X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1200

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 01:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Komcia wrote:
    Ja nadal nie czuję ruchów.
    A co do dnia dziadków to w większości (moich dziadków i rodziców) odwiedzaliśmy wczoraj, a do rodziców i babci męza jedziemy za tydzien. Druga babcia meża mieszka na tyle daleko, że wysłaliśmy jej paczuszkę z kartką i słodkościami plus mąż dzisiaj dzwonił ;)
    Wczoraj był wspaniały dzień, moi rodzice cieszyli się z pierwszego dnia babci i najważniejsze mamcia moja wraca do sił!

    Masz jeszcze czas, ja poczulam w skonczonym 20 tyg :)

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 06:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MI się np. zdarza takie lekkie twardnienie brzucha, ale szybko mija...

  • Komcia Autorytet
    Postów: 327 156

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Leira wrote:
    Masz jeszcze czas, ja poczulam w skonczonym 20 tyg :)
    Wiem, bo z Młodą poczułam również w 20 tyg. - tyle że liczyłam że za drugim razem pójdzie szybciej.
    A co do porodu to też miałam taką rutynę. Lewatywa, Oxy, nacięcie. Ale o wszystko zapytali (nie wiem jakby było jakbym odmówiła), ale lewatywa musiała być bo czułam się lepiej ;) Oxy, bo miałam rowarcie na 8 i ani jednego skórczu i nacięcie chciałam aby nie popękać - zrobili wierząc ze dziecko bedzie miało 3300, a urodziłam 4400 i tak popękałam, wiec dobrze ze chociaz trochę nacieli (nie bolało, dobrze zszyli - no może mały minus za rozpuszczalne szwy które mi położna wycinała po miesiącu bo się nie rozpuściły)
    Z innej beczki - moje starsze dziecie od wczoraj zaczęło się kręcić po mieszkaniu - a my oczywiście nieprzygotowani i zaskoczeni. Latam za nią co chwilę i odkładam wyżej wszystkie rzeczy które mogą jej wyrządzić krzywdę (nie wiedziałam ze nasze mieszkanie jest takie niebezpieczne), a juz nie umiem przewidzieć co jeszcze.... ;)

    gyxwroeqzjnzrj19.png
    piu3dqk3ljlr8vpa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruchy małego czuje od ponad tygodnia, to delikatne puknięcia. A te skurcze to takie ściśnięcia brzucha, które trwają kilka sekund, czuje tez wtedy jakby jajniki.
    Asparaginu już nie będę brała, kończy się i przerzucam się na magne b6.

  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 19:03

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
  • Kropka89 Autorytet
    Postów: 1410 1145

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ka_tarzyna wrote:
    U mnie mała w weekend też bardzo aktywna :-) Może dletego, że i ja też (wczoraj 3-godzinne zakupy i 50 min na rowerku, a dziś też ćwiczenia) ;-)


    A puszczacie swoim maluchom muzykę do brzuszka?

    Jeśli tak, to jaka i w jaki sposób?


    Jako muzyk polecam puszczanie szczególnie spokojnej muzyki, badania polecają szczególnie klasykę, łagodnego Mozarta, ja ze swojej strony dorzuciłabym jeszcze inne łagodne kawałki, nawet popularnego Chopina, ma takie spokojne koncerty. Osobiście jeszcze samego Mozarta Ignacemu nie sprzedałam, ale słuchał już trochę Bacha, ja staram się grać mu na pianinie, no i przede wszystkim śpiewam, wczoraj na koncercie całą godzinę kolędy i chyba mu się podobało a przynajmniej nie protestował i dodawał mamie siły :-D W sumie to już któryś koncert na "podwójnym gazie" :-D i przyznaje że jeszcze takiej formy jak w ciąży to nie miałam ;) A tak się bałam jak to będzie! Chociaż mówią że podobno już później pod koniec ciąży się bardzo ciężko śpiewa, no ale zobaczymy ;) Oprócz tego na codzien leci u nas w domu radio pogoda, bo mają tam takie stare wesołe piosenki, które poprawiają nam humory :)

    ka_tarzyna lubi tę wiadomość

    Dopegyt (nadciśnienie)
    Pregna Plus
    Magnez (tężyczka)
    Acard 150
    ————-

