CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Eunice o te pęknięcie macicy to chodzi bardziej o to że blizna może się rozejsc, a wiadomo, że tu wszystkie warstwy brzucha są cięte..
Co do wyników krzywej cukrowej to moje są takie:
Na czczo 85.8
Po 1h 124.6
Po 2h 108.9
Ja wcisnelam cytrynę, bo miałam złe wspomnienia po poprzednim badaniu.
Scarlett czyli zdecydowałas się na dwa osobne wózki? Ja dalej nie wiem co robic:P caly czas odsuwam od siebie myśli na temat wyprawki, a tu czasu coraz mniej..Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 10:09
-
Dziękuję za wsparcie :* jesteście kochane
Welonka tak do momentu kiedy go znieczula mogę być na sali żeby mały był spokojny ze jestem obok.
O tym ze po narkozie może być osłabiony i jakiś czas wymiotować powiedzieli mi mam nadzieję jednak że nie będzie.
Powiedzieli mi też że o ile wszystko będzie w porządku już po południu będziemy mogli jechać do domu i w to pragnę wierzyć -
Komcia mam to samo do tego dochodzą jeszcze myśli że mój synek będzie glodowal przez ten czas bo to mały niejadek i tylko ja umiem mu jako tako dawać jeść
A z wózkiem też dalej nie wiem co robić chyba ogarnę temat dopiero jak Olivier będzie już na świecie. Mam jakiś pomysł ale nie wiem jak Nikolas będzie się zachowywal w stosunku do brata . Jeśli go będzie bil np to moja opcja odpada ... -
Scarlett czyli zdecydowałas się na dwa osobne wózki? Ja dalej nie wiem co robic:P caly czas odsuwam od siebie myśli na temat wyprawki, a tu czasu coraz mniej..[/QUOTE]
Tak zdecydowałam z uwagi na fakt że sama z dzieciaczkami nie będę chodziła na dalekie spacery więc będę kruszynkę nosiła w chuście jak będę musiała z dwójka gdzieś wyjść a Alanek w spacerówce albo alanka w nosidełku a mała w wózkua Tak to we dwoje bedziemy z mezem czy to z mama to wtedy na dwa wózki. JAkos nie widziałam tego podwójnego wózka u mnie na klatce... cięzko by było do sklepu wejsc. pozatym synek teraz juz duzo chodzi za raczke wiec obstawiam ze max do konca roku nie bedzie chciał wozka. i wtedy Corcia odziedziczy spacerówke. Co do spacerówke Kupiłam Coletto Joggy i jestem mega zadowolona. SYnek tez lubi w niej jezdzic pierwszego dnia nie chciał z niej wyjsc ze spaceru płacz był
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 10:31
-
Komcia wrote:Ja mam zgagę co chwilę, ale jak sobie przypomne bóle z pierwszej ciąży to nawet na tę zgagę nie zwracam uwagi
A dzisiaj pierwszy raz mnie dopadła myśl jak to bedzie w okolicach porodu zostawić w domu moją Małą Gwiazdkę. Niby moja mama ma przyjechać na pare dni (przed / w trakcie i po porodzie), aby mąż chodził w miarę do pracy - nie tracił urlopu i wykorzystał go jak juz wszyscy będziemy w domu. I już mnie ściska że jak to zostanie beze mnie. Chociaż tak myślę, ze bardziej ja bez niej ;(
Tez mysle że to ja bardziej bede to przezywała niz Syn. Ale tak juz mamy
-
Oczywiście kciuki zaciśnięte
Leira masz bardzo dobre wyniki krzywej. Na wysokość cukru ma wpływ tylko glukoza, cytryna wpływa tylko na smak napoju.
