CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale pamiętam to dobrze bo również bardzo się wystraszylam i odrazu leciałam do gina który mnie nastraszyl że Wogole mogę nie donosic ciąży bo mam wadę macicy i Wogole że nic nie widać a pecherzyk był... więc byłam zdruzgotana... Ale zmieniłam lekarza i stres że mnie zszedł
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2017, 22:59
Kalarepka lubi tę wiadomość
-
klauuudia wrote:Ale pamiętam to dobrze bo również bardzo się wystraszylam i odrazu leciałam do gina który mnie nastraszyl że Wogole mogę nie donosic ciąży bo mam wadę macicy i Wogole że nic nie widać a pecherzyk był... więc byłam zdruzgotana... Ale zmieniłam lekarza i stres że mnie zszedł
-
Tini nie wiem zero wyczucia po prostu zero ja so nie niego zeby mi dal zdjecie mojej fasoleczki ktora gdzies tam jest w ttm pecherzyku a on ze pewnie nie donosze i beda problemy ze wzgledu na ta wade ... ach masakra szkoda gadac. Ale zawsze sa lekarze i lekarze i mozna przekazać pacjentowi nawet najgorsza informacje w normalny sposób...
-
Tini wrote:Ja nie używałam i nie będę używać a jeśli mogę napisać swoją opinię na ten temat to uważam, że taki detektor jest bez sensu. Moim zdaniem co ma być to będzie i za dużo on nie pomoże a jedynie co to może sprawić, że niepotrzebnie człowiek będzie się nakrecal. To tak jak z mierzeniem temperatury przy staraniach o dzidziusia - kilka dni z rzędu ładnie się utrzymuje i juz jest się pełnym nadziei, że się udało a później @ i rozczarowanie. Albo odwrotnie, mały spadek tempki i strach, że może z ciążą coś jest nie tak. Ja myślę, że jesteśmy w tym pięknym błogosławionym stanie i cieszmy się z tego zamiast denerwować się bo tętno nie jest takie jak wczoraj. A jestem prawie pewna, że dziewczyny, które mają taki detektor w 90% używają go po kilka a nawet kilkanaście razy na dobę i zamiast się cieszyć ciążą to cały czas tylko myślą o najgorszym. Nie chcę oczywiście nikogo urazić tym postem. To jest moja subiektywna opinia i uważam, że każda powinna zrobić zgodnie z własnymi odczuciami
Moj mąż mówi tak samo jak Ty, a ja się ciągle waham, bo wydaje mi się, że działałby na mnie uspokajająco. -
Sarrrra wrote:A ile dni rizn8cy między pierwsza a ostatnia beta?
Pierwsza była 24.09. - 116.45
Druga była: 26.09. (Po 48h) - 246,05 - przyrost 112%
Trzecia była: 12.10. (17 dni od pierwszej bety)Pierwsze dziecko: 2 cs ❤️23.09.2017 - dwie kreski
-
Ja dzisiaj w szpitalu chyba będę głodować. Ciagle do śniadania i kolacji papryka marynowana, która mnie
odpycha. Na dodatek od wczoraj mam wstręt do miesa i słodkiegojedynie co toleruje to chleb, masło, ser żółty, ogórek konserwowy i ziemniaki
a wiem, że trzeba jeść
Pierwsze dziecko: 2 cs ❤️23.09.2017 - dwie kreski
-
Tini wrote:Paulen a Ty biedna ciągle w tym szpitalu? Do kiedy chcą Cię tam trzymać?
Tak dalej. Mimo, że ciąża żywa, prawidłowy rozwój, wyniki dobre. Nic mi jest w zasadzie. No, ale 3 dni musza przetrzymać aby im NFZ zwrócił kasę a przez weekend nie wypuszczająmam nadzieje, że jutro już puszczą. Większość tutaj krwawi/plami, ma skurcze a ja nic i leżę
Pierwsze dziecko: 2 cs ❤️23.09.2017 - dwie kreski
-
Tini w sprawie detektora myśle dokładnie tak samo. Wg mnie to bez sensu.
