CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mała_Mii wrote:U nas wyniki badań z biopsji potwierdziły najgorszy scenariusz chromosom 18 dodatkowy , zespół Edwarda i to nie dziewczynka a chłopczyk ;( nasz malutki Gabriel żyje i rośnie a razem z nim jego wady ;( żyje bo jak to Pani powiedziała organizm matki jest silny wszyscy jesteśmy w szoku ze to synek myślałam (jak się dowiedziałam ze to ta wada ) ze dziewczynka ;(( Eh przykre to bo musiałam podjąć najtrudniejsza decyzje w moim życiu , niestety nie ma ratunku dZidzia i tak by umarła teraz tylko wybór czy męczyć dzidzie i pozwolić jej żyć jeszcze , czy uśniejzyc jej ból i cierpienie ;( tak wiec cóż wam mogę powiedzieć dziewczyny trzymajcie się jestem z wami i życzę żeby już czerwiec nie przynosił nowych niespodzianek betty admiralka hefe Weronka jestem z wami ;**
Ps
Zw wstępnych badań wynika ze na 99% pech ... ale 100% pewności będzie za kilka dni?! Trzymaj się, bardzo mi przykro, że i Ciebie to spotkało
-
nick nieaktualny
-
to jest straszne wszystko...
ale jak dziewczyny piszecie o tym wybuchu to mnie właśnie ciągle zastanawia ile jednak ten czarnobyl mógł u nas nabroić. Mało tego, w województwie pomorskim jest najwięcej nowotworów.. Ciągle na około a to młode koleżanki a to w rodzinie. i z czego to wynika? hałdy fosforów? jakieś zanieczyszczenia od morza? Cholera wie ale straszne to jest.
a przy okazji, czy zwykłe przeziębienie może aż tak wpłynąć na dziecko?
-
Myślę, że istnieje jakiś związek wybuchu Czarnobylu a plagi nowotworów u osób po 50., szczególnie przy wschodniej granicy Polski. Co do wybuchu elektrowni atomowej w Belgii to przyznam, że nie słyszałam o tym, choć byłam w tym czasie już w Niemczech. Raczej to nie ma takiego zasięgu, żeby przyczyniło się do tutejszych forumowych nieszczęść.
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Mała_Mii tulę Cię mocno :*
Zaczynam bać się tu wchodzić, bo tyle okropnych wieści...
Ja myślę, że na to wszystko ma wpływ wiele rzeczy. Warto pamiętać też, że przy takich wadach często dochodzi do poronień na wczesnym etapie ciąży. Sporo z nas wcześniej poroniło, większość nie robiła badań genetycznych i chociaż możemy podejrzewać inne czynniki, nie wiemy tak naprawdę czy te dzieciaczki nie były chore. -
Wonderland wrote:Mała_Mii tulę Cię mocno :*
Zaczynam bać się tu wchodzić, bo tyle okropnych wieści...
Ja myślę, że na to wszystko ma wpływ wiele rzeczy. Warto pamiętać też, że przy takich wadach często dochodzi do poronień na wczesnym etapie ciąży. Sporo z nas wcześniej poroniło, większość nie robiła badań genetycznych i chociaż możemy podejrzewać inne czynniki, nie wiemy tak naprawdę czy te dzieciaczki nie były chore.
-
Dziewczyny, pomóżcie mi rozwiać wątpliwości - w nocy jak się obudziłam, to leżałam na prawym boku i bolało mnie podbrzusze po prawej stronie, dotknęłam (nadal nie zmieniając pozycji) i bolało przy dotyku. Położyłam się spanikowana na plecach, dotknęłam znowu i już nie bolało. Czasami zdarzają mi się w nocy takie lekkie bóle, ale raczej nie tak, że po dotknięciu nadal boli. Czy jest to wg Was powód do zmartwień?
-
Wonderland wrote:Mała_Mii tulę Cię mocno :*
Zaczynam bać się tu wchodzić, bo tyle okropnych wieści...
Ja myślę, że na to wszystko ma wpływ wiele rzeczy. Warto pamiętać też, że przy takich wadach często dochodzi do poronień na wczesnym etapie ciąży. Sporo z nas wcześniej poroniło, większość nie robiła badań genetycznych i chociaż możemy podejrzewać inne czynniki, nie wiemy tak naprawdę czy te dzieciaczki nie były chore.
no to wiadomo, że wiele rzeczy ma wpływ. Nie wiem w jakim wieku są dziewczyny, jakie były przypadki w ich i mężów rodzinach. Ale jak jest tak, że dziewczyna przed 30 a w rodzinie nie było nigdy nic to wydaje mi się, że tu wkraczają już jakieś grubsze sprawy jak czarnobyl czy inne takie. Nie widzę innego wytłumaczenia ;(
najgorzej, że praktycznie nie mamy na to wpływu..
