CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
teqz wrote:Całe żebra, trochę brzucha i prawe podbrzusze. Te na żebrach są duże i kolorowe i boję się jak będą wyglądać.
Artykuł jaki znalazłam
"Druga kwestia: tatuaż a ciąża. Hm… Wszystko zależy od indywidualności organizmu kobiety. To, jaką ma tendencję do tycia oraz zrzucania zbędnych kilogramów. Liczy się też przemiana materii. Skóra podczas tego ‘anielskiego’ okresu zupełnie się zmienia. Wiemy dlaczego: mała istota w środku pochłania cenne substancje, które dostarczane są przez matkę. Wobec tego każda kobieta w ciąży spożywa większą ilość pokarmów, co z kolei przekłada się na dodatkowe kilogramy. Skóra rozciąga się, pojawia się więcej cellulitu. Trzeba mieć świadomość, że tatuaż w danych partiach ciała (pośladki, brzuch, nogi) podczas okresu prenatalnego może nie wyglądać aż tak super, jak wyglądał jeszcze przed nim. Jeżeli kobieta po porodzie posiada motywację i samozaparcie, stara się takie kilogramy zrzucić (siłownia, fitness, basen, bieganie). Co dzieje się wtedy z tatuażami? To znowu jest bardzo indywidualną sprawą. To zależy w jakim stopniu po ciąży skóra się ‘wstąpi’, jeśli będzie obwisła z powodu przybrania na wadze może to wyglądać niezbyt apetycznie. Ta sytuacja dotyczy również przybierania na wadze z innych przyczyn, nie tylko i wyłącznie ciąży, tylko po prostu przytycia z powodu choroby, złej diety bogatej w tłuszcze i tym podobne. Osoby uczęszczające na siłownię pewnie też cos o tym wiedzą. Rozbudowane mięśnie= rozciągnięta skóra."
https://lh3.googleusercontent.com/0u1-jl1vmsCGs2hgXu5ckCsyTm7LwwvRwWP3yJ4thqJSrJ62Gl3rsFUStt5s8sPxJ1I4FavPenrMGzR3WoJsUFVeHGeaFNhkl3m9HAPupJHwiMKcpW-J4KpaMu-YKIpD2LVRUnEVjYbf2SNzYw
https://lh3.googleusercontent.com/tgaWxLZLiypllTXpyg_ZVbGQBabhf50Zpmgi_YGlokiRG0Te5ZulqSKLA-JRHpnPltG7unpkURX605SsKKqTj3Xnj9vURZE6H8v9PquMgwFvMtmK2tcHZyHIgm7mpfUA0WCIGYlEWbm2hHleeg
Zdjęcia z przed ciąży i w trakcie, nie pokazali jak to wygląda po ciąży
-
Leira wrote:Artykuł jaki znalazłam
"Druga kwestia: tatuaż a ciąża. Hm… Wszystko zależy od indywidualności organizmu kobiety. To, jaką ma tendencję do tycia oraz zrzucania zbędnych kilogramów. Liczy się też przemiana materii. Skóra podczas tego ‘anielskiego’ okresu zupełnie się zmienia. Wiemy dlaczego: mała istota w środku pochłania cenne substancje, które dostarczane są przez matkę. Wobec tego każda kobieta w ciąży spożywa większą ilość pokarmów, co z kolei przekłada się na dodatkowe kilogramy. Skóra rozciąga się, pojawia się więcej cellulitu. Trzeba mieć świadomość, że tatuaż w danych partiach ciała (pośladki, brzuch, nogi) podczas okresu prenatalnego może nie wyglądać aż tak super, jak wyglądał jeszcze przed nim. Jeżeli kobieta po porodzie posiada motywację i samozaparcie, stara się takie kilogramy zrzucić (siłownia, fitness, basen, bieganie). Co dzieje się wtedy z tatuażami? To znowu jest bardzo indywidualną sprawą. To zależy w jakim stopniu po ciąży skóra się ‘wstąpi’, jeśli będzie obwisła z powodu przybrania na wadze może to wyglądać niezbyt apetycznie. Ta sytuacja dotyczy również przybierania na wadze z innych przyczyn, nie tylko i wyłącznie ciąży, tylko po prostu przytycia z powodu choroby, złej diety bogatej w tłuszcze i tym podobne. Osoby uczęszczające na siłownię pewnie też cos o tym wiedzą. Rozbudowane mięśnie= rozciągnięta skóra."
