CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, u mnie czary. Jutro wychodzę ze szpitala bez szwa itp. pierwszego dnia w szpitalu szyjka na badaniu usg miała około 25-26 mm, wczoraj na kolejnym badaniu usg przez jakąś panią doktor od ush 34 mm. Ogolnie, oni mi powiedzieli, że te dwa pierwsze badania musiały być badane tylko jakby zewnętrzna część szyjki, a nie całość. Bo na tym ostatnim badaniu wyszło właśnie, że zewnętrzna część ma 24 mm, natomiast całość te 34 mm. W poniedziałek, mam wizyte u mojej gin i będę z nią rozmawiać, żeby mi założyła pessar, tak dla bezpieczeństwa. Dziękuje Wam za dobre słowa i kciuki
mają moc
teqz, Tròjka, witaminkab, Agnella, ptaszek, Alphelia, Axana, Wonderland, pilik, Anitka201, Kropka89, Andziula_1988, A_n_k_a_80, Wiola259, Arga lubią tę wiadomość
Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
Pysiaczek89 wrote:Dziewczyny, u mnie czary. Jutro wychodzę ze szpitala bez szwa itp. pierwszego dnia w szpitalu szyjka na badaniu usg miała około 25-26 mm, wczoraj na kolejnym badaniu usg przez jakąś panią doktor od ush 34 mm. Ogolnie, oni mi powiedzieli, że te dwa pierwsze badania musiały być badane tylko jakby zewnętrzna część szyjki, a nie całość. Bo na tym ostatnim badaniu wyszło właśnie, że zewnętrzna część ma 24 mm, natomiast całość te 34 mm. W poniedziałek, mam wizyte u mojej gin i będę z nią rozmawiać, żeby mi założyła pessar, tak dla bezpieczeństwa. Dziękuje Wam za dobre słowa i kciuki
mają moc
napewno warto przedyskutować ten pessar z gin
Pysiaczek89 lubi tę wiadomość
-
Tròjka wrote:Pysiaczek bardzo się cieszę, że wszystko tak się skończyło
napewno warto przedyskutować ten pessar z gin
tak, na pewno bede chciała, żeby mi zalożyla, bo ta moja szyjka jest jednak podejrzana, a ja nie mam zamiaru ryzykowac... ;/ wole sie przemeczyc z pessaremMarcelek ❤️❤️
Mikuś
-
szczęśliwa2017 wrote:u mnie to pierwsze dziecko wiec nie mam jeszcze pojecia co kupić itd
Jedynie to mam już rożek więc myślę ze na pewno się przyda:) czy są tu jakieś mamusie z okolic Gliwic:)?
szczęśliwa2017 lubi tę wiadomość
-
anna23 wrote:Po rozmowie z lekarzem, nie robię polowkowych bo robiłabym je w tej samej przychodni/klinice gdzie chodzę. Byłam sprawdzana tym samym sprzętem od przepływów po kość udowa. Sam powiedział, że mi zostawia decyzję czy pójdę czy nie, ale on już sprawdził co i jak. Pierwsze prenatalne robiłam u dr Dawida.
Rodzić będę w Wojewódzkim, moja mama tam pracuje i tam będę mieć swoją położna i wszystko pod ręką jeśli będę potrzebować.pilik, anna23 lubią tę wiadomość
wstępny termin porodu: 28 maj -
Pysiaczek, to super, ładna szyjka w takim razie
Pewnie się uspokoiłaś
Pessar da Ci ten komfort dodatkowo
Normalnie maluję paznokcie, u stóp mam non stop na czerwono albo lakierem Ingrid albo Inglot, pod to bazę lub odżywkę...u rąk na wyjścia kolorkiem, bo w domu przy małym dziecku, myciu butelek po mm...Długo czerwień się nie utrzyma. Ale mam na paznokciach u dłoni odżywkę lub bezbarwny, nie wyobrażam sobie bez.
Od II trymestru co miesiąc farbuję włosy na blond.
Normalnie się maluję, drogeryjnymi kosmetydłami, nawet muszę, by ukryć AZS. Teraz nie wyszłabym tak na ulice i mróz.