    2018👦 Ignacy
    2019👦 Jan
    2023 7tc 💔
    26.11. 2025 ❤️ czekamy na Stasia

    preg.png
  • zielonooka7 Autorytet
    Postów: 650 633

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to połowa też i za mną :D witam się w 21 tygodniu :)

    Kropka89, witaminkab, Wonderland, anna23, szczęśliwa2017, Marya lubią tę wiadomość

    2nn3csqv5aa4ewil.png
    w5wqio4pmt9rfpnw.png

  • Magda33 Autorytet
    Postów: 1576 1218

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara ja miałam takie skurcze na początku. kilka razy się zdarzyło, jak powiedziałam lekarzowi to specjalnie nie zareagował. Po za tym może to już skurcze braxtona, takie zapowiadające i przygotowujące macice do porodu. Na pewno zgłoś to lekarzowi.

    A1298C hetero / C677T hetero /
    Cukrzyca typu1/Hashimoto
    2011 🖤 26tc
    2016 🖤13tc
    2018 ♥️👣

    AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
    IVF 12.2023
    Punkcja = 14 pęcherzyków
    6 🥚 zostały 2
    12.2023
    1ET 3.1.2 ✓
    7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
    9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓

    2.2024
    2FET 4.2.2 ❄️
    6dpt beta 0,00😓😓
    10dpt beta 0,00😓😓

    7.2024
    IVF 😓

    9.2024
    IVF ❄️
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czara wrote:
    Ruchy małego czuje od ponad tygodnia, to delikatne puknięcia. A te skurcze to takie ściśnięcia brzucha, które trwają kilka sekund, czuje tez wtedy jakby jajniki.
    Asparaginu już nie będę brała, kończy się i przerzucam się na magne b6.

    bardzo Ci zazdroszczę. Ja nie umiem rozpoznać ruchów ciagle. Mam jakieś tam wrażenie że jak przyłożę rękę to coś mnie smyra ale to chyba moja wyobraźnia. Jeszcze nie panikuje bo dziewczyny pisały, że jako, ze I ciąża to moge poczuć dopiero w 20-23 tygodniu.

    w tym tygodniu w czw mam usg po 4 tyg !!!!! w końcu zobaczę moje maleństwo i się potwierdzi czy dzidź ciagle jest chłopcem czy mu odpadł siusiak :P poprosze chyba gina, zeby nie robiła mi tak długich przerw bo nie wytrzymam .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2018, 09:30

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja sie bardzo boje naturalnego porodu. Wydaje mi sie to tak bardzo tudne, tak bardzo niemożliwe (a jedna możliwe skoro rodzą od milina lat ) . U mnie możliwe, ze bedzie cesarka bo duze dziecko bedzie i troszkę czuję ulgę chociaż wiem, że podobno po naturalnym szybcej się dochodzi do formy. Moja koleżanka była po naturalnym i mówi , ę wcale edna nie jest tak klorowo po. wszystko boli a o siadaniu już nie wspomni.

