juz troche pochodziłam i czułam takie ciągnięcie.

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Proszę o kciuki wizyta o 16:50

    Wonderland, A_n_k_a_80, lotka1990, Marya lubią tę wiadomość

  • lotka1990 Autorytet
    Postów: 694 340

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    welonka wrote:
    Czy ciągnięcie brzucha przy chodzeniu to normalne? Od miesiąca ciągle leżałam tylko do wc wiec nic takiego niw odczuwałam a dzisiaj juz troche pochodziłam i czułam takie ciągnięcie.

    podejrzewam, że teraz możesz czuć dużo innych rzeczy no bo jednak miesiąc leżałaś a teraz jednak będziesz bardziej aktywna więc myślę że nie ma co patrzeć na takie rzeczy. Ja nie czuję ciągnięcia ale jestem też 3 tygodnie "do tyłu" i w ogóle np pachwiny mnie też w ogóle nie ciągnęły tylko czaaasem delikatne kłucie chyba w macicy albo jajnikach

    3i49jw4zy14xtog4.png
    ex2bjw4zxo12w0aa.png
  • ptaszek Autorytet
    Postów: 268 300

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja robiłam nifty tylko dlatego że tu w NL robią kiepskie usg, a nifty tanie. A w pierwszej robiłam tylko usg w Pl i wszystko było ok, więc nie robiłam nic dodatkowo.

    Mój skarb 20-10-2015
    Mój drugi skarb- Nina 29-05-2018
  • KlaudiaS Ekspertka
    Postów: 242 174

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ha wrote:
    Ja nie robiłam.
    Ja też nie robiłam tych badań i była to świadoma decyzja wiedziałam że nie usune dziecka amniopunkcji też nie wykonam także nie potrzebne stresy a na USG wszystko książkowo więc nawet nie było zaleceń

    02.07.2017 Aniołek 8tc [*]
    5a1a819071e77.png
  • KochamSłońce Autorytet
    Postów: 615 257

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zdecydowalam, ze nie bede robic dodatkowych badan, chyba ze cos zasugeruje lekarz. NT mialam zawsze mierzone na zwyklym USG, co prawda dobrym sprzecie. I nigdy mnie ten pomiar nie oklamal. Chyba wystarzy mi stresu... Ogolnie to wiem, ze nie powinnam tak nawet mowic, ale ja chyba mam jakas depresje, CIAGLE jest mi nidobrze, nie wyniotowalam ani razu. Jestem strasznie slaba, ciezko mi ustac na nogach dluzsza chwile, musze przysiadac. Jestem okropnie wybuchowa, odbija sie to na moich dzieciach, libido zerowe co z kolei odbija sie na mezu, ktory juz wydaje sie byc tym zniecierpliwiony, oczywoscie stara sie nie dac po sobie poznac ale wiadomo jak jest... Szczerze mowiac to juz mam wszystkiego dosc... W zadnej z poprzednich ciaz nie czulam sie tak beznadziejnie... Kazdego ranka mam nadzieje ze to juz za mna ale nie... Ciezko mi posprzatac, zrobic pranie, o gotowaniu nie mowie, wcale nie gotuje. Na weekendzie maz a w tygodniu tesciowa dla dzieci. Ja nie jem. Jak ona gotuje to otwieram okna albo wychodze bo tak strasznie mi to smierdzi... Naprawde czuje sie jak u kresu jakiegos...

    8p3os65gnm7ai4h9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KochamSłońce wrote:
    Ja zdecydowalam, ze nie bede robic dodatkowych badan, chyba ze cos zasugeruje lekarz. NT mialam zawsze mierzone na zwyklym USG, co prawda dobrym sprzecie. I nigdy mnie ten pomiar nie oklamal. Chyba wystarzy mi stresu... Ogolnie to wiem, ze nie powinnam tak nawet mowic, ale ja chyba mam jakas depresje, CIAGLE jest mi nidobrze, nie wyniotowalam ani razu. Jestem strasznie slaba, ciezko mi ustac na nogach dluzsza chwile, musze przysiadac. Jestem okropnie wybuchowa, odbija sie to na moich dzieciach, libido zerowe co z kolei odbija sie na mezu, ktory juz wydaje sie byc tym zniecierpliwiony, oczywoscie stara sie nie dac po sobie poznac ale wiadomo jak jest... Szczerze mowiac to juz mam wszystkiego dosc... W zadnej z poprzednich ciaz nie czulam sie tak beznadziejnie... Kazdego ranka mam nadzieje ze to juz za mna ale nie... Ciezko mi posprzatac, zrobic pranie, o gotowaniu nie mowie, wcale nie gotuje. Na weekendzie maz a w tygodniu tesciowa dla dzieci. Ja nie jem. Jak ona gotuje to otwieram okna albo wychodze bo tak strasznie mi to smierdzi... Naprawde czuje sie jak u kresu jakiegos...
    Jeżeli o samopoczucie chodzi...
    Miałam tak samo,właściwie do końca 13 tc.
    Teraz już pomalutku wszystko wraca do normy :)

