CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Pysiaczku, trzymam mocno kciuki za Ciebie
Daj znac po zabiegu.
Welonka, ja miewam takie bóle. Lekarz nie wie z czego wynikaja na USG ani w wynikach nie znajduje przyczyny. Sprawdzal też nerki. Zalecil magnez i nospe jesli bol będzie uciążliwy. Ze wzgledu na te bóle nie odstawił mi jeszcze luteiny.
Ktoś pytal o wizytę w piątek - ja wizytuję, umowiłam sie do drugiego lekarza na konsultacje, bo mój jest na urlopie. Chce sprawdzić czy infekcja ustąpila i czy z wielkością malucha na pewno wszystko ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2018, 21:27
-
Anitka201 wrote:Sarra ja mam (w 21 tc) jakieś 1,5-2 kg na plusie. Tzn na początku schudłam 3 kg i liczę już od tej niższej wagi. Ja planuje dobić do 10-12 kg czyli tyle ile trzeba. Mam nadzieje ze tym razem nie zatrzyma mi się tyle wody w organizmie
-
Sarrrra wrote:A propo jedzenia przed ciaza schudłam 3 kg do 56 kg. Miałam dietę że nie m8ge słodyczy itd gin mi kazał. W tyłku piękne 91 cm. Wchodzę na wagę a tam po 4 miesiącach ciazy już plus 5 kg . Szooook. A w dupie 95.5 cm . Powiedziałam sobie ze m9ge przytyć maks 11.5 kg ale boję się że nie wyjdzie bo jeszcze 5 pełnych miechów zostało:/
Ja wazylam przed ciąża 53kg z drobnymi. teraz na liczniku mam już 62kg, a to jeszcze nawet nie połowa. Przy moim wzroście to pewnie będę się pod koniec wlokła z balkonikiem pod brzuchem -
Mam takie pytanko. Od dłuższego czasu, gdy leżę i próbuje wstać, strasznie ciągnie mnie w prawej nodze od posladka po sama lydke. Czasami wręcz muszę prosić kogoś o pomoc przy wstawaniu, bo czuje, jakby ta noga mi się "blokowala". Od czego to może być?
30 stycznia druga tura po prenatalnych, 1 lutego wizyta kontrolna a 8 lutego połówkowe. Prawie półtora tygodnia ujezdzania po okolicy mnie czekają.
Co myślicie o malowaniu paznokci w ciąży? -
Sarrrra ja tyję więcej, ale już się przyzwyczaiłam, że mój organizm w ciąży szaleje, jakby musiał coś nadganiać. Ledwo minęłam połowę a mam już +8,4kg. Według mojego BMI sprzed ciąży mogę przytyć od 12,5-18kg... i zazwyczaj kończy się w okolicach 16kg. Tyle dobrze, że potem wracam do dawnej wagi, bo bym się załamała.
-
Cichyszept, ja maluje jedynie bezbarwną odzywka raz w tygodniu. Przed ciążą używałam kolorowych lakierów ale wtedy malowanie było częściej.
Większośc jest zdana, że malowanie jak i hybrydy nie szkodzą, ale ja jakos postanowiłam ograniczyć.
Za to z makijażu nie rezygnuję, a wiem że częśc kobiet ogranicza stosowanie kosmetyków w ciąży. -
Sarrrra wrote:To ja zd3cydowanie za szybko tyje. Muszę coś z tym zrobić.
-
Sarrrra wrote:To ja zd3cydowanie za szybko tyje. Muszę coś z tym zrobić.
-
cichyszept wrote:Mam takie pytanko. Od dłuższego czasu, gdy leżę i próbuje wstać, strasznie ciągnie mnie w prawej nodze od posladka po sama lydke. Czasami wręcz muszę prosić kogoś o pomoc przy wstawaniu, bo czuje, jakby ta noga mi się "blokowala". Od czego to może być?
30 stycznia druga tura po prenatalnych, 1 lutego wizyta kontrolna a 8 lutego połówkowe. Prawie półtora tygodnia ujezdzania po okolicy mnie czekają.
Co myślicie o malowaniu paznokci w ciąży? -
Ja mam ok 3 kg na plusie. Jak na razie porównywalnie do ciąży z synkiem, także nie jest źle, bo wtedy miałam na koniec 8 kg na plusie (pewnie w dużej mierze przez to, że nie zatrzymywała mi się woda). 10-12 jest dla mnie ok.
Sarrrra, nie patrz na wymiary, bo przecież w ciąży działają hormony rozluźniające połączenia kostne. Jakoś to dziecko musi się przecisnąćRelaksyna powoduje też np. powiększenie stopy w czasie ciąży - po ciąży stopa czasem wraca do swoich rozmiarów, a czasem nie.
