X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018
Odpowiedz

CZERWCOWE SZCZĘŚCIA 2018

Oceń ten wątek:
  • Magda33 Autorytet
    Postów: 1576 1218

    Wysłany: 22 maja 2018, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pokaże Wam mój skarb. Jest śliczny, nikt nie może oderwać wzroku.Ja jestem zakochana <3 <3 <3
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f59570f8b832.jpg

    Alphelia, Tròjka, malinka201666, Fasola1234, madziula9022, Fufka30, Anitka201, Axana, Andziula_1988, welonka, klarunia1978, Lucy010, Tini, kokkosanka, Czara, Leira, anna23, ScarlettKate, Sonia94, summer86, Annaya, witaminkab, Joaszo, ptaszek, Kropka89, Ruth, palusia171, lotka1990, Kalinkaabc, Dika, anieszka, klauuudia, Pysiaczek89, pumka1990, Wonderland lubią tę wiadomość

    A1298C hetero / C677T hetero /
    Cukrzyca typu1/Hashimoto
    2011 🖤 26tc
    2016 🖤13tc
    2018 ♥️👣

    AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
    IVF 12.2023
    Punkcja = 14 pęcherzyków
    6 🥚 zostały 2
    12.2023
    1ET 3.1.2 ✓
    7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
    9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓

    2.2024
    2FET 4.2.2 ❄️
    6dpt beta 0,00😓😓
    10dpt beta 0,00😓😓

    7.2024
    IVF 😓

    9.2024
    IVF ❄️
  • malinka201666 Autorytet
    Postów: 742 661

    Wysłany: 22 maja 2018, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaki kochany :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2018, 22:28

    Magda33 lubi tę wiadomość

    26.05.2025 Dwa ❤️❤️
    05.06.2025 USG I trym.-wszystko ok 😁
    17.06.2025-Panorama,zdrowe 🩷🩷
    11.07.2025- 11,1 cm i 11,61 cm dzidziusiów 🩷
    5.08.2025 -połówkowe 308 g🩷 316g🩷
    13.08.2025-gin -wszystko ok, szyjka 3,5
    26.08.2025-poradnia w szpitalu 🩷586gram 🩷595gram
    29.08.2025-Echo serduszek- serduszka jak dzwony :)
    13.10.2025-3 prenatalne 🩷1469 g 🩷1263 g wszystko ok 😃
    age.png
  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 22 maja 2018, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ScarlettKate wrote:
    Duze znaczenie ma też czas jak do 24-36h po ugryzieniu się kleszcza wyciągnie to nawet kask był zarazony to Note zdołał jeszcze nic wpuscic :D Moj tez miał kleszcza tydzień temu. Obserwuj miejsce ugryzienia i czy nie gorączkuje.
    T była chwila, myśle ze kleszcz był od 0,5-1 godziny. Wielkość dosłownie główki szpilki wiec ciężko go było wyciągnąć ale jednak się udało w całości. Nawet nie zdążył się opić bo był pusty. Oczywiście ja ryczałam przy wyciąganiu, a moje 2,5 letnie dziecko mnie uspokajało i mówiło”mamo zaraz go ni będzie”.
    To fakt w ciazy zrobiłam się strasznie płaczliwa :-/

    Dziewczyny dziękuje za wszystkie rady!

  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 22 maja 2018, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda, cudowny! ❤️

    Magda33 lubi tę wiadomość

  • Tròjka Autorytet
    Postów: 848 549

    Wysłany: 22 maja 2018, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda maluszek jak malowany!! No cudowny <3

    Magda33 lubi tę wiadomość

    f2w3rjjgku0ijq5v.png
  • Magda33 Autorytet
    Postów: 1576 1218

    Wysłany: 22 maja 2018, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo dziękuję, warto było czekać! Wszystkie się też w końcu doczekacie takich cudów.

    A1298C hetero / C677T hetero /
    Cukrzyca typu1/Hashimoto
    2011 🖤 26tc
    2016 🖤13tc
    2018 ♥️👣

    AMH 3.04(2023) AMH 4,08 (2024)
    IVF 12.2023
    Punkcja = 14 pęcherzyków
    6 🥚 zostały 2
    12.2023
    1ET 3.1.2 ✓
    7dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml
    9dpt beta HCG < 2.30 mIU/ml😓

    2.2024
    2FET 4.2.2 ❄️
    6dpt beta 0,00😓😓
    10dpt beta 0,00😓😓

    7.2024
    IVF 😓

    9.2024
    IVF ❄️
  • klarunia1978 Autorytet
    Postów: 757 428

    Wysłany: 22 maja 2018, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda, on wygląda jak z reklamy, jest fantastyczny,jeszcze raz mocno Ci gratuluję. Ale musisz być dumna:):):) z synusia. Rośnijcie zdrowo!!!!