  • anieszka Ekspertka
    Postów: 159 236

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak śmiało piszecie o swoim libido, a ja nie pamiętam kiedy ostatnio szczytowałam ;( nie mogę narzekać na nasze życie łóżkowe ale gdy już przechodzimy do rzeczy to zamiast się na tym skupić to moje myśli skupiają się na czymś innym. Nie umiem od tak wyłączyć myślenia. Dzisiaj pogadam na poważnie z mężem i nie ujdzie mu to płazem :P
    Mimo, że brzucha u mnie jeszcze nie widać dzisiaj w pracy musiałam odpiąć zamek :D chyba przyszedł ten moment, że ulubione spodnie pójdą w odstawkę. W pracy w miarę spokojnie. Mam odczucie, że faceci są bardziej wyrozumiali od kobiet ;)
    Wracając do prenatalnych - cieszę się, że je wykonaliśmy. Im częściej chodzę do lekarzy, mamy robione usg tymm bardziej spokojna jestem. Wczoraj byliśmy u stomatologa i zęby mam zdrowe - kolejna rzecz do odhaczenia.
    Udanych wizyt i spokojnego dnia! Ja zabieram się za jedzenie ruskich pierogów <3

    oar8yx8dab4u94zl.png
  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 18:42

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
  • Arga Autorytet
    Postów: 1325 509

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tomania2806 wrote:
    Proszę o kciuki wizyta o 16:50
    trzymam kciuki

    age.png
  • Arga Autorytet
    Postów: 1325 509

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KochamSłońce wrote:
    Ja zdecydowalam, ze nie bede robic dodatkowych badan, chyba ze cos zasugeruje lekarz. NT mialam zawsze mierzone na zwyklym USG, co prawda dobrym sprzecie. I nigdy mnie ten pomiar nie oklamal. Chyba wystarzy mi stresu... Ogolnie to wiem, ze nie powinnam tak nawet mowic, ale ja chyba mam jakas depresje, CIAGLE jest mi nidobrze, nie wyniotowalam ani razu. Jestem strasznie slaba, ciezko mi ustac na nogach dluzsza chwile, musze przysiadac. Jestem okropnie wybuchowa, odbija sie to na moich dzieciach, libido zerowe co z kolei odbija sie na mezu, ktory juz wydaje sie byc tym zniecierpliwiony, oczywoscie stara sie nie dac po sobie poznac ale wiadomo jak jest... Szczerze mowiac to juz mam wszystkiego dosc... W zadnej z poprzednich ciaz nie czulam sie tak beznadziejnie... Kazdego ranka mam nadzieje ze to juz za mna ale nie... Ciezko mi posprzatac, zrobic pranie, o gotowaniu nie mowie, wcale nie gotuje. Na weekendzie maz a w tygodniu tesciowa dla dzieci. Ja nie jem. Jak ona gotuje to otwieram okna albo wychodze bo tak strasznie mi to smierdzi... Naprawde czuje sie jak u kresu jakiegos...
    Czasem czuję się tak jak ty, tylko ja muszę gotować bo mama nie chce wrócić od siostry i mi pomóc :(

    age.png
  • KochamSłońce Autorytet
    Postów: 615 257

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eunice, Arga jestem z Wami... Jakos wytrwamy, nie mamy wyjscia. Emisia dajesz nadzieje <3 Ja wyczekuje dnia zeby juz bylo dobrze. Gotowanie jest najgorsze, szczerze Ci wspolczuje, nawet nie wiesz jak mocno Arga... U mnie tyle ze dzieci jedza w szkole i potek tylko cos lekkiego. Ale juz sa na tyle duze ze cos tam sobie zrobia jak babcia nie zawola. Moje gotowanie wyglada tak ze otwieram okna, drzwi, wlaczam okap i stoje przy tym tylko kiedy musze. Jak nie musze to wychodze. Ale najgorzej wrocic. Bo w calym domu czuc. Najgorszy koszmar to pieczarki. Maz ostatnio smazyl. O matko myslalam ze sie rzuce przez okno ;) Kiedy to sie skonczy... :(

    8p3os65gnm7ai4h9.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    welonka wrote:
    Czy ciągnięcie brzucha przy chodzeniu to normalne? Od miesiąca ciągle leżałam tylko do wc wiec nic takiego niw odczuwałam a dzisiaj juz troche pochodziłam i czułam takie ciągnięcie.