https://lh3.googleusercontent.com/0u1-jl1vmsCGs2hgXu5ckCsyTm7LwwvRwWP3yJ4thqJSrJ62Gl3rsFUStt5s8sPxJ1I4FavPenrMGzR3WoJsUFVeHGeaFNhkl3m9HAPupJHwiMKcpW-J4KpaMu-YKIpD2LVRUnEVjYbf2SNzYw
https://lh3.googleusercontent.com/tgaWxLZLiypllTXpyg_ZVbGQBabhf50Zpmgi_YGlokiRG0Te5ZulqSKLA-JRHpnPltG7unpkURX605SsKKqTj3Xnj9vURZE6H8v9PquMgwFvMtmK2tcHZyHIgm7mpfUA0WCIGYlEWbm2hHleeg
Zdjęcia z przed ciąży i w trakcie, nie pokazali jak to wygląda po ciążyno to ciekawie będzie, będę się modlić żeby wyglądały po ciąży tak samo
-
Arga wrote:Nie wiem o co chodzi ale cały dzień dziś płaczę
Czuję się taka samotna i bez sił już. Tylko gotowanie, zabawa z dzieckiem, jakieś pranie. Nie mam nawet żadnej dobrej koleżanki.
Przytulam Cię duchowoNie mam jeszcze niemowlaka, więc tylko mogę się domyślać jak to wygląda u Ciebie. Natomiast rozumiem Twój nastrój, też mi się tak zdarza. A samotność czuję codziennie, bo mieszkam za granicą, nie mam tu ani znajomych ani przyjaciół i codziennie jestem sama. Brakuje właśnie kogoś takiego, żeby można było po prostu pogadać.
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
teqz wrote:Dzięki Leira, nie wygląda to w sumie źle, ale ciekawe jak po wyglądały. Teraz trochę się bardziej zmartwiłam bo tez nogi mam podziarane, a o nich nie pomyślałam, że coś się może zmienić
no to ciekawie będzie, będę się modlić żeby wyglądały po ciąży tak samo
W razie czego nadtatuujesz to czymś innym, niczym Majdan, który przerobił Dodę na indianina
Wydaje mi się, że na pewno powinnaś bardziej dbać o skórę, 2 x dziennie nawilżanie, a po porodzie pewnie tłumnie ruszymy wszystkie na siłownie -
Alphelia wrote:Przytulam Cię duchowo
Nie mam jeszcze niemowlaka, więc tylko mogę się domyślać jak to wygląda u Ciebie. Natomiast rozumiem Twój nastrój, też mi się tak zdarza. A samotność czuję codziennie, bo mieszkam za granicą, nie mam tu ani znajomych ani przyjaciół i codziennie jestem sama. Brakuje właśnie kogoś takiego, żeby można było po prostu pogadać.
nie lubię przebywać z ludźmi, wolę sama być lub z mężem lub z najbliższą rodziną. Jedyną przyjaciółkę mam w Londynie teraz, więc czasem piszemy, ale to już nie to jak kiedyś. Trzeba czasu żeby polubić bycie w samotności
-
Leira wrote:W razie czego nadtatuujesz to czymś innym, niczym Majdan, który przerobił Dodę na indianina
Wydaje mi się, że na pewno powinnaś bardziej dbać o skórę, 2 x dziennie nawilżanie, a po porodzie pewnie tłumnie ruszymy wszystkie na siłowniebędzie ciężko bo dosyć specyficzne i kolorowe te tatuaże, ew. zrobi się lekkie poprawki i mam nadzieję, że ujdą z życiem
oj tak, tym bardziej, że my robimy ślub kościelny we wrześniu więc będę mieć mało czasu!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2017, 14:38
-
teqz wrote:Hahahaha
będzie ciężko bo dosyć specyficzne i kolorowe te tatuaże, ew. zrobi się lekkie poprawki i mam nadzieję, że ujdą z życiem
oj tak, tym bardziej, że my robimy ślub kościelny we wrześniu więc będę mieć mało czasu!!