Welonka napisz jutro po wizycie, co z tym żelazem lekarz Ci powie.klauuudia lubi tę wiadomość
A1298C hetero / C677T hetero /
Cukrzyca typu1/Hashimoto
2011 🖤 26tc
2016 🖤13tc
2018 ♥️👣
AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
IVF 12.2023
Punkcja = 14 pęcherzyków
6 🥚 zostały 2
12.2023
1ET 3.1.2 ✓
7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓
2.2024
2FET 4.2.2 ❄️
6dpt beta 0,00😓😓
10dpt beta 0,00😓😓
7.2024
IVF 😓
9.2024
IVF ❄️ -
ja miałam glukoze na czczo 80, po 1h 140 po 2h 130 (mniej więcej). Robiłam jakieś 2 tygodnie temu (mam insulinooporność) i lekarka była mega zadowolona z wyników choć mnie dziwił taki duży wzrost :p
zgagi mnie męczą np przez tydzień a potem trochę ciszy i potem znowu wracają, chociaż ostatnio w ciągu dwóch tygodni miałam może 1 raz. Mleko mi średnio pomagało (tylko na chwilę) i odkryłam skuteczną pomoc! woda aloesowa (bez cukru)mój mąż ma refluks żołądkowy i właśnie pije na to taki niby leczniczy aloes i stwierdziłam, że spróbuje ze zwykłym napojem aloesowym i faktycznie pomaga bardzo
-
Hej dziewczyny, też biorę tardyferon, od stycznia już. Po ponad miesiącu nie miałam poprawy w morfologi, ale moja gin powiedziała że i tak jest dobrze bo nie ma spadku... dzisiaj byłam na badaniach to zobaczę czy coś się zmieniło.
Na krzywą idę końcem marca, przed świetami muszę to załatwić
Ja wczoraj byłam na wizycie, mała wazy już prawie 650g i szaleje coraz bardziej
I wczoraj też wózek kupiliśmy, w końcu z gliwy bo już się czułam zmęczona tym tematem...
Magda33, klauuudia, summer86, witaminkab, Wonderland, Alphelia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
eunice. wrote:Ja też piłam na początku taki napój aloesowy, bo odkryłam, że mi pomaga na mdłości, ale później poczytałam, że niby nie powinno się za dużo w ciąży i jakoś przestałam.
U mnie to nie wiem kto będzie bardziej przeżywał- córka przechodzi ostatnio jakiś mocny lęk separacyjny, panikuje jak mnie nie ma. Jak się bawi sama to co chwilę przybiega się przytulić. U teściów piętro niżej zostaje sama, ale jak wraca to zaraz biegnie mnie szukać i się tulić, a u moich rodziców wcześniej potrafiła zostać, a ostatnio jak ją zostawiłam to całe 1.5 godziny płakała.
Jeszcze przed świętami się śmiałam, że mi ją kiedyś ktoś porwie, a ona nawet nie zauważy, bo na wyjeździe weekendowym potrafiła biec daleko do obcych ludzi i się nie przejmować, że mnie ani męża nie ma.
Wiem, że potrzebowała mnie i na pewno by przeżywała jakby mnie nie widziała całą dobę, ale też nie miała problemu gdzieś zostać beze mnie. Teraz to się czasem potrafi popłakać jak wyjdę z jej pokoju. Nie wiem co to będzie.
W ogóle przy pisaniu magisterki o sieroctwie społecznym tyle się naczytałam, że rozstanie z matką dla takich maluchów jest naprawdę mocnym przeżyciem, nawet jak tego nie widać po nich i już tydzień rozłąki ma swoje skutki na psychice. Ale na szczęście tydzień to chyba nie będzie... No i jednak myślę, że spróbujemy tych odwiedzin w szpitalu.
Nasz Klocuś w 24tyg i 6 dniu (wczoraj) ważył 828gklauuudia lubi tę wiadomość
-
eunice. wrote:A trudno jest dostać tą glukozę cytrynową? Znajdę ją gdzieś w małym mieście?
