CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Tego tez nie rozumiem jak mozna powiedziec ze jestes wyrodną matka bo nie karmisz piersią ,przecież to jest sprawa indywidualna kazdej kobiety jedna chce karmić druga nie często natura sama decyduje, ale najbardziej wkurzające jest to ze w dużo Polskich szpitalach jest takie podejscie położonych i to w sytuacjach gdzie kobieta ma mało pokarmu i dziecko nawet nie może sie najeść.
-
Kropka89 wrote:Ja dostałam książkę Aktywna mama - zobaczę co tam jest i dam znać. Ja miałam zakaz ćwiczeń ale od wczoraj tak mi plecy dają w kość że chyba będę musiała coś zrobić chociażby delikatnego plus zamówić w końcu te poduszkę w C lub U...
Z tego co pamiętam polecałyscie te w U, a ja chciałabym później karmić maluszka z nią, to dobry pomysł?
Kropka89tutaj masz linka http://allegro.pl/showitem/description/6580799113.html zamawiasz poduszkę ciążowa i masz od razu poduszkę do karmienia:)
Ja będę zamawiać w tym tygodniu
Kropka89 lubi tę wiadomość
Szczęśliwa2017 -
Tez uważam ze takie uczucie rozpychania nie jest zbyt przyjemne .
Ostatnio mam problem ze spaniem na lewym boku czuje sie taka ociężała i kręgosłup mnie boli w żebrach cos mnie uciska ,duzo wygodniej śpi mi sie teraz na prawym boku i na plecachMagda33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyArga wrote:Ja jedynie cięta jestem na rozszerzanie diety w 4 miesiącu życia. A z mlekiem to różnie. Ja chyba z lenistwa włączyłam o kp;-)
I ja i mój mąż,który kiedy ja nie miałam już siły,siedział przy mnie i pompował laktatorem cycki,aż biedny usypiał przy tym
Dopiero przy którejś wizycie w szpitalu,taka starsza Pani doktor (pediatra),
ścisnęła moje cycki i powiedziała,żeby próbować,ale raczej nic z tego nie będzie bo nawet kropla mleka nie wypłynęła.
Uwierz mi,że bardzo to przeżyłam...bardzo mocno od początku ciąży wierzyłam,że będę kp.
Innej opcji pod uwagę nie brałam.
W domu nie miałam żadnej butelki,mleka...niczego potrzebnego do karmienia mm,mimo że wiele osób mówiło mi,żeby kupić na wszelki wypadek.
Cóż...życie...
Mam nadzieję,że tym razem się uda.
Na pewno będę walczyć z jeszcze większą zaciętością -
nick nieaktualnywelonka wrote:Tego tez nie rozumiem jak mozna powiedziec ze jestes wyrodną matka bo nie karmisz piersią ,przecież to jest sprawa indywidualna kazdej kobiety jedna chce karmić druga nie często natura sama decyduje, ale najbardziej wkurzające jest to ze w dużo Polskich szpitalach jest takie podejscie położonych i to w sytuacjach gdzie kobieta ma mało pokarmu i dziecko nawet nie może sie najeść.
Jak pomyślę,że głodziłam syna przez 2 tyg!!!...
Eh...głupia byłam po prostu i słuchałam wszystkich.
Do głowy mi nie przyszło,że to mleczko po prostu nie leci.
A młody ssał pięknie. -
Ogolnie nie da się wszystkim wrobić dobrze ;P i zawsze znajdzie się jakiś maruder. Ja dopóki ktoś mi nie próbuje wmówić bzdury na jakiś temat to mnie nie interesuje czy karmil piersią czy mm czy rodził tak czy siak. Każdy ma swoje zycie i są różne sytuacje. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dlatego nie rozumiem takiego stygmatyzowania niektórych rzeczy. I to szczególnie przez inne kobiety! Ale tak jak mówię, jeśli ktoś próbuje mnie przekonać do czegoś co nie jest prawdą to wydaje się w dyskusje hehe
-
Emisia35 wrote:Ja walczyłam bardzo.
I ja i mój mąż,który kiedy ja nie miałam już siły,siedział przy mnie i pompował laktatorem cycki,aż biedny usypiał przy tym
Dopiero przy którejś wizycie w szpitalu,taka starsza Pani doktor (pediatra),
ścisnęła moje cycki i powiedziała,żeby próbować,ale raczej nic z tego nie będzie bo nawet kropla mleka nie wypłynęła.
Uwierz mi,że bardzo to przeżyłam...bardzo mocno od początku ciąży wierzyłam,że będę kp.
Innej opcji pod uwagę nie brałam.
W domu nie miałam żadnej butelki,mleka...niczego potrzebnego do karmienia mm,mimo że wiele osób mówiło mi,żeby kupić na wszelki wypadek.
Cóż...życie...
Mam nadzieję,że tym razem się uda.
Na pewno będę walczyć z jeszcze większą zaciętościąoby teraz było lepiej. Ja też mam nadzieję, że uda mi się karmić drugie dziecko tak długo jak młodą.
