WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • klarunia1978 Autorytet
    Postów: 757 428

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale mi przy poronieniach nawykowych też nie przepisują, ja mam wrażenie niestety, że to czasami dobra wola lekarza.

    qq87krhmjgas4avj.png
    Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
    Mama 4 kobietek:)
    Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca

    Córeńko kocham Cię nade wszystko.
  • klarunia1978 Autorytet
    Postów: 757 428

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wonderland, aTy bierzesz 0,4 czy 0,6? Od czego zależy jaką dawkę przepisują?

    qq87krhmjgas4avj.png
    Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
    Mama 4 kobietek:)
    Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca

    Córeńko kocham Cię nade wszystko.
  • Wonderland Autorytet
    Postów: 701 760

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 12:43

    <3
    MRqfp2.pngAnMUp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie to będzie pierwsze dziecko, ale marzy mi się trójka z małym odstępem wieku.

    ewulek lubi tę wiadomość

  • klarunia1978 Autorytet
    Postów: 757 428

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zdecydowanie kwestia interpretacji lekarza, boją się, chodzę do 3 gin i żaden nie chce na refundację, mimo wyników moich badań i stwierdzonych mutacji.

    qq87krhmjgas4avj.png
    Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
    Mama 4 kobietek:)
    Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca

    Córeńko kocham Cię nade wszystko.
  • klarunia1978 Autorytet
    Postów: 757 428

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja biorę neoparin bo jest tańszy niż clexane.
    Wonderland:) dzięki.

    tomania2806 lubi tę wiadomość

    qq87krhmjgas4avj.png
    Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
    Mama 4 kobietek:)
    Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca

    Córeńko kocham Cię nade wszystko.
  • klarunia1978 Autorytet
    Postów: 757 428

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marya wrote:
    U mnie to będzie pierwsze dziecko, ale marzy mi się trójka z małym odstępem wieku.
    Marya, zdecydowanie polecam:) trójeczkę, jest wesoło.

    Marya lubi tę wiadomość

    qq87krhmjgas4avj.png
    Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
    Mama 4 kobietek:)
    Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca

    Córeńko kocham Cię nade wszystko.
  • Wonderland Autorytet
    Postów: 701 760

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2018, 12:43

    <3
    MRqfp2.pngAnMUp2.png
  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do refundacji, z tym chyba jest różnie. Mój lekarz chyba po prostu ryzykuje wypisując, raz wspomniał, że NFZ i tak może się przyczepić nawet jak są jasne wskazania zgodne z zasadami.

    U mnie też mutacje w wersji hetero, biorę Clexane 0,4 i Acard 75.

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • Alphelia Autorytet
    Postów: 1163 921

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marya wrote:
    U mnie to będzie pierwsze dziecko, ale marzy mi się trójka z małym odstępem wieku.

    U mnie powiedzmy "pierwsze" i również marzy się trójka z rozsądnym odstępem wieku :D

    Marya lubi tę wiadomość

    ckaiyx8dc6hukqvp.png
    iv099vvjy5dzvqw0.png
    11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
    01.06.2019 [*] Aniołek 7tc.
  • klarunia1978 Autorytet
    Postów: 757 428

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No też żałuję, bo na refundację dużo niższa cena.
    Ale cóż nie mamy wyjścia w tym temacie. Trzymaj się kochana. Dziewczyny spokojnej nocy- odpływam że zmęczenia.

    qq87krhmjgas4avj.png
    Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
    Mama 4 kobietek:)
    Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca

    Córeńko kocham Cię nade wszystko.
  • _nina_ Autorytet
    Postów: 337 218

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się po pracowitym dniu :)

    Jeśli chodzi o informacje co się dzieje z kobietą po porodzie, to bardzo dużo czytałam na ten temat. Po pierwszym było ok, po drugim miałam troszkę problemów. Jak leżałam już po tej dwugodzinnej obserwacji i czekałam na łóżko na sali, to czułam jak przy każdym ruchu ze mnie "chlusta" krew. Powiedziałam położnej, że coś jest nie tak, bo za mocno krwawię, ale usłyszałam tylko, że to normalne. Jak przywieźli mnie na salę i miałam z jednego łóżka przejść na drugie, to w momencie kiedy dotknęłam podłogi chlusnęło ze mnie na pół sali i wtedy się okazało, że to nie jest normalne... Zdarzyło się to jeszcze raz w nocy jak wstałam, żeby sprawdzić dziecku pieluchę i od razu to zgłosiłam. Potem leciały już ze mnie skrzepy, przestałam całkowicie krwawić, więc dostałam serię zastrzyków i do domu... a wtedy dopiero się zaczęło. Mąż nie nadążał kupować podpasek - jedna czasami starczała aż na minutę... wyszłam z łazienki przeszłam do pokoju i nawet nie zdąrzyłam usiąść, to już wracałam do łazienki. Byłam troszkę zła, że nikt mnie nie uprzedził co się będzie działo po tych zastrzykach.
    Tylko, zeby nie było, że znów kogoś straszę! ;)