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
  • Komcia Autorytet
    Postów: 327 156

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eunice. wrote:
    Komcia, u mnie w rodzinie osoba bardzo drobna urodziła dziecko 4500 bez ani jednego pęknięcia,bez oxy, 2 tygodnie po terminie. Tylko to za granicą gdzie są pronaturalni. Znam osobę,która rodziła malutką córeczkę w Polsce gdzie przyspieszali jej też oksytocyną i krocze w okropnym stanie, a syna ponad 4 kg rodziła za granicą zupełnie bez przyspieszania i nacinania i zero szwów. Wiadomo czasem trzeba ale wiem że często chcą podać oksy bo im czasu szkoda. Mi ciągle chcieli wcisnąć od tak po prostu żeby było szybciej. A konieczności nie było bo wszystko poszło ładnie,porozciągało się i dziecko wyparłam w 10 minut z malutkim nacięciem więc w żaden sposób nie mogła się nie dotlenić albo coś-bo po to ponoć jest oksytocyna jak nie ma akcji a dziecko w kanale rodnym. Dodatkowo mieli moją zgodę w razie konieczności więc konieczności nie było skoro nie dali ale ciągle proponowali że może jednak. O nacięciach też kiedyś czytałam że każde odpowiada pęknięciu 2 stopnia a wiele kobiet jeśli by już pękło to w 1 stopniu którego nawet nie trzeba szyć. Dodatkowo często nacięcie wcale nie chroni przed pęknięciem. Ktoś to kiedyś tak porównał że naciagaj sobie prześcieradło i je przetnij- czy Ci mniej od tego popęka jak będziesz dalej naciągać? Jedna pielegniarka znajoma mi kiedyś powiedziała że właściwie to oksytocyna powoduje niedotlenienia. Różne są teorie ale dla mnie jest ważne żeby szanowali wolę pacjentki-moją uszanowano i nie mam jakiejś traumy wielkiej bo organizm sobie to ogarnął na spokojnie. Koleżanka ktorej kilkanaście lat temu wywołali poród na zasadzie "jak już pani tu przyjechała to urodzimy sobie od razu" bez żadnej akcji porodowej miała okropna traumę bo nie umiała tego dziecka wypchać,organizm był zupełnie nieprzygotowany i złamali dziecku obojczyk a jak ho wysiskali to Wam oszczędze szczegółów.
    Słyszałam też że często jak kobieta przyjedzie do szpitala to psychika tak działa jakoś że wtedy zwalniają skurcze i ja też tak miałam-w szpitalu o wiele dłuższe przerwy niż w domu. Ale potem za jakiś czas wszystko się wyrównało. Obym teraz też mogła naturalnie urodzić...
    Zgadzam się - dlatego napisałam że mnie pytali o wszystko. Pomimo nacięcia popękałam i założyli mi 16 szwów (nie chciałabym ot tak postrzelać gdzie się da ;p) Napisałam to po to aby nie demonizować wszystkiego i nie nastawiac się negatywnie - bo naprawdę nie wszystcy w szpitalu chcą się nas pozbyć i byle szybko.
    Ale podziwiam też koleżanke za odwagę - gdybym miała swiadomość 4500 to bym (w Polsce) chciała rodzić cc (w szpitalu gdzie rodziłam i bede rodzic jest to podstawą do możliwości decyzji). U mnie pomimo naciecia dziecko i tak było za duże i miało pęknięty obojczyk (oczywiście bez jakiegoś naciskania). Też rodziłam dokładnie 10 minut - samo nacięcie też nie było wielkie, ale cała reszta no cóż... Też moja głupota/brak świadomości, bo podczas przyjecia do szpitala zamiast na hasło od lekarza "ooo usg nie działa - to ile dziecko wazyło ostatnio" zbuntować się i żadac usg w pomieszczeniu obok odparłam ze 3300 i tak też wszyscy byli przygotowani...

    gyxwroeqzjnzrj19.png
    piu3dqk3ljlr8vpa.png
  • teqz Autorytet
    Postów: 1063 711