U mnie szyjka 53 u prowadzącego, a w szpitalu jak lekarz mierzył 4 mm. Specjalista na konsultacji również zmierzył ponad 5mm.
Poród, hm, u mnie zawsze z oxy, jednak rozwarcie idzie, ale z tym szybciej. Przy rozwarciu 3 czy 4 brałam zzo, bo już nie wytrzymywałam z bóluTaki zuch ze mnie
Jestem wysoka, bo 175cm, nie wiem czy wzrost ma wpływ na szyjkę, ale skoro gin mówi, to pewnie coś w tym jest.
Jutro mam wizytę u prowadzącego, na 16.00, zobaczymy co powie na temat łożyska. Nie powiem mu nawet, że byłam u innego gina na wizycie, ale przynajmniej znam opinię tamtego.
Ciekawe czy mój gin od razu zrobi połówkowe. Chyba wolałabym po 20tc, jednak dziecko większe.
Odebrałam wyniki TSH 2. Takiego nie trzeba jeszcze zbijać?
Glukoza 66, a bałam się, że będzie wysoka, bo kurowąłam się terz słodkościami, miodem
Za to żelazo poniżej normy 45 (50-165). Bierze któraś z Was żelazo w ciąży? Chyba jeszcze przy takim wyniku jest szansa, aby przez miesiąc podnieść.
A taki dziwny zbieg okoliczności, spadło tak przy witaminach Elevit, jak brałam Femibon było dobre. Od dziś wróciłam do tych sprawdzonych, teraz mogę brać coś z jodem, mam przyzwolenie od endo.
Super, że na wizytach ok i maluszki zdrowe
Welonka, jaki fajny brzusio. Już nie da się ludziom wbić, że to wzdęcie.
U mnie 18tc, druga ciąża, łożysko na tylnej ścianie, dopiero wczoraj poczułam prawdziwego kopniaczka. Przed były muśnięcia, czasami pływająca delikatnie rybka, ta, która jest pierwszy raz w ciązy może tego jeszcze nie rozpoznać. Do
piero kopniaczka tak.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2018, 19:12
Pysiaczek89 lubi tę wiadomość
-
My po USG, dzisiaj sprawdzaliśmy jak to powiedział lekarz dobrostan płodu. No i info pół na pół dobre. Po pierwsze przepływy ok- uff, Mała cały czas 4 dni do tyłu czyli jakieś 12 dni w porównaniu z 12 tygodniem. Liczyłam, że trochę podgoni, no cóż muszę się cieszyć że jest stabilnie. Waży 205 g- kruszynka. Lekarz kazał co 10-14 dni obserwować przyrost małej na USG. Harmonijnie rozwija się bo wszystkie wymiary na ten sam wiek. Wogole lekarz badał mnie że 40 min i tak dokładnie jak będzie wyglądało USG połowkowe, a idę na nie dopiero za 3 tygodnie. Więc mamy sprawdzone nerki, konczyny, żuchwę, serduszko i wiele innych i jest ok. Łożysko z przodującego poszło wyżej- hurra i nie jest przodujące, tak jak któraś z Was dobrze mowiła, że się przemieszcza( dzięki za uspokojenie i racjonalizm). A teraz te złe info, szyjka się dalej skraca, a nie można założyć pessaru, bo mam infekcję grzybiczą, która nie chce się wyleczyć już 3 globulkami:(, włożysku odkryto mięśniaka, w pochwie polip, a na dodatek w główce malutkiej sáą torbielki naczyń, które są do obserwacji.
