CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
No właśnie, moim zdaniem to dużo jak dziecko powie miau czy hau. Najważniejsze, że rozumie o co chodzi i tyle. U mnie jest tylko z takich głównych mama, tata już nie. Dzieci mojej koleżanki zaczęły tuż po roczku pięknie mówić, tzn, mama daj, tata choc....Baba pszyszla. Każde dziecko inne. Ja nie porównuję dzieciaczków.
Moja poszła później, a córka koleżanki w wieku 10 miesięcy. Są widełki i tego sie trzeba trzymać.
Niestety, u mnie też wtedy gorączka nie spadała, musiałam podać Małej antybiotyk.
CichySzept, powodzenia na wizycie, trzymam kciuki!!!
No z tymi siusaczkami to się dzieje, nagle odpadają
No mam nadzieję, że Mała się odwróci, na razie uparta, czuję jak tylko nóżki znowu na dół trafiają, faktycznie tyle czasu jeszcze.
Klarunia, jak tak to tak. Były sn, to jedno cc może byćNajważniejsze, że córeczki już nie takie maleństwa, będzie dobrze.
-
ScarlettKate wrote:Juz po dzidzia zdrowa i siusiak odpadł
Super, będzie parka
cichyszept wrote:Ja mam drugie genetyczne o 15:15 dziś także mam nadzieję, że i u mnie będzie dobrze. Być może ten siusiak pojawi się u mojej małej haha
Być może już nie - pierwszy odpadnięty siusiak chyba przełamie passę pojawiających się siusiaków
Swoją drogą odzywała się może pełnanadziei?
Ona miała mieć bliźniaki, ale już dawno nie widziałam jej wpisów. -
Anitka201 wrote:Dokładnie! Wkurza mnie stwierdzenie, że chłopcy są opóźnieni w stosunku do dziewczynek. Ciągle słyszę zdziwienie jak to możliwe, że chłopiec tak szybko zaczął mówić pełnymi zdaniami. No sorry patrząc na forum wrześniowych sporo chłopców podobnie mówiło na jego etapie. Z kolei starsza o 3 miesiące koleżanka młodego jest totalnie w tyle z mówieniem i to tez wg logopedy jest w granicach normy.
Przecież dopiero między 9, a 12 rokiem życia zaczynają być zauważalne różnice pomiędzy chłopcami, a dziewczynkami. Stają się "mądrzejsze" przez wcześniejsze dojrzewanie.czasem takie komentarze już bokiem wychodzą hehe...a tu przede mną jeszcze jeden książe
:D
Tak samo jest z odpieluchowaniem. JEszcze w rodzinie mojego męża jest takie właśnie rozumowanie i zawsze mnie to irytuje -
Agnella wrote:No właśnie, moim zdaniem to dużo jak dziecko powie miau czy hau. Najważniejsze, że rozumie o co chodzi i tyle. U mnie jest tylko z takich głównych mama, tata już nie. Dzieci mojej koleżanki zaczęły tuż po roczku pięknie mówić, tzn, mama daj, tata choc....Baba pszyszla. Każde dziecko inne. Ja nie porównuję dzieciaczków.
Moja poszła później, a córka koleżanki w wieku 10 miesięcy. Są widełki i tego sie trzeba trzymać.
Niestety, u mnie też wtedy gorączka nie spadała, musiałam podać Małej antybiotyk.
CichySzept, powodzenia na wizycie, trzymam kciuki!!!
No z tymi siusaczkami to się dzieje, nagle odpadają
No mam nadzieję, że Mała się odwróci, na razie uparta, czuję jak tylko nóżki znowu na dół trafiają, faktycznie tyle czasu jeszcze.
Klarunia, jak tak to tak. Były sn, to jedno cc może byćNajważniejsze, że córeczki już nie takie maleństwa, będzie dobrze.
Inni dają radę, ja też dam. W tej ciąży mocno panikuję. Buziaki.
