WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie w mieście zamknęli jedyne c&a ;( i nie wiem jaki rozmiar brać. Przed ciążą nosiłam s i niby dużo nie przytyłam, ale chyba jakbym wzięła m to byłoby bezpieczniej, że na pewno się wcisnę i może do czerwca posłużą ?lotka1990 wrote:w c&a są fajne
jest bardzo duży pas na brzuch i bardzo rozciągliwy. ja kupiłam dosyć szybko spodnie ciążowe, nadal są dobre i widzę, że nawet jest szansa, że do końca ciąży w nich pochodzę 
-
Andziula_1988 wrote:U mnie w mieście zamknęli jedyne c&a ;( i nie wiem jaki rozmiar brać. Przed ciążą nosiłam s i niby dużo nie przytyłam, ale chyba jakbym wzięła m to byłoby bezpieczniej, że na pewno się wcisnę i może do czerwca posłużą ?
ja nosiłam 40 i akurat ten model co kupiłam też jest 40, jest dużo strechu i spokojnie się rozciągają i nie cisną ale niektóre modele przymierzałam 42 i były za małe :p
ja mam dokładnie ten model:
https://www.c-and-a.com/pl/pl/shop/the-skinny-995527/0?categoryId=16577
i fajne jest to, że jest taki regulowany ściągacz w środku i nie trzeba nosić paska jak są luźniejsze
-
Ja miałam oxy na wywołanie w 41 tyg to skurcze się pojawiły ale szyjka nie reagowała,młodemu spadało tętno i od razu miałam cc,teraz też lekarz chce mi dać skierowanie,ale to przez ciśnienie.Na następnej wizycie mu przypomnę że miał mi wystawić,tylko to chyba będzie za wcześnie? To będzie 32/33 tc23.10.2009 Alan
29.05.2018 Karolek
26.04.2021 Misiu
-
Magda, wszystkiego najlepszego!!!
U mnie oxy była podana, i dobrze, wspomogło akcje, ze szyjka rozwiera się długoooo...Gdyby nie kroplówka, myślę, że męczyłabym się dłużej, albo w końcu cc by zrobili.
Ptaszek, super podejście i jaki spokój, że na pewno nie cc.
https://www.linette.pl/spodnie-ciazowe-jeans-z-elastycznym-panelem-id-90
Noszę rozmiar S i taki wzięłam, jest jeszcze luz. Naprawdę polecam te spodnie, pas szeroki, mysle, że do końca starczy. Także rozmiary brać na teraz.
Mam też z H&M, pas taki na styk, ale tamte pierwsze co poleciłam nie umywają się.
U mnie te spinanie też coraz częściej
Zaczynam się troszkę martwić, co prawda to nie skurcze, ale jednak ból brzucha.
Wypocząć nie mam kiedy, bo małe dziecko w domu.
Wczoraj wieczorem seks, niepotrzebnie nas poniosło, a dziś rano znowu macica spięta. Musze zrezygnować na z tej przyjemności, podejrzewam również, że kawa nie pomaga, trzeba zwiększyć magnez. Do następnej wizyty aż 4 tygodnie i lekki niepokój będzie.
Dziewczyny leżące w szpitalu, jak samopoczucie?
Klarunia i Pysiaczek, dobrze, że macie pessary, przynajmniej spokój, ze się normalnie donosi. I tak już niewiele czasu zostało, szybko zleci. Niedawno co dowiedziałyśmy sie o ciąży, a tu proszę..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 13:32
Magda33, Pysiaczek89 lubią tę wiadomość
-
eunice. wrote:SPODNIE CIĄŻOWE
Jeśli chodzi o spodnie to na allegro można znaleźć fajne jeansy dużo taniej niż w sklepach stacjonarnych. Ja kupiłam (a właściwie zażyczyłam sobie na Boże Narodzenie) i jestem bardzo zadowolona. Tylko u mnie raczej ostatnio problem był w drugą stronę- brzuch się mieścił do końca, ale w udach się rozszerzyłam na tyle, że popękały mi w kroku,dlatego teraz musiałam właśnie ogarnąć nowe. Jak na razie są bardzo ok, w brzuchu jeszcze bardzo luźne, więc myślę, że do końca dają radę. Poza tym wiadomo, jak w maju już będzie ładna pogoda to raczej nie będę ich dzień w dzień zakładać, postawię na legginsy czy zwiewne sukienki, a w wersji wyjściowej sukienki są tym bardziej ok. Ja na szczęście mam dużo ciążowych od koleżanki, ale tak naprawdę sukienka nie musi być ciążowa. Wystarczy jakaś dłuższa i na nas najwyżej będzie trochę krótsza niż na nie-ciężarówce;).
