CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ha wrote:Jestem już po ...Słyszałam serduszko Maluszek ma niecałe 8 mm. Termin usg pokrywa się z terminem OM. Termin lekarz wyznaczył na 31 maja. Jestem bardzo szczęśliwa
Super! Ale radosc! Mam nadzieje ze teraz bedziesz juz spokojna:) tez marze zeby uslyszec serduszko -
Paulen trzymaj się kochana. Wszystko będzie dobrze. Najważniejsze że jest zarodek i słyszałaś serduszko. Leki na pewno pomogą.
Co do usg to mąż jesli ma taka możliwość to chodzi ze mna bez względu na to jak to jest wykonywane
Co do L4 to jestem już na nim od dzisiajjagodowa91, Barbarka1984, ScarlettKate, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
teqz wrote:Miałam 04.10. OM była 19.08, ale mam bardzo nieregularne cykle (zazwyczaj po 5 tyg), więc możliwe że zapłodnienie było po 3 tyg, a nie dwóch. Mimo wszystko mam czarne myśli i boję się, że mogłoby tego zarodka nie być, a tak bardzo cieszę się na tą ciąże
Mała_Mii, Ha, teqz lubią tę wiadomość
'Porażki to szczeble sukcesu'
Zosieńka 05.10.2010 moje Szczęście!
Aniołki [*] 08.2009 21tc [*] 05.2017 6tc
-
dziewczyny jestem dopiero na początku 4 tygodnia czyli minęły 3 tygodnie i dwa dni od ost meisiaczki. Powiedzcie kiedy iść pirwszy raz do lekarza? czy w 6 tygodniu będzie już coś widać? a wiec po 5 tygodniach i 2 dniach? (Pani dr przyjmuje w czw). Oczywiście każda jest inna z nas i różnie moze być
-
jagodowa91 wrote:Ja usg miałam wczoraj. Według OM (która była 22.08) jestem 7+2 według usg 5+1. Każda z nas jest inna, każda ciąża jest inna. Głowa do góry i zamiast się zamartwiać wierz w to, że będzie dobrze. Nie bądź pesymistką
Dzięki za słowa otuchy, postaram się myśleć bardziej pozytywniejagodowa91 lubi tę wiadomość
-
Zawsze trzeba myśleć pozytywnie.
Prawda jest taka że na wiele rzeczy i tak nie mamy większego wpływu, a stres i zadreczanie się czarnymi scenariuszami nie wpływa dobrze na nasze maleństwa.
Więc głowy do góry piersi w przód i cieszmy się zamiast snuć zle myśli
teqz, palusia171 lubią tę wiadomość
-
Sarrrra wrote:dziewczyny jestem dopiero na początku 4 tygodnia czyli minęły 3 tygodnie i dwa dni od ost meisiaczki. Powiedzcie kiedy iść pirwszy raz do lekarza? czy w 6 tygodniu będzie już coś widać? a wiec po 5 tygodniach i 2 dniach? (Pani dr przyjmuje w czw). Oczywiście każda jest inna z nas i różnie moze być
Barbarka1984, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
Ha wrote:Paulen trzymaj się kochana. Wszystko będzie dobrze. Najważniejsze że jest zarodek i słyszałaś serduszko. Leki na pewno pomogą.
Co do usg to mąż jesli ma taka możliwość to chodzi ze mna bez względu na to jak to jest wykonywane
Co do L4 to jestem już na nim od dzisiaj
No właśnie serduszka nie słyszałam. Lekarz powiedział tylko, że widac na usg. Że jest okej, zarodek ma 0,41 cm i żyje. Nic poza tym nie widziałam. Nawet monitoraWiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2017, 11:47
Pierwsze dziecko: 2 cs ❤️23.09.2017 - dwie kreski
-
paulen wrote:No właśnie serduszka nie słyszałam. Lekarz powiedział tylko, że widac na usg. Że jest okej, zarodek ma 0,41 cm i żyje. Nic poza tym nie widziałam. Nawet monitora
-
Ha wrote:Niestety w szpitalu monitora się nie zobaczy. Raczej udzielają skąpych informacji. Wystarczy, że ciąża jest młodsza o kilka dni i dlatego nie było słychać serduszka. Jak długo mają Cię trzymać w szpitalu? Czy dali tylko leki i wypuścili?