Emisia35 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Arga wrote:Ja jestem wyrodna bo ciągle pozwalam młodej wisieć na cycku a to przecież woda sama
fakt, że pediatrzy psują często laktację swoimi wymysłami, że dziecko za mało waży i każą dokarmiac zdrowe dziecko,ktore po prostu jest długie i szczupłe
o i jestem też złą matką bo nosiłam w chuście a teraz każe młodej chodzić na nóżkach a nie w wózku i jeszcze mam fotelik samochodowy tyłem do jazdy a ona przecież na pewno tego nie lubi i się męczy
Pamietam jak na wizycie lekarskiej jeden z pediatrów próbował mnie „uświadomić” ze kp w 7 m-cu życia dziecka to głupota. Zapytałam tylko jakie mm mi poleca wiec od razu zmiana nastawienia i podała mi konkretna markę (razem z kaszkami z tona cukru, które uważam za totalne dno). Zapytałam tylko gdzie tym razem chcą ja wysłać na wakacje. No i nigdy więcej od niej nic nie usłyszałam na temat żywieniu synaEmisia35, Arga lubią tę wiadomość
-
Ja tez mam nadzieje ze uda mi się wykarmić tego malucha piersią. Wiadomo różnie z tym bywa ale jeśli kobieta ma pokarm, dziecko ładnie się przystawia to warto się poświecić.
Trzeba pamiętać ze każda kobietę dopadają kryzysy laktacyjne i wtedy warto wspomóc się np femaltiker (dostępny w aptekach nawet rossmannie) mnie pomógł +bardzo częste przystawianie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2018, 10:20
-
welonka wrote:Tez uważam ze takie uczucie rozpychania nie jest zbyt przyjemne .
Ostatnio mam problem ze spaniem na lewym boku czuje sie taka ociężała i kręgosłup mnie boli w żebrach cos mnie uciska ,duzo wygodniej śpi mi sie teraz na prawym boku i na plecachA1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Agra a tekst o porodzie..masakra. Jakoś nie moge sobie wyobrazić ze ktoś może być tak bardzo niedowartościowany zeby walić do kobiety takimi tekstami
.
Chociaż ostatnio jedna z sąsiadek jak sie dowiedziała o ciazy od razu wypaliła ze to na 100% dziewczynka bo tak złe wyglądam na twarzy
WTF?? I to powiedziała matrona z ogromna nadwaga i lepiej wypryszczona ode mnie
zazwyczaj obchodzę się z ciężarna jak z jajkiem bo wiem jak zle można czuć się w ciazy i ze czasami hormony robią swoje (pogorszenie cery, zatrzymana woda itp itd)
Al tutaj kobietka chyba się chciała dowartościować -
Nie dotyczące porodu ale porównywanie ,mam ciotkę z dość dużą nadwagą i ona uwaza ze jesli ktos jest chudzielcem to znaczy ze jest biedny i mu sie nie powodzi
Ja tez chce karmić piersią mam nadzieje ze będę miała taka możliwość ale chce tez odciągać pokarm zeby piła z butelki . Najbardziej boje się zw nie bede potrafiła odstawić małej od piersi -
welonka wrote:Nie dotyczące porodu ale porównywanie ,mam ciotkę z dość dużą nadwagą i ona uwaza ze jesli ktos jest chudzielcem to znaczy ze jest biedny i mu sie nie powodzi
Ja tez chce karmić piersią mam nadzieje ze będę miała taka możliwość ale chce tez odciągać pokarm zeby piła z butelki . Najbardziej boje się zw nie bede potrafiła odstawić małej od piersiod półtora tygodnia czuję się jak z noworodkiem bo ona mi ciągle wisi na mnie. Nigdy tak nie wisiała. Teraz jeszcze jest chora więc już jest tylko mama mama.
-
Ja też chciałabym kp. Przy corci karmiłam tylko 5 miesięcy, a i tak musiałam dokarmiac. Z perspektywy czasu widzę, że popełniłam mnóstwo błędów o dlatego się nie udało. Teraz jestem mądrzejsza o doświadczenie i liczę na to że tym razem się uda.
Agnella moja córka chodzi spać ok 21, wstaje ok 8, ale nie śpi przez dzień. Rok temu chodziła spać ok 20, z jedną godzinną drzemka.
A co do porodów, to najlepiej jakby każdy pilnował siebie, co kogo interesuje jak rodziła koleżanka lub sąsiadka! Niech każdy zajmie się własnym życiem, mnie strasznie wkurzalo, że po porodzie wszyscy pytali czy kp. Karmiłam, ale doprowadzalo mnie do szału jak moja sąsiadka pytała moja siostrę jak karmię. Jakby moje cycki dlatego, że jest w nich mleko przestały być moja sfera intymną a stały się wspólną. Podobnie jest z poradami.
-
Ja też tego nie ogarniam. Jak jedna kobieta drugiej może takie rzeczy mówić i tak poniżać. Zamiast się wspierać bo przecież jest dużo problemów w pierwszych miesiącach z dzieckiem. Dawać jakieś rady aby było kobiecie lżej to jedna by drugiej nóż w plecy wbiła. Smutne to niestety.
Co do ruchów to ja moją czuję już wszędzie i do tego lubię ją drażnić, że wciskam jej palca w brzuch a ona wtedy kopie z całych sił
Mój za to wczoraj wypalił, że jak już się ułoży po porodzie to może trzecieA ja do niego, hola hola, jeszcze się druga nie urodziła, spokojnie
Mój skarb 20-10-2015
Mój drugi skarb- Nina 29-05-2018