No więc jak nie urok, to ....Czekamy cierpliwie na następne USG połówkowe, które raczej będzie formalnością, poza informacja czy torbielki się wchłonęły( mam nadzieję, że będzie ok bo zdążyłam naczytać się głupot w necie)
Summer86, czekam z zaciśniętymi kciukami na info jak Twoja Królewna urosła:). -
Pysiaczek89 wrote:Dziewczyny, u mnie czary. Jutro wychodzę ze szpitala bez szwa itp. pierwszego dnia w szpitalu szyjka na badaniu usg miała około 25-26 mm, wczoraj na kolejnym badaniu usg przez jakąś panią doktor od ush 34 mm. Ogolnie, oni mi powiedzieli, że te dwa pierwsze badania musiały być badane tylko jakby zewnętrzna część szyjki, a nie całość. Bo na tym ostatnim badaniu wyszło właśnie, że zewnętrzna część ma 24 mm, natomiast całość te 34 mm. W poniedziałek, mam wizyte u mojej gin i będę z nią rozmawiać, żeby mi założyła pessar, tak dla bezpieczeństwa. Dziękuje Wam za dobre słowa i kciuki
mają moc
-
Pysiaczek89 wrote:Dziewczyny, u mnie czary. Jutro wychodzę ze szpitala bez szwa itp. pierwszego dnia w szpitalu szyjka na badaniu usg miała około 25-26 mm, wczoraj na kolejnym badaniu usg przez jakąś panią doktor od ush 34 mm. Ogolnie, oni mi powiedzieli, że te dwa pierwsze badania musiały być badane tylko jakby zewnętrzna część szyjki, a nie całość. Bo na tym ostatnim badaniu wyszło właśnie, że zewnętrzna część ma 24 mm, natomiast całość te 34 mm. W poniedziałek, mam wizyte u mojej gin i będę z nią rozmawiać, żeby mi założyła pessar, tak dla bezpieczeństwa. Dziękuje Wam za dobre słowa i kciuki
mają moc
-
Agnella takie TSH jest w porządku, mój endo mówi ze do 2,3-2,5 jest ok
ja mam około 1, ale jadę na tabletkach, wcześniej miałam prawie 4.
Kalrunia a globulki przepisał Ci gin czy brałaś na własna rękę? Ile ma Twoja szyjka? A malutka może po prostu będzie drobinka albo jeszcze podgoni, ważne, ze jest zdrowa, trzymam kciuki żeby te torbielki się wchłonęły!! I żeby infekcja Ci przeszłaWiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2018, 19:24
klarunia1978, Agnella lubią tę wiadomość
-
Enti z Bielska jesteś? Jeszcze kilka stron temu Magda pisała że jest z Bielska. Kilka nas z okolicy
Agnella ja biorę żelazo, przez pogarszającą się morfologię i wit b12, żelazo niby mam ładne ale bez ferrytyny to to nic nie mówi.
Co do spadku - może to witaminy a może taki moment ciąży, lepiej brać bo może spadać jeszcze bardziej...
A glukozę masz bardzo niską jak na czczo w sumie... w takiej sytuacji tez zalecają szybciej krzywą? Czy tylko jak za wysoka?
Mnie od kilku dni pobolewa/kłuje jakby w okolicach kości łonowych. Takie dziwne denerwujące uczucie.Magda33 lubi tę wiadomość
-
teqz wrote:Agnella takie TSH jest w porządku, mój endo mówi ze do 2,3-2,5 jest ok
ja mam około 1, ale jadę na tabletkach, wcześniej miałam prawie 4.
Kalrunia a globulki przepisał Ci gin czy brałaś na własna rękę? Ile ma Twoja szyjka? A malutka może po prostu będzie drobinka albo jeszcze podgoni, ważne, ze jest zdrowa, trzymam kciuki żeby te torbielki się wchłonęły!! I żeby infekcja Ci przeszła -
enti wrote:Łał, gdyby nie to, że ja planuje rodzić na Wyspiańskiego a nie w Wojewódzkim, to też miałybyśmy się okazję spotkać na porodówce, bo nawet termin mamy ten sam!