Dostaniesz pewnie w większych aptekach. Aczkolwiek naprawdę da się bezproblemowo wypić tą normalną - ot ciepła, słodka woda, nic więcejKonsystencja normalna, nie jakaś "lukrowa" jak mnie mój M. straszył. Nie piecze po wypiciu, nie zostawia kapcia w ustach, a jeśli czujesz się niekomfortowo po wypiciu to możesz wypłukać czystą wodą usta i wypluć. Nie ma co panikować, więcej legend dookoła tego krąży niż faktycznie to wygląda
EDIT: Jedyne co wkurza to 2 h w przychodni, aczkolwiek ja czułam się jak z kamerą wśród zwierząt i nie musiałam nawet książki czytać bo pod tym laboratorium, w kolejce, takie cyrki odchodzą, że szok - wziąć popcorn i patrzećWiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 11:29
-
Ja mam nadzieję, że moja córcia poradzi sobie jakoś z rozłąką.. Jest też przywiązania do tatusia więc myślę, że jak będzie z mężem to da radę. Z babciami też zostanie bez problemu więc może uda się by mąż do mnie wpadł. Nie chcę za bardzo żeby przychodziła do szpitala że względu na siedlisko bakteri, ale może będzie ciepło i uda mi się do niej wyjść przed szpital:) oby tylko jak najkrócej tam być..
No i mam nadzieję, że szybko dojdę do siebie po cc i nie będę potrzebować niczyjej pomocy.
Z kolei ja mam inne obawy... Jak tak patrzę na nią jaka jest mądra, trochę się sama sobą zajmie, w jakiś sposób da się z nią komunikować, znam jej potrzeby, mamy swój rytm dnia, przesypia noce itp itd... A tu znowu takie maleństwo, które dużo płacze i nie wiadomo o co mu chodzi.. Trochę mnie to przeraża. No i to jak córka zareaguje na brata i to, że będzie potrzebował dużo mojej uwagi, a teraz ona jest najważniejsza.
Ojjjj jakis taki lęk jest we mnie, choć planowaliśmy dzieci rok po roku. Wiem jednak, że muszę dać radę, nie mam wyjścia;)
-
eunice. wrote:Leira, wiem, miałam ten test 1.5 roku temu, ale jednak myślę, że wypicie cytrynowej byłoby przyjemniejsze;).
Być może. Chociaż chyba lepiej już wkroplić sobie sok z cytryny niż kupować cytrynową, tzn. cytrynowa może nie być kwaskowa tylko mieć chemiczny posmak cytryny, co sumarycznie może być bardziej niesmaczne niż zwykła glukoza -
A_n_k_a_80 wrote:Firanki na dusze jestes ze Slaska?
Tak, mieszkam w Chorzowie. A ze mój lekarz pracuje na raciborskiej to zdecydowałam się na ten szpital. Ty, domyślam się, że też jesteś że Śląska?
Wczoraj zaczęłam szkole rodzenia
A z rzeczy mniej przyjemnych w piątek krzywa cukrowa - nie tyle martwi mnie wizja słodkiego ulepka do wypicia, co fakt że wszyscy dookoła są chorzy ;/A_n_k_a_80 lubi tę wiadomość
-
Eunice powinnaś dostać u siebie cytrynows gdzieś
. Mi gin powiedziała że mogę wlać cytryny i dzisiaj w lab zapytałam czy nie sobie zrobić gotową mieszankę w domu rano i przyjść z nią i sobie wypić po pobraniu i powiedziały że mogę
więc w domu zmajstruje, dam dużo soku z cytryny.
Leira to że Ty masz dobrą tolerancje na słodkie i bez problemu wypiłaś to nie znaczy że każda tak będzie miała. Mnie mdli jak wypije przypadkiem herbaty męża który słodzi więcej. Każda jest innaa dużo dziewczyn piło te glukozy cytrynowe i sobie chwaliły.
Summer Jedo Fyn 4ds w końcu. Używany ale w bardzo dobrym stanie w dobrej cenie udało nam się dostaćWiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 12:19