Po ciąży z synkiem przez jakieś pół roku nie mogłam wcisnąć się w spodnie sprzed ciąży, mimo że brzuch szybko mi spadł, a dodatkowo ważyłam mniej niż przed ciążą. Dopiero jak mi się wszystko "poschodziło" z powrotem, to okazało się, że spodnie sprzed ciąży są nawet trochę za luźne.Anitka201 lubi tę wiadomość
-
Sarrra nie nie, ja pod Bielskiem mieszkam i tu się zapisałam
.
Co do niezdrowego jedzenia dzisiaj musiałam cos zjeść w markecie i wzięłam w końcu sałatkę w kfc... ale kiepska byłatrzeba było kanapkę i fryty :p
Ja wagowo stoję w miejscu... już się troszkę martwię. Brzuch i piersi rosną, a na wadze nic... jestem -1kg od wagi wyjściowej (przy mdlosciach schudłam dwa kg na początku i póki co jeden wrócił), ale czuje że jak zacznę rosnąć to kg polecą że aż strach
Ból od uda przez całą nogę to może być rwą kulszowa spowodowana uciskiem na nerwy, ja się z tym męczę, nie raz ze łzami piec minut się zbieram żeby wstać i pójść do łazienki... -
Summer ja właśnie od ponad tygodnia nie przyjmuje duphastonu czasem mam wrażenie ze ten bol jest od kręgosłupa tez mam brac nospe i sama sobie dodałam magnez.
Co do smaków to mnie prawie w ogóle nie ciągnie do słodkiego ale od czasu do czasu mam dzień ze musze zjeść coś słodkiego ,bardziej podchodzą mi ostre rzeczy ,lody mile widziane ale tylko śmietankowe
Ja mam nadzieje ze moja waga nie przekroczy 65 kg -
pilik wrote:Sarrra nie nie, ja pod Bielskiem mieszkam i tu się zapisałam
.
Co do niezdrowego jedzenia dzisiaj musiałam cos zjeść w markecie i wzięłam w końcu sałatkę w kfc... ale kiepska byłatrzeba było kanapkę i fryty :p
Ja wagowo stoję w miejscu... już się troszkę martwię. Brzuch i piersi rosną, a na wadze nic... jestem -1kg od wagi wyjściowej (przy mdlosciach schudłam dwa kg na początku i póki co jeden wrócił), ale czuje że jak zacznę rosnąć to kg polecą że aż strach
Ból od uda przez całą nogę to może być rwą kulszowa spowodowana uciskiem na nerwy, ja się z tym męczę, nie raz ze łzami piec minut się zbieram żeby wstać i pójść do łazienki... -
Cześć dziewczyny!
Byłam dziś na polowkowych:) gin obejrzał wszystkie narządy maluszka i nie miał żadnych zastrzeżeń. Szyjka ok a wagę wyliczył na 313g. W końcu udało się podejrzeć płeć i ponoć ma być chłopak. Mąż zadowolony, a ja tyle czekałam na to info, ze jestem zdezorientowana;) ale najważniejsze aby był zdrowy i prawidłowo się rozwijał!
U mnie na wadze prawie 3 kg do przodu. Do świąt cały czas było 1kg, a teraz powoli idzie w górę. Ponoć najwięcej przybiera się w 2 trymestrze, a jego połowa już za mną, więc liczę że nie będzie tragedii;) nadal chodzę w swoich zwykłych jeansach, ale muszę kupić w końcu jakieś ciążowe, bo zaczynają cisnąć i muszę odpinac guzik;) mam takie cieńsze wiosenne z poprzedniej ciąży, ale teraz na nie za zimno..Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2018, 00:16
Alphelia, Anitka201, Arga, Magda33, lilek, Kropka89, pilik, Wonderland, Marya lubią tę wiadomość
-
Co do szkoły rodzenia to chodziłam i sobie chwalę. Wiadomo że to tylko teoria i wszystko i tak wyjdzie w praniu.. No ale zawsze można podpytać, popatrzeć itd. Dla mnie były ważne kwestie opieki nad dzieckiem, pielęgnacji i ogólnie postępowania z takim maluchem, bo nie miałam wcześniej styczności z noworodkiem. Inne dziewczyny interesowały bardziej tematy związane z porodem, pozycje, techniki relaksacyjne, oddech itp.
Zwiedzaliśmy porodówke w naszym szpitalu, mieliśmy spotkanie z pediatra, ratownikiem medycznym, fizjoterapeuta, logopeda..
Warto rozszerzyć swoją wiedzę, posłuchać rad, anegdotek. To wszystko później zaowocuje większą pewnością siebie przy malutkim bobasku. Przynajmniej ja miałam taką nadziejęa poza tym nowe znajomości i odskocznia od domowego życia na L4:P oczywiście wtedy tak myślałam, bo teraz się nie nudze;)
Anitka201 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykokkosanka wrote:Cześć dziewczyny!