-
Mała Mii, tak mi przykro. To straszne, co Cię i maleństwo spotkało. Współczuję z całego serca...
Betty, współczuję Ci, kochana, ale tak sobie myślę, że może to lepiej, ze to naczyniak, a nie jakaś straszliwa wada genetyczna, może uda się coś z nim zrobić i maluszek urodzi się zdrowy? Będę trzymała kciuki za pozytywne rozwiązanie! -
lotka1990 wrote:no to wiadomo, że wiele rzeczy ma wpływ. Nie wiem w jakim wieku są dziewczyny, jakie były przypadki w ich i mężów rodzinach. Ale jak jest tak, że dziewczyna przed 30 a w rodzinie nie było nigdy nic to wydaje mi się, że tu wkraczają już jakieś grubsze sprawy jak czarnobyl czy inne takie. Nie widzę innego wytłumaczenia ;(
najgorzej, że praktycznie nie mamy na to wpływu..
Nie do końca się z tym zgadzam. Najczęściej takie wady jak aberracje chromosomowe powstają losowo przez przypadkowy błędny podział komórek (albo na etapie powstawania komórek rozrodczych albo na etapie zapłodnienia). Niektóre czynniki, np. wiek i napromieniowanie mogą podnosić ryzyko, ale to nie jest tak, że jeśli młode osoby nie miałyby żadnego kontaktu z takimi czynnikami, to wszystkie podziały komórek byłyby ok. I nawet jeśli jedno dziecko było chore, to cała gromadka później jest całkowicie zdrowa. Oczywiście i niestety nie mamy na to wpływu... -
KochamSłońce wrote:Ja jestem z roku 1987 i mialam kolezanke (razem uczestniczylysmy w przygotowaniach do I Komunii), pamietam ze ona miala takie jakby czarne palce. Wszystkie dzieci sie tym zywo interesowaly, mama mi powiedziala wtedy ze to po wybuchu w Czarnobylu. Ile w tym prawdy, pojecia nie mam. Ale swoja droga ciekawe ile jest ludzi w moim wieku dotknietych ta sytuacja. Nigdy nie trafilam na taki artykul, ale przy czasie poszukam. Druga sprawa to czytalam raz o jakims leku, podobno bezpiecznym w czasie ciazy, uzywano go bodajze w Stanach w latach 60tych. Po jakims czasie okazalo sie ze po stosowaniu tegoz leku rodzily sie dzieci z niewyksztalconymi konczynami, niedowladami itp. Z tego co pamietam. Tak poza tematem, ale interesujace.
Wybuch w Czarnobylu mógł mieć wpływ w największym stopniu na dzieci będące w brzuchach mam z rocznika 86 i ewentualnie początku 87.
A ten lek amerykański to talidomid. W małych dawkach sprzedawany jako lek nasenny bez recepty a w większych dawkach jako lek przeciwbólowy dla kobiet w ciąży z powikłaniami... Nie wiedzieli, że jedna forma tego związku jest lekiem, a druga bardzo silnym teratogenem. Niestety kobiety w ciąży bardzo chętnie z niego korzystały.
-
Ja mam 25 lat mój mąż 27 , to moja pierwsza ciąża. Nigdy nie miałam żadnych torbieli cysty nic ..podczas tej ciąży nie krwawiłam nie płaciłam ani razu nic mnie nie bolało bardzo dobrze pod tym względem się czułam . Nam lekarz robi bardzo orecyzyjny wywiad i drzewo genealogiczne w rodzinie nic nie wykryli co by miało taka wodę spowodować oczywiście mielismy badania z krwi genetyczne robione za kilka dni wyniki ale stwierdzili ze prawdopodobnie pech statystyka . Bo nie wykryli nic co by na to świadczyło a dzidzia ma dodatkowy cały chromosom 18 . U mnie tylko ja jako matka cały czas bałam się umierałam ze muszę badanie genetyczne zrobić jakbym poprostu czula ale nic więcej .
[/url]
[/url]
18.12.2017 -14t6d [*] Gabrys;*
26.10.2018 Nathan ❤️ 47cm , 3080gram 12:33 ❤️❤️
20.11.2018 51cm 3520g ❤️
18.12.2018 54cm 4530g❤️
25.01.2019 59cm 6020g ❤️