CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ehh sama nie wiem co napisać... nigdy w życiu nie spodziewałam się takiej sytuacji... Wydaje się, że jest to takie rzadkie, że Cię to nie spotka. I tak boję się przyszłości.. jest takie prawdopodobieństwo, że nigdy nie będę mieć zdrowego dziecka i to co się dzieje teraz jest jeszcze dla mnie szokiem ale myśl o przyszłości łamie mi serce.... Boję się tego co dalej...
I ciężko mi bo mąż nie ma urlopu i oboje przeżywamy to sami... zobaczymy się dopiero za tydzień jak przyjedzie na weekend... Ehh życie jest na prawdę bardzo niesprawiedliwe... mam nadzieję, że ma dla mnie jeszcze jakiś pozytywny scenariusz....Aniołki ♡♡
01.06.17 12tc [*]
30.12.17 16tc [*]
Inwersja chromosomu 7 u męża
Zdrowa dziewczynka
22.09.19
-
Welonka, jeśli to było zaraz po wzięciu, duphaston wzięłabym raz jeszcze.
Nie wiem jak inne leki. -
welonka wrote:Teqz 11,30,mam nadzieje ze nic nie potwierdzi sie.
Dziewczyny wymiotowałam odrazu po wzięciu tabletkach jak myślicie wziac jeszcze raz przy najmniej duphaston czy nie? -
Hefe wrote:Ehh sama nie wiem co napisać... nigdy w życiu nie spodziewałam się takiej sytuacji... Wydaje się, że jest to takie rzadkie, że Cię to nie spotka. I tak boję się przyszłości.. jest takie prawdopodobieństwo, że nigdy nie będę mieć zdrowego dziecka i to co się dzieje teraz jest jeszcze dla mnie szokiem ale myśl o przyszłości łamie mi serce.... Boję się tego co dalej...
I ciężko mi bo mąż nie ma urlopu i oboje przeżywamy to sami... zobaczymy się dopiero za tydzień jak przyjedzie na weekend... Ehh życie jest na prawdę bardzo niesprawiedliwe... mam nadzieję, że ma dla mnie jeszcze jakiś pozytywny scenariusz.... -
Hefe wrote:Ehh sama nie wiem co napisać... nigdy w życiu nie spodziewałam się takiej sytuacji... Wydaje się, że jest to takie rzadkie, że Cię to nie spotka. I tak boję się przyszłości.. jest takie prawdopodobieństwo, że nigdy nie będę mieć zdrowego dziecka i to co się dzieje teraz jest jeszcze dla mnie szokiem ale myśl o przyszłości łamie mi serce.... Boję się tego co dalej...
I ciężko mi bo mąż nie ma urlopu i oboje przeżywamy to sami... zobaczymy się dopiero za tydzień jak przyjedzie na weekend... Ehh życie jest na prawdę bardzo niesprawiedliwe... mam nadzieję, że ma dla mnie jeszcze jakiś pozytywny scenariusz....Maza lubi tę wiadomość
-
Hefe wrote:Ehh sama nie wiem co napisać... nigdy w życiu nie spodziewałam się takiej sytuacji... Wydaje się, że jest to takie rzadkie, że Cię to nie spotka. I tak boję się przyszłości.. jest takie prawdopodobieństwo, że nigdy nie będę mieć zdrowego dziecka i to co się dzieje teraz jest jeszcze dla mnie szokiem ale myśl o przyszłości łamie mi serce.... Boję się tego co dalej...
I ciężko mi bo mąż nie ma urlopu i oboje przeżywamy to sami... zobaczymy się dopiero za tydzień jak przyjedzie na weekend... Ehh życie jest na prawdę bardzo niesprawiedliwe... mam nadzieję, że ma dla mnie jeszcze jakiś pozytywny scenariusz....
Wiem, że to gówniane pocieszenie, ale miałam podobną sytuację: pierwsza ciąża, niby tylko i aż puste jajo, ale byłam w szoku, rozczarowaniu, żałobie, strachu, że nigdy nie będę mieć dzieci itd. On był daleko.. bardzo, jakieś 1000 km ode mnie. Nawet do szpitala na zabieg jechałam sama, byłam z tym sama od niemalże początku do samego końca. Rozczarowanie mieszało się z nadzieją, że zajdę w kolejną ciążę i będzie OK, naturalnie wszystko to wymieszane było ze strachem. Nie wiem ile łez wylałam i ile włosów mi wtedy wypadło ze stresu, ale po czasie, tj. pół roku od zajścia w pierwszą ciążę jestem w kolejnej.. nie wiem jak się to skończy, liczę na pozytywny scenariusz, aczkolwiek chcę Ci tylko przekazać, żebyś się tylko nie poddała. Walcz, chociaż by miało być bardzo źle. Wszystko się poukłada. -
welonka wrote:Teqz 11,30,mam nadzieje ze nic nie potwierdzi sie.