Niestety link do tych moich jest nieaktywny już, ale to są chyba te:
http://allegro.pl/promocja-rewelacyjne-rurki-ciazowe-r-m-38-i7252381186.html?fromVariant=7073691816
A jakby ktoś szukał tanich majtek (ja np.w ciąży potrzebuję większe, a szkoda drogie kupować) to za 2.50 kupiłam kiedyś takie:
http://allegro.pl/klasyczne-sliczne-figi-100-bawelna-wzory-r-uni-i6142230275.html?snapshot=MjAxNi0xMi0wOVQxNDozNTozMy40MzZaO2J1eWVyOzJiODM1MzMyZTFjZjI3ZGNmMDJiYzg2YjVlYjY0NTFiNWUxZGY3MmMxM2NjMDFmZTlkM2Q1ODcwM2EyODk0MTI%3D#thumb/5
I jak na razie są ok, nie prują się.
OKSYTOCYNA
Fasola, z tą oxy to różnie bywa. Ja ogólnie nie lubię teorii spiskowych, ale trafiając na kampanie, dotyczące naturalnego porodu bez niepotrzebnych wspomagaczy medycznych myślę, że w tym coś jest.
Bo jeśli nie trzeba, nie ma zagrożenia życia ani zdrowia to po co coś mieszać na siłę w naturalnych procesach?
Pisałam tu już kiedyś o kilku znanych mi przypadkach:
1. Osoba z rodziny za granicą, gdzie nie podaje się oxy i długo czeka na naturalne rozpoczęcie akcji urodziła 2 tygodnie po terminie dziecko z wagą 4,5 kg, sama będąc bardzo drobna i nie miała najmniejszego pęknięcia.
2. Koleżanka rodziła małą córeczkę w Polsce, z oksytocyną podawaną rutynowo i długo musiała siedzieć na dmuchanym kółku, bo tak była poszyta. Syna, o wiele większego, rodziła za granicą, gdzie też nie podają oksytocyny i nie popękała wcale.
3. Koleżanka urodziła dwoje dużych synów naturalnie. Trzeci siedział długo w brzuchu i musiała iść na prowokację. Był mniejszy niż bracia i to był trzeci poród w krótkim czasie, więc szyta nie była, ale powiedziała, że poród prowokowany był o wiele gorszy od normalnego, bo po tej oksytocynie dostała na start takich skurczy, jakie przy poprzednich porodach miała po kilku godzinach od rozpoczęcia akcji. Jej organizm nie umiał nadążyć za tak szybko narastającym wysiłkiem i pod koniec porodu, gdy dziecko już wychodziło na świat... odleciała. Nie była w stanie przeć, położne upewniały się czy wie jak się nazywa. Totalnie odpłynęła, mąż jej potem opowiadał, co się działo. Na całe szczęście dziecko wykonywało ruchy, które wypychały go na zewnątrz, bo ona przestała totalnie współpracować.
4. Koleżanka pojechała z plamieniami do szpitala- stwierdzili, że jak już tu jest to jej ten poród wywołają. Skończyło się wyciskaniem małego na siłę i złamaniem mu obojczyka.
Generalnie istnieje teoria, że oksytocyna sztuczna jest dla organizmu pewnym szokiem, fundując mu akcję skurczową, na którą nie jest jeszcze gotowy. Również skóra krocza podczas całego przebiegu porodu naturalnie się rozciąga i nawilża, a my sztucznie wszystko przyspieszając nie dajemy jej na to czasu i łatwiej pęka.
Koleżanka pielęgniarka powiedziała mi kiedyś też, że oksytocyna niby jest podawana w celu uniknięcia niedotlenienia, ale to ma sens kiedy skurcze zanikają a dziecko jest w kanale rodnym i musi się szybko wydostać, jednak dodała też, że tak naprawdę sztuczna oxy może powodować lekkie niedotlenienie dziecka, któremu trudniej przepchać się przez nieprzygotowany, nierozciągnięty kanał rodny.
