CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Nisia91 wrote:Hej dziewczyny:)
Dzis wg ostatniej miesiączki zaczynam 6 tydzień. Wizytę u lekarza mam w następny wtorek. Objawy to mega mega bolące piersi i strach przed kichaniem/kaszlem bo jajniki szaleją
Za miesiąc niecały bierzemy z narzeczonym slub i zaczelismy się starać od wrzesnia o dzidziusia bo nei moglismy sie doczekac:) Gdy okazało się, że tak szybkio się udało to radość byla ogromna ale teraz zaczyna mnie dopadać głupi stres, ze ktos bedzie liczyl naszemu dzidziusiowi miesiące, że zaszłam w ciaze przed slubem (wiem, to chore, ale takie glupie myslenie mnie dopadlo)... Oprocz tego niedawno bo pół roku temu zaczęłam pracę biurową w nowej firmie gdzie juz na rozmowie kierowniczka mówiła, ze ma o tyle kiepska sytuacje ze dwie dziewczyny są na zwolnieniu bo są w ciąży i wrócą dopiero po macierzynskim. Jest bardzo miłą osobą i baaardzo mnie lubi ale nieraz robili sobie ludzie w pracy zarty ze kto wie, moze i ja niedlugo ucieknę- jej reakcja byla "nawet mnie nie denerwujcie". Stąd tez dochodzi u mnie paniczny strach przed przyznaniem sie w pracy!
Robilam tak duzo testow, tak bardzo czekalam na fasolke a teraz ciagle mysle o tym co ma najmniejsze znaczenie. Ma tak któraś z Was?
Słoneczko, nic się nie martw. Przecież ślub załatwia się i tak z wyprzedzeniemCo do pracy to miałam podobną sytuację z córcią w pierwszej ciąży. Pracę zaczęłam w lipcu a w październiku byłam już w ciąży. Nie przypuszczałam, że tak szybko zajdę. Też się bałam, miałam wyrzuty sumienia wręcz, ale nigdy nie żałowałam, że mam dzidziusia. W pracy dalej pracuję
Kierownistwo jest zadowolone. Wiadomo, zawsze jest stres jak powiedzieć pracodawcy, a potem już jest ok. Ja też sie zastanawiam jak zareagują jak im powiem...
-
Nisia nie przejmuj się tym co ludzie będą gadać ,my tez jesteśmy przed ślubem który planujemy na przyszły rok zaczęliśmy sie starać wczesniej bo wiedzieliśmy ze mamy problem i nie wiadomo kiedy uda sie teraz chcemy przed porodem wziac slub cywilny i wiem ze wszyscy będą gadać bo jestem w ciazy . W pracy mam to samo jestem 5 dziewczyna w ciazy po laparoskopii słyszałam teksty ze bym czasem w ciążę nie zachodziła itp.i mój pracodawca nie należy do miłych w tej chwili jestem juz na l4
Ruth u mnie takie rzeczy zaczęły sie w połowie 6tygodnia
Rano mdłości a od południa zjadłam dwa talerze zupy z chelebem żeby zapchać sie 4kanapki i co dalej mi dokucza głód . -
Co do pracy...u mnie praca jest lekka bo biurowa, nie mam tez stresow zadnych tutaj. Najgorsze jest to ze dojazd zajmuje 2h i pare minut, więc obawiam sie ze dlugo tak nie dam rady...boje sie az co bedzie jak pojawia sie mdlosci:)dojezdzam podmiejskim autobusem wiec nawet nie ma przystankow co chwile na ktorych mozna wysiac i wyskoczyc na "pawia": D
-
Nisia91 wrote:Co do pracy...u mnie praca jest lekka bo biurowa, nie mam tez stresow zadnych tutaj. Najgorsze jest to ze dojazd zajmuje 2h i pare minut, więc obawiam sie ze dlugo tak nie dam rady...boje sie az co bedzie jak pojawia sie mdlosci:)dojezdzam podmiejskim autobusem wiec nawet nie ma przystankow co chwile na ktorych mozna wysiac i wyskoczyc na "pawia": D
Przede wszystkim zdrowie Twoje i maluszka. co do dojazdów to polecam lizaki i cukierki imbirowe - bratowa lekarka, która tez jest w ciąży właśnie takie sobie zakupiła bo czeka ją podróż
Nie martw się reakcja w pracy - ja się bardzo bałam, zupełnie niepotrzebnie. Tez myslalam że praca biurowa to lekko, że większość mężczyzn wiec pewnie nie zrozumieją a bardzo pozytywnie się zaskoczyłam. Mam odpoczywać i tyle
Trzymam kciuki będzie super :-*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2017, 13:12
-
Uff, ale skrobiecie
Gratuluje udanych wizyt!
