CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja torba też stoi pusta i też codziennie obiecuję sobie, ze to dzisiaj ją spakuję. Niby wszystko mam kupione, lista zrobiona, żebym na pewno o niczym nie zapomniała, ale motywacji i chęci do dalszych działań brak. Ciągle mi się wydaje, że mam jeszcze bardzo dużo czasu
Andziula_1988 lubi tę wiadomość
-
Eunice! Szalona
Moja torba także pusta, niby do terminu jeszcze trochę, ale u mnie akurat może on być znienacka. Nie wiem czy akurat to, że ja się nie spakuję zniechęci małego do rozpakowania...
Z tym magnezem to możecie spróbować bezpieczną wersję z chlorkiem magnezu przez skórę (np. kąpiel, moczenie stóp, smarowanie)
http://www.akademiawitalnosci.pl/jak-tanio-i-skutecznie-uzupelnic-w-organizmie-magnez-robiac-z-niego-dezodorant-za-2-zl/
Oczywiście mam tu na myśli te, które mają skurcze łydek, bo możliwe, że po prostu nie wchłaniają za dobrze przez układ pokarmowy.Andziula_1988 lubi tę wiadomość
-
Annaya coś w tym jest ja spakowalam większość rzeczy do torby , ogarnęłam komode z ubraniami dla dziecka łóżeczko złożone i mimo że jescze dużo rzeczy nam brakuje dla małej i dużo jest e domu do zrobienia ja czuję się dużo spokjniejsza.
pamiętam jak szłam na laparoskopie
wiedziałam kiedy mam na spokojnie mogłam się spakować a zapomnilam kubka sztucow tslerzyka i mąż musiał latać po okolicy i szukać :d mam nadzieję że teraz wszystko
zabiorę bo do domu daleko .
Ja na łóżko zabieram tylko dwa podkłady luzem , i nie wiem co z tymi mjtkami czy kupować te zachwalane wielorazowe siatkowe majtki czy nie czy normalna bieliznę mam opakowanie jednorazowych i one do mnie nie przemawiają w ogóle .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2018, 10:43
-
Nie wiem jak teraz ale jak byłam po porodzie z młodym to laski mogły mieć zwykłe bawełniane,ale i tak gin kazał im wietrzyć dół bez gaci :)ja miałam jednorazowe i byłam zadowolona a jak coś przeciekło to szły do kubła
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2018, 10:54
-
ja też mam pustą torbę, no ale teoretycznie jeszcze sporo czasu. Zazdroszczę dziewczynom, które nie muszą za dużo zabierać do szpitala bo dużo jest na miejscu. u mnie w Trójmieście nie dość, że szpitale za bardzo nic nie zapewniają (to wiem od koleżanek bo na stronach nawet nie ma informacji) to na dodatek nie mam pojęcia gdzie będę dokładnie rodzić bo dwa szpitale w których bym chciała mają duże obłożenie i bardzo często odsyłają a ja nie mam lekarza pracującego w szpitalu
-
Welonka ja polecam te siateczkowane wielorazowe, nawet jesli po jednym uzyciu miałyby trafić do śmietnika. Te jednorazowe są okropne, śmierdzą i sa sztuczne. Ja własnej bielizny nie zabieram bo wiem, że będzie mnie wszędzie za bardzo cisła, a te wielorazowe majtki są naprawdę bardzo wygodne.
-
Ha wrote:Welonka ja polecam te siateczkowane wielorazowe, nawet jesli po jednym uzyciu miałyby trafić do śmietnika. Te jednorazowe są okropne, śmierdzą i sa sztuczne. Ja własnej bielizny nie zabieram bo wiem, że będzie mnie wszędzie za bardzo cisła, a te wielorazowe majtki są naprawdę bardzo wygodne.
Popieram Ha. Na szkole rodzenia mieliśmy możliwość sprawdzenia w dotyku majtek poporodowych kilku firm i te jednorazówki to jednak są sztuczne. Polecam siateczkowe wielorazowe, te były fajne w dotyku i super się naciągały: https://www.ceneo.pl/17925968
W opakowaniu sa jedne zwykłe i jedne z wyższym stanem - te wyższe podobno przydają się po CC. -
Welonka ja nie mam gdzie upchnac tych ciuszkow..... leza uprasowane w lozeczku przykryte zeby sie nie kurzyly. Wszyscy mowili ze za szybko zamawiam,.ze po co mi tak wczesnie i wgl. Ooo to teraz widac jak za wczesnie a jeszcze musi sie wywietrzyc. Lozeczko juz miesiac prawie rozlozone i dopiero przestalam czuc jego zapach. O dziwo wozek nie mial zapchu. A boje sie, ze przyjdzie cos nie tak z szafa. Kolezanka swoja po miesiacu odebrala, ale bez nawierconych dziur.....
