X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • Dika Autorytet
    Postów: 277 198

    Wysłany: 16 maja 2018, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tini - doskonale pamiętam z pierwszej ciąży taki atak paniki przed samym porodem i jego nieuchronnoscią. I tez to było jakoś na koniec ciąży. Siedziałam i płakałam, ze mnie to nie ominie i ze się tak panicznie boję. To był tylko epizod na szczęście. Większość ciąży trzymałam się dzielnie. Po wypłakaniu się wrocilo do normy czyli stresu umiarkowanego ;)

    Zaraz się ugotuje, po co oni w szpitalu grzeją o tej porze roku. Cały dzień nie mogę wytrzymać a wody mi zeszło przez dobę parę dużych butelek. Niestety dali mi panią, której okno otwarte przeszkadza i zamknęła. Skisnę słowo daję

    klz9hdgetuhl70jy.png
  • Lucy010 Autorytet
    Postów: 1462 649

    Wysłany: 16 maja 2018, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dika okno otwarte jej przeszkadza? W taka pogode?? Powiedz, ze Tobie przeszkadza zamkniete :D

    SU7zp2.png
    WJrFp2.png
  • Dika Autorytet
    Postów: 277 198

    Wysłany: 16 maja 2018, 23:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i co do rozwarcia, to u mnie na ok centymetr, szyjka ok 30mm, mam nadzieje ze da się tak jeszcze pochodzić bezpiecznie jakiś czas :/

    klz9hdgetuhl70jy.png
  • Dika Autorytet
    Postów: 277 198

    Wysłany: 16 maja 2018, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zamknęła na noc, ale nie będę nic mówić, bo męczą ja od przyjazdu skurcze regularne i z krzyża, jak to obserwuje, to się serio cieszę, ze mnie męczy tylko temperatura, nic nie marudzę. Noc się zapowiada owocnie u niej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2018, 23:11

    klz9hdgetuhl70jy.png
  • klarunia1978 Autorytet
    Postów: 757 428

    Wysłany: 16 maja 2018, 23:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dika-to idziemy łeb w łeb:) u mnie też 1 cm rozwarcie tylko szyjka krótsza. Też mam nadzieję że że 2 tyg wytrzymam, a najlepiej 3 do cc.,Eunice rozumiem Ciebie też zazdroszczę tych 36i 37 tygodni a my jeszcze tak daleko...
    Oj dziewczyny robi się, rzeczywiście gorąco:)Następny miesiąc należy do nas!!!!

    qq87krhmjgas4avj.png
    Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
    Mama 4 kobietek:)
    Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca

    Córeńko kocham Cię nade wszystko.
  • ScarlettKate Autorytet
    Postów: 477 375

    Wysłany: 17 maja 2018, 00:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dika tylko sie tam nie ugotuj :)
    Ja chodze z 3 cm rozwarciem i szyjka 25 mm od 32 tc Wiec szansę na donoszenie sa :D aż mi się wierzyć nie chce ze niedawno bałam się oby dotrwać do 36 tc a tu za rogiem widać już 38...
    Ja zasnac nie moge. Synek musial zjesc flache o 24 i spi, maz w pracy...
    I u nas juz sie rozkręca powoli akcja w koncu już połowa maja za nami.
    A ja mam swoje małe święto bo już jestem jeden dzień dłużej w ciazy niż z synkiem:P cieszy mnie to ogromnie. W piątek już będzie donoszona w sumie to jutro bo już jest po 24 :D
    Jesli chodzi obkurczanie macicy to też mnie to przeraża... Karmilam synka piersią od początku i przy każdym karmieniu myslalam ze zejdę ale to 3 dni taka masakra byla tylko.
    Dzisiaj dostałam kilka bolesnych skurczy i tak się przerazilam ze już rodze ze wpadłam w panikę i zdałam sobie sprawe ze to już może być. Matko ale mam pietra...
    Leki już odstawione wiec nie znam dnia ani godziny. Tym bardziej ze 3cm już mam:D
    A boli was miednica?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 00:49

    atdcx1hp55hplvo0.png
    3i49df9hqdu1yhfq.png
    jbt1dcim19fwryq1.png






  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 17 maja 2018, 05:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To się wczoraj pochwaliłam dobrym samopoczuciem.. cała noc meczy mnie ból pośladka/ kręgosłupa jak przy ataku rwy kulszowej. Masakra spać nie moge, ułożyć się nie moge, chyba wczoraj się przeforsowalam. Idę pod prysznic, może będzie lepiej.

  • Lucy010 Autorytet
    Postów: 1462 649

    Wysłany: 17 maja 2018, 07:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dika masz racje, jak dziewczyna cierpi to niech sobie zamyka okno jak chce.

    Scarlett bardzo fajne takie święto :) Maluszek sobie wygodnie siedzi w brzuszku i rośnie :) Ja jutro też ogłaszam ciążę donoszoną :) ( wg BBF ).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2018, 07:02

    klarunia1978, ScarlettKate, Dika lubią tę wiadomość

    SU7zp2.png
    WJrFp2.png
  • Ha Autorytet
    Postów: 871 725

    Wysłany: 17 maja 2018, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie w nocy męczyły bolesne twardnienia brzucha. Mam wrażenie, ze te spinania utrzymują się dłużej niż jeszcze jakiś czas temu.

