CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Leira wrote:Czyli warto się opić przed USG
Ja myślałam, że się zleje w gacie już po 15 min od wypicia 0,7l więc wyobraź sobie jak było 1h po wypiciu 1,5 litra, bałam się zaśmiać czy schylić, żeby nie nasikać sobie w gacieAczkolwiek skoro działa, to najwyraźniej trzeba tak robić
-
Ja niestety pozegnalam maluszka w 9 tygodniu. Chciałam dołączyć do Was po usłyszeniu serduszka, ale nie uslyszalam
. Od tego czasu minął miesiąc. Ale nie chcę Wam tu dodatkowo dorzucac smutków. I tak macie dość. Ale pewnie itak będę Wam dalej towarzyszyć
. Trzymajcie się i niech nad Wami czuwają wszystkie dobre siły
-
Popłakałam się jak tu weszłam żeby sprawdzić co z Marya i krwawieniem i jak przeczytałam post hefe to nie wytrzymałam jak to możliwe że w naszej grupie jest tyle nieszczęść i tyle niespotykanych na codzien chorób? Dlaczego niektóre dziewczyny muszą tak cierpieć dlaczego nie każdemu jest dane być mamą? Jak czytam takie rzeczy to tracę wiarę zbliża się okres świąt okres który powinien być radosny. Często nie doceniamy tego co mamy nie potrafimy się cieszyć a nie zdajemy sobie sprawy że w tak wielu rodzinach rozgrywają się tragedie.
Dziewczyny tak mi przykro admiralka hefe nie ma słów które złagodzą ból, jestem myślami przy was -
Leira wrote:Nie wiem, jutro też mam wizytę po zwolnienie, więc może poproszę o ponowne zbadanie? U mnie lekarka "mierzy" na czuja, podczas badania ginekologicznego, więc w sumie nie wiem na ile to dokładny pomiar, u Was jak badają? Na USG? Bo moja lekarka ma stare USG w gabinecie i na takie dokładne badania z pomiarami mam na skierowanie w specjalnej pracowni. Hmm.. nie wiem, zestresowało mnie to teraz, zwłaszcza jak czytam, że dziewczyny mają po 45 mm oO
-
Admiralka, Hefe, tak mi przykro... Nie znajduję słów i nie wiem, co można w takiej sytuacji powiedzieć. Chyba nic. Mam żal do całego świata, że zdarzają się na nim takie tragedie. Moje myśli są przy Was, życzę Wam dużo sił!
Iwika, bardzo mi przykro
Welonka, trzymam kciuki!
-
iwika wrote:Ja niestety pozegnalam maluszka w 9 tygodniu. Chciałam dołączyć do Was po usłyszeniu serduszka, ale nie uslyszalam
. Od tego czasu minął miesiąc. Ale nie chcę Wam tu dodatkowo dorzucac smutków. I tak macie dość. Ale pewnie itak będę Wam dalej towarzyszyć
. Trzymajcie się i niech nad Wami czuwają wszystkie dobre siły
Jesteś więc już po zabiegu tak?
Ja w tą ciążę zaszłam 2 miesiące po zabiegu, więc liczę na to, że wkrótce dołączysz do nas -
_nina_ wrote:Jak szukałam info o długości szyjki (po moim pomiarze), to wyczytałam, że szyjka kobiety nie będącej w ciąży ma długość od 3 do 5cm, w ciąży nie powinna mieć mniej niż 2,5. Twoja może mieć wyjściowo 3cm jak pisała klarunia.
Dziękuję -
iwika wrote:Leira:Tak juz miesiac po. (Przepraszam ale nie umiem zacytować) Dziękuję Wam za ciepłe słowa. To nie była moja pierwsza ciąża. Ale córkę mam. I to jest sens zycia. Może to będzie pociechą dla dziewczyn po niepowodzeniach.
Super, że już masz malucha, aczkolwiek na pewno będzie córa miała rodzeństwo
Ja czekam na swoje pierwsze, więc przeżywam to jak stonka wykopki
PS. Cytuje się słowem "cytuj" w prawym górnym rogu nad postem, na którego chcesz odpowiedziećWiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2017, 23:15
lotka1990 lubi tę wiadomość
-
Leira wrote:Super, że już masz malucha, aczkolwiek na pewno będzie córa miała rodzeństwo
Ja czekam na swoje pierwsze, więc przeżywam to jak stonka wykopki
PS. Cytuje się słowem "cytuj" w prawym górnym rogu nad postem, na którego chcesz odpowiedzieć -
teqz wrote:Welonka będę trzymać mocno kciuki. Daj znać bo będę tylko o Tobie jutro myśleć!
A ja mam prośbę, czy któraś jest w stanie to odczytać? Przede wszystkim co tam jest napisane o tej szyjce?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7108f5515e00.jpg
Przy szyjce jest napisane "ufor", czyli szyjka uformowana, srom nieródki. Reszty nie mogę rozszyfrować. -
Kurczę jak jest w końcu z tym piciem ? Ja zawsze u swojego lekarza musiałam miec pusty pęcherz nawet jak nie bylam w ciąży to raz podczas usg kazał mi sie iść wysikać. I wczoraj przez telefon ten lekarz z lodzi tez powiedziałam ze jedynie jak mam sie przygotować to przed sama wizyta opróżnić pęcherz .
-
welonka wrote:Kurczę jak jest w końcu z tym piciem ? Ja zawsze u swojego lekarza musiałam miec pusty pęcherz nawet jak nie bylam w ciąży to raz podczas usg kazał mi sie iść wysikać. I wczoraj przez telefon ten lekarz z lodzi tez powiedziałam ze jedynie jak mam sie przygotować to przed sama wizyta opróżnić pęcherz .