    Magda33, pumka1990 lubią tę wiadomość

    qq87krhmjgas4avj.png
    Aniołki:2016[*] 2016[*] 2017[*]
    Mama 4 kobietek:)
    Z. Ashermana, Mthfr, AMH 0.2, pai1, cukrzyca

    Córeńko kocham Cię nade wszystko.
  • welonka Autorytet
    Postów: 4262 1885

    Wysłany: 22 maja 2018, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda śliczny maluszek :*

    Joasza nie martw się mnie moj mąż też ostatnio wkurza ,my jesteśmy uparciuchami i też szybko wybuchamy ale to mąż jest bardziej oaza spokoju niż ja .

    Joaszo, Magda33 lubią tę wiadomość

    age.png
  • eunice. Autorytet
    Postów: 1170 775

    Wysłany: 22 maja 2018, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2018, 10:26

    bl9c6iye5ipn0gv6.png
    w5wqjw4zjdm5vewv.png
    iv09df9h9ufd8f4g.png
    [*] grudzień 2015. Puste jajo płodowe.
  • ScarlettKate Autorytet
    Postów: 477 375

    Wysłany: 22 maja 2018, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znowu wracaja skurcze.. Jeszcze boleśniejsze. Pewnie czeka mnie noc straszakow... :(

    atdcx1hp55hplvo0.png
    3i49df9hqdu1yhfq.png
    jbt1dcim19fwryq1.png






  • Tini Autorytet
    Postów: 561 475

    Wysłany: 22 maja 2018, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ScarlettKate wrote:
    Znowu wracaja skurcze.. Jeszcze boleśniejsze. Pewnie czeka mnie noc straszakow... :(
    U mnie podobnie. Nie wiem czemu te nocne skurcze bardziej bolą.

    Magda synuś cudny :-) jak malowany

    Magda33 lubi tę wiadomość

    ug37gu1r4avkpjo0.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1201

    Wysłany: 22 maja 2018, 23:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda, ale słodziak, jejku! Tylko przytulać, całować i kochać <3
    Aaaa, ja już chcę urodzić ;)

    Magda33 lubi tę wiadomość

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • firanki na duszę Autorytet
    Postów: 324 128

    Wysłany: 22 maja 2018, 23:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do skurczy - mam od 17 co 6 minut z zegarkiem w ręku, już nawet przestałam patrzeć która jest :P prysznic nie bardzo pomógł. Smsowałam z położna, ale na szczęście nie kazała mi jechać do szpitala, uff... Chce to odwlec jak najbardziej się da..

    uwo93e3kxvexoenv.png
  • ScarlettKate Autorytet
    Postów: 477 375

    Wysłany: 23 maja 2018, 02:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tini wrote:
    U mnie podobnie. Nie wiem czemu te nocne skurcze bardziej bolą.

    Magda synuś cudny :-) jak malowany

    Ja tez nie... Zasnelam ale obudzil mnie jeden taki mocny.. A kolejne juz lżejsze... W czwartek doktorek zobaczyny

    atdcx1hp55hplvo0.png
    3i49df9hqdu1yhfq.png
    jbt1dcim19fwryq1.png






  • Sonia94 Autorytet
    Postów: 394 408

    Wysłany: 23 maja 2018, 03:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda, maluszek przecudny <3 jeszcze raz gratulacje :D

    Magda33 lubi tę wiadomość

    Beta 18.11 5085❤️
    Martynka 08.06.2018 ❤️
  • Andziula_1988 Autorytet
    Postów: 1258 537

    Wysłany: 23 maja 2018, 04:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda jaki model hehe i ta rączka przy buzi słodko ❤️

    Ja dziś wariuje. Przez cały dzień Mały był bardzo aktywny, mam wrazenie, że prawie nie spał w dzień. Za to w nocy tak się uspokoił, że omal nie dostałam zawału. Zazwyczaj po wstaniu na siku przekręci się trochę i chwile porusza, a dziś nic. Napiłam się wody, podchodziłam, powierzyłam no i jak zawsze postukałam do Niego - co zawsze działało. I nic. Najgorsze myśli przychodzą do głowy wtedy. Na szczęście po jakimś czasie leciutko dał znać. Ale nie zeby mnie to uspokoiło. Postukałam, żeby się rozbudził i porządnie dał znać. Na szczęście zaczal się wiercić. Teraz jeszcze czkawkę dostał, wiec mam nadzieję, że wszystko dobrze.
    Od wczoraj pobolewa mnie brzuch dołem, chyba od tej infekcji i trochę ćmi jak na okres. Teraz tez. I co wstanę brzuch twardy.
    Powiedzcie mi proszę jak jest skurcz to jak to wygląda? Ja czuę twardy brzuch, ale jak z boku dotknę to się ugina lekko. Lekarz mi mówił, że podczas skurczu brzuch cały jest jak skała i robi się jak piłka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2018, 04:36