-
Tròjka wrote:Jako mama dwójki chłopców dobrze wiem o czym mówisz
czasem takie komentarze już bokiem wychodzą hehe...a tu przede mną jeszcze jeden książe
:D
Tak samo jest z odpieluchowaniem. JEszcze w rodzinie mojego męża jest takie właśnie rozumowanie i zawsze mnie to irytuje
Może za 3 razem "trafimy" na dziewczynkę ale ja na serio nie mam żadnego parcia na tę płeć
Co do pieluch to ja dałam sobie za cel odpieluchowanie do 3 rż (czyli do września). Z racji ciąży skróciłam to do maja i widzę, że młody pięknie załapał. Mam nadzieję,że pójdzie gładko bo od września syn idzie do przedszkola. Ale co się nasłuchaliśmy o tym, że on "JESZCZE" chodzi w pieluszce to nasze -
Nic mi nie mów z tym życzeniem dziewczynki....teraz słyszę "znowu chłopak? no trudno...WAŻNE ŻEBY BYLO ZDROWE" SERIO?! no trudno?! ludzie są bezmyślni serio....
U męża wszystkie ciotki gadają "moje to już jak miało 8 miesiecy to na nocnik wołało" nóż mi się w kieszeni otwieraAnitka201 lubi tę wiadomość
-
a JEszcze co do odpieluchowania, to naprawdę warto poczekać aż dzeicko będzie samo gotowe. Ośrodek w mózgu, który odpowiada za ŚWIADOME rozluźnianie zwieracza rozwija się i dojrzewa miedzy 20 a 36 miesiącem. I o to chodzi aby dziecko, szczególnie dziewczynki robiąc siusiu się rozluźniały a nie wypierały mocz na siłę bo takie mają skojarzenie. Że nocnik to znaczy MUSISZ teraz zrobić siusiu pomimo, że np dziecku się nie chce. Dziecko powinno nauczyć się odczuwać parcie na pęcherz a w konsekwencji rozluźnić zwieracze. Chodzi tu o mięśnie miednicy mniejszej aby prawidłowo pracowały.
Alphelia, Wonderland lubią tę wiadomość
-
Emisia35 wrote:Ja kaszlę też tylko w nocy,
tak mnie gryzie w gardle,że nie idzie spać.
Poszukam jeszcze w necie jakichś naturalnych syropów i zapytam gina dzisiaj.
Dzięki!
-
Ejj dziewczyny 14 miesiecy i jeszcze nie mówi?! Moja ma 8 miesięcy i woła mama!
A tak serio to na wszystko woła mama/mam/mamam - pierwsze co jej wyszło i sobie powtarza. Córcia przyjaciółki ma 13 miesiecy i nie raczkuje - a nasza śmiga, ale obie są kochane i pewnie tamta stanie od razu na nogi i pójdzie.Ja najbardziej się ciesze, ze moja nie poszła w wieku 7/8 miesiecy jak jej mamusia.
A jeszcze tak myślę o nocnikowaniu. Kiedyś chyba wszyscy albo zdecydowana większość zaczynała nocnikowanie w okolicach roku, a teraz nagle dwa lata. Czy to jest tak jak z tymi zaleceniami żywienia - zmieniającymi się z prędkością światła? Bo przecież sadzając dziecka nie zmusisz i tak zacznie wołać jak bedzie czuło, że musi... Tak mi sie wydaje - bo specjalistą nie jestem ;(
-
nick nieaktualny
-
Co do odpieluchowania, moja też na nie. Ale przecież siłą ją nie zmuszę, jak już bedzie gotowa to zaczniemy. Na szczęście rodzina daleko, to nic nam nie mogą powiedzieć.
Jeśli chodzi o mówienie, to mojego, pewien kolega nie mówił nic do 4 roku życia. Rodzice jeździli po specjalistach i nikt nie umiał pomóc. Aż z dnia na dzień zaczął sypać całymi zdaniami. Wszyscy byli w szoku. Więc na każdego jest pora ze wszystkim.
Znam też parę lekarzy z dwójką dzieci, które chodzić uczyły się mając ok półtora roku. Bez żadnych pomocy i śmigają teraz jak wszystkie inne.Komcia lubi tę wiadomość
Mój skarb 20-10-2015
Mój drugi skarb- Nina 29-05-2018 -
Nie świrujcie z tym gadaniem
wiem, każda matka się martwi, ja się też martwiłam, a każdy mówił: daj na luz. I tak było. Syn zaczął mówić po 3. roku życia, dopiero przedszkole go zmobilizowało. A teraz gada, że spokoju nie mam
do 3. urodzin było tylko 'mama', 'tata', 'baba' i same jęki. Wszystko rozumiał w lot, ale gadać mu się nie chciało
Odpieluchowanie zaliczyliśmy jak miał ok. 2,5 roku, akurat było lato, no i do września musiał już być ogarnięty, bo do pkola nie mógł z pieluchami. wcześniej podejmowaliśmy próby, ale był ewidentnie niedojrzały. Także spokojnie. Jestem zdania, że dziecko ma na wszystko czas. I się obrócić w brzuchu, i sikać na nocnik, i gadać
Witam się jednocześnie w 22 tygodniu!