    Ciągnięcie, kłucie - normalne :)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • pełnanadziei:} Autorytet
    Postów: 294 185

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny gratuluje udanych wizyt i trzymam kciuki za kolejne:*

    Ja wyladowalam w szpitalu z bolem brzucha. Porobili mi badania i czekam. Najprawdopodobnie to zapalenie ukl moczowego. Mialam usg i z niunkami wszystko w porzadku.

    qskyyx8duozh2ovq.png

  • Pysiaczek89 Autorytet
    Postów: 1270 1055

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KochamSlonce u mnie tez tak jest. Nic mi sie nie chce :/ najlepiej to leżałabym ciagle w lozku, ale niestety przy 15 miesiecznym dziecku, to sie nie da ... po całym dniu spędzonym z moim małym, jestem tak wykończona... i facet, ktory mi mowi, ze ciaza, to nie choroba, tez nie pomaga :/ a ja najzwyczajniej nie mam siły :/

    KochamSłońce lubi tę wiadomość

    Marcelek ❤️❤️
    mhsvj48aydsq5qzs.png
    Mikuś <3 <3
    961lwn15top0zbzy.png


  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KochamSłońce wrote:
    Eunice, Arga jestem z Wami... Jakos wytrwamy, nie mamy wyjscia. Emisia dajesz nadzieje <3 Ja wyczekuje dnia zeby juz bylo dobrze. Gotowanie jest najgorsze, szczerze Ci wspolczuje, nawet nie wiesz jak mocno Arga... U mnie tyle ze dzieci jedza w szkole i potek tylko cos lekkiego. Ale juz sa na tyle duze ze cos tam sobie zrobia jak babcia nie zawola. Moje gotowanie wyglada tak ze otwieram okna, drzwi, wlaczam okap i stoje przy tym tylko kiedy musze. Jak nie musze to wychodze. Ale najgorzej wrocic. Bo w calym domu czuc. Najgorszy koszmar to pieczarki. Maz ostatnio smazyl. O matko myslalam ze sie rzuce przez okno ;) Kiedy to sie skonczy... :(
    Miałam to samo jak szwagier gotował biała kiełbasę. O matko myslalam, że zejdę. :p

    Dziewczyny trochę rozumiem wasze samopoczucie...myślę, że czas gdy urodziny czyli początek lata będzie dobry dla naszej psychiki :)

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • witaminkab Autorytet
    Postów: 1257 1981

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 15:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kocham słońce miałam to samo! Bardzo dobrze Cię rozumiem, ale pociesze Cię, że mi przeszło 3 dni temu. Jeszcze nie jest idealnie, ale znacznie lepiej! Jeszcze troszkę i będzie dobrze, zobczysz

    mhsv3e5eug8d3245.png
    wnidvcqg5wbp23cu.png
  • teqz Autorytet
    Postów: 1063 711

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pysiaczek89 wrote:
    KochamSlonce u mnie tez tak jest. Nic mi sie nie chce :/ najlepiej to leżałabym ciagle w lozku, ale niestety przy 15 miesiecznym dziecku, to sie nie da ... po całym dniu spędzonym z moim małym, jestem tak wykończona... i facet, ktory mi mowi, ze ciaza, to nie choroba, tez nie pomaga :/ a ja najzwyczajniej nie mam siły :/
    To współczuje, że facet nie pomaga. Ja mojemu już zapowiedziałam, że wszystko wszystkim, ale jak on będzie po pracy to on będzie małym się zajmować bo też chce mieć trochę odpoczynku i czasu dla siebie. Zobaczymy jak będzie w praktyce. Faceci niestety nas nie rozumieją aż tak jakbyśmy chciały bo nie muszą tego wszystkiego przechodzić. Jakby byli w ciąży to by w końcu zrozumieli haha :D

  • A_n_k_a_80 Autorytet
    Postów: 1015 931

    Wysłany: 12 grudnia 2017, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pysiaczek89 wrote:
    KochamSlonce u mnie tez tak jest. Nic mi sie nie chce :/ najlepiej to leżałabym ciagle w lozku, ale niestety przy 15 miesiecznym dziecku, to sie nie da ... po całym dniu spędzonym z moim małym, jestem tak wykończona... i facet, ktory mi mowi, ze ciaza, to nie choroba, tez nie pomaga :/ a ja najzwyczajniej nie mam siły :/
    Faceci sa z Marsa, moj po pracy pomaga przy Ameli, ale ja wciaz ogarniam mleko pampersy i pranie.

    oar8xzkrz2cmciig.png

    klz9df9hkt3kb3im.png

    bfarxzdvckdf86xs.png
‹‹ 368 369 370 371 372 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