Sukienki ślubne to majstersztyk - zakryją i rozciągnięte tatuaże i ewentualne kilogramy, moja przyjaciółka brała ślub w 7 miesiącu ciąży i taką miała kieckę, że nawet nikt nie wiedział, że jest w ciąży - wyglądała jak proporcjonalna, aczkolwiek postawna kobieta -
Leira niestety nie każdego stać zeby chodzić na zajęcia. Strona która wkleilam nie jest jakimś hardcorem. Oczywiście jest wiele kanałów gdzie ćwiczenia są straszne i w ogóle nikt ich nie powinien wykonywać. 6 Weidera ogólnie jest niedobra, za duże obciążenie odcinka szyjnego i lędźwiowego. Za bardzo wzrasta ciśnienie w jamie brzusznej. Ogólnie brzuszki nie są dobrym ćwiczeniem. Niestety spotkałam się z ćw grupowymi, które też nie były odpowiednie, nawet takie dedykowane kobietom w ciąży. Nie wszyscy trenerzy wiedzą co to w ogóle mięśnie dna miednicy. Ogólnie temat rzeka. Najlepiej iść do kogoś indywidualnie wiadomo.
-
Tròjka wrote:Leira niestety nie każdego stać zeby chodzić na zajęcia. Strona która wkleilam nie jest jakimś hardcorem. Oczywiście jest wiele kanałów gdzie ćwiczenia są straszne i w ogóle nikt ich nie powinien wykonywać. 6 Weidera ogólnie jest niedobra, za duże obciążenie odcinka szyjnego i lędźwiowego. Za bardzo wzrasta ciśnienie w jamie brzusznej. Ogólnie brzuszki nie są dobrym ćwiczeniem. Niestety spotkałam się z ćw grupowymi, które też nie były odpowiednie, nawet takie dedykowane kobietom w ciąży. Nie wszyscy trenerzy wiedzą co to w ogóle mięśnie dna miednicy. Ogólnie temat rzeka. Najlepiej iść do kogoś indywidualnie wiadomo.
W stolicy zajęcia dedykowane dla ciężarnych z insktruktorką - fizjoterapeutką, grupowe, 1 x w tygodniu, czyli 4 x miesięcznie wychodzi 100 zł, 2 x tygodniowo, czyli 8 razy miesięcznie to 160 zł. A jakie są koszty u Was? -
Odnośnie tych stron, które podała Trójka - bardzo warto po prostu poczytać to, co tam jest zamieszczone, bo są tam informacje, o których mało kto mówi, m.in. o rozejściu mięśni prostych brzucha, o tym jak przy codziennych czynnościach dbać o mięśnie dna miednicy, o tym że warto sobie dać czas po porodzie na powrót do formy itd.
Tròjka lubi tę wiadomość
-
Leira wrote:W stolicy zajęcia dedykowane dla ciężarnych z insktruktorką - fizjoterapeutką, grupowe, 1 x w tygodniu, czyli 4 x miesięcznie wychodzi 100 zł, 2 x tygodniowo, czyli 8 razy miesięcznie to 160 zł. A jakie są koszty u Was?