już moja znajoma z Bielska na termin na 1.06. I nasze mamy pracują na jednym oddziale. Śmiały się nawet, że się razem puscilysmy
-
Klarunia, przed USG połówkowym czytałam u mamyginekolog o najczęstszych nieprawidłowościach - są tam też torbiele splotów naczyniówkowych w mózgu. Mam nadzieję, że Cię to uspokoi, bo okazuje się, że same w sobie to nic groźnego (tym bardziej, że jesteś przed 20 tygodniem): https://mamaginekolog.pl/najczestsze-nieprawidlowosci-usg-polowkowym/
-
klarunia1978 wrote:My po USG, dzisiaj sprawdzaliśmy jak to powiedział lekarz dobrostan płodu. No i info pół na pół dobre. Po pierwsze przepływy ok- uff, Mała cały czas 4 dni do tyłu czyli jakieś 12 dni w porównaniu z 12 tygodniem. Liczyłam, że trochę podgoni, no cóż muszę się cieszyć że jest stabilnie. Waży 205 g- kruszynka. Lekarz kazał co 10-14 dni obserwować przyrost małej na USG. Harmonijnie rozwija się bo wszystkie wymiary na ten sam wiek. Wogole lekarz badał mnie że 40 min i tak dokładnie jak będzie wyglądało USG połowkowe, a idę na nie dopiero za 3 tygodnie. Więc mamy sprawdzone nerki, konczyny, żuchwę, serduszko i wiele innych i jest ok. Łożysko z przodującego poszło wyżej- hurra i nie jest przodujące, tak jak któraś z Was dobrze mowiła, że się przemieszcza( dzięki za uspokojenie i racjonalizm). A teraz te złe info, szyjka się dalej skraca, a nie można założyć pessaru, bo mam infekcję grzybiczą, która nie chce się wyleczyć już 3 globulkami:(, włożysku odkryto mięśniaka, w pochwie polip, a na dodatek w główce malutkiej sáą torbielki naczyń, które są do obserwacji.
No więc jak nie urok, to ....Czekamy cierpliwie na następne USG połówkowe, które raczej będzie formalnością, poza informacja czy torbielki się wchłonęły( mam nadzieję, że będzie ok bo zdążyłam naczytać się głupot w necie)
Summer86, czekam z zaciśniętymi kciukami na info jak Twoja Królewna urosła:).
Torbielki na pewno się wchłonął!!!
A co do szyjki i infekcji, to ja czekam jeszcze w tym szpitalu na wynik wymazu z szyjki i mam nadzieje, że nic sie nie wyhoduje, ja tez ciągle jestem na różnych globulkach ;/ mam nadzieje, że te globulki, co teraz dostałaś dadzą radę i bedzie można założyć pessar!!Marcelek ❤️❤️
Mikuś
-
Klarunia, pocieszę Cię z tym guzkiem splotowym na główce, mojej córci wyszło na połówkowym, gin potem powiedział, że niepotrzebnie mi to mówił, bo pewnie zniknie, a widział, ze już będę myślała o tym. Nawet mężowi o tym nie mówiłam, tak się przejęłam. Przez miesiąc się denerwowałam, naprawdę niepotrzebnie...Na następnej czy kolejnej wizycie już nie było. Tym najmniej sie przejmuj, na pewno się to wchłonie
!!! Córcia rozwija się prawidłowo, nic również nie ma to wpływu na potem.
Najważniejsze, że wymiary dziecka dobre i proporcjonalna córeczka, przepływy też, łożysko się ładnie podniosło. A wielkość, każde dziecko inne. Może akurat niedługo nadgoni MaluszkaMoja tez kruszynka.
Pisałaś, że z szyjką już jakby weteranką jesteś, bo miałaś w tamtych ciążach czy w ostatniej, jesteś pod opieką gina, będą zalecenia i dasz radę, wiesz co robić. Córcie w miarę duże, nie roczniaczki, będzie dobrzeA dziewczynyki są empatyczne. Wypoczniesz sobie przynajmniej, by za ponad kolejną połówkę ciąży nie spać i zajmować się córeczką
Oby tylko tę grzybicę wyleczyć. Na mnie ostatnio Natamycyna nie działa, słabo Pimafucin.
Moja koleżanka tez miała pessar, szybko skracała się szyjka, wążne, żeby tego po prostu nie zaniedbać i olać, normalnie donosiła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2018, 20:31
-
Wonderland, wielkie dzięki za ten link, zaraz przeczytam, Twój wpis bardzo mi pomógł
Pysiaczku, dobrze, że sprawdzają u Ciebie czy nie ma infekcji to ważne przed pessarem, a ja muszę być dobrej myśli.
Jak zwykle Wszystkie cudownie i mądrze potraficie wspierać.
Pysiaczek89 lubi tę wiadomość