CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRuth wrote:Dziewczyny witam się nieśmiało, wczoraj na 11 rocznicę dostaliśmy piękny prezent- pozytywny test ciążowy po 5miesiącach starań
Wg belly to 4t+4d..dziś śluz o zabarwieniu różowym, czyli standardowo ( w poprzednich dwóch ciążących też tak było )
Od wczoraj bóle krzyża i piersi, tak potworne, że mnie w nocy obudziły. Zastanawiam się, czy to wynik tego, że jestem na dniach, kiedy normalnie byłaby @? -
Cześć dziewczyny, jak tam samopoczucie?
Ja jutro mam wyczekiwaną wizytę i mam nadzieję, że zobaczymy bijące serduszko
Od wczoraj wieczór bolą mnie jajniki przy chodzeniu i miałam dziwne kłócia, jakby mnie ktoś igłą dziabał po podbrzuszu. Macie podobnie? -
palusia171 wrote:Miałam tak w sobotę. Ciągnął mnie lewy jajnik przy chodzeniu. Po około pół godziny przeszło samo
Mnie całą noc bolało jak biegałam do toalety. Teraz siedzę w pracy i mam nadzieje, że jak posiedzę i się nie będę ruszać to mi przejdzie -
Sarrrra wrote:czesc dziewczyny. Jak sobie radzicie z przeziębieniem aby nie łykać gripeksów itp
Hejo ja teraz też walczę z przeziębieniem i lecze się herbatką z cytryną i miodem lub ciepłą wodą z cytryną i miodem, syropem z cebuli a na ból gardła to inhalacja i płukanie gardła wodą z solą
-
teqz wrote:Wiem, że to dosyć wcześnie, ale myślałyście już w jaki sposób i gdzie chcecie rodzić?
Ja wiem, gdzie na pewno nie będę rodzic. Zeszła ciąże miałam skierowanie na cc, a trzymali mnie do 42 tyg, gdzie pekłam, krwawilam, a wieczorem robiłam cc w innym szpitalu.
Lekarz twierdził, że chce, żebym rodziła naturalnie..no ale kurczę nie każda może
A Ty? Szukasz? -
Fufka30 wrote:Hej Dziewczyny! Ja też jestem mało na forum ale jestem to chyba przez moje złe doświadczenia tak teraz mam, że mało się udzielam... do tego mdłości i wymioty mnie męczą...
Teraz już będzie tylko lepiej !Fufka30 lubi tę wiadomość
-
Ruth wrote:Ja wiem, gdzie na pewno nie będę rodzic. Zeszła ciąże miałam skierowanie na cc, a trzymali mnie do 42 tyg, gdzie pekłam, krwawilam, a wieczorem robiłam cc w innym szpitalu.
Lekarz twierdził, że chce, żebym rodziła naturalnie..no ale kurczę nie każda może
A Ty? Szukasz?
O masakra Nie wiem co Ci lekarze mają ze zmuszaniem do rodzenia naturalnego, moja znajoma miała bardzo ciężkie dwa pierwsze porody, dostała skierowanie od swojego lekarza na CC a jak była w szpitalu to nie chcieli jej zrobić, ostatecznie się udało, ale co się nastresowała to jej..
Ja dużo czytałam o rodzeniu w wodzie i słyszałam świetne opinie, ale też chciałabym rodzić gdzieś prywatnie. I nie potrafię za bardzo znaleźć szpitala w okolicy - Kalisz, Łódź, Konin itp, który i ma basen i prywatnie (zależy mi na pojedynczej sali, tak, żeby mąż mógł ze mną być).
Jak wspominasz pobyt w szpitalu? -
teqz wrote:O masakra Nie wiem co Ci lekarze mają ze zmuszaniem do rodzenia naturalnego, moja znajoma miała bardzo ciężkie dwa pierwsze porody, dostała skierowanie od swojego lekarza na CC a jak była w szpitalu to nie chcieli jej zrobić, ostatecznie się udało, ale co się nastresowała to jej..
Ja dużo czytałam o rodzeniu w wodzie i słyszałam świetne opinie, ale też chciałabym rodzić gdzieś prywatnie. I nie potrafię za bardzo znaleźć szpitala w okolicy - Kalisz, Łódź, Konin itp, który i ma basen i prywatnie (zależy mi na pojedynczej sali, tak, żeby mąż mógł ze mną być).
Jak wspominasz pobyt w szpitalu?
Moje ciąże, moje porody to niestety nie te, o których by się chciało słuchać pobyt w szpitalu- koszmar, dwa tygodnie leżenia, raz mnie ocewnikowali, kazali czekać bo będzie cc, po czym lekarz przychodzi i mówi, że zapomniał, że jeszcze poczekamy, może się urodzi..teraz chce mi się śmiać, ale wtedy łzy ze złości i bezsilności leciały.
Teraz będzie tylko lepiej;-) jestem starsza, mądrzejsza (rodziłam 10 i 8 lat temu).
Ja jestem ze Śląska, tu mamy kilka fajnych klinik, gdzie kobiety rodzą w wodzieWiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2017, 09:24
-
Ruth wrote:Moje ciąże, moje porody to niestety nie te, o których by się chciało słuchać pobyt w szpitalu- koszmar, dwa tygodnie leżenia, raz mnie ocewnikowali, kazali czekać bo będzie cc, po czym lekarz przychodzi i mówi, że zapomniał, że jeszcze poczekamy, może się urodzi..teraz chce mi się śmiać, ale wtedy łzy ze złości i bezsilności leciały.
Teraz będzie tylko lepiej;-) jestem starsza, mądrzejsza (rodziłam 10 i 8 lat temu).
Ja jestem ze Śląska, tu mamy kilka fajnych klinik, gdzie kobiety rodzą w wodzie
Ja nawet myślałam o porodzie na Śląsku bo tam mam rodziców i słyszałam, że jest dużo dobrych klinik, ale nie wiem jak to bym musiała wykombinować bo kto wie, kiedy dziecko będzie chciało wyjść na świat -
teqz wrote:Ja nawet myślałam o porodzie na Śląsku bo tam mam rodziców i słyszałam, że jest dużo dobrych klinik, ale nie wiem jak to bym musiała wykombinować bo kto wie, kiedy dziecko będzie chciało wyjść na świat
Hihi może czas zaplanować dłuższy pobyt na ostatni miesiąc? -
Dziewczyny jestem po wizycie, nie moge przestać beczeć ze szczęścia. Ciąża żywa ! Mam zwolnienie które prawdopodobnie pociągniemy do końca ciąży, jeśli chodzi o poród to lekarz z góry zaznaczył że tylko cesarska ze względu na obciążony wywiad. Według usg ciaza ma 6tyg i 1dzien, teraz porodu na 10 czerwca. Zaraz zawijam się z pracy i mam nadzieję długo tu nie wracać tak bardzo się cieszę!!
teqz, Anitka201, Fufka30, witaminkab, Mysza 3, Wonderland, tomania2806, palusia171, Barbarka1984, jagodowa91, Marya, Tini lubią tę wiadomość