Byłam dziś na polowkowych:) gin obejrzał wszystkie narządy maluszka i nie miał żadnych zastrzeżeń. Szyjka ok a wagę wyliczył na 313g. W końcu udało się podejrzeć płeć i ponoć ma być chłopak. Mąż zadowolony, a ja tyle czekałam na to info, ze jestem zdezorientowana;) ale najważniejsze aby był zdrowy i prawidłowo się rozwijał!
U mnie na wadze prawie 3 kg do przodu. Do świąt cały czas było 1kg, a teraz powoli idzie w górę. Ponoć najwięcej przybiera się w 2 trymestrze, a jego połowa już za mną, więc liczę że nie będzie tragedii;) nadal chodzę w swoich zwykłych jeansach, ale muszę kupić w końcu jakieś ciążowe, bo zaczynają cisnąć i muszę odpinac guzik;) mam takie cieńsze wiosenne z poprzedniej ciąży, ale teraz na nie za zimno..
Ja płeć może poznam 1 lutego...
Jeszcze tyyyyle czasu...ehh... -
cichyszept wrote:Mam takie pytanko. Od dłuższego czasu, gdy leżę i próbuje wstać, strasznie ciągnie mnie w prawej nodze od posladka po sama lydke. Czasami wręcz muszę prosić kogoś o pomoc przy wstawaniu, bo czuje, jakby ta noga mi się "blokowala". Od czego to może być?
30 stycznia druga tura po prenatalnych, 1 lutego wizyta kontrolna a 8 lutego połówkowe. Prawie półtora tygodnia ujezdzania po okolicy mnie czekają.
Co myślicie o malowaniu paznokci w ciąży? -
Ja dziś wizytuję, nie mogę się doczekać z wreszcie zobaczę co słychać u naszej dzidzi
Nie mam dziś nawet jak zrobić obiadu, bo jestem poza domem, więc liczę na to, że uda się wyciągnąć męża do maca na moją pierwszą wizytę w ciąży haha xD ale chyba się nie uda przekonaća już przed spaniem marzyłam co sobie zamówię xD
welonka, anna23 lubią tę wiadomość
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Wonderland wrote:Ja mam ok 3 kg na plusie. Jak na razie porównywalnie do ciąży z synkiem, także nie jest źle, bo wtedy miałam na koniec 8 kg na plusie (pewnie w dużej mierze przez to, że nie zatrzymywała mi się woda). 10-12 jest dla mnie ok.
Sarrrra, nie patrz na wymiary, bo przecież w ciąży działają hormony rozluźniające połączenia kostne. Jakoś to dziecko musi się przecisnąćRelaksyna powoduje też np. powiększenie stopy w czasie ciąży - po ciąży stopa czasem wraca do swoich rozmiarów, a czasem nie.
Po ciąży z synkiem przez jakieś pół roku nie mogłam wcisnąć się w spodnie sprzed ciąży, mimo że brzuch szybko mi spadł, a dodatkowo ważyłam mniej niż przed ciążą. Dopiero jak mi się wszystko "poschodziło" z powrotem, to okazało się, że spodnie sprzed ciąży są nawet trochę za luźne.
Mimo ze zatrzymało mi się sporo wody to tydzień po porodzie miała 20 kg na minusie, brzuch wklęsły i wszystkie spodnie na mnie wisiały. Szybko musiałam wymienić garderobę na mniejsza. Mam nadzieje ze po tej ciazy będzie podobnieWonderland lubi tę wiadomość
-
kokkosanka wrote:Co do szkoły rodzenia to chodziłam i sobie chwalę. Wiadomo że to tylko teoria i wszystko i tak wyjdzie w praniu.. No ale zawsze można podpytać, popatrzeć itd. Dla mnie były ważne kwestie opieki nad dzieckiem, pielęgnacji i ogólnie postępowania z takim maluchem, bo nie miałam wcześniej styczności z noworodkiem. Inne dziewczyny interesowały bardziej tematy związane z porodem, pozycje, techniki relaksacyjne, oddech itp.
Zwiedzaliśmy porodówke w naszym szpitalu, mieliśmy spotkanie z pediatra, ratownikiem medycznym, fizjoterapeuta, logopeda..
Warto rozszerzyć swoją wiedzę, posłuchać rad, anegdotek. To wszystko później zaowocuje większą pewnością siebie przy malutkim bobasku. Przynajmniej ja miałam taką nadziejęa poza tym nowe znajomości i odskocznia od domowego życia na L4:P oczywiście wtedy tak myślałam, bo teraz się nie nudze;)
Mnie dożo dały spotkania z położna laktacyjna, fizjoterapeuta i pediatra. Najwiecej pomogła laktacyjna, później miałam pewność ze chce karmić piersią i mniej więcej wiedziałam jak przystawić zeby się nie poranić.
Jeśli chodzi o kwestie porodu to najwiecej zapamiętał mój mąż i w czasie porodu zdałam się na niego i na położna, która poród przeprowadzała. Wiec każdy wyniósł coś dla siebieWonderland lubi tę wiadomość