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrrra wrote:
    ja sie bardzo boje naturalnego porodu. Wydaje mi sie to tak bardzo tudne, tak bardzo niemożliwe (a jedna możliwe skoro rodzą od milina lat ) . U mnie możliwe, ze bedzie cesarka bo duze dziecko bedzie i troszkę czuję ulgę chociaż wiem, że podobno po naturalnym szybcej się dochodzi do formy. Moja koleżanka była po naturalnym i mówi , ę wcale edna nie jest tak klorowo po. wszystko boli a o siadaniu już nie wspomni.
    Nie słuchaj koleżanek, bo tylko się będziesz stresować. Na tym etapie ciąży nie wiesz jakie będzie dziecko duże, może bez problemu urodzisz malucha :) moja mama urodziła w godzinę i mówi, ze nic nie bolało. Ja się w ogóle porodu nie boje, jestem wręcz tego bólu ciekawa, chce to przeżyć na własnej skórze. Jedynie czego się boje to czy dojadę na czas do szpitala bo mam bardzo daleko do wybranego :D

    Leira skurcze a ruchy to co innego - ja ruchy czuje od 17go tygodnia a skurcze od 18go - naprawdę czuć mocno te skurcze i z niczym się nie da tego pomylić. Są to dwie totalne rozne rzeczy, jak doznasz skurczy jak zacznie macica cwiczyc to zobaczysz, ze to czuć inaczej :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny, zgłoszę to lekarzowi na pewno. W nocy w dzisiaj jeszcze nie odczułam skurczy. Od piątku miałam szkołę, stresujące ćwiczenia, może one też się przyczyniły do tych skurczy

    Sarrra, ruchy małego są bardzo delikatne, takie puknięcia. Na początku nie wiedziałam, że to on, myślałam że to zupa ogórkowa ;)

    Myślę, ze tak szybko poczułam bo jestem bardzo szczupła.

  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarrrra wrote:
    ja sie bardzo boje naturalnego porodu. Wydaje mi sie to tak bardzo tudne, tak bardzo niemożliwe (a jedna możliwe skoro rodzą od milina lat ) . U mnie możliwe, ze bedzie cesarka bo duze dziecko bedzie i troszkę czuję ulgę chociaż wiem, że podobno po naturalnym szybcej się dochodzi do formy. Moja koleżanka była po naturalnym i mówi , ę wcale edna nie jest tak klorowo po. wszystko boli a o siadaniu już nie wspomni.
    Każda to przejdzie inaczej. Dla jednej poród naturalny to trauma dla innej nic takiego. Nie nastawiaj się negatywnie, nie słuchaj głupich komentarzy. Mój młody miał być średniej wielkości. Lekarz twierdził ze jeśli dotrwam do 40 tc to będzie ważył max 3800. Urodziłam w 38 tc, młody ważył lekko ponad 4 kg i porodu nie wspominam zle. Trwał w miałeś krótko (od odejścia wód do przyjścia na świat 3 godz?).
    Podobno każda z nas przy normalnej akcji porodowej (rozwarcie, regularne skurcze) jest w stanie urodzić dziecko do 4500. Mam nadzieje ze to bobo bezie ważyło podobnie co brat bo lekarz już mnie straszy ze kolejne może być większe.

  • 100krotka Autorytet
    Postów: 458 276

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny, dawno się tutaj nie udzielałam,ale podglądam Was.
    Na ostatniej wizycie tydzień temu, lekarz potwierdził na 100% płeć. W 13 tygodniu padło przypuszczenie,że to chłopak,ale lekarz nie kazał się jeszcze nastawiać. Ja za to już byłam pewna,że będzie Synuś. No a tydzień temu potwierdziło się, przy podglądaniu przyrodzenia, przyłapaliśmy nawet Małego na sikaniu.;D Nawet mój opanowany doktor-ostoja spokoju nieźle się przy tym rozemocjonował.:)
    Ruchów jeszcze nie czuję,mam łożysko na przodzie.Lekarz mówił,że mogę spodziewać się ruchów po 20 tygodniu,więc cierpliwie czekam.