Z tej okazji zaczęłam robić listę dla małej, rzeczy do pokoju i do porodu. I okazuje się, że pomimo starszaka w domu mam sporo do kupienia i przygotowania. Także powoli zaczynam zakupy, przyszedł już ochraniacz wodoodporny na łóżeczko, w następnej kolejności będzie pościel i przewijak.
Jeszcze się wstrzymuje z 'kolorystycznymi' zakupami, wciąż nie wierzę, że to naprawdę będzie Córa.
W czwartek mam połówkowe i mam nadzieję dostać superostatczene potwierdzenieKtoś jeszcze wizytuje w ten czwartek?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2018, 14:00
ScarlettKate, Alphelia, Emisia35 lubią tę wiadomość
-
U mnie też rodzinka, szczególnie teść, pyta kiedy w końcu jego wnusię na nocnik posadzę. Oczywiście to wynika z mojegolenistwa, a nie tego, że córcia się boi tego kubełka do sikania.
I martwi sie przy okazji, że tyle w domu zabawek, niepotrzebnych trujących plastików, nocnik na dokładkę zawala ( a przecież chce, aby wnusia już z niego korzystała). Ile było awantur, że dziecku pozwalam rozrzucać zabawki na podłogę, jak przychodzi trzeba koniecznie chować zabawki.
Najgorzej, że wpada teraz codziennie, rodzice męża zamieszkali blisko nas. Krępujące takie wizyty, przeszkadza mu, że po 9 paraduję w szlafroku, a prawda tak, że o 9 wstajemy dopiero z córeczką, bo późno kładziemy się spać.
Oczywiście ocenia przy okazji porządek w domu, nie podoba mu się, np. że czasami Mała czkawkę łapie i ja tak spokojnie do tego podchodzę, wdg niego zrzędzi córci w oskrzelach...No pediatra i w ogóle z niego specjalista od dzieci.
Teściowa wkurza się, że wywaliłam dywan, biedne dziecko marznie. No, ale córeczka ma dużą matę. To ich dom, najgorzej.
Tak samo teść wtrąca się do smoka, a prawda jest taka, że moja córka musi z nim zasnąć i amen, inaczej wycie na całego, sama kiedyś próbowałam odstawić. A teść zabiera, Mała płacze i zdziwiony. Każe jak najszybciej oduczać. Najłatwiej komuś oceniać opiekę nad dzieckiem jak wpadnie się na 2 godziny. Niech tak posiedzi cały dzień.
Najgorzej, że mąż jedynak, słucha rodziców i mam na sobie ich całą trójkę.
Ale kto powiedział, że w życiu będzie tylko po łatwiźnie i leciutkoNo nic, koniec żalenia się
O drugiej dziewczynce też słyszałam, że szkoda, że nie chłopiec. Jeszcze rodzina myślała, że to może pomyłka na usg była. Mój Tata, babcia mówią, że muszę pomyśleć koniecznie o synku, bo nie będzie dziedzica i musi być jeden w rodzinie, dziewczynka to nie to. Nie biorę tego do głowy i się cieszę z drugiej cipuszki, że będzie dziecko, zdrowe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2018, 14:01
-
Każde dziecko ma swoje tempo. Ja mojego sadzam na nocnik po nocy jak ma pustego pampera bo wtedy wiem ze siłą rzeczy po nocy bedzie siusiu i powoli sobie to zakoduje takie mam zdanie. Co do mowy Alan ma 14 miesiecy a mowi po swojemu czasem mama i papa powie jal sie ubieramy do wyjscia ale za to szybko zaczął chodzic bo mial 10 msc wiec pewnie szybciej rozwija fizyczna strone anizeli mowe tak sobie tlumacze. I powiem szczerze ze czasem brakuje mi czasow jak jeszcze się bie przemieszczal...