    Tini nie jesteś sama... Ja tez się bardzo boję porodu :( Boję się tego bólu po cc, pionizacji, boję się, że za późno trafię do szpitala i będę musiała rodzić naturalnie. Boję się baby bluesa...

    19.01.2007 córka
    09.06.2014 córka
    ex2bkrhm336va282.png
  • ScarlettKate Autorytet
    Postów: 477 375

    Wysłany: 17 maja 2018, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak to cieszy jak juz dzidzia donoszona.

    Kropka89, Joaszo lubią tę wiadomość

    atdcx1hp55hplvo0.png
    3i49df9hqdu1yhfq.png
    jbt1dcim19fwryq1.png






  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 17 maja 2018, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wchodzę z myślą czy zaraz przeczytam o nowym dzieciaczku :p

    Ja mówię ze chciałabym urodzić przytulić ale pewnie jak w środę od lekarza usłyszę ze poród może zacząć się w każdej chwili Itp. To pewnie zaczelabym panikowac że to jescze nie teraz ,że nie jestem gotowa .


    cichyszept, lotka1990, Kropka89 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Kropka89 Autorytet
    Postów: 1270 998

    Wysłany: 17 maja 2018, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dika, współczuję ale jesteś wyrozumiała i dobra dla tej dziewczyny :)

    Tini, Ha, ja też się bardzo ale to bardzo boję porodu, do tego to będzie pierwszy raz...

    Wonderland, Jakbym słyszała siebie. Chce dojechać w ostatniej chwili i wyjść jak najszybciej. Ostatnio jak na tę obserwacje trafiłam do szpitala to nie pamiętam takiej deprechy od lat. Leżałam i nie potrafiłam się opanować od smutku a jak mąż przyszedł to tylko bym plakala żeby mnie zabrał (a to nie był w ogóle jeszcze przecież poród, nic nie bolało itp.)

    Ja dziś cała noc się męczyłam z bólami jak na okres :( ale teraz już wstaje bo ile można leżeć, kości mnie juz bola. Dziś wieczorem wizyta to dam znać jak tam maluszek i jak moja szyjka (zazdroszczę już trochę Wam rozwarcia i skróconej)
    Jeszcze jedno: wczoraj jak smarowalam się Maltanem to potem prawie zaraz dostałam boli w podbrzuszu - i przypomniałam sobie że stymulacja brodawek wydziela oksytocynę a ta bóle...no to już nawet smarowanie będzie brrrr.

    zpbnj48a0fqxyaef.png

    34bwgywlqtank5nu.png
  • Agnella Autorytet
    Postów: 2163 577

    Wysłany: 17 maja 2018, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scarlette, super, że tak ładnie dotrwałaś, praktycznie ciąża...już jest donoszona.
    A okaże się, że będziesz chodzić do 38/39tc :-)
    Również dołączam do Dziewczyn, które zazdroszczą tego 36 i 37 tc, u mnie jeszcze malutki kawałek, ale coraz bliżej....:-)
    Pocieszam się też, że nawet, gdyby akcja się rozkręciła dziecko da radę.

    Mnie co jakiś też miednica boli, dół...Plecy. Brzuch spory. Wypięty do przodu, jeszcze wysoko.

    Ha, masz skierowanie na cc? Jak tak to nie przejmuj się, moja koleżanka trafiła z rozwarciem 5 cm i zrobili szybko cc. Także nawet jak akcja się rozkręci to będziesz wiedziała kiedy jechać. Jednak wydaję mi się, ze to macica ćwiczy, a że z tygodnia na tydzień coraz silniej i boleśniej będziesz to czuła, normalne. Az się rozkręci i wtedy już do szpitala.
    Jeśli mogę spytać, masz pewnie jakieś złe doświadczenie z sn?


    Klarunia, będzie dobrze, na pewno dotrwasz te 2-3 tygodnie. 1 cm to mało, a szyjkę będzie trzymał szew. I tak już coraz bezpieczniej u nas z tymi tc :-)!!!


    Ja do porodu podchodzę ze spokojem, tak samo było w przedostatniej ciąży. Na porodówce położne i lekarze byli zdziwienie, ze z mężem jesteśmy tacy spokojni i zadowoleni, że niedługo zobaczymy nasze maleństwo.
    Nie czuję lęku, po prostu idę urodzić i tyle. Jakbym szła na wizytę do lekarza. I powiem szczerze, ze takie podejście jest naprawdę dobre, poród z córcią przebiegł sprawnie.
    Najbardziej nie mogę się doczekać tego momentu, kiedy po wszystkim położą mi moją córeczkę, a mąż przetnie pępowinę.