Właściwie bardzo często słyszę i czytam o przypadkach, gdzie porody prowokowane albo przyspieszane oksytocyną kończyły się ogromnymi ranami krocza albo jakimiś komplikacjami z wyciągnięciem dziecka. Wiadomo, naturalne też się tak kończą czasem, a znów też niektóre wychodzą bez szwanku z prowokowanych. Ale nie byłabym taka stuprocentowo pewna, że oksytocyna pomaga nam urodzić dziecko. Na pewno przyspiesza poród i myślę, że to jest główną motywacją podawania jej bez wskazań. Ale czy pomaga- nie wiem. Pewnie w niektórych przypadkach tak, ale w tych, w których nie jest konieczna, jak na moje niedoświadczone oko, raczej tylko przeszkadza.
Ciekawe też że w wielu krajach się jej w ogóle nie podaje.
Oczywiście zgadzam się z Tobą że nasza natura powinna sama sobie poradzić z porodem bo nasz organizm jest do tego niejako stworzony
Mówię o wskazaniach medycznych : jeśli ciąża jest przenoszona to głównie lekarze patrzą czy łożysko jest w dobrej formie i dziecko niestety środowisko lekarskie idzie coraz bardziej na skróty.
Z drugiej strony kiedyś kobiety rodziły w domu i się dało:) teraz niestety ciążę często są powikłane a żeby rodzić w domu trzeba spełnić szereg niewiarygodnych rzeczy...
Lekarze i położne się boją bo za plecami czuja oddech prokuratora .. bo ktoś nie chce np. Oxsy potem jest coś nie tak i to oni są winni bo to oni powinni wiedzieć.
Ciężka jest nasza współczesna medycyna . Punkt patrzenia zależy od punktu siedzenia ;( tylko modlić się o dobrego lekarza i położna w trakcie porodu . A najważniejsze jest podejście jeśli będziecie rozmawiać z lekarzem i położna to myślę że wiele da się załatwić i wyjaśnić
Fasola1234 -
Dika i klarunia - Mnie też boli. Rano ledwo robię pierwsze ruchy po wstaniu. Masakra.klarunia1978 wrote:Witajcie:)
Magda- sto lat!!!!
Agnella- BARDZO!!!! piękna fotka:)
Dika- mnie też boli spojenie, szczególnie jak długo leżę i wstanę, mam wrażenie, że to jest właśnie tak jak pisała jedną z dziewczyn początek rozejścia spojenia łonowego.
Katarzyna- gratuluję udanej wizyty:)
Zielonooka- ja specjalnych ubrań do karmienia nie miałam, oprócz dedykowanych dla kobiet karmiących koszul i biustonosxy
Natomiast zrobiłam przegląd szafy i zdecydowanie korzystałam z rozpinanych bluzek i sukienek.
A najważniejsze na koniec, dziś zaliczyliśmy kolejne USG i wszystko super
Dobre przepływy, szyjka z pessarem trzyma się ok, a Malutka waży już 1050 g!!!
Następne USG mamy za 3 tyg to będzie to ważne USG 3 trymestru. Buziaki!!!!
Mam do Was mamusie pytanie - bo to nas dotyczy. Zmiany, zmiany czyli urlopy. Słyszałyście już o zmianach. Ja się trochę martwię, jak to będzie z zaległymi urlopami. Nie ukrywam że oszczędzałam, aby po macierzyńskim jeszcze z miesiąc/dwa być dłużej z Maluchem a tu info że szykują nową ustawę i urlop niewykorzystany z danego roku będzie przepadał. Może wiecie coś w temacie?
-
Klarunia, dopiero doczytałam, ze jesteś po wizycie, super, że córeczka tak ładnie waży i wszystko ok!!!
A wracając od oxy...Jak jest już rozpoczęta akcja porodowa to podobno pomaga, gorzej, jak się poród wywołuje, kiedy kobieta nie ma żadnych skurczy ani rozwarcia.
Moja mama miała wywoływany właśnie tą kroplówą, strasznie długo trwał.
