CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Dawno się nie odzywałam bo byłam pochłonięta przeprowadzką, a teraz urządzeniem naszego nowego domku
W czwartek mam wizytę u lekarza, to będzie po 5 tygodniach od ostatniego usg. Mam ogromną nadzieję że w końcu potwierdzi się kto mieszka w brzuszku
Co do baby bluesa to pierwsza córkę urodziłam w styczniu i niestety psychicznie było ze mna kiepsko. Drugą córkę urodziłam w czerwcu i było zupełnie inaczejTak więc mając porównanie różnica jest niesamowita
lilek, Kropka89 lubią tę wiadomość
-
U mnie 4 kg do przodu po dzisiejszym, rannym ważeniu.
Też się pocieszam tym, że urodzę w czerwcu, będzie okazja do spacerków, więcej ruchu, na pewno mniejszy baby blues...Córcię urodziłam w październiku, różne nastroje miałam, ale spacery, nawet w mrozy poprawiały mi humor, chodziłam prawie codziennieWaga po porodzie tez mi szybko spadła, więc faktycznie nie bierzmy aż tak tych kg do głowy
Dziewczyny, baby blues na pewno na jakiś czas złapie, normalne, hormony też swoje robią...Po za tym będzie zmęczone, na szczęście czas swoje robi, chyba najcięższe te pierwsze 3 miesiące, potem już lżej ze wszystkim.
No właśnie, szczególnie zimą, uwielbiam czytać...Pierwszą książkę od urodzenia córeczki przeczytałam dopiero po roku, prędzej nie miałam możliwości...teraz staram się usypiać Malutką do 22.00 i mam trochę czasu dla siebie.
Świetna też jest pozycja Alex Marwood Najmroczniejszy Sekret, tak mnie wciągnęła, że dziś pewnie skończę.
Mamy ponad rocznych maluchów, ale i starszych...O której chodzą/chodziły spać Wasze dzieci?
Ja na tym etapie plamień nie mam, jedynie co to znowu się przemęczyłam i brzuch twardnieje i boli jak na miesiączkę od wczoraj. Oczywiście nos-pa w ruch, magnez już na stałe.
Jak ciemne to plamienie to chyba nic złego. Masz wizytę we wt, na pewno sie uspokoisz, to niedługo. A do tego czasu odpoczynek i relaks.
Sarrra, pewnie teraz na usg w pn będzie wszystko ok z krwiakiem, wyleżałaś i niedługo wyjdziesz do domu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2018, 16:08
-
Mam zdjęcie tej sukienki ale w kolorze niebieskim takie same maja byc w przyszłym tygodniu ale białe.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/35db846586c9.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/59b326d9a93a.jpg
Jeszcze taka byla ta ma byc w kolorze ecru https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7b26a489aeb5.jpg
Mi bardziej podoba sie krój niebieskiej zdjęcie nie jest dobrej jakości i nie pokazuje tego jak wygląda na zywo .Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2018, 18:12
lilek, Leira, szczęśliwa2017, Marya lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nie mam jak pisać dzisiaj. Córka w nocy dostała wysokiej temperatury i cały dzień jest do mnie uczepiona i co chwilę zbijam temperatury
jak ta noc też taka będzie to do lekarza jutro, tylko że to na 99% wirus. Ciężko się patrzy na tak wymęczone dziecko
-
nick nieaktualny
-
Welonka jak dla mnie oby dwie ladne
podobaja mi sie dlugie sukienki, sama tez do cywilnego slubu mialam dluga
Ja dzisiaj wzielam sie za cwiczenia dla ciezarnych i nie podejrzewalam, ze az tak zle z forma, ale 5 miesiecy lezenia plus sam fakt ciazy robia swoje
Czy ktoras z was moze cwiczy i ma jakies fajne zestawy cwiczen ? W ksiazce, ktora kupilam raczej tego nie za wiele a z czasem chcialabym zroznicowac cwiczenia.
-
Zafundowałam sobie dziś ćwiczenia fizyczne, czyli przekopywanie się przez kartony z ciuchami po siostrzenicy, bo po córce zdążyłam już rozdać i jestem wykończona
Przytaszczyliśmy do domu kilka kartonów ubranek na pierwszy rok życia. Mama stwierdziła, że ubrałabym w to 5 dzieci
ale jak się posegreguje rozmiarami, to wcale nie wychodzi tego tak dużo.
Pozostaje mi kupić pieluchy tetrowe, bo moje gdzieś przepadły.
Córka była zachwycona małymi ubrankami i zaczęła ubierać swojego misia, a synek próbował ubrać siebie... -
Agnella moja chodzi spać o 20 a jak nie zaśnie od razu to dopiero po 22:/ zależy ile śpi w dzień i do której drzemka, choć i tak budzę ją po godzinie.
Tomania-ktore zęby tak dają wam w kość? U nas teraz dolne czwórki idą, ale na razie nie jest źle. Górne wyszły nie wiem kiedy.
Ja urodziłam końcem września. Jak byłam w szpitalu była piękna złota jesień, jak tylko wyszłam do domu to deszcz i brzydko. Mimo wszystko chyba nie miałam baby bluesa. Wiadomo że były gorsze dni, ale ogólnie było spoko. Też lubiłam spacery, nawet w mrozie, oby tylko przewietrzyc mózg. Poza tym mała ładnie spała w wózku:)
Wrócę jeszcze do porodu. Mąż nie chciał być przy mnie, a ja nie byłam pewna więc nie nalegalam.ostatecznie zakończylo się cesarka więc i tak by nie był. Czekał pid drzwiami i od razu był z malutka jak mnie szyli.