CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Emisia35 wrote:Dziewczyny...ja już zgłupiałam...
Jak robiłam badania na początku ciąży,moje TSH wynosiło 2,870.
Lekarz stwierdził,że to na granicy i zapisał Euthyrox 25mg 1xdziennie.
Po 4 tyg zrobiłam kolejne badanie,wyszło 3,410.
Lekarz zwiększył dawkę Euthyroxu do 50mg.
Po tygodniu wylądowałam w szpitalu i tam wynik wyszedł 1,980.
Wczoraj robiłam kolejne badanie i wynik to 4,020.
Lekarz zwiększył dawkę do 100mg,z zaleceniem kontroli po tygodniu.
Umówiłam się już do endokrynologa bo przestaję ufać mojemu ginowi i jestem w trakcie zmiany lekarza prowadzącego,ale wizytę mam dopiero na 3 stycznia.
O co tutaj chodzi???
Nic już nie kumam
A co do lekarzy to wg mnie jeśli już brać coś na tarczycę to tylko chodzić do endo, ginekolodzy zazwyczaj mało wiedzą o TSH, tylko wiedzą ile powinno być (niektórzy nawet tego nie wiedzą, mój przykład...)Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2017, 13:57
-
teqz wrote:Tak, mnie boli, taki dziwny ból promieniujący na całe pośladki czasem. Krzyż mnie bardzo w pierwszym trymestrze bolał, teraz już mniej, tylko jak za dużo chodzę.Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
nick nieaktualnyteqz wrote:A jak rano miałaś pobieraną krew na badanie to brałaś przed pobieraniem tabletkę? Bo to by mogło bardzo wpłynąć na wynik.
A co do lekarzy to wg mnie jeśli już brać coś na tarczycę to tylko chodzić do endo, ginekolodzy zazwyczaj mało wiedzą o TSH, tylko wiedzą ile powinno być (niektórzy nawet tego nie wiedzą, mój przykład...) -
Emisia35 wrote:Brałam,bo powiedziano mi,że nie ma to wpływu na wynik.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2017, 14:03
-
teqz wrote:Zgadza się, czy myślicie że krwawienie na początku ciąży mogło być "znakiem", ze organizm wyczuł, że płód jest nie ok i próbował się sam go "pozbyć" (przepraszam za słowa, ale nawet nie mam głowy myśleć o czymś bardziej wyszukanym..)? Pamiętam, że Hefe krwawiła (czy plamiła już nie pamiętam) i jakoś tak mi do głowy myśl przyszła
Hefe miała krwiaka, większość kobiet je ma, w tym ja, tylko kiedyś się ich tak bardzo nie diagnozowało. To górnolotne wnioski. -
Mnie też boli przy kichaniu, ale to normalne, w pierwszej ciąży też tak było. A w nocy obudził mnie ból brzucha po prawej stronie bo na niej spałam, troche się przestraszyłam ale poszłam spać i rano już dobrze. Pewnie dzidzia coś uciskała i bolało.
Co do eutyroxu, ja bym skonsultowała z endo, mi też ginekolog przepisał 50 a jak poszłam do endo to od razu 75 i badał też tpo, f3, f4 i robiła usg. Więc sprawdziła wsxystko a nie tylko same tsh.Mój skarb 20-10-2015
Mój drugi skarb- Nina 29-05-2018 -
nick nieaktualnyA mi powiedziano,że euthyrox ma wpływ na wynik FT4.
W międzyczasie dopytałam jeszcze i dowiedziałam się,że duże znaczenie ma pora dnia.
Sama wyniki robię zawsze rano i na czczo,a w szpitalu robiono mi je ok 18-tej.
Podobno po południu poziom tsh mocno się obniża.
Ok,dopytam jeszcze nowego lekarza,a kolejny wynik zrobię przed przyjęciem tabletki
Dziękuję dziewczyny!Pysiaczek89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyptaszek wrote:Mnie też boli przy kichaniu, ale to normalne, w pierwszej ciąży też tak było. A w nocy obudził mnie ból brzucha po prawej stronie bo na niej spałam, troche się przestraszyłam ale poszłam spać i rano już dobrze. Pewnie dzidzia coś uciskała i bolało.