Wiadomo, każdy organizm inny i inna reakcja. Także jak pisałyśmy, są plusy i minusy...
Od koleżanki się dowiedziałam, że w moim mieście podają oxy nagminnie.
Tini, nie myśl na zapas, będzie dobrze, dwa porody poszły dobrze, ponoć 3 jest najlepszy i najszybszy. Jak ma Ci pomóc oxy to niech podają i tyle.
Dziewczyny, a teraz takie intymne pytanie...Spotkałam się dziś z moja dobrą koleżanką na ciastku w galerii, przy okazji odebrałam komórkę z naprawy, małe zakupki, ogółem trochę relaksu - wyjście z domu, maż zajął się córuchną...Koleżanka jest po 3 porodach...Tak się zgadałyśmy o połogu, a d sedna - chodzi o kulki gejszy, ponoć polecane po porodzie...Słyszałyście może?
Podobno po połogu warto spróbować, aby przyśpieszyć regeneracje mięśni w środku..Nie powiem, na początku pomyślałam, głupi pomysł i mnie rozśmieszył, ale...Macie jakieś doświadczenia z tym?
U mnie jako tako ciuchy do karmienia nie zdały egzaminu, owszem koszulki do szpitala tak...Myślę, że może jak chrzciny będą, to tak, kupię jakaś bluzeczkę, która ładnie się odpina, bo tak to można sobie poradzić i nie trzeba kupować specjalnych ubrań do kp, do tego ich ceny nie są niskie.
Latem super się sprawdzą bluzeczki na ramiączkach, w domu t-shirt...
A wracając do tego bólu w środku jakby, który opisujecie, pamiętam, że w ciąży tak miałam z córką., nie było to rozejście spojenia, zaczął mi się też jakoś od 28 tc...
Czy u Was tez takie zmęczenie? U mnie znowu niemoc twórcza...Zaraz położę się do Małej, może 30 min drzemki zregeneruję narzekającą ciężarną...Nie wiem, ale dziś też emocje sięgnęły zenitu, rozpłakałam się przed mężem, że mnie ta sytuacja, którą sobie gotujemy boli imam tego dość,że potrzebuję bliskości, czasami jakiegoś wspólnego wyjścia...A nie wysyłania teścia do pomocy, a mąż sobie w najlepsze w delegacji.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 13:50
klarunia1978 lubi tę wiadomość
-
Oooo!!!:(To szok z tymi urlopami, kurczę nie dobrze ja miała bym jakieś 3 msc do wykorzystania.Jak tylko się czegoś dowiem dam znać.
Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
Mama 4 kobietek:)
Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca
Córeńko kocham Cię nade wszystko. -
Klarunia,też czekam na info, bo również mam sporo zaległego. Gdyby to miała być prawda, wtedy zdecyduję się na krótszy macierzyński i będę wykorzystywać zaległy urlop.
starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy
IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte -
Klarunia ja tez czekam na info...klarunia1978 wrote:Oooo!!!:(To szok z tymi urlopami, kurczę nie dobrze ja miała bym jakieś 3 msc do wykorzystania.Jak tylko się czegoś dowiem dam znać.
Omg czy to moze byc prawda?
Ma ktos z was linka do tej super nowelizacji.
Pis mnie zadziwia z dnia na dzien. Byle nas ciezarne to ominelo mam jeszcze 2 tyg z 2017
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 15:56
-
http://kadry.infor.pl/urlopy/wypoczynkowy/765496,Duze-zmiany-w-urlopach-nowy-Kodeks-pracy-2018.htmlKomcia wrote:Dika i klarunia - Mnie też boli. Rano ledwo robię pierwsze ruchy po wstaniu. Masakra.
Mam do Was mamusie pytanie - bo to nas dotyczy. Zmiany, zmiany czyli urlopy. Słyszałyście już o zmianach. Ja się trochę martwię, jak to będzie z zaległymi urlopami. Nie ukrywam że oszczędzałam, aby po macierzyńskim jeszcze z miesiąc/dwa być dłużej z Maluchem a tu info że szykują nową ustawę i urlop niewykorzystany z danego roku będzie przepadał. Może wiecie coś w temacie?