Mała Mii jednak Ty zadecyduj wg własnego uznania. Jeśli uważasz ze to Cię uspokoi to jak najbardziej kupuj. My z mężem zdecydowaliśmy się przy młodym na monitor oddechu i to był na prasę strzał w 10. Po młodym używała go jeszcze 3 dzieci i za jakiś czas znajomi maja nam oddać dla naszego 2 szkraba
Klaudia ja miałam takie same doświadczenia z lekarzem z 1 ciazy..nigdy więcej do tek babki nie pójdę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2017, 09:38
-
Anitka my też mamy monitor oddechu. Naszym znajomym zmarło tak dziecko w 3 miesiącu Nikolas miał wtedy miesiąc i ja się tak przestraszylam że zamowilismy od razu. Dopóki takie coś nie miało miejsca w naszym otoczeniu tylko się o tym słyszało to było dobrze a jak się wydarzyło... Masakra. Poza tym mały od samego początku chciał spać tylko na brzuszku a to ponoć niedobrze choć w sumie uważam że to wcale nie jest przyczyna... i lekarze też do końca nie potrafią tego zbadać tylko przypuszczenia ż tego co przerylam Internet w tym czasie.
-
A co do tego lekarza w sumie nie powiem dobry lekarz wykształcony jako jedyny jak jeszcze nie byłam w ciąży wykrył mi wadę macicy. Ale wtedy już będąc w ciąży po prostu przegial... zero znieczulicy a ja potrzebowalam wtedy wsparcia trochę uśmiechu a nie naburmuszonej miny i gadania mi o jakiś czarnych scenariuszach... wiadomo zawsze może się coś stać ale to jak zachował się lekarz mogło spowodować że naprawdę się coś stanie przez moje nerwy i to by była jego wina...
Także mam teraz lekarka być może nie tak wyksztalcona jak on ale kochana i jak mi coś nie pasuje zawsze mogę jej coś narzucić w razie wu póki ż ciąża jest wszystko dobrze to wolę tak... -
Klaudia współczuję takiego lekarza , mnie dobija lekarze jak idzie młoda dziewczyna z problem a on mówi jej jesteś młoda wszystko samo sie wyreguluje itp.
Właśnie ja tez mam nieszczęsną wadę macicy i lekarz tez mnie informował o ryzyku ale zrobil to w sposób delikatny a na kazdej wizycie powtarza ze "gagatek jest i niech rośnie tak dalej" takim słowami dodaje wiary ze sam lekarz wierzy ze wszystko będzie dobrze . Ja właśnie przez ta wadę chyba najbardziej panikuje i przez to ze wiem ze ta ciąża nie trafiła mi sie o tak . -
Welonka wszystko będzie dobrze nie martw się macica się rozciagnie. Znajoma mojej mamy ma podwojna macice i urodziła dwójkę dzieci 3 kg także pięknie. Co ciekawe przy pierwszej żaden lekarz tego nie zauważył ?? A przy drugiej bez sensu ja straszyli ona znowoz Wogole się tym nie przejmowala twierdząc że jak donosila pierwsza ciążę to donosi i druga... no i ws umie dobrze że się nie stresowala...
Anitka straszne to jest także uważam że taki monitor to naprawdę dobra rzecz... -
Ja miałam monitor oddechu do obu córek. Przy drugiej włączał się non stop. Pojechaliśmy z mała do lekarza i lekarka stwierdziła, że podczas snu musi mieć bardzo płytki oddech i ten monitor się załącza. Kosztowało mnie to bardzo dużo stresu. Tym razem mąż zaznaczył, że nic takiego nie kupujemy, ale i tak wiem, że kupię ponieważ nie wiem co by było gdybym tego monitora wtedy nie miała...
Czy Wy też macie tak intensywne ssanie w żołądku? Ja musze jesc co 1,5-2h bo tak mnie ssie, że robi mi się od razu niedobrze. Delikatne mdłości męczą mnie wieczorem po kolacji.