Aż miło się czyta jakie macie wspaniałe wsparcie wśród swoich partnerów. Sama radość
Zazdroszczę, ale tak zdrowo
Co do pracodawcy, ja też miałam obawy, ale dostałam L4 i musiałam się przyznać. Nie są zadowoleni i każą pracować w domu..co zrobić. Jedyne co mnie wkurza, to to że za każdym razem jak kładę się na drzemkę i już tak fajne odlatuje dzwoni manager, tak jakby wyczuwał kiedy mi przeszkadzać.
Dzisiaj od rana potworne mdłości, ogólnie bardzo mnie to cieszy, ale nie mogę nic jeść przez to..W ogóle jakiś spadek mocy mam. -
Kropka89 juz powiedzialas w pracy?
ja sama nie wiem kiedy powinnam. Dziękuję bardzo za wsparcie:*
W ogole nie chcemy nikomu mówic przed slubem bo nie chcemy zeby wszyscy patrzyli na nas w tym dniu przez pryzmat mojej ciąży:) Ani zadne mamy ani nikt. Chcemy cieszyc sie tym dniem:) wie tylko moja najlepsza przyjaciolka:) -
Też się zastanawiałam kiedy powiedzieć, ale chyba po następnej wizycie jak bd wszystko ok to powiem mojemu przełożonemu lecz aby nie rozgłaszał nikomu do grudnia.
On powinien wiedzieć bo mogą być jakieś niespodziewane wizyty, wcześniejsze wyjścia z pracy itp.
-
Ruth wrote:Welonka sąsiedzi pod nami pala na balkonie, jak fufcą to man wrażenie jakby mi duchali w twarz:/
Na wcześniejszym mieszkaniu jak mi na górze ktoś syfil petami i popiołem to kupiłam mu piękna popielniczkę - juz na drugi dzień nie miałam syfu ,
Walcz o zdrówko :-*Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2017, 13:24
Madzik84, Robaczek89 lubią tę wiadomość
-
Nisia ja brałam ślub cywilny w 7 miesiącu choć zawsze mówiłam że nigdy bym nie brała ślubu ze względu na ciążę, w sumie to w ogóle nie chciałam wychodzić za mąż. Córcia była planowana i dopiero w 5-6 miesiącu zaczęłam myslec że chce jednak ten ślub i w ogóle nie przejmowalam się tym co ktoś sobie pomyśli, to moje życie moje decyzję i każdy ma prawo robić jak chce. Super że tak szybko Wam się udało:-) a jeśli chodzi o pracę to zatrudnilam się w lutym 2017, umowę mam do maja 2018 ale nie chcieliśmy tak długo czekać choc to jest moja najlepsza praca, dobrze płacą, są premie, w ogóle nie stresująca, super ludzie i bardzo mi przykro będzie opuszczać to miejsce ale rodzina była ważniejsza jednak. Jeszcze w pracy nie mówiłam szefowi, tu jest mało kobiet i nie wiem jak zareaguje...
pełnanadziei:} lubi tę wiadomość
02.09.2015 Marusia -
Ja się zastanawiac czy nie powiedziec wczesniej bo we wtorek mam pierwszą wizytę u mojej pani gin i pewnie dostane skierowania na badania...a pewnie czesc z tych badan wymagaja bycia na czczo wiec prawdopodobnie czesto bede musiala sie zrywac z pracy lub ptzychodzic na pozniej. Czy sie moze myle?
-
Nisia91 wrote:Kropka89 juz powiedzialas w pracy?
ja sama nie wiem kiedy powinnam. Dziękuję bardzo za wsparcie:*
W ogole nie chcemy nikomu mówic przed slubem bo nie chcemy zeby wszyscy patrzyli na nas w tym dniu przez pryzmat mojej ciąży:) Ani zadne mamy ani nikt. Chcemy cieszyc sie tym dniem:) wie tylko moja najlepsza przyjaciolka:)
Tak, powiedziałam ale tylko szefostwu a oni dalej narazie nie rozgłaszają powodu mojej nieobecności. Ale myślę że jak wrócę do pracy to powiem, u nas wie najblizsza rodzina, ale właśnie też ze względu na moje zwolnienie bo ciężko byłoby mi kłamać jakby się pytali "jak tam dziś w pracy" a ja siedzę w domu
Ja przed ślubem tez bym nie mówiłaprzygotujcie sobie jedynie tylko dobre oszukane napoje dobrze oznaczone abyś była spokojna. I bądź dobrej myśli, tyle szczęścia naraz!!!!
)) Najpiękniejszy czas
-
Nisia91 wrote:Marti83 na swięta?
mnie kusi
)
Bo mi zawsze tak jakoś szybko widać