    Jeśli chodzi o ubranka, to ja zaczynałam wyprawkę od 62. Moje maluchy miały po 58cm (różnica na wadze 40g) i niby powinny pasować na nie te same ubranka... ale synek miał dłuższy tułów i np. bodziaki musiał mieć czasami dwa rozmiary większe niż wskazywałby jego "wzrost".

    Nasze życie po urodzeniu dziecka troszkę się zmieniło, ale nie jakoś szczególnie. Dużo zależy od tego jaki tryb życia się prowadziło. My nie jeździliśmy po zabawach, nie prowadziliśmy bardzo towarzyskiego życia, więc nam tego nie brakowało. Jak wcześniej dużo jeździliśmy na rowerach, to potem były wyprawy z wózkiem. Kiedy zdarzyła się jakaś impreza, większe urodziny czy wypad do znajomych to braliśmy dziecko, które w nocy spało w wóżku, a my mogliśmy posiedzieć, potańczyć. Jak mała miała dwa miesiące, to pojechaliśmy z nią nad morze na 2 tygodnie. Jedyne z czego musieliśmy zrezygnować, to kino, bo nie było z kim zostawić dziecka, ale tego mi nie brakowało. Druga sprawa - moim zdaniem - mam fajnego męża, więc nie było np. problemu, że przyszedł z pracy i nie było obiadu, po prostu szedł do kuchni i gotował, jak nie było pozmywane, to pozmywał itp. Mówił zawsze, że pierwsze 5lat po ślubie mam "ochronkę" :) Zresztą do teraz jak czasami przychodzi i nie ma obiadu, to mówi tylko "znowu nie ma obiadu" i idzie gotować.

  • Arga Autorytet
    Postów: 1325 509

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nina zazdroszczę męża.

    age.png
  • Komcia Autorytet
    Postów: 327 156

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _nina_ wrote:
    Witam się po pracowitym dniu :)

    Jeśli chodzi o informacje co się dzieje z kobietą po porodzie, to bardzo dużo czytałam na ten temat. Po pierwszym było ok, po drugim miałam troszkę problemów. Jak leżałam już po tej dwugodzinnej obserwacji i czekałam na łóżko na sali, to czułam jak przy każdym ruchu ze mnie "chlusta" krew. Powiedziałam położnej, że coś jest nie tak, bo za mocno krwawię, ale usłyszałam tylko, że to normalne. Jak przywieźli mnie na salę i miałam z jednego łóżka przejść na drugie, to w momencie kiedy dotknęłam podłogi chlusnęło ze mnie na pół sali i wtedy się okazało, że to nie jest normalne... Zdarzyło się to jeszcze raz w nocy jak wstałam, żeby sprawdzić dziecku pieluchę i od razu to zgłosiłam. Potem leciały już ze mnie skrzepy, przestałam całkowicie krwawić, więc dostałam serię zastrzyków i do domu... a wtedy dopiero się zaczęło. Mąż nie nadążał kupować podpasek - jedna czasami starczała aż na minutę... wyszłam z łazienki przeszłam do pokoju i nawet nie zdąrzyłam usiąść, to już wracałam do łazienki. Byłam troszkę zła, że nikt mnie nie uprzedził co się będzie działo po tych zastrzykach.
    Tylko, zeby nie było, że znów kogoś straszę! ;)

    Jeśli chodzi o ubranka, to ja zaczynałam wyprawkę od 62. Moje maluchy miały po 58cm (różnica na wadze 40g) i niby powinny pasować na nie te same ubranka... ale synek miał dłuższy tułów i np. bodziaki musiał mieć czasami dwa rozmiary większe niż wskazywałby jego "wzrost".

