CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie wiem co Ci niektórzy lekarze maja w głowie, żeby mówić że 6kg to dużo na tym etapie. Ja mam juz +7kg i tez bym chciała przytyć jak najmniej. Teraz mam wrażenie, że waga szła do góry nawet jak spałam, jakieś 3kg w ten ostatni miesiąc. Mój już zaczyna mnie pilnować i mówi "tylko jedz zdrowe rzeczy". Te ostatnie 100 dni przeleci bardzo szybko, muszę przyspieszyć zbieranie wyprawki. Własnie moja mama buszuje dla mnie po Lidlu i wzięła już 2 komplety pościeli (po29zł) i prześcieradła (dwa za 25zł). Dzisiaj jest u mnie nowa gazetka z takimi rzeczami, wcześniej nie było jak Wy pisałyście.A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
Magda chyba wszędzie dziś wchodzi ta gazetka. Tydzień temu były rzeczy dla większych dzieci, dziś dla maluchów. Ja byłam rano, też kupiłam pościel, kołdrę i poduszkę, ale dla starszej córci. Wzięłam też body, desik i bluzki ciążowe:) jak mąż wróci z pracy to oceni jak wyglądam w tych ubraniach i ewentualnie coś zwrócę
Magda33 lubi tę wiadomość
-
kokkosanka wrote:Magda chyba wszędzie dziś wchodzi ta gazetka. Tydzień temu były rzeczy dla większych dzieci, dziś dla maluchów. Ja byłam rano, też kupiłam pościel, kołdrę i poduszkę, ale dla starszej córci. Wzięłam też body, desik i bluzki ciążowe:) jak mąż wróci z pracy to oceni jak wyglądam w tych ubraniach i ewentualnie coś zwrócę
-
Witam Panie! Dawno mnie tu nie bylo. Co do wagi to ja już 13kg na plusie, także chyba mam najwieksze powody do marudzenia
Chociaż szczerze mówiąc nie czuje z tym problemów. Wszystko idzie nadal w tyłek, piersi i brzuszek, no i na buzce widać jeszcze różnicę. Każdy twierdzi, że ten przyrost wagi mi sprzyja, bo wcześniej byłam strasznie "Malutka".
Co do Gabrysia, to non stop nie daje mi spać A w dzień rozpycha się we wszystkie strony. Czasami wręcz chce mi się plakac, gdy chce mi się spać i jestem zmęczona A malutka nie daje mi spokoju, ale trzeba to przeżyć. Kolejna wizyta dokładnie za tydzień, zobaczymy co tam z nią ciekawegoJuż stęskniłam się za oglądaniem malenstwa
Leira, Emisia35 lubią tę wiadomość
-
Emisia35 wrote:Na necie jest mnóstwo kalkulatorów wagi w ciąży,w poszczególnych tygodniach...
Zaglądam tam czasem
Np ten...
https://mamotoja.pl/kalkulator-wagi-w-ciazy.html
Ja sobie wpisuję na belly w wykresie wagi i ciągle jestem poniżej normy. Teraz właśnie sprawdziłam Twój link i to samo, kilka kg poniżej minimalnej wagi na tym etapie. Myślę, że to różnie właśnie bywa w zależności od człowieka. Cieszę się, że może tak dużo nie przybrałam na wadze i mam nadzieję, że też uda się to zrzucić potem. Choć tak czy owak to najważniejsze jest dla mnie, żeby dziecko było zdroweA to czy będę mieć trochę więcej kilo czy mniej to już drugorzędna sprawa, na którą na pewno jeszcze znajdzie się czas.
11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
01.06.2019 [*] Aniołek 7tc. -
Chciałabym się przywitać, wiem że późno, choć podczytuję cały wątek już od przejścia na zwolnienie.
Razem z Wami przechodzę te wszystkie ciążowe niedogodności i radości, bardzo trzymałam kciuki czytając o problemach ciążowych niektórych z Was, łezka mi się w oku kręciła kiedy widziałam, że nie wszystkim się udało
(Przy okazji Mała Mi - cudowna wiadomość, niech już wszystko będzie wzorowo!)
Nadrobiłam Was do końca i jestem na bieżąco, dlatego postanowiłam się ujawnić, mam nadzieję, że nie jest jeszcze za późno na przyjęcie do grona?
Spodziewamy się córeczki (tp 23 czerwiec), drugiej. Różnicę wieku będziemy mieli 11 lat więc sporo. A dla mnie jakby wszystko nowe, niewiele pamiętam z pierwszej ciąży i opieki nad maluszkiem
Ciążę mam nieco zagrożoną, ponieważ pół roku przed zajściem w ciążę przeszłam operację macicy. Oszczędzam się ile się da i mam sporo czasu na kanapie.