    Magda33 lubi tę wiadomość

    dqpri09kh0x52aib.png
  • Leira Autorytet
    Postów: 4347 1201

    Wysłany: 23 maja 2018, 05:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Andziula ja "skurczy" jako takich nie czuję. Po prostu w pewnym momencie czuję ból, a la menstruacyjny, taki jak na początku okresu, kiedy czujesz, że czas założyć podpaskę bo niebawem przyjdzie. I kiedy pojawia się taki ból to go rejestruję w aplikacji. Po jakimś czasie ból znika (różnie, póki co od 20s - 1 min) i za jakiś czas pojawia się znowu - a z tym to póki co bywa różnie - mam serie np. 5 takich bóli co 45 min -1,5h, a potem pół dnia ciszy. Ja do dziś nie jestem pewna czym jest to twardnienie brzucha, bo mi się wydaje, że on ciągle jest twardy i napięty :P

    Andziula_1988 lubi tę wiadomość

    f2w3ikgnnjbzwgbk.png
  • Annaya Ekspertka
    Postów: 233 282

    Wysłany: 23 maja 2018, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to mamy nowy dzień, nowe możliwości :P

    Magda, jakie maleństwo <3 cudo!

    Firanki na duszę, i jak sytuacja rozwinęła się przez noc czy jednak puściło?

    Andziula, Leira, u mnie te twardnienia brzucha wyglądają tak, że cały brzuch się spina i to czuć wyraźnie tym momencie jak taki ścisk/ciągnięcie, też jakby ciężej się oddycha (u mnie jest też większe ciśnienie w dół) a z brzucha robi się twarda kula. Jeśli po naciśnięciu jest miękki to pewnie dzidziuch się wypychał:)
    I te twardnienia nie są związane np ze zmianą pozycji, bo jak się człowiek podnosi to wiadomo, że i mięśnie muszą się napiąć i brzuch ciągnie trochę do dołu. Czasem złapie mnie na leżąco i jak w tym czasie zmienię bok to brzuch zostaje w takim śmiesznym kształcie w jakim się napiął :D
    Wyznacznikiem jest, że wtedy nie czuję ruchów dziecka, tylko ta ogólna twardość z każdej strony (nawet jak akurat ma w tym czasie czkawkę, której wiadomo, że sam z siebie nie przerwie podczas tego ścisku to jest ona taka wygłuszona).
    Ale u mnie te twardnienia są raczej tylko tymi skurczami, które ćwiczą macicę, nie są bolesne jako takie (choć niezależnie od nich różne bolesności też się pojawiają), no i mam je od jakichś 3 tygodni codziennie po kilka- kilkanaście razy.
    Ciągle liczę, że jeszcze co najmniej przez 1,5 tyg. nie przejdą w prawdziwe skurcze, i że nie żyję marzeniami :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2018, 07:38

    Magda33, Andziula_1988 lubią tę wiadomość

    2r8rk6nl0p40hkvi.png
    7u229jcgg4p5jd4c.png
  • firanki na duszę Autorytet
    Postów: 324 128

    Wysłany: 23 maja 2018, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annaya,
    Noc przespałam, czuje twardnienia i bole krzyżowe, ale nie liczę z jaką częstotliwością. Dziś i tak mam za dużo rzeczy zaplanowantch żeby rodzić :P

    uwo93e3kxvexoenv.png
  • Sarrrra Autorytet
    Postów: 3200 1290

    Wysłany: 23 maja 2018, 07:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja za 1 h będę mieć cesarke. Po tej lewatywie moje jelita są w kiepskiej kondycji nie mogę się oczyścić a wczoraj jadłam. Czy może to być problem przed zabiegiem ? Bo tu nie robią lewatywy przed cesarka.

    Magda33, Fasola1234, klarunia1978, ScarlettKate, lotka1990, Kropka89, Andziula_1988, pumka1990 lubią tę wiadomość

    km5sgu1rnzh3xzcx.png

    zem320mmiu4xizmw.png
‹‹ 921 922 923 924 925 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