    Nasze życie po urodzeniu dziecka troszkę się zmieniło, ale nie jakoś szczególnie. Dużo zależy od tego jaki tryb życia się prowadziło. My nie jeździliśmy po zabawach, nie prowadziliśmy bardzo towarzyskiego życia, więc nam tego nie brakowało. Jak wcześniej dużo jeździliśmy na rowerach, to potem były wyprawy z wózkiem. Kiedy zdarzyła się jakaś impreza, większe urodziny czy wypad do znajomych to braliśmy dziecko, które w nocy spało w wóżku, a my mogliśmy posiedzieć, potańczyć. Jak mała miała dwa miesiące, to pojechaliśmy z nią nad morze na 2 tygodnie. Jedyne z czego musieliśmy zrezygnować, to kino, bo nie było z kim zostawić dziecka, ale tego mi nie brakowało. Druga sprawa - moim zdaniem - mam fajnego męża, więc nie było np. problemu, że przyszedł z pracy i nie było obiadu, po prostu szedł do kuchni i gotował, jak nie było pozmywane, to pozmywał itp. Mówił zawsze, że pierwsze 5lat po ślubie mam "ochronkę" :) Zresztą do teraz jak czasami przychodzi i nie ma obiadu, to mówi tylko "znowu nie ma obiadu" i idzie gotować.
    Mogę się pod tym podpisać obiema rękoma! ;)
    Rodziłaś cc? Ja naturalnie ale wkłady poporodowe, jak miałam na liście 2-3 paczki to przez pierwsze dwa tygodnie szły masowo. Były momenty, że faktycznie zmieniałam co 5 minut. Ale ja myślałam że takie skrzepy są normalne i nikomu nie powiedziałam ;/ Własnie mi brakowało wiedzy co mieści się w normie. Po wyjściu ze szpitala zaczęłam dzwonić częściej do położnej swojej, to już było lepiej.

    Wózek który my używamy to Baby Design Husky. Ja jestem zadowolona z tym że nasze dziecko jeszcze nie siedzi a już nie mieści się w gondoli. Ma 72 cm a gondola chyba 74 cm. Wiadomo czapa, grube skarpety i dziecko nogi zgina. Za to spacerówka rozkłada się na płasko i ma fajny śpiwór ;) Polecano nam ten lub Adamex.

    gyxwroeqzjnzrj19.png
    piu3dqk3ljlr8vpa.png
  • teqz Autorytet
    Postów: 1063 711

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, No muszę to napisać tutaj i się tym podzielić. Na Facebooku ktoś coś tam udostępnił o aborcji itp, weszłam w komentarze i nadal nie wierze co przeczytałam. Teksty typu ze takiego nowotworu nikt nie chce w brzuchu, ze to obleśne, ze to tylko zlepek komórek, ze to jest „to coś”, ze małe dzieci są obleśne a już kobiety karmiące obrzydliwe i rzygac im się chce na ich widok bo „nie maja sutków tylko obleśne wymiona”. Ze aborcja jest super w każdym wypadku bo może ktoś nie chce dzieci (tak jakby środki antykoncepcyjne nie istniały...) i ze „jak ja zajdę w ciąże przypadkiem to na pewno usune”. Nie będę więcej przykładów pisać bo to aż obrzydliwe.. powiedzcie mi, co ludzie piszący takie rzeczy maja w głowach? Ja rozumiem po prostu napisać ze nie myśli się o dziecku, ze nie jest się gotowym lub jest się za młodym itp ale pisać tak okrutne rzeczy? Ciekawe co by takie kobiety poczuły jak by zobaczyły ruchy dziecka na usg, kopniaki itp.. Eh, szkoda słów :(

  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 18:46

    Komcia lubi tę wiadomość

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    teqz wrote:
    Dziewczyny, No muszę to napisać tutaj i się tym podzielić. Na Facebooku ktoś coś tam udostępnił o aborcji itp, weszłam w komentarze i nadal nie wierze co przeczytałam. Teksty typu ze takiego nowotworu nikt nie chce w brzuchu, ze to obleśne, ze to tylko zlepek komórek, ze to jest „to coś”, ze małe dzieci są obleśne a już kobiety karmiące obrzydliwe i rzygac im się chce na ich widok bo „nie maja sutków tylko obleśne wymiona”. Ze aborcja jest super w każdym wypadku bo może ktoś nie chce dzieci (tak jakby środki antykoncepcyjne nie istniały...) i ze „jak ja zajdę w ciąże przypadkiem to na pewno usune”. Nie będę więcej przykładów pisać bo to aż obrzydliwe.. powiedzcie mi, co ludzie piszący takie rzeczy maja w głowach? Ja rozumiem po prostu napisać ze nie myśli się o dziecku, ze nie jest się gotowym lub jest się za młodym itp ale pisać tak okrutne rzeczy? Ciekawe co by takie kobiety poczuły jak by zobaczyły ruchy dziecka na usg, kopniaki itp.. Eh, szkoda słów :(

    Być może dla niektórych myśl o posiadaniu dzieci jest obrzydliwa, tak po prostu?
    Tak jak my marzymy o własnych dzieciach, tak inni mogą mieć zupełnie odwrotnie.