Pobrali krew do badań - beta, morfologia, grupa krwi i na coś jezzcze. Dostałam 4 tabletki Duphaston i leżę. Zostaje na obserwacje. Czekam na męża, ale będzie dopiero po 16 trochę zamieszania się zrobiło, bo z pracy Pani kierownik mnie zawiozła do szpitala. Podział firm, zostawiłam samochód pod biurem, ale mąż odbierze. A na dodatek rano tesciowa wyprowadziła mnie z równowagi i ogólnie wszystko się sypie.Pierwsze dziecko: 2 cs ❤️23.09.2017 - dwie kreski
-
Ha, bardzo się cieszę, że u Was wszytsko w porządku
Paulen, trochę odpoczniesz i wszystko będzie ok
Teqz ja wg ostatniej miesiączki byłabym dzisiaj w 8+1, ale wiedziałam kiedy miałąm owu (tydzień później), więc jestem w 7+1 i wczorajsze usg też to potwierdziło. Gdybym nie wiedziała kiedy miałam owu dopiero wczoraj dowiedziałabym się, że ciąża tydzień młodsza.
Sarrrra chciałam oszczędzić sobie stresu z ciąży z synkiem i poszłam teraz dopiero w 7+0, serduszko było więc jestem spkojniejsza.
Trzymam kciuki za resztę wizyt!
Mój mąż we wczesniejszej ciąży zawsze wchodził ze mną na całą wizytę, przecież nie ma patrzeć na badania, tylko na monitor usg. Co do słyszenia serduszka na usg, mój gin nie puszcza serduszka, bo doppler nie jest tak całkowicie obojętny na wczesnym etapie ciąży. Zawsze mi pokazuje na monitorze jak bije, a serduszka słucham na pierwszych prenatalnych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2017, 13:32
-
paulen wrote:Pobrali krew do badań - beta, morfologia, grupa krwi i na coś jezzcze. Dostałam 4 tabletki Duphaston i leżę. Zostaje na obserwacje. Czekam na męża, ale będzie dopiero po 16 trochę zamieszania się zrobiło, bo z pracy Pani kierownik mnie zawiozła do szpitala. Podział firm, zostawiłam samochód pod biurem, ale mąż odbierze. A na dodatek rano tesciowa wyprowadziła mnie z równowagi i ogólnie wszystko się sypie.
Wszystko będzie dobrze. Teściowa się nie przejmuj. Mojego męża siostra urodziła we wrześniu bliźniaki naturalnie i ciągle słyszę a u Was też bliźniaki musza być bo babcia wózek kupiła. A Ania urodziła bliźniaki naturalnie to co Ty przy jednym itd. Masakra
Asiulka
-
Wonderland a ten brak objawów (ciąża z czerwca) o którym napisałaś. To faktycznie nie było żadnych objawów czy były one wyciszone ( w porównaniu do tych z ciazy z synem). Wiem ze każda ciąża jest inna ale martwi mnie trochę to ze nie mam mdłości. Wydaje mi się ze z młodym już mnie męczyło. Jestem senna, czasami bała mnie piersi i w sumie tyle.
Co do wizyt to w 1 ciazy od początku wchodziłam z mężem. W tej również chcemy razem chodzić na wizyty. -
teqz wrote:Dziewczyny bierzecie mężów na takie wczesne wizyty? Jak reagują na USG dopochwowe?
Wiesz, byłam wczoraj z mężem i to była świetna decyzja. Mąż wpatrzony w ekran monitora, zakochany po uszy, a potem buzia mu się cały wieczór nie zamykała, ciągle wspominał bijące serduszko. Warto, naprawdę. Moim zdaniem to świetnie kształtuje więź ojca z dzieckiem - my mamy ją naturalną, a panowie mogą się czuć trochę zmarginalizowani.
Paulen - trzymam kciuki! Będzie dobrze, musi być!
Ha - tak się cieszę, że wszystko w porządku!!teqz lubi tę wiadomość