-
Polecam albo te takie wielorazowe siateczkowe, albo zwykle bawełniane. Ja używałam tych drugich i były spoko, a później niebzal było wyrzucić bo w Pepco za 3 zł.
Ja tam torby narazie nie pakujeplanuję jakoś pod koniec maja. Dziś kupiłam taka komodę przewijak, a w weekend pewnie łóżeczko i materac. Mamy w mieście akurat targi dziecięce i jakieś rabaty mają być
a jak dalej będzie mega drogo to zamówię na Allegro. Powiem wam, se jakoś nie czuje żeby to miało być zaraz ciągle wydaje mi się, że jeszcze pełno czasu
-
Dziewczyny w lidlu fajne maty piknikowe mają. Takie z izolacją od spodu. Wzięłam, oby się sprawdziła
Czy Wy też byście jadły bez końca?
Jak tak dalej pójdzie to do porodu będzie na wadze +20 ! a niedużo mi brakuje. Swoją drogą ciekawe gdzie to poszło jak mi tylko brzuch urósł. -
nick nieaktualnylotka1990 wrote:ja też mam pustą torbę, no ale teoretycznie jeszcze sporo czasu. Zazdroszczę dziewczynom, które nie muszą za dużo zabierać do szpitala bo dużo jest na miejscu. u mnie w Trójmieście nie dość, że szpitale za bardzo nic nie zapewniają (to wiem od koleżanek bo na stronach nawet nie ma informacji) to na dodatek nie mam pojęcia gdzie będę dokładnie rodzić bo dwa szpitale w których bym chciała mają duże obłożenie i bardzo często odsyłają a ja nie mam lekarza pracującego w szpitalu
-
Lucy010 dokładnie mi tak samo wszyscy mówili co ja tak wcześnie wszystko kupuje, że się spiesze itp. a mimo tego jeszcze mam pełno rzeczy do zrobienia, jeszcze nie wszystko doszło a tu maj za pasem, gdzie swoją drogą miałam plan wszystko ogarnąć do maja a potem tylko leżeć
-
Ok dzięki dopisuje w takiej razie siatkowe majteczki .
Też miałam taki plan do końca kwietnia będzie wszystko gotowe a później cały miesiąc będę odpoczywać , a wyszlo że w 36-37 będę kupować dopiero fotelik i resztę wyprawki . O reszcie nawet nie chce myśleć .
Ja Dzisiaj kwitne w łóżku bo czuję się jakbym miała dostać zaraz okresuWiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2018, 13:50
-
Ja dzisiaj mam intensywny dzień. W sumie od rana cały czas sprzątam, ale przez to, że młodsza córka jest w domu mam wrażenie, że to taka trochę syzyfowa praca. Swoimi zabawkami bawi się wszędzie tylko nie u siebie w pokoju. W takie dni jak ten zastanawiam się kto będzie robił to wszystko jak urodzi się dziecko. Jedyna możliwość to chyba trochę zdystansować i odpuścić na początku bo inaczej dostanę na głowę jak będę się wściekac o nieumytą podłogę czy nieposprzatana łazienkę. Chociaż znając siebie nie wiem czy takie podejście w ogóle jest możliwe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2018, 15:14
-
Czara wrote:Jakie szpitale masz na myśli? Tez się bardzo boje, ze mnie odeślą...
Przede wszystkim Zaspa a na drugim miejscu ciągle się w sumie waham czy kliniczna czy wojewódzki w Gdańsku. ogólnie kliniczna mnie przeraża i nie chciałabym tam rodzić ale z drugiej strony podobno najlepsi lekarze. w wojewódzkim chce się wybrać zobaczyć jak wygląda teraz porodówka. No jeszcze zostaje Redłowo ale nie chciałabym rodzić w Gdyni a po drugie tam chyba jeszcze ciężej z miejscami bo to jedyna porodówka na całą Gdynię i Sopot.
-
Dziewczyny, a teraz z innej beczki...Znacie się na pitach? Ja niby doskonale, ale mam zagwozdkę. Jak jest ulga za internet to musi być ciąg. A jak jest z ulgą rodzinną? Chcę tacie wpisać ulgę za brata, ale...Tata nie miał go odliczonego w tamtym roku. Czy to coś zmienia? I jeśli rozliczyłam ojca 25 kwietnia to mogę zrobić korektę poprzez e-deklarację (Tak był wysłany pit, ale bez tej ulgi)? Kurcze, pewnie ojcu kontrolę ściagnę przez te poprawki i raptem ulgę rodzinną. Nie wiem czy az taką zmianę można zrobić w korekcie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2018, 16:27