Ma to swoje skutki - waga +6kg i w ostatnim czasie przechodzę prawdziwe przyśpieszenie tycia, ważę się każdego dnia rano i każdego poranka wytrzeszczam oczy.. Jestem bardzo niska, więc każdy kg bardzo widać.
Muszę przyznać, że trochę w tym mojej zasługi, oszczędny tryb życia (jedynie spacery krótkie) i jedzenie robią swoje. Staram się hamować, ale nie wiem czy któraś z Was też tak ma - praktycznie w każdej chwili chce mi się jeść, to zakrawa na jakąś obsesję! Zawsze lubiłam pojeść ale na szczęście jestem w miarę drobna (w ciąży startowałam z BMI 21,5) męczy mnie już ta konieczność hamowania chęci przeżuwaniaPocieszy któraś że też z tym się męczy?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2018, 12:16
anieszka, Marya, Andziula_1988 lubią tę wiadomość
-
ostatnio ważyłam się u gina. Był to 21 tydzień i 2 dzień a ważyłam już 63,5 kg (wierczorem) wiec rano to pewnie około 62,5 a wiec przytyłam 6,5 kg . Mierze się co dziennie też w pupie i z tego najbardziej widzę, ze to nie dziecko rośnie ale JAAAAAAAA. Nie jem niewiadomo jak słodyczy też nie pożeram na tony a ciagle tyję. Kupiłam sobie ciażowe spodnie miesiac ponad temu rozmiar s . teraz mam problem bo są bardzo dopasowane i przez to juz niewygodne. Zastanawiam sie jak mogłabym je rozciągnąć
:P:P
-
A ja bym chciała, żeby trochę więcej mi przybyło póki co +2kg martwię się, z kolei że to mało. Jak widzicie jedne z nas przejmują się że za mało przybrały inne za dużo, jak tu nam dogodzić. Jacyś durni Ci niektórzy lekarze z tymi opiniami o wadze,
Ciąża to nie czas na odchudzanie jasne że trzeba się zdrowo odżywiać i to najważniejsze.
Co do emocji, właśnie poryczalam się że wzruszenia na pefekcyjnejnpani domu jak wręczała koronę uczestnikowi. Nie mówię Wam, nie poznaję się zupełnie. -
klarunia1978 - ale Ty chyba długo wcześniej miałaś spadek wagi przez mdłości prawda? to te 2 kg to liczysz od wyjściowej wagi czy dopiero odbiłaś od najniższej i nadal masz mniej niż przed ciążą?
Ja jak tyję, to niestety głównie w pupie i w udach (mam typ figury A)i też czuję po wszystkich spodniach że waga nie poszła tylko w brzuch i biust.. eh -
W kwestii mojego posta a propos wagi - nie mam na celu stworzenia tu rankingu ile która przytyła i porównywania, absolutnie. Wiadomo, że jest to kwestia bardzo osobnicza. Chodzi mi jedynie o to, że uważam za mocno krzywdząca ocenę mojego gina.. i chciałam się z kimś tym podzielić.
Właśnie puściłam pierwsze "baby-pranie"a dokładnie prześcieradła i wkład do wózka. Właśnie - czy są jakieś zalecenia co do ilości prań nowych rzeczy? Żeby pozbyć się tego charakterystycznego zapachu, różnych klejów, chemii itp ?
-
nick nieaktualnyfiranki na duszę wrote:W kwestii mojego posta a propos wagi - nie mam na celu stworzenia tu rankingu ile która przytyła i porównywania, absolutnie. Wiadomo, że jest to kwestia bardzo osobnicza. Chodzi mi jedynie o to, że uważam za mocno krzywdząca ocenę mojego gina.. i chciałam się z kimś tym podzielić.
Właśnie puściłam pierwsze "baby-pranie"a dokładnie prześcieradła i wkład do wózka. Właśnie - czy są jakieś zalecenia co do ilości prań nowych rzeczy? Żeby pozbyć się tego charakterystycznego zapachu, różnych klejów, chemii itp ?
Ja naprawdę muszę się pilnować z wagą i skoro mój gin (a jest wymagajacy i dokładny) mówi,że jest bardzo dobrze,to jest
A temu Twojemu to się chyba coś poplątało ;Pfiranki na duszę lubi tę wiadomość
-
Dika wrote:klarunia1978 - ale Ty chyba długo wcześniej miałaś spadek wagi przez mdłości prawda? to te 2 kg to liczysz od wyjściowej wagi czy dopiero odbiłaś od najniższej i nadal masz mniej niż przed ciążą?