W przypadku gdy niemożność wykorzystania urlopu w ustalonym terminie nastąpi z przyczyn dotyczących pracodawcy, trzeba będzie go udzielić najpóźniej do końca marca następnego roku kalendarzowego. Jeśli zaś nastąpi to z przyczyn dotyczących pracownika – np. choroby uniemożliwiającej wykorzystanie wypoczynku, okresów macierzyństwa – wówczas firma będzie mogła udzielić zaległego urlopu w terminie późniejszym
Ja pracuje na 1,5 etatu i dzisiaj zapowiedziałam , że od 16.04 idę na L4. Czuję się dziwnie bo nigdy nie miałam tyle wolnego
-
anieszka wrote:http://kadry.infor.pl/urlopy/wypoczynkowy/765496,Duze-zmiany-w-urlopach-nowy-Kodeks-pracy-2018.html
W przypadku gdy niemożność wykorzystania urlopu w ustalonym terminie nastąpi z przyczyn dotyczących pracodawcy, trzeba będzie go udzielić najpóźniej do końca marca następnego roku kalendarzowego. Jeśli zaś nastąpi to z przyczyn dotyczących pracownika – np. choroby uniemożliwiającej wykorzystanie wypoczynku, okresów macierzyństwa – wówczas firma będzie mogła udzielić zaległego urlopu w terminie późniejszym
Ja pracuje na 1,5 etatu i dzisiaj zapowiedziałam , że od 16.04 idę na L4. Czuję się dziwnie bo nigdy nie miałam tyle wolnego
Tzn ze nam dadza szanse i my bedziemy mogli wykorzystac zalegle urlopy.
-
To są projekty ustawy. Ostatecznie jak będzie dowiemy się gdy ustawa wejdzie w życie. Ogólnie zamysł jest słuszny: 2 tygodnie nieprzerwanego odpoczynku w roku kalendarzowym; wykorzystanie zaległego urlopu do marca następnego roku; 26 dni urlopu dla wszystich niezależnie od stażu pracy/ukończonej szkoły; urlop na żądanie tak ale bezpłatny - a nie z pakietu 20 lub 26 dni.A_n_k_a_80 wrote:Klarunia ja tez czekam na info...
Omg czy to moze byc prawda?
Ma ktos z was linka do tej super nowelizacji.
Pis mnie zadziwia z dnia na dzien. Byle nas ciezarne to ominelo mam jeszcze 2 tyg z 2017.
A jesteście wielkimi szczęściarami skoro moglyscie brać urlop według swojego planu. Ja w kednym zakładzie mogłam brać tylko gdy była przerwa technologiczna a w drugim gdy znalazlam dla siebie zastępstwo. Czyli nieformalnie i tak o terminie decydowała pracodawca
-
Kochane jestem po wizycie. Olivier ma 1,5 kg i ma się dobrze
Miałam dzisiaj pierwsze KTG też wszystko w porządku. Szyjka 4,5
Niestety nie mam zdjęcia bo znowu ustawiony do mojego kregoslupa wstydnis się nie chce pokazać
Kropka89, summer86, welonka, anieszka, witaminkab, Magda33, Dika lubią tę wiadomość
-
A ja wlasnie zaliczyłam 1,5 godz spacer po piątku zupełnie sama! Świetne uczucie bo psychicznie odpoczęłam
Spodni ciazowych nienawidzę, zostawiłam sobie 1 pare a resztę sprzedałam. Wszystkie poszły w 2 dni, a ja za te pieniądze kupie sobie po ciazy jakieś porządne z wysokim stanem
Do tej pory mieszczę się w swoje normalne spodnie wiec korzystam. Pewnie w ostatnim miesiącu wskoczę w większy rozmiar i tyle.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2018, 17:44
-
Hej dziewczyny my dzisiaj po USG mały waży 1517g więc kawał chłopaka jest. Chcieliśmy filmik 4D, ale mały wstydliwy wszystko zasłania i tuli się do łożyska, więc nic z tego nie wyszło. Wszystkie pomiary ok. Jutro wizyta u mojego lekarza i dobrze bo chyba złapałam jakąś infekcję (znowu).
welonka, klauuudia, Anitka201, witaminkab, Magda33, ptaszek, Alphelia, Dika, klarunia1978, Pysiaczek89 lubią tę wiadomość