    Co do jechania po matkach karmiących to niestety, ale nie każda umie się zachować. Sama raz miałam taką sytuację, że kobieta w restauracji wywaliła cyca na wierzch i karmiła dzieciaka na środku sali, co faktycznie było dość nieapetyczne, może innych po prostu to bardziej rusza, nie wiem ;)

    Aczkolwiek wiem, że każdy z nas ma własne życie i wolną wolę, z której potem będzie rozliczony, ale nie przeze mnie, więc nie będę tu oceniać tego co ludzie mają w głowach i dlaczego.

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • teqz Autorytet
    Postów: 1063 711

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira wrote:
    Być może dla niektórych myśl o posiadaniu dzieci jest obrzydliwa, tak po prostu?
    Tak jak my marzymy o własnych dzieciach, tak inni mogą mieć zupełnie odwrotnie.

    Co do jechania po matkach karmiących to niestety, ale nie każda umie się zachować. Sama raz miałam taką sytuację, że kobieta w restauracji wywaliła cyca na wierzch i karmiła dzieciaka na środku sali, co faktycznie było dość nieapetyczne, może innych po prostu to bardziej rusza, nie wiem ;)

    Aczkolwiek wiem, że każdy z nas ma własne życie i wolną wolę, z której potem będzie rozliczony, ale nie przeze mnie, więc nie będę tu oceniać tego co ludzie mają w głowach i dlaczego.
    Nie chodzi mi o fakt, ze posiadanie dzieci. Ale nazywanie np nowotworem? Chodzi mi o sposób wyrażania się. Tak jak pisałam, można nie chcieć dzieci itd ale pisanie takich rzeczy? wg Ciebie to normalne Leira? :)

  • Komcia Autorytet
    Postów: 327 156

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    teqz wrote:
    Dziewczyny, No muszę to napisać tutaj i się tym podzielić. Na Facebooku ktoś coś tam udostępnił o aborcji itp, weszłam w komentarze i nadal nie wierze co przeczytałam. Teksty typu ze takiego nowotworu nikt nie chce w brzuchu, ze to obleśne, ze to tylko zlepek komórek, ze to jest „to coś”, ze małe dzieci są obleśne a już kobiety karmiące obrzydliwe i rzygac im się chce na ich widok bo „nie maja sutków tylko obleśne wymiona”. Ze aborcja jest super w każdym wypadku bo może ktoś nie chce dzieci (tak jakby środki antykoncepcyjne nie istniały...) i ze „jak ja zajdę w ciąże przypadkiem to na pewno usune”. Nie będę więcej przykładów pisać bo to aż obrzydliwe.. powiedzcie mi, co ludzie piszący takie rzeczy maja w głowach? Ja rozumiem po prostu napisać ze nie myśli się o dziecku, ze nie jest się gotowym lub jest się za młodym itp ale pisać tak okrutne rzeczy? Ciekawe co by takie kobiety poczuły jak by zobaczyły ruchy dziecka na usg, kopniaki itp.. Eh, szkoda słów :(
    No niestety. Nas dzisiaj spotkała nie aż tak przykra opinia, ale jednak. Poszliśmy ze znajomymi na obiad do restauracji. Nas czworo i dwa wózki z pannami ;). Był wolny stolik (zaraz przy drzwiach) dla 4 osób. Ścisneliśmy się, aby nikomu nie przeszkadzać i ulowkować jeszcze dwa wózki dziewczynek, które spały. Obok siedziała już starsza para która w przejściu trzymała dużego psa (lablador lub podobny do labradora). Przyznaje, ze chwilę się zbieraliśmy. Wydostać wózki, opatulić dziewczyny, ubrać siebie. Jednak naprawdę nikogo nie zaczepiliśmy, nie szturchnęliśmy. Wychodząc przyjaciele i mąż usłyszeli od właścicielki pieska (mówiła to głośno do swojego partnera), że jak jest tłok w restauracji to powinni zabronić przychodzenia z dziećmi w wózkach.... Ludzie naprawdę mają problem z dziećmi nawet nieswoimi i takimi które komletnie ich nie dotyczą i im nie przeszkadzają. Z zasady...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2017, 22:41

    gyxwroeqzjnzrj19.png
    piu3dqk3ljlr8vpa.png
  • _nina_ Autorytet
    Postów: 337 218

    Wysłany: 16 grudnia 2017, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Komcia rodziłam dwa razy SN. Wiesz jak nikomu nie zgłosiłaś, to ominęło cię pewnie badanie ginekologiczne... jak lekarz skończył mnie badać, to nie umiałam kroku zrobić, wlokłam się zalana łzami i przekonałam się, że jest gorszy ból niż porodowy ;)

‹‹ 406 407 408 409 410 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