    Piszecie, ze macie różne nastroje, wczoraj byłam tak zmęczona, ze na wieczór się rozryczałam....Ciągnęło się od rana....Moja córeczka chciała mojej uwagi, ale ja sprzątałam, gotowałam dwa obiady, bo córcia na razie je oddzielnie, poprałam ręcznie, potem prysznic, lekki makijaż...Miałam wyrzuty sumienia, że tak mało czasu z rana jej poświęcam, ale potem przyszła ciocia to pobawiła się z Malutką.
    Potem wkurzył mnie maż, że bierze udział w przetargu z tą swoją kumpelką...:/ No, ale nie okazałam mu tego. Pewnie też czułybyście taki mały żal i niezadowolenie, a może to ja przesadzam? Będą teraz często się spotykać i dzwonić do siebie, nie wiem, dlaczego, ale mnie to drażni.
    Potem pokłóciłam się z mężem, jak chciałam pojechać po basenik do Auchan dla córci, zwykłe 90zł, a mąż, że niepotrzebnie szastam, że będzie zawalisko tylko...Że te 100złpowinnam na spożywkę przeznaczyć. Wrrr. Akurat te pieniądze córcia dostała od mojej cioci, a koszt 100zł na Dzień Dziecka nawet samemu nie jest duży. I taki to romantyczny ten mój mąż...
    A na wieczór już ze zmęczenia, z tej kumulacji łzy poleciały.
    Dziś już ok :-) I tak to z kobietą w ciąży jest.

  • kokkosanka Autorytet
    Postów: 330 199

    Wysłany: 17 maja 2018, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Majówki znów poszły hurtowo:) chyba 4 dzidziusie wyszły na swiat:)

    U nas zaraz też tak będzie, nie będziemy pisać o dolegliwościach ciążowych tylko o karmieniu, kolkach i kupkach;)

    Jak wchodzę do nas to też już w takim napięciu czy któraś czasem nie urodziła:) a w ogóle to mam przeczucie, że jakiś maluch już się urodził z zaskoczenia, jak u Canario, tylko jeszcze o tym nie wiemy:P no i zaraz nasze dziewczyny z przełomu maja i czerwca będą startować:*

    dqprj48abcqcj6gc.png
    km5sdf9h2wz9wpdb.png
  • Alphelia Autorytet
    Postów: 1163 921

    Wysłany: 17 maja 2018, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mi się wydaje, że jeszcze któraś tu z zaskoczenia napisze, że już jej maleństwo na świecie :) I pewnie będzie to na dniach :D Ja tam na razie chcę dotrwać do początku czerwca, żeby być już po bezpiecznej stronie, bo ostatnio na ktg wychwyciło kilka skurczy i szyjka mi się skróciła i gin mnie straszyła, powtarzając kilka razy, że ma nadzieję, że zobaczymy się na najbliższej wizycie jeszcze :P A rejestrację w szpitalu mam dopiero na 7.06, bo jakieś długie terminy oczekiwania mają.

    ckaiyx8dc6hukqvp.png
    iv099vvjy5dzvqw0.png
    11.07.2017 [*] Aniołek 8tc.
    01.06.2019 [*] Aniołek 7tc.
  • Komcia Autorytet
    Postów: 327 156

    Wysłany: 17 maja 2018, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny spokojnie z tym rozwarciem. Przechodziłam miesiąc z conajmniej 6 cm (jak mnie wypuszczali po 3 dniach obserwacji na miesiac przed porodem to miałam 6 cm), a jak przyjechałam 3 dni po terminie miałam już 8 cm. Oczywiscie nie czułam żadnych dolegliwości z tego powodu.

    No lada chwila zacznie się u nas masowe rozpakowywanie ;p
    Dzisiaj zamierzam się w koncu skonczyć pakować ;)

    gyxwroeqzjnzrj19.png
    piu3dqk3ljlr8vpa.png
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 17 maja 2018, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angllea z tym podejściem do porodu masz racje kiedyś ktoś mi powiedział że najgorzej podejść do porodu ze złym nastawieniem ,że będzie źle itp. Ale trzeba mieć świadomość ze to boli .

    Moja siostra w 8miesiacu trafia ze skurczami i rozwarciem powstrzymali jej skurcze Ale powiedzieli ze długo nie wytrzyma a urodziła 3dni po terminie więc to różnie bywa :)

    age.png
  • firanki na duszę Autorytet
    Postów: 324 128

    Wysłany: 17 maja 2018, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie dziś noc tragedia, pierwszy raz aż tak. Bóle jak na mega okres + bóle krzyżowe od 6 rano jakieś 1.5 godziny - chodzenie, stanies, leżenie, zmiany pozycji - nic nie pomagało :/ w końcu po prysznicu trochę odpuściło i nawet udało mi się jeszcze zasnąć. Ale teraz znowu to samo. Czy tak już będzie do porodu?!! A takie miałam plany na dzisiaj wielkie... I jeszcze pogoda fatalna na dobicie. Chyba muszę się zaopatrzyć w dużo lodów :P

    uwo93e3kxvexoenv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 maja 2018, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teqz coś zamilkła. Może już rozpakowana? :)

  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1197

    Wysłany: 17 maja 2018, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy jak twardnieje Wam brzuch to czujecie ruchy dziecka? U mnie nawet przy bolach menstruacyjnych brzuch mam miekki.

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
‹‹ 885 886 887 888 889 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