bardo polecam spotkanie z fizjoterapeutą. Niestety nie wszędzie zajęcia prowadzi fizjo tylko jakiś instruktor. Nie wrzucam wszystkich do jednego worka. Uważam, że te strony, które wrzuciłam mają dużo ważnych info wlasnie czego nie robić, jak coś robić. Wiadomo to nigdy nie zastąpi spotkania osobistego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2017, 15:45
-
Tak naprawdę idealnie byłoby, gdyby każda kobieta w ciąży i po porodzie miała zagwarantowaną opiekę fizjoterapeuty (tylko koniecznie uroginekologicznego). W ciąży z synkiem/po porodzie nie miałam pojęcia, że istnieje taka osobna dziedzina fizjoterapii. Dlatego, jeśli tylko macie możliwość, to najbardziej polecam pozostanie w ciąży, w czasie połogu i tyle ile będzie potrzeba pod opieką właśnie takiego, najlepiej sprawdzonego/polecanego, fizjoterapeuty uroginekologicznego
Tròjka, Anitka201 lubią tę wiadomość
-
Wonderland wrote:Tak naprawdę idealnie byłoby, gdyby każda kobieta w ciąży i po porodzie miała zagwarantowaną opiekę fizjoterapeuty (tylko koniecznie uroginekologicznego). W ciąży z synkiem/po porodzie nie miałam pojęcia, że istnieje taka osobna dziedzina fizjoterapii. Dlatego, jeśli tylko macie możliwość, to najbardziej polecam pozostanie w ciąży, w czasie połogu i tyle ile będzie potrzeba pod opieką właśnie takiego, najlepiej sprawdzonego/polecanego, fizjoterapeuty uroginekologicznego
Wonderland lubi tę wiadomość
-
teqz wrote:Znam to, też mieszkałam za granicą i było ciężko. Miałam okres, że czułam potrzebę wychodzenia do ludzi i nie spędzania czasu sama ze sobą, ale po roku zmieniło mi się to i najbardziej doceniałam czas sam na sam ze sobą. Od wtedy jestem trochę anty-social
nie lubię przebywać z ludźmi, wolę sama być lub z mężem lub z najbliższą rodziną. Jedyną przyjaciółkę mam w Londynie teraz, więc czasem piszemy, ale to już nie to jak kiedyś. Trzeba czasu żeby polubić bycie w samotności
Ja już rok jestem za granicą i raczej nie polubiłam bycia w samotności. Zawsze miałam takie chwile, kiedy lubiłam pobyć sama ze sobą, ale to były chwile. W Polsce bardzo często widywałam się z ludźmi, rozmawiałam, zapraszałam do siebie. Jednak w towarzystwie czuję się weselejRaczej mnie nie spotka "polubienie samotności", jedynie akceptacja
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Mam teoretyczne pytanie, miałam nie robić pappy, bo zrobiłam dużo czulsze badanie Panorama( niestety mają poślizg i cały czas czekam na wyniki) w międzyczasie moja profesor, genetyk, zadzwoniła i kazała mi zdecydowanie przy moich historiach porodów i poronień zrobić Pappa, bo wnosi ona dużo informacji innego typu a nie tylko ryzyko chorób, np jakieś białko świadczące o ryzyku przedwczesnego porodu, s mam to w wywiadzie z dziewczynkami. I tak zrobiłam ten test,na luzie wiedząc, że nie będę się przywiązywać do wyników. A jak to w życiu stres mam, zadzwoniła przed chwilą pielęgniarka, że są wyniki już, prosiłam żeby podała prze tel, bo mam bardzo daleko,a w dodatku cały dzień wymiotuję
Powiedziała, że nie można przekazywać takich info tel i muszę osobiście. Wizytę ma w poniedziałek i wtedy odbiorę. A teraz na chłopski rozum, gdyby chyba było coś nie tak to kazali, by mi szybko przyjeżdżać, albo polaczyli z lekarzem, mam rację?. Sorry za ten wywód ale jakoś wolno analizuję.
-
co do ćwiczeń to wydaje mi się że najbezpieczniejsze i dosyć potrzebne jest rozciąganie. jakaś joga dla kobiet w ciąży i inne rozciągania, które raz że pomogą przy porodzie naturalnym a dwa jest bardzo małe ryzyko zrobienia sobie krzywdy złym wykonywaniem ćwiczeń tak jak w przypadku np ćwiczeń brzucha czy przysiadów
ja zamierzam od stycznia zabrać się za jogę dla ciężarnych i chciałabym ogarnąć basen
a dziś czekam z niecierpliwością na tą drugą wizytę u gin żeby sprawdzić NT i nosek!Trzymajcie kciuki a ja dam znać wieczoremMarya lubi tę wiadomość
-
Lotka trzymam mocno!!!
Welonka powodzenia jutro na wizycie:)
Co do ćwiczeń, się nie wypowiadam, bo mam zakaz ćwiczeń, w ciąży tyję zawsze ok 13 kg, ciekawe jak będzie teraz bo przez te wieczne pawie, mam -8 kg od wagi sprzed ciąży.lotka1990 lubi tę wiadomość