-
lilek wrote:Z tej okazji zaczęłam robić listę dla małej, rzeczy do pokoju i do porodu. I okazuje się, że pomimo starszaka w domu mam sporo do kupienia i przygotowania. Także powoli zaczynam zakupy, przyszedł już ochraniacz wodoodporny na łóżeczko, w następnej kolejności będzie pościel i przewijak.
A możesz podesłać linka do tego ochraniacza co kupiłaś?
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Jak mówicie o tym kiedy dzieci zaczynają mówić to przypomina mi się taka stara anegdota, jak rodzice z niemym dzieckiem jedzą obiad przy stole i nagle dziecko przemawia: "a gdzie kompot?!". Na co rodzice: "o Boże, Ty mówisz?! Dlaczego nigdy wcześniej nic nie powiedziałeś?!", na co dziecko: "bo zawsze był kompot".
Tak myślę, że maluch zacznie gadać jak uzna, że jest taka potrzebaklarunia1978, Agnella, lilek lubią tę wiadomość
-
Lilek ja mam wizytę w czwartek, wczoraj miałam polowkowe, teraz idę do mojego gina.
Agnella podziwiam za cierpliwość do teściów. Nie wyobrażam sobie znosić przytyków na temat wychowywania mojego dziecka. Moi tesciowe wiedzą, że radę przyjmę, ale wtracania się nie. Jak mi kiedyś zaczęli życie układać, to nie widzieliśmy się 1,5 miesiąca i im przeszło.
A co do mowy. Moja taka była mało chętna, że pamiętam jak mówiłam mężowi, że jak nie ruszy do 1,5 roku to idziemy do logopedy, a potem jak zaczęła gadać to na dwa latka sypala pięknie zadaniami, teraz wierszyki mówi, czasem jej się buzia nie zamyka. Trzeba być czujnym, żeby czegoś nie przeoczyc, ale bez przesady.
-
nick nieaktualnylilek wrote:Nie świrujcie z tym gadaniem
wiem, każda matka się martwi, ja się też martwiłam, a każdy mówił: daj na luz. I tak było. Syn zaczął mówić po 3. roku życia, dopiero przedszkole go zmobilizowało. A teraz gada, że spokoju nie mam
do 3. urodzin było tylko 'mama', 'tata', 'baba' i same jęki. Wszystko rozumiał w lot, ale gadać mu się nie chciało
Odpieluchowanie zaliczyliśmy jak miał ok. 2,5 roku, akurat było lato, no i do września musiał już być ogarnięty, bo do pkola nie mógł z pieluchami. wcześniej podejmowaliśmy próby, ale był ewidentnie niedojrzały. Także spokojnie. Jestem zdania, że dziecko ma na wszystko czas. I się obrócić w brzuchu, i sikać na nocnik, i gadać
Witam się jednocześnie w 22 tygodniu!
Z tej okazji zaczęłam robić listę dla małej, rzeczy do pokoju i do porodu. I okazuje się, że pomimo starszaka w domu mam sporo do kupienia i przygotowania. Także powoli zaczynam zakupy, przyszedł już ochraniacz wodoodporny na łóżeczko, w następnej kolejności będzie pościel i przewijak.
Jeszcze się wstrzymuje z 'kolorystycznymi' zakupami, wciąż nie wierzę, że to naprawdę będzie Córa.
W czwartek mam połówkowe i mam nadzieję dostać superostatczene potwierdzenieKtoś jeszcze wizytuje w ten czwartek?
lilek lubi tę wiadomość
-
Komcia nie zaczniesz zmuszać ale u dziewczynek jest to o tyle „niebezpieczne” ze w dorosłym życiu może prowadzić do obniżania się narządów rodnych oraz do nietrzymania moczu. Później podrzucę link do stronki gdzie fizjoterapeutka dokładnie tłumaczy co i jak. Najlepiej odpieluchowanie zacząć właśnie między 20 a 30 miesiącem życia bo dziecko świadomie zaczyna panować nad zwieraczami.
Kiedyś popełniano wiele błędów i nauka po to się rozwija aby te błędy wyłapaćTròjka, Alphelia, Agnella lubią tę wiadomość