Co do eutyroxu, ja bym skonsultowała z endo, mi też ginekolog przepisał 50 a jak poszłam do endo to od razu 75 i badał też tpo, f3, f4 i robiła usg. Więc sprawdziła wsxystko a nie tylko same tsh.
Dlatego pomimo Jego zapewnień,że niepotrzebna wizyta u endokrynologa,zapisałam się.
Strasznie panikuję w tej ciąży... -
lotka1990 wrote:no to wiadomo, że wiele rzeczy ma wpływ. Nie wiem w jakim wieku są dziewczyny, jakie były przypadki w ich i mężów rodzinach. Ale jak jest tak, że dziewczyna przed 30 a w rodzinie nie było nigdy nic to wydaje mi się, że tu wkraczają już jakieś grubsze sprawy jak czarnobyl czy inne takie. Nie widzę innego wytłumaczenia ;(
najgorzej, że praktycznie nie mamy na to wpływu..
Szukacie winy w wydarzeniach typu Czarnobyl, a prawda jest taka, że truciznę każdy z nas ma w lodówce. Dzisiejsze produkty spożywcze to jedna wielka chemia, nawet warzywa są opryskiwane, a zwierzęta karmione hormonami, czego więc się spodziewać?lotka1990, Arga, Ruth lubią tę wiadomość
-
Leira wrote:Hefe miała krwiaka, większość kobiet je ma, w tym ja, tylko kiedyś się ich tak bardzo nie diagnozowało. To górnolotne wnioski.
-
Emisia35 wrote:No właśnie...w szpitalu sprawdzili wszystko,tzn tsh,ft3 i ft4,a mój gin kazał zrobić tylko tsh.
Dlatego pomimo Jego zapewnień,że niepotrzebna wizyta u endokrynologa,zapisałam się.
Strasznie panikuję w tej ciąży... -
Alphelia wrote:Mnie w sumie nie boli podbrzusze jak kicham lub kaszlę, ale czasem po prostu mnie boli i za jakiś czas przechodzi.
A macie bóle kości ogonowej i pośladka? Ja nie wiem czy to od niewygodnego materaca czy co, ale mnie tak strasznie boli, przy wstawaniu, kładzeniu, zmienianiu pozycji, nawet czasem jak siedzę albo właśnie jak kaszlnę.
Mam to samo, kość ogonowa + krzyż jak za długo jestem w jednej pozycji - nawet jeśli leżę na plecach to ciężko jest mi się podnieść. -
Najśmieszniejsze jest w tym, że w drugiej ciąży wszystkie wyniki tarczycowe mam dobre i nie muszę brać leków.
Chyba po prostu organizm nie jest w szoku jak za pierwszym razem w ciąży i daje radę bez wspomagaczy.
Mój skarb 20-10-2015
Mój drugi skarb- Nina 29-05-2018 -
teqz wrote:Leira, nie wnioskowałam niczego przecież. Zastanawiałam się tylko i zapytałam co inne dziewczyny o tym myślą, po prostu przeszło mi to przez myśl przez sekundę.
Nie pisz lepiej takich rzeczy, bo takie coś może zasiać ziarno niepokoju i wywołać lawinę stresu u plamiących dziewczyn - wiem po sobie, że naprawdę wszystko przeżywam i googluję.
U mnie w najbliższym środowisku jest wiele dziewczyn z plamieniami, krwawieniami, nawet zagrożeniem utraty ciąży na zasadzie 50:50 i urodziły zdrowe dzieci, bez żadnych komplikacji. Niestety człowiek dowiaduje się takich rzeczy już po fakcie jak opowie komuś swoją historię. Takie tematy powinny być nagłaśniane, ciąża zawsze przedstawiana jest jako stan idealny, a nie mówi się całej prawdy i potem kobiety stresują się jak głupie. -
nick nieaktualny
-
Leira wrote:Szukacie winy w wydarzeniach typu Czarnobyl, a prawda jest taka, że truciznę każdy z nas ma w lodówce. Dzisiejsze produkty spożywcze to jedna wielka chemia, nawet warzywa są opryskiwane, a zwierzęta karmione hormonami, czego więc się spodziewać?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2017, 14:27
lotka1990 lubi tę wiadomość