Ja jak tyję, to niestety głównie w pupie i w udach (mam typ figury A)i też czuję po wszystkich spodniach że waga nie poszła tylko w brzuch i biust.. eh
Firanki rozumiem Cię doskonale z tą opinią lekarza, uważam, że nie mają prawa tak oceniać, bo przecież cały czas mówimy tylko o 6, 7 kg a nie o patologicznym dla dziecka przytyciu. Jak teraz masz + 6 kg to maksymalnie na koniec ciąży będzie + 15 kg to naprawdę bardzo przyzwoicie i wcale nie za dużo.
Przy 3 pierwszych ciążach tyłam między 15-18 kgfiranki na duszę lubi tę wiadomość
-
Hej Dika! Zawsze jest dobry czas żeby dołączyć
szkoda że tak późno!
Ja się przyznam, że też mam jakąś obsesję z tym jedzeniem. Nie to, że jestem głodna ale MUSZE coś przeżuwać. No masakra. Jem już kilogramami marchewki bo nie wiem co z tym zrobićale ta potrzeba posiadania czegoś w buzi jest straszna
i niestety guma do żucia się nie liczy hehe
Byłam w Lidlu i niestety sobie nic nie kupiłama tak liczyłam na staniki. Niestety mojego rozmiaru już dawno nie było. Chłopcom kupiłam zarabiaszcze buty na wiosnę/jesień. I maluszkowi skarpetki. Dostałam ostatnio od przyjaciółki torby z ciuchami i bez sensu kupować nowe. A mówi, że jeszcze kolejna partia czeka
pościel chcę kupić z allegro. A wszystko inne właściwie mam. Tylko parę body na krótki rękaw by się przydało. Ale o tej godzinie w Lidlu same duże rozmiary zostały
i tak jest zawsze, jadę kupić coś sobie a wracam z rzeczami dla chłopaków haha
-
firanki na duszę wrote:Właśnie puściłam pierwsze "baby-pranie"
a dokładnie prześcieradła i wkład do wózka. Właśnie - czy są jakieś zalecenia co do ilości prań nowych rzeczy? Żeby pozbyć się tego charakterystycznego zapachu, różnych klejów, chemii itp ?
-
nick nieaktualnyTrójka...90% moich zakupów tak się kończy
https://www.google.pl/search?q=idziesz+kupić+coś+sobie,a+wychodzisz+z+rzeczami+dla+swojego+dziecka&client=ms-android-tmobile-pl&prmd=ivn&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiD5emSuLnZAhVDr6QKHaddB-0Q_AUIESgB&biw=360&bih=560#imgrc=e3VBkmOucjgqcM:
Sorki...ale nie wiem jak wkleić zdjęcieTròjka lubi tę wiadomość
-
Emisia35 wrote:Trójka...90% moich zakupów tak się kończy
https://www.google.pl/search?q=idziesz+kupić+coś+sobie,a+wychodzisz+z+rzeczami+dla+swojego+dziecka&client=ms-android-tmobile-pl&prmd=ivn&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiD5emSuLnZAhVDr6QKHaddB-0Q_AUIESgB&biw=360&bih=560#imgrc=e3VBkmOucjgqcM:
Sorki...ale nie wiem jak wkleić zdjęcie
Musisz skopiować prawym adres URL klikając na obrazek a potem wstawić pomiędzy [ IMG ] [ / IMG ] - bez spacji
Poniżej zdjęcie
[img][/img]
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2018, 12:44
welonka lubi tę wiadomość
-
anieszka wrote:Ja ciuszki, które dostałam w spadku i te nowe najpierw piorę "normalnie". Następnie zamierzam je wyprać w specjalnym proszku dla maluszków.
-
klarunia - chętnie oddałabym Ci trochę apetytu w takim razie, ale dzidzia dobrze się rozwija mimo tego prawda?
Pytanie mam jeszcze do tych, które mają Hashimoto (z tego co kojarzę, niektóre z Was mają) chodzicie do endokrynologa w ciąży?
Ja akurat mam z ubezpieczenia grupowego w pracy a nie z NFZ, i jak zaszłam w ciążę każe mi przyjeżdżać co 4 tygodnie z wynikami. Ja i tak umawiam się rzadziej, tak co 5 lub 6 tygodni.
Ciekawa jestem, czy też tak macie? Gdybym miała płacić za to z własnej kieszeni to bym pewnie się postawiła, bo coś czuję że to jakieś naciągactwo..Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2018, 13:05