Dziewczyny wymiotowałam odrazu po wzięciu tabletkach jak myślicie wziac jeszcze raz przy najmniej duphaston czy nie?
Przyjmuje się, że dusphaston się wchłania ok. 30-60 min
Reszta nie wiem, standardowo daje się chyba 1h.
Jeśli zwymiotowałaś od razu po lekach to logicznym jest (dla mnie), żeby wziąć je jeszcze raz. -
dziewczyny strasznie mi przykro z powodu waszych problemów
(((
ja po dzisiejszej wizycie jestem spokojna, piłam duużo wody i faktycznie obraz od razu lepszy. NT 1,6, nosek jest, reszta też w porządku.
ja mam dziś wpisaną długość szyjki 48 mm ale nie mam zielonego pojęcia jak gin to zmierzyła bo nic nie mówiła i nie kojarzę żeby robiła jakiś taki pomiar..summer86, teqz, anna23, Pysiaczek89, Wonderland, Marya, Anitka201, Kalinkaabc lubią tę wiadomość
-
Mi gin zrobil przeglad podwozia, szyjka ok, sprawdzil tentno dzidzi 152♡ i wypisal L4, duphaston 1dziennie do konca opakowania. Nastepna wizyta 4.01.2018.
Welonka niech ten aniol nie przstaje nad Wami czuwac !!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2017, 22:19
-
Niestety nie jestem członkiem Waszej naprawdę fajnej grupy, ale cały czas Wam towarzysze. Troche z sentymentu w ramach godzenia się z rzeczywistością. Miałam nadzieję że dołączę do Was. Niestety. Mi tez się nie udało. Ale ja nie o tym.
Marya Adaeva tez jest aniolkowa mamą. Gdzies to ucieklo po drodze.
Bardzo mi przykro i przesylam mnóstwo ciepła wszystkim w trudnych chwilach oraz cieszę się z każdej radosnej nowiny.
Mam nadzieję, że nie będziecie mialy mi za złe tego wpisu. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie -
iwika wrote:Niestety nie jestem członkiem Waszej naprawdę fajnej grupy, ale cały czas Wam towarzysze. Troche z sentymentu w ramach godzenia się z rzeczywistością. Miałam nadzieję że dołączę do Was. Niestety. Mi tez się nie udało
. Ale ja nie o tym.
Marya Adaeva tez jest aniolkowa mamą. Gdzies to ucieklo po drodze.
Bardzo mi przykro i przesylam mnóstwo ciepła wszystkim w trudnych chwilach oraz cieszę się z każdej radosnej nowiny.
Mam nadzieję, że nie będziecie mialy mi za złe tego wpisu. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie
Ojej, a Tobie co się przytrafiło?(
Czemu tyle złych rzeczy się tu dzieje?(
-
lotka1990 wrote:dziewczyny strasznie mi przykro z powodu waszych problemów
(((
ja po dzisiejszej wizycie jestem spokojna, piłam duużo wody i faktycznie obraz od razu lepszy. NT 1,6, nosek jest, reszta też w porządku.
ja mam dziś wpisaną długość szyjki 48 mm ale nie mam zielonego pojęcia jak gin to zmierzyła bo nic nie mówiła i nie kojarzę żeby robiła jakiś taki pomiar..
Czyli warto się opić przed USG
Ja myślałam, że się zleje w gacie już po 15 min od wypicia 0,7l więc wyobraź sobie jak było 1h po wypiciu 1,5 litra, bałam się zaśmiać czy schylić, żeby nie nasikać sobie w gacieAczkolwiek skoro działa, to najwyraźniej trzeba tak robić
klarunia1978 lubi tę wiadomość
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f8ffecadd55a.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/21ba5db0e430.jpg
H&m 30zl 2szt rampersa dla super dziewuszki ♡ moze sie nie obrazi nasza super dziewuszka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia 2017, 22:32
anna23, Marya, Kalinkaabc lubią tę wiadomość