    Marya, proszę o dopisanie do listy na pierwszej stronie Szymusia, przy mojej dacie porodu (21 czerwca).:)

    Pozdrawiam Wam wszystkie i życzę miłego dnia.:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2018, 10:12

    Magda33, Decadence, Alphelia, Wonderland, Marya lubią tę wiadomość

    dqpri09khpifqr72.png

    Nasze Dzieciątko 11t6d [*]
  • Komcia Autorytet
    Postów: 327 156

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anitka201 wrote:
    Każda to przejdzie inaczej. Dla jednej poród naturalny to trauma dla innej nic takiego. Nie nastawiaj się negatywnie, nie słuchaj głupich komentarzy. Mój młody miał być średniej wielkości. Lekarz twierdził ze jeśli dotrwam do 40 tc to będzie ważył max 3800. Urodziłam w 38 tc, młody ważył lekko ponad 4 kg i porodu nie wspominam zle. Trwał w miałeś krótko (od odejścia wód do przyjścia na świat 3 godz?).
    Podobno każda z nas przy normalnej akcji porodowej (rozwarcie, regularne skurcze) jest w stanie urodzić dziecko do 4500. Mam nadzieje ze to bobo bezie ważyło podobnie co brat bo lekarz już mnie straszy ze kolejne może być większe.
    Mi też tak lekarka powiedziała, że kolejne może być większe. Ale podobnie jak Ty poród wspominam dobrze, nawet bardzo dobrze a byłam wystraszona bo miesiac wczesniej zatrzymano mnie na patologii ciąży, a tam się historii nasłuchałam. Na poród szłam z przekonaniem, że oxy to prawie nie da się przezyc tak boli, ale ostatecznie zaufałam lekarzowi bo wydawał się przejmować pacjentakami (nie był moim lekarzem, nie znałam opinii o nim - poprostu intuicja). A po porodzie - no cóż nikt nie narzeka ^^

    gyxwroeqzjnzrj19.png
    piu3dqk3ljlr8vpa.png
  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 19:04

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
  • lilek Ekspertka
    Postów: 144 119

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój poród sn był spoko, ale już interwencje medyczne wspominam kiepsko.

    Trafiłam na porodówkę z rozwarciem 8 cm, a i tak na dzień dobry dostałam oksy, co bardzo bolesne skurcze zmieniło w takie nie do wytrzymania ;) całe szczęście między skurczami można odpocząć/pomodlić się o szybką śmierć ;))

    Pytano mnie o nacięcie, ja zaczęłam kręcić głową, więc przyparto mnie do muru mówiąc, że dziecko jest najważniejsze i trzeba chronić jego głowę. Więc w praktyce te pytania to taka kurtuazja, bo wiadomo, że każda się zgodzi.

    Także mnie nacięli, a mimo to i tak popękałam srogo. Szyła mnie jakaś młoda dziewczyna i założyła tyle szwów tak nieudolnie, że dochodziłam do siebie jakieś 3 mce, a blizna bolała długo. Oglądało mnie w tym czasie kilku lekarzy, którzy zapowiadali konieczność plastyki krocza, okazało się, że to już któryś taki przypadek, do szpitala położne z przychodni wystosowały pismo, żeby coś z tym zrobić. Nie muszę dodawać, że przy całym szoku po porodzie było to kiepskie przeżycie. Na szczęście wszystko się jakoś wygoiło.

    Teraz boję się takich akcji bardziej niż samego porodu, zobaczymy jak będzie.

  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie parte również do 10 min, bez oxy, z jednym małym nacięciem. Jak już doszłam do siebie po krwotoku )przetoczyło mi krew) to mimo nacięcia siedziałam okrakiem.
    Ja mam traumę po porodzie, boje się kolejnego krwotoku. U mnie się zaczęło kilka godzin po porodzie. Urodziłam o północy wiec gdybym ni zadzwoniła po położna mogłabym się wykrwawić. W momencie jak mnie zabierali na czyszczenie straciłam przytomność.

  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 22 stycznia 2018, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2018, 19:05

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
‹‹ 542 543 544 545 546 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